Stanie w błocie, będąc przebranym za krzak, może wydawać się dość niecodziennym zajęciem. Jednak tylko na pozór, bowiem pozwala ono zdobyć wiele ciekawych informacji. Ostatnio doskonale przekonał się o tym nesete.
Wszelkiego rodzaju sporów dotyczących najlepszego sposobu na grę w Football Managera jest mnóstwo i niemal zawsze dochodzi przy nich do konfrontacji dwóch filozofii. Pierwsza z nich zakłada, iż jedynym źródłem wiedzy o tajnikach gry jest taktyka. Dlatego jej zwolennicy całymi godzinami ślęczą nad wieloma schematami, próbując pojąć, o co w tym wszystkim chodzi. Druga zaś odsuwa strategię na bok i skupia się na odpowiednim zmotywowaniu piłkarzy znajdujących się w drużynie. Jak dotąd nikt nie był w stanie stwierdzić, która ze stron ma rację. Co jednak jeśli obie się mylą? A może nasz kochany
FM to tylko losowy program, a o zwycięstwie decyduje łut szczęścia? Z takim właśnie pytaniem zmierzył się
nesete, który podsłuchując rozmowę dwóch niezidentyfikowanych osobników odkrył wiele argumentów za i przeciw postawionej tezie. Co usłyszał nasz redakcyjny kolega?
Przekonajcie się sami! O szczęściu podsłuchana rozmowa by Nesete
Słowa kluczowe:
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