Najsłynniejszy w polskiej historii mecz na grzęzawisku zakończył marzenia naszej reprezentacji o finale Mistrzostw Świata. Widocznie programiści postanowili nie krzywdzić w podobny sposób swoich klientów, znacznie urealniając czynniki pogodowe.
Dawniej informacje o opadach atmosferycznych, stanie boiska czy temperaturze powietrza były jedynie
miłą drobnostką, na podstawie której mogliśmy co najwyżej nakazać swoim podopiecznym szukać szczęścia w strzałach z dystansu. Jednak wraz z ewolucją Football Managera rola pogody zaczęła regularnie rosnąć, a prawdziwy przełom nastąpił w wersji 2009, gdzie za sprawą rewolucyjnego trybu 3D mogliśmy obserwować degradację murawy.
Teraz okazuje się, że
Matka Natura może do tego stopnia namieszać w trakcie naszej rozgrywki, że przez jej ingerencję nie tylko ucierpi co jakiś czas klubowa kasa, ale może dojść nawet do
przełożenia meczu! Taki przypadek dotknął jednego z użytkowników forum SI, który chcąc przystąpić do pojedynku w Pucharze Anglii został nagle poinformowany, że w wyniku obfitych ilości wody na murawie spotkanie zostaje przełożone.
Zaskoczeni? A niesłusznie! Rzecz miała bowiem miejsce w listopadzie, a więc czasu solidnych ulew na Wyspach Brytyjskich. Poza tym, taki zabieg miał zapewne na celu uniknięcie wypaczenia wyniku – okazuje się więc, że dzieło
Sports Interactive jest jeszcze bardziej realistyczne, niż byliśmy w stanie przypuszczać. Kto wie, jakie jeszcze atrakcje ukrywa FM 2010 przed swoimi właścicielami?
Słowa kluczowe:
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