"Śpiewać każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej" - tę mantrę wyartykułowaną przez Jerzego Stuhra można z łatwością przełożyć na realia pisarskie. No bo co to w gruncie rzeczy za sztuka ułożyć, dajmy na to, hymn FM-maniaków - wystarczy edytor tekstu i klawiatura, względnie długopis i kartka papieru. Łatwo napisać parę wersów (w wersji optymistycznej: zwrotek) i wysłać do jury - a nuż trafi się nagroda. Niestety, nie tak łatwo, moi drodzy! Otóż trzeba Wam wiedzieć, że jurorzy to właśnie ludzie, którzy oceniają "jak co komu wychodzi", a jako że zdecydowana większość prac złotymi zgłoskami w historii literatury się nie zapisze, z bólem serca przyznaję, że zdarzały mi się momenty, kiedy odechciewało mi się lektury nadesłanych pod mój adres propozycji, zaś jedynym argumentem za ich przejrzeniem było to, że "czasami człowiek musi"...

"Będę z Wami szczery" - z 80 utworów, jakie nadeszły do nas pocztą elektroniczną, tomiku poezji nie uskładamy. Jak w każdej sytuacji życiowej, tak i tu natrafiliśmy na swoistą krzywą Gaussa - było parę utworów wybitnych, parę zupełnie chybionych i cała grupa tekstów na przeciętnym poziomie. Sądzę, że warto dokonać analizy najczęściej występujących tendencji, mimo że jest już "po ptokach", a nagrody rozdane. Po pierwsze, niech będzie to świadectwem, że do sprawy wyłaniania zwycięzców podeszliśmy poważnie. Po drugie: może przyjdzie Wam kiedyś brać udział w podobnych konkursach i spojrzenie z perspektywy komisji da Wam wyobrażenie o tym, jak takie ciało pracuje i jakimi kryteriami się kieruje. Po trzecie wreszcie, będziecie mogli sprawdzić w praktyce, jak pogodzić niebanalność i nieszablonowy styl ze zmieszczeniem się w konwencji.

TYDZIEŃ Z ŻYCIA MĘŻCZYZNY

Hymn może spełniać różne funkcje - jednoczyć, zagrzewać do boju, podkreślać cechy warte podkreślenia. Łatwo zorientować się, na jakiej funkcji zależało autorowi najbardziej. Spora grupa osób postanowiła na pierwszy plan wysunąć grupę docelową, uwypuklając jej wyjątkowość i różnorodność, zarazem budując poczucie wspólnoty:

W Managera grają wszyscy,
Starsi, młodsi, duzi, niscy
Grają, miażdżą, wygrywają
Niezależnie ile lat mają

Grają w Niego młodzi, grają w niego starzy o zdobyciu Champions League czy Mistrzostwa Świata każdy z nich marzy.

W Football Manager grają starzy, grają młodzi,
Football Manager nikomu nie zaszkodzi.
Football Manager to gra dla każdego,
dla Cię koleżkanko i Ciebie kolego.

Pojawiły się zarówno ujęcia narodowe:

Jesteśmy Polakami
Gramy od paru lat w managera
Jesteśmy FM-Maniakami
Nasza miłość do Fm-a nas wspiera!!

To My, To My maniacy Football Managera ,
Niech patrzy cała Polska jak grając bawimy się

... jak i światowe, budujące porozumienie ponad podziałami:

Od Polski po Anglie
wszystkie ligi nam znane

To my FM-maniacy na całym świecie gramy,
W nas moc i zwycięstwo, futbol nad życie kochamy

Po zawiązaniu wspólnoty przychodzi oczywiście czas na okrzyk bojowy:

Do FMa, bracia dziś!
Zewrzyjmy taktyki wraz!
I marsz, i marsz!
By świat piłką tą
napoić, przyszedł czas!

My wciąż jesteśmy wierni
Jak czterej pancerni
I niejeden dzień i nie jedną noc
Pokażcie bracia na ile was stać!

Myszki chwyćmy w dłoń,
Już spływa pot na skroń.
I klik, i klik!
Mistrza mamy w mig,
Nie pokona nas nikt!

Tym, którzy nie dali się porwać takim ochoczym zawołaniom, wielu z graczy postanowiło zaprezentować zalety Football Managera, nierzadko posuwając się do daleko idącej idealizacji:

Football Manager nie jest lipą
FM pokazuje jak być dobrą osobą.

bo życie bez fm-a
to jak życie bez jedzenia.

