Artykuły

Ajax #1 [sezon 2001/2002, jesień]
FYM 30.03.2002 00:26 1075 czytelników 0 komentarzy
0
21 lipca 2001 rządy nad Ajaxem Amsterdam objął nowy trener, znaczy się ja. Zastąpiłem na tym stanowisku Co Adriaanse. Po przybyciu do klubu zapoznałem się z jego sytuacją kadrową. Aby nie wprowadzać niepotrzebnego zamieszania postanowiłem nie robić na samym początku drastycznych zmian jeśli chodzi o sztab szkoleniowy. Bardzo cieszyła mnie obecność wśród trenerów D. Blinda, który był kapitanem Ajaxu gdy klub z Amsterdamu rządził w Europie pod ręką van Gaala.

Zabrałem się za składanie drużyny która miała zdobyć mistrzostwo Holandii. Pomyślałem, że zastosuje taktykę określaną przeze mnie mianem „kombinator”. Nie powiem o niej za dużo oprócz tego ze jej konstrukcja opiera się na ustawieniu 3-4-3.
Na pierwszy ogień poszła pozycja GK czyli bramkarska. Miałem do wyboru kilku kandydatów. Bluzę z numerem 1 otrzymał ostatecznie 23-letni Bogdan Lobont. Jego największym rywalem był doświadczony Fred Grim lecz uznałem, że wiek Freda wyznacza mu kierunek – rezerwy. Zmiennikiem Rumuna został zdolny Serge van den Ban. Pomimo „bogactwa” na tej pozycji wiedziałem, że w niedalekiej przyszłości będę potrzebował nowego goalkipera. Linia obronna napawała mnie pewną troską. O ile pewne było że lewą stronną będzie rządził Christian Chivu o tyle nie wiedziałem jak zagospodarować pozostałą część defensywy. Jeśli chodzi o pozycję centralnego stopera postawiłem na młodość i przydzieliłem ją Johnowi Heitindze, który miał zaledwie 17 lat!!! Prawą flankę pomimo moich sporych wątpliwości otrzymał Andre Bergdolmo. Przyszła pora na linię pomocy. DM to ważna pozycja w „kombinatorze”, to ogniwo łączące linię obrony z linią pomocy. Z wyborem zawodnika, który miałby spełniać rolę tego łącznika nie miałem zbyt dużych problemów: został nim Czech Tomas Galasek, wychowanek Banika Ostrava grający w Eredivisie od 5 lat. Najmniejsze komplikacje wystąpiły przy wybraniu dwóch pomocników mających dzielić między siebie środkowy pas boiska. Dwa największe talenty (no może nie licząc Chivu) jakie stąpały po murawie Amsterdam Arena w ostatnich latach czyli Andy van der Meyde i Rafael van der Vaart. Obaj byli związani z Ajaxem od początku swojej kariery (tyle, że van der Meyde przez pewien czas był wypożyczony do Twente). To właśnie oni dostali za zadanie „zaoranie” korkami boiska. Przewidziana została jeszcze jedna wolna miejscówka dla pomocnika który miałby rozdzielać piłki pomiędzy napastników. Człowiekiem, którego misją stało się wypracowywanie sytuacji strzeleckich był Cedric van der Gun, kolejny genialny wychowanek szkółki z miasta rowerów i jubilerów. Ta czwórka Galasek, van der Meyde, van der Vaart i van der Gun miała pokazać co to znaczy „Plug & Play”. No i wreszcie strikers czyli „kosiarze pola karnego” zbierający żniwo pod bramką przeciwnika. W zamyśle było ich trzech, trzech takich którzy mieli doprowadzać do załamania psychicznego blok defensywny drużyny, która śmiała zagrać przeciwko nam. To nie mogli być zwykli ludzie; musieli być inni, lepsi, zabójczy. Na głównego wykonawcę wyroków został mianowany Nikos Machlas, Grek mający na koncie 86 bramek strzelonych na holenderskich boiskach. Po jego lewej kolejny talent, niespełna 19-letni Youssouf Hersi. Po prawej zakupiony przed sezonem z FF Malmoe Zlatan Ibrahimovic. To trio miało podziurawić siatki w bramkach przeciwnika. Pozostała kwestia doboru odpowiednich rezerwowych. Regulamin rozgrywek holenderskich pozwalał na 6 zmienników + bramkarz. W prostym rachunku wyszło po dwóch na każdą linię. Hatem Trabelsi i Ferdinand Vierklau to obrońcy, Richard Witschge i Jason Culina to pomocnicy zaś Mido i Kwame Quansah to napastnicy którzy ozdabiali moją ławkę rezerwowych. Pozostali panowie posiadający status zawodnika Ajaxu zostali skierowani do gry w rezerwach. Tak oto byłem już w pełni przygotowane do sezonu.
Wiadomo jednak, że nie wszystko wygląda tak pięknie jak byśmy chcieli. W tydzień po objęciu przeze mnie pozycji managera Ibrahimovic i van
der Gun nabawili się miesięcznych kontuzji. Pierwszemu dolegała pachwina a drugiemu łydka. Przez ten miesiąc zastąpili ich Mido i Pienaar.

