Informacje o blogu

Szukam pretekstu by tworzyć więcej tekstu

1. FSV Mainz 05

1. Bundesliga

Niemcy, 2014/2015

Ten manifest użytkownika Janewooer przeczytało już 1109 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Wstęp



Czołem FManiacy!
Dzisiaj wydanie urodzinowe, które sklejam dla Was pomiędzy1. a 2. dniem juwenaliów :D

Tym razem przygotowałem dla Was aż 3 spotkania, a każde jest częścią walki o inne trofeum :) Przenosimy się prosto na Stade De Gerland, gdzie moje Mainz walczy o awans do 1/8 finału Ligi Europejskiej z Olympique Lyon, broniąc skromnej zaliczki 1:0 z pierwszego spotkania. Następnie mecz ligowy z FC Augsburg na SGL Arena Augsuburg, a na zakończenie walka o DFB-Pokal (Puchar Niemiec) na Allianz-Arena z drugoligowym TSV Monachium. Hope you'll enjoy it!



Do rzeczy



(...)
W 5. minucie spotkania poczułem, że czeka nas ciężka przeprawa. Olympique Lyon wykonawało rzut wolny i nieco za wysokie dla wszystkich dośrodkowanie sprawiło, że piłka trafiła prosto pod nogi jednego z Lyon'czyków i znalazł się w sytuacji sam-na-sam z bramkarzem. Sytuacji Bedimo jednak nie wykorzystał.

W następnych minutach stało się jasne, że obie drużyny bardzo chcą strzelić bramkę, bo mecz toczył się akcja za akcję, w bardzo wysokim tempie. W 14. minucie Bengtsson wykonywał rzut rożny, piłka trafiła prosto na głowę Parka a jej tor lotu ostatecznie przeciął jeszcze kapitan zespołu, Noveski, umieszczając ją mocnym uderzeniem głową z najbliższej odległości w siatce. Tym samym to my otworzyliśmy wynik spotkania, a bramka strzelona na wyjeździe oddawała kontrolę nad tym dwumeczem w nasze ręce :)

1:0, Nikolce Noveski


Jak słusznie stwierdził spiker - teraz Lyon znalazł się w arcytrudnym położeniu, potrzebując aż trzech bramek do awansu. Następne minuty minęły na wyrównanej grze ofensywnej obu drużyn, jednak obustronnie ofensywny futbol tego wieczoru był kapryśny i zamiast wyrównania za chwilę zobaczyliśmy 2:0. W 36. minucie, po naszym kolejnym rzucie rożnym powstało zamieszanie w polu karnym Lyonu. Piłkę przejął młody hiszpan Bustara, zwany "Jairo" i uderzył mocno w kierunku bramki przeciwnika. Piłka odbiła się jeszcze od jednego z moich zawodników i trafiła prosto pod nogi grającego jako środkowy obrońca Parka. Ten wykazał się zimną krwią i podwyższył wynik spotkania. Nasz awans wydawał się w tym momencie już niemal przesądzony :)

2:0, Joo-Ho Park


Do końca połowy wynik sięnie zmienił. Będąc w optymalnym położeniu nakazałem zawodnikom zaprzestania agresywnej gry, aby nie ryzykować kartek i wykluczeń. Dałem im też więcej swobody, chcąc zobaczyć, co z tego wyjdzie. Jednak główną uwagę moich zawodników przykułem do zachowania koncentracji, co spotkało się z profesjonalnym podejściem mojej drużyny i poczułem się z nich na prawdę dumny.

Menedżer rywali postawił wszystko na jedną kartę i w przerwie dokonał 3. zmian. Drugą połowę zaczęliśmy niefortunnie. Rzuty rożne okazały się największą atrakcją tego spotkania, bo oto po kolejnym zamieszaniu, tym razem pod naszą bramką, piłka trafiła pod nogi serba Bisevaca, a ten silnym strzałem w środek zmniejszył straty.

