Tytuł mojego poprzedniego wpisu brzmiał- ,, Sen o Champions League''.Zdaje się, że sen się skończył, ale pozostała szara, beznadziejna z punktu kibica rzeczywistość.To była żenada, absolutna kompromitacja.Najgorsze jest to, że Lech przegrał absolutnie zasłużenie, nie możemy tłumaczyć tych porażek złym sędziowaniem, czy fatalnym stanem murawy. Takie tłumaczenie można by przyjąć , gdyby Lech choć odrobinę dorównywał Sparcie, gdyby walczył. Miałem wrażenie, że Zieliński źle przygotował zespół kondycyjnie, ale i taktycznie.Jak można na tak odpowiedzialną pozycję jak defensywny pomocnik wystawić na pewno utalentowanego,ale nieprzygotowanego do gry na takim poziomie Kamila Drygasa.To jest robienie krzywdy temu chłopakowi.Skoro wiadomo było, że jest źle w środku pola, dlaczego nie postarano się o jakiegoś doświadczonego zawodnika np.Arka Radomskiego, który przez lata z powodzeniem występował na Zachodzie.Oglądając wczoraj wywiady z piłkarzami Lecha przecierałem oczy ze zdumienia. Wszyscy jednym tchem mówili o tym, że karnego nie było itp. Jedynie Wichniarek spojrzał na grę Lecha trzeźwym okiem i stwierdził, że zawiodła gra Poznaniaków, a nie sędzia.

Co teraz? Dnipro! Zastanawiam się, czy Lech ma jakiekolwiek szanse w starciu z Ukraińcami. Oczywiście mogło być gorzej, czekało przecież Juve,AZ albo Getafe. Tylko co z tego, skoro analizując grę i skład Dnipro i tak wypadamy blado.Mimo wszystko mam nadzieję, że Lechici nas wszystkich pozytywnie zaskoczą, w końcu Liga Europejska to też jakieś fajne doświadczenie.Kończąc, Ligę Mistrzów zostawmy mistrzom.

p.s. Wisłę pozostawiam bez komentarza.