Pierwsze dwa mecze rozegrałem w fazie grupowej Pucharu Holandii i odniosłem pewne zwycięstwa 5:0 nad AFC 34 (Hersi 2, Machlas, Heitinga, Hose) i 4:0 nad Willemem II Tilburg (Machlas 3, Witschge). Wreszcie przyszła pora na pierwszy pojedynek w lidze. Moim przeciwnikiem była drużyna Fortuny Sittard. Mecz, który miał być dla mojego teamu rozgrzewką okazał się niezłym thrillerem. Zaczęło się dość dobrze od bramki Hersiego w 3 minucie. Lecz już w 10 wyrównanie po strzale Hamminga; 13 minuta i 2:1 dla...Fortuny!!! Strzelcem gola Heering. Na szczęście w doskonałej dyspozycji był Hersi, który wyrównał w 24 minucie. 38 minuta, Machlas i 3:2 dla Ajaxu do szatni. Po przerwie nie mniej ciekawie; w 48 minucie Pienaar przejmuję bezpańską piłkę i wysyła ją z niewyobrażalną prędkością w kierunku bramki Hespa. Siła strzału jest tak ogromna, że powala byłego bramkarza Barcy na ziemię, piłka odskakuje pod nogi Mido, który umieszcza ją w siatce. Wydawałoby się, że wszystko jest już pod kontrolą. Niestety to nie koniec; w 64 minucie Chivu doznaje kontuzji i musi zejść; w jego miejsce Vierklau; przy okazji zmieniam zmęczonych Machlasa i Pienaara na Witschge’go i Quansah. W 5 minut później na murawę pada Trabelsi. Jak na złość limit zmian wykorzystany. Tunezyjczyk musi wytrzymać do końca. Fortuna zwąchała szansę i ruszyła do szaleńczego ataku. Lobont kursuje pomiędzy słupkami bramki jak w transie. Nagle gwizdek sędziego przerywa wrzask z trybun...Galasek fauluje...rzut karny. Do piłki podchodzi Pfennings i umieszcza ją w siatce. Bramka kontaktowa podniosła jeszcze bardziej na duchu piłkarzy Fortuny ale podniosła za późno ponieważ karny miał miejsce w... 91 minucie meczu, który to z trudem wygrałem 4:3.