2:1, Milan Bisevac


Hubert Fournier zbierał żniwa dobrych decyzji taktycznych, bo ta połowa pomimo naszej wciąż dobrej gry, przebiegała z lekkim wskazaniem na Lyon. Po dobrym dośrodkowaniu Fekira i sparowanym przez naszego bramkarza strzale Pagliuca, Jallet wpakował piłkę do pustej siatki. Na tablicy zawidniało 2:2.

Bramka wyrównująca


Chwilę później powtórzyła się sytuacja ze spotkania z Eintrachtem Frankfurt - kibice gospodarzy ryknęli krzykiem bezsilności, gdyż bramka padła z wyraźnego, jak się okazało, spalonego.

Sędzia liniowy nie zaspał


Kilka minut później Lyon wykonywał aut w okolicach pola karnego i błyskawicznie decyzję o dośrodkowaniu podjął Grenier. Piłka przelobowała obrońców i w genialnej sytuacji znalazł się Benzia, ale fenomenalną interwencją popisał się Karius, a jak okazało się chwilę później moi obrońcy wcale nie zaspali, acz zastawili skuteczną pułapkę ofsajdową.

Drużyna Olympique Lyon stwarzała sobie więcej dogodnych sytuacji


Po tej sytuacji gra się uspokoiła, zawodnicy obu drużyn wyraźnie opadli z sił. W 68. minucie wprowadziłem na boisko (za Reyesa) Brosińskiego, który smęcił mi na ławce w stylu: a dlaczego ja nie gram? Morale moich zawodników jest dla mnie bardzo ważne. Kilka minut później pozwoliłem też zadebiutować na europejskich boiskach młodemu Verbic'owi, który zmienił Sallera.

Na około piętnaście minut przed końcem spotkania bardzo agresywni w tym meczu Lyon'czycy przedobrzyli, bo w polu karnym podcięty (przynajmniej wg sędziego) został dobrze dysponowany w tym meczu Bustara. Rywale protestowali, jednak ultraagresywną grą na przestrzeni całego spotkania sprowokowali sędziego do podjęcia takiej, a nie innej decyzji.

Umtiti bark w bark z "nurkującym" Bustarą


Do egzekucji stanął Johannes Geiss, zawodnik, który w tym sezonie z meczu na mecz gra coraz lepiej i staje się bardzo pewnym punktem drużyny. Wykonał perfekcyjny rzut karny w okno i awans mieliśmy już w kieszeni.

Na ostatnie 10 minut spotkania za Parka wszedł wracający po kontuzji nominalny środkowy obrońca, Bunget. Zachowaliśmy wyraźnie więcej sił od rywali, bo ten okres należał do nas i udało nam się stworzyć jeszcze kilka okazji, jednak bez potwierdzenia w protokole meczowym. Mecz zakończył się wynikiem 3:1.

Dwumecz 4:1 dla nas, wynik mocno powyżej oczekiwań


Zawodnicy poprosili mnie o możliwość zwiedzenia miasta. Dumny z ich postawy zgodziłem się, jako że i tak po każdym meczu daje im dzień odpoczynku od treningu. Zasługiwali na ten mały prezent :)


27.02.2015
"Europejski Dziennik Piłkarski"



Wczorajszego dnia Dnipro Dnietropietrowsk udowodniło, że ukraińcy grają w piłkę lepiej niż ich zachodni sąsiedzi znad Wisły. Pomimo porażki 0:2 na własnym stadionie odrobili straty i po efektownym zwycięstwie 3:1 nad Sevilla FC wywalczyli awans do kolejnej rundy. Rezultat ten oznacza, że w Sevilla FC traci szansę na obronę tytułu. Tymczasem w Monchengladbach duńska rewelacja, ekipa FC Midtjyliand, udowodniła że pomimo zimowej wyprzedaży zawodników ma jeszcze w Europie coś do zrobienia i po bezbramkowym remisie w pierwszym spotkaniu pokonała na wyjeździę Borussię 2:1.

