Jakiś czas temu w centrum uwagi znajdował się Championship Manager 2010 i to właśnie on miał być najpoważniejszym kandydatem do odebrania palmy pierwszeństwa grze SI. Po opublikowaniu dema nastroje nieco się uspokoiły, a sami twórcy już nie zapowiadali walki z wiecznie panującym liderem. Jak pamiętamy, zdecydowali się oni wtedy na uruchomienie specjalnej oferty, która polegała na kupnie CM-a za dowolną cenę. Okazało się, że dzięki temu posunięciu sprzedaż gry przeszła najśmielsze oczekiwania. Dowodem na to może być najnowszy ranking Chart Tracka, w którym dzieło BGS plasuje się na 3 miejscu. Działa także zapowiadane CM Season Live – po wrześniowej aktualizacji, która przyniosła tylko zmiany w bazie danych, przyszła kolej na październikową. Ta z kolei poza nowymi składami wprowadza do gry szereg poprawek m.in. w silniku meczowym, rozmowach motywacyjnych, czy też ProZone oraz eliminuje wszelkie napotkane dotąd błędy. Można więc śmiało powiedzieć, że dzieło Roya Mereditha radzi sobie całkiem nieźle. Drugim branym pod uwagę konkurentem jest FIFA Manager, której premiera odbędzie się tego samego dnia co FM-owa, czyli 30 października. Największą zmianą w grze wydaje się być jej wygląd; zostało poprawionych wiele animacji, a skórka przeszła wielką rewolucję. Interesująco zapowiada się także nowy tryb multiplayer, o którym niegdyś wspominaliśmy. Fani dzieła EA Sports podobnie jak my mogą się już cieszyć z testowania nowej odsłony serii, ponieważ kilka dni temu w sieci pojawiła się jej wersja demonstracyjna, którą można pobrać stąd. Jeżeli już dostatecznie zaznajomiliście się z nowym produktem SI, to warto chociaż zobaczyć, jak sprawuje się jedna z gier konkurencji. Koniec roku to dla fanów wirtualnych menedżerów idealny okres, by rozpocząć nową przygodę z kolejną częścią ich ulubionej serii. Która z nich jest najlepsza? To okaże się już niedługo, gdy na scenę wkroczy najpoważniejszy gracz – Football Manager.

---

Słowa kluczowe: