Wydawca Football Managera, SEGA, podejmuje odważne kroki. Firma zamyka część swoich biur w całej Europie w celu włożenia wszystkich swoich sił w prace nad czołowymi tytułami - w tym także w Football Managera.
SEGA Europe zdecydowała się na zamknięcie swoich siedzib we Francji, Niemczech, Hiszpanii, Australii oraz Beneluksie, a ruch ten będzie ją kosztował nawet 83 miliony dolarów. Jak możemy się przekonać, jest to jednak nie tyle efekt jakiegoś kryzysu, co starannie przymyślana strategia marketingowa. Jak mówi Jurgen Post, szef SEGA, firma zamierza skupić się teraz na pracach nad swoimi najlepszymi produktami: Aliens, Sonic, Total War i Football Manager. Oznacza to, że brytyjscy twórcy tych gier, tacy jak The Creative Assembly czy Sports Interactive, decyzji wydawcy na własnej skórze nie odczują.
Post szczególnie dużo słów poświęcił grom Total War oraz Football Manangerowi. Jego zdaniem to właśnie one należą do rynkowej czołówki i właśnie na ich rozwoju najbardziej zależy SEGA. Zwraca również uwagę, że w obliczu rywalizacji z takimi konkurentami jak FIFA czy Call od Duty coraz trudniej nowym produktom przebić się na rynku. Ta sytuacja także wpłynęła na decyzję firmy, aby skupić się na swoich największych atutach. Na koniec dodał, że to wciąż wspaniały biznes, pozwalający na zbudowanie czegoś wielkiego i ciągły tego rozwój.
Czy właśnie tak będzie nadal w przypadku Football Managera? Czy decyzja SEGA rzeczywiście da się zauważyć w postępach nad FM 2013, albo chociaż FM 2014? Miejmy nadzieję, że wszystkie decyzje firmy wyjdą na dobre nie tylko jej, ale także nam - eFeManiakom.
Sega closing five European offices this year
Słowa kluczowe:
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