Największe niespodzianki 1/16 finału Ligi Europejskiej



"Tureckie Zwierciadło Futbolu"


W europejskich pucharach pozostał już tylko Besiktas JK. Skromnym 1:0 zwycięstwem w Stambule przypieczętował swój triumf 5:2 w dwumeczu nad Standardem Liege.

Tak prezentowały się niektóre wyniki rewanżowych spotkań 1/16 finału Ligi Europejskiej


Nie lubisz Besiktasu? Nie masz już komu kibicować? Nic straconego! Dzisiaj przygotowaliśmy dla Was pierwszy odcinek z cyklu "Kibicuj Europie". Na pierwszy ogień przedstawiamy arcyciekawą parę 1/8 finału: włoski Inter Mediolan vs niemieckie FSV Mainz 05.

Pierwszy mecz już za dwa tygodnie!


Włosi w poprzedniej rundzie rozbili 7:1 szwedzkie Malmo FF. Tymczasem niemcy sprawili małą niespodziankę wykorzystując kryzys francuskiego Olympique Lyon i zwyciężając w dwumeczu 4:1.

W meczach Mainz przeważnie pada dużo bramek!


Inter Mediolan przez europejskie rozgrywki idzie jak burza, nie pozostawiając nikomu cienia złudzeń. W dotychczasowych 10. spotkaniach zdobyli 25 bramek tracąc zaledwie 2.
FSV Mainz 05 w swoich 10. spotkaniach (nie liczymy eliminacji) może pochwalić się bilansem 7W-2D-1L, a ich bilans bramkowy wynosi 24:13.

Liga Europejska, Grp. K



"Globalny Przegląd Piłkarski"


(...)
Nieustępliwy i szczery do bólu Robert Mancini w ostrych słowach skrytykował menedżera Mainz 05, BM.

"Jeszcze niedawno płakał w mediach, że ma problemy ze środkiem obrony, a tymczasem stoperzy wygrywają mu mecz. W meczu z Lyonem chyba tylko ich formacja defensywna wyglądała w porządku, a zwycięstwo w głównej mierze zawdzięczają rywalom."

Nikolce Noveski - zawodnik meczu OLY 1:3 M05



Menedżer Interu najwyraźniej miał na celu wywołać małą kontrowersję, gdyż dodał:

"Uważam, że losowanie poszło po naszej myśli. Mogliśmy trafić o wiele gorzej."

A tak prezentują się pary 1/8 finału Ligi Europejskiej:

Po lewej stronie gospodarze pierwszego meczu



01.03.2015
"ESPNFC.com"



(...)
Po skończonej konferencji z BM rozmawiał Mikael Bloomkvist. W trakcie tej rozmowy BM ujawnił swój pierwszy cel transferowy na nadchodzące okienko transferowe. Jest nim lider klasyfikacji strzelców 2. Bundesligi, zawodnik lidera tych rozgrywek - RB Leipzig, duńczyk Yussuf Poulsen.
"Jesteśmy nim zainteresowani i zobaczymy co z tego będzie" - mówi BM.

Karta zawodnika, Y. Poulsen


Tymczasem Koo Ja-Cheol zaliczy wielki powrót na SGL Arena w Augsburgu. Ten zawodnik w obecnym' sezonie prezentuje się fenomenalnie, a w ostatnim meczu jego bramka z rzutu wolnego zapewniła drużynie Mainz zwycięstwo nad odwiecznymi lokalnymi rywalami - Eintrachtem Frankfurt.

Czy Ja-Cheol udźwignie ciężar presji?