... a nawet sformułowania swoistego menedżerskiego credo:

Menedżerze, menedżerze,
Cały czas w Ciebie wierzę

Przy FM'ie czyjemy się jak w niebie,
FM jest jak zbawienie dla którego pracują nawet lenie.

FM to potęga,
FM to nasza religia

Kilku autorów pokusiło się o próbę napisania ody, adresując swe bałwochwalcze wersety wprost do ukochanej gry:

FMie,FMie!
twe poranne olśnienie
przeciaga sie do nocy
ty jesteś pełen mocy!

Bez serc, bez ducha, to "Cm-a" fani
Fm-ie! dodaj mi skrzydła

Dosyć popularne bywa też wyraźne wzorowanie się na hymnach państwowych:

I naprzód marsz, FM'a dzieci,
Bo nadszedł chwały naszej dzień.
To SI  nam zawiesił
Sprzedawany w sklepie FM ten.
Sprzedawany w sklepie FM ten.
Słyszycie z głośników, pól niesiony
Piłkarzy genialnych ryk?
Już idą, nam gole w myk
By zgarnąć nasze wygrane i remisy

Jeszcze Footbal Menager nie zgnoił
Kiedy my żyjemy
Co nam przeciwnik woził
Na boisku odbierzemy

... niekiedy niekoniecznie w najbardziej patetycznym ujęciu:

Do sklepów marsz, FMa dzieci
Bo w "siódemkę" czas zacząć grać.
Rachunki za prąd olewajcie,
Do kroplówki się podłączajcie,
Do kroplówki się podłączajcie!
Szkoła precz, i praca też
Usprawiedliwienia bierz.
I wnet powstaje więź,
Której nie pozbędziesz się!

Jak Kasperczak do Krakowa
Po Afrykańskim zaborze,
Dla Polskiej piłki ratowania
Wracał się przez morze.

Zaobserwowałem też ciekawą manierę obierania sobie prawdziwych menedżerów piłkarskich za wzór:

Mourinho , Capello , Ferguson , co oni takiego w sobie mają , że zawsze wygrywają. Sprawdź czy coś takiego masz w sobie , zobacz co twoi piłkarze zdziałają.

Wyobraź sobie że zasiadasz w gronie sławnych i wielkich ludzi
Arsene Wenger,Alex Ferguson jesteś najsławniejszy na świecie

Mądry jak Ancelotti, przebiegły ja Mourinho
Tylko takie cechy pozwolą ci sprowadzić  Ronaldinho
Inteligentny jak Ferguson, przystojny jak Mancini
Może wtedy przedłuży kontrakt z tobą Paolo Maldini

... albo wręcz odwrotnie - za rywala i antywzór:

Kolejny sezon, jest coraz lepiej
przychodzą zwycięstwa, przychodzą sukcesy,
w lidze pierwszy, nikt tego nie zmieni,
Mourinho, Magath zapomnij Ranieri

Mourinho wygłasza swoje marne wypowiedzi,
nie trać czasu na jakieś bzdetne odpowiedzi

Nie patrzymy czy to Mourinho, czy to Capello,
bo lepszymi strategami jesteśmy my.

Taktyka i selekcja, tego nikt za nas nie zrobi,
Mamy w sobie to coś, czego brakło Janasowi

HISTORIE MIŁOSNE

Równie popularną metodą zwrócenia uwagi jury było opisywanie uczuć i zdarzeń towarzyszących grze w FM-a. Niektórzy serwują nam duży ładunek emocjonalny, z rozrzewnieniem wspominając długie chwile spędzone przed ekranem komputera, dzięki którym osiągnęli z FM-em coś na kształt pokrewieństwa dusz:

Pokochałem cię od pierwszego wejrzenia,
Jeszcze jak tylko liga szkocka i angielska była
Nigdy nie zapomnę zwycięstwa z Rangersami,
Jak ligę mistrzów Juventusowi  zabieramy

Pamiętają jeszcze Commodore Amigi,
jak się w nich grywało CM-owe ligi.

Jednak uczucie jakim go darze
jest obojętne nie jednej parze.
Bedę pogrywał dopóki mój komp
da radę dźwigać sezonów ciąg.

Zauważcie, do jakiej rangi urasta noc: raz jest znakomitą porą na FM-a...

Ktoś zarwał noc
Nie jest winna temu alkoholu moc
Lecz pasja

Gdzie diabeł nie może, tam skauta pośle
A ja tu się męczę ze słabszym rywalem
Kawy!! Dajcie mi kawy!!-  wciąż wołam
Przecież nie spałem dziś wcale!

