Rozpraw na temat realizmu FM-a było wiele. Jedni uważają, iż w wystarczający sposób oddaje on piłkarską rzeczywistość, drudzy natomiast wciąż oczekują zmian, aby stał się jeszcze bardziej realistyczny. Głos w tej dyskusji zabiera tym razem Jacko.

Jesteśmy już po wstępnych zapowiedziach nadchodzącego FM-a, przyszedł czas na wyrażenie swoich opinii na temat czekających nas nowinek szykowanych przez programistów z Wysp Brytyjskich. Naszemu redaktorowi naczelnemu spodobała się jedna z nich.

Do niedawna raczył nas swoimi tekstami w rewolucyjnym dziale Manifesty, dziś możemy obserwować jego debiut na naszych łamach. Rikulec, bo o nim mowa, postanowił poruszyć problemem związany z generowaniem uzdolnionej młodzieży w Football Managerze.

Większość graczy przychylnie odebrała zapowiedzi wprowadzenia m.in. dynamicznej reputacji czy kreatora stałych fragmentów gry, ale nesete w najnowszym felietonie opisuje funkcję, której trudno szukać w wypowiedziach twórców.

Premiera Football Managera 2011 zbliża się do nas z każdym dniem, tymczasem użytkownicy forum SI nie poprzestają na wyszukiwaniu nieścisłości w aktualnym przedstawicielu serii. Tym razem pod lupę w oryginalny sposób wzięto CA wirtualnych zawodników.

Co roku do nowych wersji Football Managera dodawane są kolejne opcje, które mają zwiększyć realizm. Warto jednak zadać sobie pytanie - czy twórcy gry nie posunęli się w tym kierunku zbyt daleko?

Czy grać zawsze oznacza wygrywać? Z obserwacji piłkarskiego świata wiemy, że w rzeczywistości wielu trenerów musi zmagać się z klęskami i odejściem w zapomnienie. Michał Zachodny zastanawia się, jaka jest prawdziwa mentalność eFeMowych graczy.

Transferowa karuzela, nie licząc samych spotkań, bez wątpienia fascynuje najbardziej wszystkich miłośników piłki nożnej. A zwłaszcza, gdy jej głównymi aktorami są gwiazdy światowego formatu. Jak się okazuje, w FM-ie jest z tym mocno na bakier.

"Łubudubu, łubudubu, niech nam żyje prezes naszego klubu…" – śpiewali współpracownicy uwielbionemu pracodawcy, Ryszardowi Ochódzkiemu. Niestety, Football Manager 2010 nie oddaje tak mocno przywiązania prezesów do swoich klubów.

Najsłynniejszy w polskiej historii mecz na grzęzawisku zakończył marzenia naszej reprezentacji o finale Mistrzostw Świata. Widocznie programiści postanowili nie krzywdzić w podobny sposób swoich klientów, znacznie urealniając czynniki pogodowe.