01.03.2015
SGL Arena, Augsburg



FC Augsburg, 6. drużyna Bundesligi. W swoim poprzednim meczu rozbili na wyjeździe 4:1 Herthę Berlin. Bukmacherzy przewidują wyrównane widowisko i podzielam ich opinię. Spotykałem się z nimi już dwa razy w tym sezonie: w ligowym meczu u siebie zwyciężyłem 4:0, z kolei w meczu pucharowym również na Coface-Arena było 1:1 i nasze zwycięstwo 8-7 w serii jedenastek. Jedno jest pewne: mecz zapowiada się trudny i nasi rywale nie są bez szans. W tygodniu odpoczywali i zagrają swoim najmocniejszym składem, z kolei ja zdecydowałem się na przemeblowanie, mając w perspektywie jeszcze w tym tygodniu 2 mecze z drużynami z Monachium: drugoligowym TSV i Bayernem. Składy na spotkanie prezentowały się następująco:



W 11. minucie spotkania objąłem prowadzenie. Długie podanie od obrońców przejął Okazaki, który wyszedł na sam-na-sam i zrobił to, co do niego należało.

Okazaki otwiera wynik spotkania


Chwilę później arbiter spotkania popełnił pierwszy błąd nie uznając bramki, która padła z rzekomego spalonego, którego jednak wcale nie było.

Kontrowersyjna decyzja arbitra


W 27. minucie spotkania sędzia częściowo się zrewanżował, dyktując rzut karny, po faulu którego dopuścił się Kohr na Verbicu. "11" na bramkę zamienił Ja-Cheol.

Prawidłowa decyzja arbitra i w efekcie 1:0


W 37. minucie kontuzji doznał pechowy tego wieczoru Verbic. Zdecydowałem się zastąpić go grającym ostatnio na środku obrony, nominalnym lewym ofensywnym obrońcą, Parkiem. Udowodnił swoją wszechstronność i rozegrał przyzwoite spotkanie.

Mecz był bardzo wyrównany i w 42. minucie koreańska gwiazda Augsburga, Ji Dong-Won wspaniałym podaniem wyprowadził na sam-na-sam turka Halila Altintopa, który wyrównał stan spotkania.

1:1, Halil Altintop


Druga połowa była równie wyrównana co pierwsza. Obie drużyny grały nie zapominając o obronie i wynik dość długo się nie zmieniał. Tego wieczoru to jednak menedżer rywali, Markus Weinzlerl wykazał się lepszym nosem do zmian.

W 32. minucie drugiej połowy, wprowadzony na boisko prawoskrzydłowy Augsburga, Esswein przeprowadził rajd tą stroną boiska i po jego dośrodkowaniu wprowadzony na boisko napastnik, Djurdjic dał gospodarzom prowadzenie, pakując piłkę do siatki w sytuacji w zasadzie sam-na-sam z bramką.

1:2, Nikola Djurdjic


Wprowadziłem na boisko dwóch zawodników, którzy zagrali świetnie z Lyonem: środkowego pomocnika Geisa i prawoskrzydłowego Bustarę, ale nie wpłynęli oni znacząco na poprawę naszej jakości gry.

Spotkanie w dalszym ciągu przebiegało bardzo wyrównanie i zaryzykowałem przesuwając zawodników trochę bardziej do ataku, skracając pole gry i zwiększając pressing na rywalach. Zaoowocowało to kilkoma składnymi akcjami, jednak bez bramek. W 41. minucie rywale skontrowali, Ji Dong-Won powtórzył akcję z pierwszej połowy i po raz kolejny naszego bramkarza pokonał fenomenalnie dysponowany w tym spotkaniu Halil Altintop.

1:3, Halil Altintop


Rywale się rozluźnili. Do końca spotkania dominowaliśmy. W doliczonym czasie spotkania środkowy pomocnik, Mortiz, wyprowadził na sam-na-sam Okazakiego, który zmniejszył naszą stratę do oponentów.

Okazaki rozegrał przyzwoite spotkanie


Sędzia spotkania jeszcze raz jednak przypomniał o sobie i po raz drugi ograbił nas z bramki. Decyzja: spalony. Po tym meczu kibice gości byli mu z pewnością bardzo wzięczni za podarowane 3 punkty.