Hej dziesiątki godzin przed monitorem
zawalone noce worki pod oczami
co my przeżyliśmiy tylko my wiemy sami

Spędzam z nią wiele nocy i o laske nie chodzi,
Mowa o grze, która jednym słowem rządzi.

... a niekiedy odpoczynkiem od emocji dnia:

Noc puka zza okna
to taka menadzerks kontra
niestety ulglem przed nia
skonany po bojach do loza padam
nastpnego dnia tez zwycieze ....przepowiadam...

... czy też uwerturą do dnia spędzonego przy monitorze:

Ranek niespokojny, kompa odpalamy,
Czeka nas FM,na niego całą noc czekamy,

Nie łatwo jest spać, gdy myśle, jak grać ?
Co noc jest to samo, w mych myslach menago

Pojawiają się też motywy oniryczne:

Widzisz tu
Jak Polski roznosi Barcę w pył
Ten sen nie jednamu już się śnił

O, Manager!
Najpiękniejszy fanów sen,

Chociaż w zasadzie czas rozgrywki jest nieistotny, bo przecież:

Czy to noc jest ciemna,
Czy też letni dzień,
Zawsze się nad nami kładzie
FM-owy cień.

Czy to dzień czy to noc,
dla nas to nie ważne,
grać non stop, to ta moc,
to Football Manager

Oczywiście w prawdziwym świecie nie jest to możliwe, a więc pojawiają się w hymnach postacie negatywne, poczynając od rodziców:

I matka mówi
odrabiaj lekcje
nie wciskaj mi swych kłamstw

A ja tylko chciałem       x2
zagrać jeszcze raz
(O tak)

Mama krzyczy idz do spania
tata krzyczy koniec grania
a ty mówisz chwile dwie
bo ci mecz zaczyna się.

... poprzez przełożonych i nauczycieli, wymagających od nas realizacji obowiązków:

a szef patrzy co robimy
lecz nie widzi że my śpimy nad pracą
a tak naprawde jedziemy równo z barcą

Bo FM to życie nasze całe
Dla niego w szkole dostanę pałe
W pracy nagane

Pomimo pracy, trudów nauki, każdy z nas zawsze znajdzie czas,
Aby wyruszyć w naszych marzeń pole, nasz managerski, cudowny świat!!!

... a kończąc na bardziej wysublimowanych przeciwnikach:

Dziś  rodzice
niewytrzymali
i wezwali psychiatrę

Czasem trzeba walczyć także z człowieczą naturą, która nieustannie dopomina się o swoje prawa:

Dzieki tobie palenie papierosów rzuciłem,
bo za każdym razem pięć minut traciłem.
Lodówkę przed kompem zainstalowałem,
Zastanawiam się co zrobić z pisuarem

Znów mi piszą przeżuć majtki na drugą stronę,
a ja patrzę na zegar to już kolejny dzień chłonę

Już kolejny sezon walczę o koronę,
Czas przewrócić bieliznę na drugą stronę.
Pokonałem Real, Barcelonę, Cześć!
"Prawdziwy" manager nie musi jeść.

Cóż jednak z tego, skoro ostateczny triumf odnosi FM...

Jego nigdy nie odłożę,
bo to ukochana gra.
Nigdy nie odejdę od,
Football manager'a

SPIS CUDZOŁOŻNIC

Wśród nadesłanych propozycji można też wyróżnić tendencje, do których odnosiliśmy się niezbyt przychylnie. Wielu z Was słowo "hymn" utożsamia z przyśpiewkami kibicowskimi, a nie tędy droga. Po prostu hymn musi z definicji być bardziej złożoną konstrukcją niż pozostałe stadionowe pieśni. Z tego powodu nie za bardzo przypadły nam do gustu frazy:

Ale Ao ta gra jest wieczna,
My wierzymy w to!!

Ja to wiem i Ty to wiesz, że FM is the best!
Kto?! FM!, Kto?! FM!, Kto?! FM!, FM!, FM!

