Pierwsze z trzech spotkań kontrolnych przed Euro, miało przynieść odpowiedź, który z dublerów jest w stanie dać reprezentacji nową jakość, pociągnąć zespół w krytycznym momencie. Wydaje się, że kilku reprezentantów zdało ten niezbyt trudny sprawdzian, bowiem Łotysze imponowali właściwie tylko solidnym przygotowaniem kondycyjnym.
Oceny za wczorajszy występ przedstawiają się następująco: Fabiański- 8, Wojtkowiak- 5, Jodłowiec- 5, Wasilewski- 6, Boenisch- 5, Polanski- 6, Murawski- 6, Mierzejewski- 5, Wolski- 7, Grosicki- 7, Brożek- 5, Kamiński- 6, Wawrzyniak- 6, Matuszczyk- 4, Kucharczyk- 5, Sobiech- 7
Na plus należy z pewnością ocenić występ Fabiańskiego, Wolskiego oraz Grosickiego. Fabian imponował spokojem, pewnością interwencji, zupełnie nie było po nim widać braku ogrania. Wolski z kolei udowodnił swój niebanalny zmysł do gry i chyba na dobre udowodnił, że będzie naturalnym zmiennikiem Ludo Obraniaka. Swoją drogą dziwią komentarze, że dla Obraniaka w ogóle nie powinno być miejsca w pierwszej jedenastce na mecz z Grecją. To błędne myślenie, ponieważ tak naprawdę, tylko piłkarz Bordeaux ma jakiekolwiek pojęcie o wykonywaniu stałych fragmentów gry. W takim turnieju jak Mistrzostwa Europy stałe fragmenty mogą być ważną bronią w dotarciu do celu, jakim powinien być co najmniej ćwierćfinał. Drugim atutem w starciach zwłaszcza z silnymi przeciwnikami będzie umiejętność gry z kontrataku. Dlatego cieszy postawa Kamila Grosickiego, który szalał zarówno na prawym jak i lewym skrzydle ( nie wspominając już o 7 bramkach w lidze tureckiej, które doskonale wbił nam do głowy redaktor Szpakowski). Na minus należy ocenić występ praktycznie całej linii obronnej, z wyjątkiem Wasyla, która grał twardo, ale skutecznie. Boenisch nie jest jeszcze gotowy do gry na pełnych obrotach, aczkolwiek na Euro powinien się znaleźć, podobnie jak Wojtkowiak, ale wyłącznie w roli dublera. Oddzielnie należy traktować przypadek Tomasza Jodłowca, który w mojej opinii zwyczajnie nie zasłużył na miejsce w kadrze. Na środek obrony przeznaczone są zapewne cztery miejsca, pierwsze dwa są zarezerwowane dla Perquisa i Wasilewskiego, trzecie dla młodego Kamińskiego, a czwarte to wybór pomiędzy Glikiem a właśnie Jodłowcem. Lepszym wyborem jest Glik, który gra przynajmniej w zagranicznej lidze. Wracając do wczorajszego spotkania, zaimponowała mi para Polański- Murawski, która mimo kilku błędów, dawała spokój. Zupełnie nie rozumiem nieprzychylnych komentarzy na temat Eugena, bowiem to piłkarz dobrze wyszkolony techicznie, a co najważniejsze wybiegany i twardy, stanowi idealne uzupełnienie Rafał Murawskiego. Warto pomyśleć nad tym, czy Dariusz Dudka koniecznie musi pełnić rolę defensywnego pomocnika, być może więcej jest w stanie dać kadrze w linii obronnej, tym samym zwalniając miejsce Polanskiemu. Pomijam wczorajszy występ Adriana Mierzejewskiego, ponieważ ewidentnie grał na pół gwizdka, ale jestem dziwnie spokojny, że 8 czerwca da z siebie wszystko. Kolejna niewiadoma to Adam Matuszczyk. Oczywiście, nie grał na swojej pozycji, ale pojawia się pytanie, czy jest on potrzebny tej reprezentacji. Moim zdaniem, w obecnej dyspozycji absolutnie nie , zwłaszcza, że pozycja defensywnego pomocnika jest dość mocno obsadzona. Analizując graczy, których nie powinno być w ostatecznym składzie Polski na Euro, przychodzi mi do głowy jeszcze jedno nazwisko- Kucharczyk. Do meczu z Łotwą miałem dylemat, który z napastników jest bardziej potrzebny aktualnej kadrze, ale bramka Sobiecha ostatecznie ten problem rozwiązała. Wydaje się, że dla Kucharczyka brakuje miejsca, atak to królestwo Lewandowskiego, a Brożek i Sobiech stanowią godne tło dla snajpera Borussii. Skrzydła również są silnie obsadzone, tak więc Michał powinien dołączyć do dwójki Jodłowiec-Matuszczyk.
Za kilka dni kolejny sprawdzian naszej reprezentacji. Zagramy z teoretycznie silniejszym niż Łotwa przeciwnikiem. Warto zaznaczyć, że w meczu ze Słowacją powinni pojawić się kluczowi piłkarze z Lewandowskim i Błaszczykowskim na czele. Sobotnie spotkanie powinno być zdecydowanie ciekawszym widowiskiem, mam nadzieję, że odniesiemy pewne zwycięstwo. Kto strzeli? Pewnie Robert...
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