W chwili wykonania tego ujęcia, piłka od jakiegoś ułamka sekundy jest już w locie


Potem mieliśmy jeszcze jedną "100%", ale tym razem Okazaki zawiódł, co było już jednak bez znaczenia. Spotkanie zakończyło się naszą porażką 1:3 i po meczu dziennikarze okrzyknęli FC Augsburg jako "Fuksiarzy". W istocie, mecz był bardzo wyrównany i gdyby nie arbiter zakończyłby się rezultatem 3:3.

FC Augsburg dzięki zwycięstwu awansował w tabeli na 5. miejsce



3.03.2015
"Czas Futbolu Moguncja"



Poulsen w Mainz? Wydaje się to bardzo prawdopodobne, jako że transferem zainteresowany jest menedżer klubu, BM, jak i sam zawodnik. Pod znakiem zapytania pozostaje jak podejdzie do tego RB Leipzig, które na 11 kolejek przed zakończeniem zmagań w 2. Bundeslidze prowadzi z 11. punktami zapasu nad FC Kaiserslautern.

ESPNFC.com o transferze


Przed dzisiejszym spotkaniem z TSV Monachium, BM pytany o mecz z Augsburgiem mówił:
"Nie graliśmy tak źle, jak sugerowałby wynik, ale ten
mecz to już przeszłość, trzeba myśleć pozytywnie."


Z kolei pytany o dwie nieuznane bramki odpowiada:
"Spalonego nie było ewidentnie przy pierwszym, nieuznanym
golu. Druga sytuacja jest mocno niepewna."

Po chwili dodaje:
"Nie mam pretensji do arbitra, nie uważam, żeby wymierzył swoje decyzje przeciw nam celowo. Taka jest piłka. Raz grasz wyrównany mecz który wygrywasz, a raz przegrywasz."

Do spotkania z 12. w 2. Bundeslidze TSV Monachium, Mainz podeszło bardzo poważnie. BM, który przez cały sezon stosuje taktykę ciągłej rotacji doprowadził do tego, że ciężko nawet powiedzieć, czy grali najmocniejszą drużyną, czy może jednak oszczędzali się przed spotkaniem z Bayernem Monachium, które już za 4 dni. Jednak swoją postawą na boisku udowodnili, że poważnie traktują rozgrywki o DFB-Pokal.

Składy obu drużyn na mecz


Najciekawszym wydarzeniem spotkania stała się czerwona kartka, jaką w 38. minucie spotkania obejrzał chillijczyk Alejandro Reyes. Mainz mimo to ani na moment nie oddało kontroli nad przebiegiem meczu.

Czerwona kartka oznacza, że A. Reyes będzie pauzował w meczu ćwierćfinałowym


Mecz zakończył się zwycięstwem Mainz 2:0. Losowanie par ćwierćfinałowych odbędzie się w piątek, za 2 dni.

Podsumowanie meczu


Zawodnikiem meczu wybrany został strzelec obu bramek, tunezyjczyk Sami Allagui.
Po zakończeniu spotkania z BM rozmawiał niezawodny Mikael Bloomkvist. Pytał on menedżera Mainz między innymi o takie kwestie, jak co jest dla niego priorytetem w obecnym sezonie, szczególnie biorąc pod uwagę to, że wciąż aktywnie uczestniczą we wszystkich rozgrykach.
(...)



Jeszcze chwilkę



Na dzisiaj to tyle :) W następnym odcinku gramy u siebie z Bayernem Monachium i pałamy żądzą rewanżu, bo w pierwszym spotkaniu złoili nas 3:0. Potem wyjazdowe spotkanie 1/8 finału Ligi Europejskiej z Interem Mediolan, na stadionie Giuseppe Meazza. Tymczasem lecę świętować urodzinki, pozdrawiam!

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.