Drugą zmorą autorów, a raczej jurorów, stały się rymy częstochowskie. Szczerze mówiąc, spodziewaliśmy się tego i po prawdzie trudno tego uniknąć, jednak momentami uderzaliśmy głową w klawiatury, zaabsorbowani tym, w jaki sposób powstawały niektóre rymy. Nie przytoczę wszystkich przykładów częstochowszczyzny, gdyż zbrakłoby mi miejsca, czasu i prawdopodobnie samozaparcia - wart wspomnienia jest jednak pewien rym, który członkom komisji do dziś śni się po nocach:

FM-maniacy,
Do pracy,
W "Suflerze" ciągle wrze,
 
Wszyscy maniacy wstańmy do pracy
Dziś wielki dzien,bo mecze gramy i taktyke układamy

MY Fm-maniacy lubimy menedżerskie pracy

To my FM-maniacy,
czas ruszać do pracy,
wziąć wszystko w swoje ręce
i zacząć grać czym prędzej

Dalej, do boju, eFeM-maniacy!
Po co do szkoły, po co do pracy?
Stoją przed nami wieklkie wyzwania!
Nic nie powstrzyma nas od wygrania!

Wstawajcie FM - Maniacy
Wstawajcie od biórek w pracy
Wychodźcie ze szkolnych ławek
Odchodźcie od zabawek

Czy jesteś w szkole czy też może w pracy, wszędzie ich spotkasz - to FM-maniacy !

Na koniec pragnę krzyknąć: do pracy rodacy!
Pokażmy wszystkim, jacy z nas FM-aniacy

Bez komentarza. Za to ja na koniec wspomnę jeszcze o trzeciej sztuczce, która potrafiła skutecznie zniechęcić nas (a szczególnie - o ironio! - A. De Rapha!) do tekstu, a mianowicie próbach przekupienia nas pochlebnym tekstem o CM Revolution, podlizania się etc. Uznaliśmy, że społeczność FM-maniaków to nie tylko czytelnicy Revolucji i nie należy krzywdzić ich, zawężając zbiór podmiotów hymnu. Oczywiście nie czynimy żadnych przeszkód, byście nawracali ich na Revolucję, ale póki co trzeba i o nich pamiętać. Między innymi dlatego odrzucaliśmy teksty pokroju:

Gdy problem jakiś masz
adres cmrev znasz
my ci zawsze pomożemy
nawet fm-y rozdajemy.

Choć czasem w lidze nie idzie nam to zawsze wiemy że, na CmRevie pomoc znajdziemy wnet I już nie będzie źle. Gdy kadrę swą odmłodzić chcesz to żaden problem jest bo na twej stronie ulubionej talenty znajdziesz też. Nie straszna nam jest Champions League, bo dobrze wiemy że nasza wspólna ławka trenerska zawsze gdzieś tam jest. Tam możesz posiedzieć kiedy chcesz, wymienić parę zdań ale gdy pokłócisz się to zaraz ktoś przeszkodzi wam , bo taką prace wykonuje nasza wspaniała redakcja!

Football Manager raj dla kibica,
to futbolowej Rewolucji "matryca"

jest taka strona w krainie
jej nazwa daleko słynie
i pewnie wszyscy juz wiecie
ze nasz revolution to przeciez

Jak się przekonacie czytając nagrodzone hymny, uczyniliśmy od tej niepisanej reguły wyjątki, ale tylko ze względu na znakomitą wartość literacką tekstów.
 

POGODA NA JUTRO

O hymnach można pisać w nieskończoność, zwłaszcza że kilku autorów naprawdę otarło się o nagrodę - dziękujemy im za przemycanie w tekstach poczucia humoru, ironii (tak! Nawet taki tekst się przydarzył!), za demonstrację wiedzy o historii tytułu, za wątki antypirackie, wreszcie za to, co w poezji barokowej zwie się konceptem. Niestety, nie byliśmy w stanie uhonorować wszystkich, ale nieustannie gorąco zachęcamy do próbowania swoich sił w kolejnych konkursach. Tym, których prace tu cytowaliśmy, radzimy nie załamywać się, ale wyciągnąć wnioski z błędów i przeczytać nagrodzone utwory (na kolejnych stronach), by zobaczyć, ile jeszcze musicie pracować, by zdobywać nagrody w kolejnych zabawach językowych, które być może zagoszczą na naszych łamach.

Kończąc ten przydługi artykuł, zapraszam do przekonania się, kto okazał się najlepszym "Wodzirejem", kto "Bohaterem roku", czyje teksty były zabójcze jak "Kiler". Jeśli zaś ktoś nie wygrał i czuje się potraktowany jak "Amator", bądź "Persona non grata", niech pamięta, że zawsze ma "Szansę" na rewanż... Dobranoc państwu.

PS. Wszystkie hymny drukujemy w wersjach oryginalnych, bez nanoszenia jakichkolwiek poprawek. Wyniki są ostateczne i żadne reklamacje nie będą rozpatrywane.
PS. 2 Tak, bardzo lubię Jerzego Stuhra...