Liga brazylijska nie jest w naszym kraju zbyt popularna. Pewnie niewielu z nas grało tamtejszymi drużynami w FM-a. Jednak Brazylijczycy wielbiący twór SI grają i są niezadowoleni z poziomu odwzorowania ich ligi w Football Managerze 2011.
Pochodzący z Ameryki Południowej eFeManiacy odkryli, że na początku rozgrywki występujący w bardzo dobrych klubach europejskich Brazylijczycy
masowo wracają do swojej rodzimej ligi. Lista takich piłkarzy jest długa, a znajdują się na niej między innymi takie nazwiska, jak: Daniel Carvalho z CSKA Moskwa, Roberto Carlos z Fenerbahce Stambuł, Fred z Lyonu, Deco z Chelsea Londyn, Cicinho z AS Roma, Ze Roberto z Schalke 04 czy Keirrison z FC Barcelony. Zrozumieć można byłoby powroty starszych zawodników, bowiem jest to często spotykana sytuacja w rzeczywistości. Jednak młodzi gracze, jak Keirrison czy Daniel Carvalho, nigdy nie wróciliby do ojczyzny, mając przed sobą długie lata gry na najwyższym poziomie w europejskich ligach.
Sprawą zainteresował się główny brazylijski researcher. Według niego problem jest prawdopodobnie spowodowany bardzo wysoką
reputacją ligi brazylijskiej. Wyższe znaczenie od niej ma tylko
pięć lig europejskich! Ktoś, kto przynajmniej trochę zna się na futbolu od razu stwierdzi, że umieszczenie Brazylii tak wysoko w rankingu jest znaczną przesadą.
Nie wiadomo, czy za ten błąd odpowiada researching czy Sports Interactive. Sfrustrowani Brazylijczycy domagają się wprowadzenia normalnego stanu rzeczy już w pierwszej łatce, nie ma jednak odpowiedzi ze strony twórców gry. Być może problemowi będzie można zaradzić w bardzo prosty sposób - uruchomić edytor, wczytać bazę i obniżyć ową reputację. Niestety wersja demonstracyjna FM 2011 nie zawiera programu do edycji i póki co nie sposób sprawdzić czy ta metoda okaże się skuteczna.
Słowa kluczowe:
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