3 dni później kolejne zwycięstwo w Amstel Cup z Volendam 3:0 (Pienaar, Hersi, Mido). To zwycięstwo zaprocentowało pewnym uspokojeniem w drużynie co było widać w kolejnych meczach. Zwycięstwo ze Spartą 3:1 (Hersi 2, Mido) dało podstawy do optymizmu. Przerwę w rozgrywkach spowodowaną meczami reprezentacji wykorzystałem na analizę dotychczasowych poczynaniach. Postanowiłem wybrać się na mecz Polska – Białoruś do Mińska. Lecz jak się okazało ważniejszy dla mnie okazał się mecz młodzieżówek. W oko wpadł mi napastnik miejscowego Dynama. Po powrocie do Amsterdamu postanowiłem go sprowadzić do klubu. Złożyłem ofertę w wysokości 1 mln $.

Dzień później rozgrywaliśmy mecz z NEC. Do składu wrócili Ibrahimovic i van der Gun. Wygraliśmy skromnie 1:0. 13 września 2001 został podpisany kontrakt z młodziutkim Białorusininem. Jak się potem okaże ściągnięcie go okaże się jedną z najbardziej trafnych decyzji w mojej karierze, bowiem za jakiś czas o Maximie Tsigalko będzie głośno. Z początku Maxim (bo tak go postanowili nazywać kibice) łapał formę w rezerwach. Pierwszy skład tymczasem radził sobie całkiem nieźle w lidze. Świadczą o tym zwycięstwa 2:1 nad Twente (van der Gun, Machlas) i 3:0 nad Heerenveen (van der Vaart, van der Gun, Mido). 22 września rozgrywałem pucharowy mecz z Fortuną. Rewanż za mecz ligowy doskonałe wypalił...5:0 !!! Tego samego został podpisany kontrakt na 2 mln $ z piłkarzem Jagiellonii Białystok Przemysławem Papiernikiem. Zwycięstwo 5:1 nad Groningen piłkarze zadedykowali odchodzącemu do Chelsea Aaronowi Winterowi.

Mecz ten okazał się także ważny z innego powodu. Kolejna kontuzja wykluczyła z gry Zlatana Ibrahimovica. Powziąłem decyzję o sprawdzeniu umiejętności Maxima. Przebieg meczu z Den Bosch wpłynął jednak na zmianę moich planów gdyż nie było potrzeby go wprowadzać na boisko; wygraliśmy 4:0 (Machlas 3, Mido). Maxim wystąpił od pierwszej minuty w meczu z Feyenoordem w którym poniosłem pierwszą porażkę w sezonie... 3:1 w plecy. Jedyną bramkę zdobył... debiutujący Maxim. Pomimo w miarę korzystnych wyników nie byłem zadowolony z gry prawej obrony. W związku z tym sprowadziłem z AIK Teddy’ego Lucica. Szwed mnie nie zawiódł. W tydzień później kolejne zmiany
; z klubu wyleciał Fred Grim a przybył młodziutki Norweg Tommy Øren.

Zmiany te miały miejsce w czasie, który był początkiem „Ery Maxima”. Tsigalko grał jak z nut. W ligowym meczu z Utrechtem wygranym 6:1 zaliczył dwa trafienia. Do składu jednak powrócił Ibrahimovic i „Max” musiał powrócić do rezerw. Bez niego Ajax także dawał sobie doskonale radę. Pucharowe zwycięstwo nad Spartą 4:0 i ligowe nad PSV 1:0 i NAC 2:1 dawały temu wyraz. W połowie listopada kolejne zmiany. Do Twente odchodzi Richard Knopper a z Lubuszanina Drezdenko przychodzi Piotr Frankowski. Kilka dni później Ole Tobiasen podpisuje kontrakt z Oviedo ale musi poczekać z odejściem do 15 grudnia. Listopad i grudzień to już tylko popis gry Maxima. Powrócił do pierwszego składu w meczu z AZ; Ajax wygrał 5:0 z czego 3 bramki Maxima!!! Następne w kolejce RKC to kolejne trzy punkty po wygranej 3:1 (Maxim, van der Gun, Pienaar). Następny mecz to mała wpadka czyli remis z Vitesse. Maxim nie strzela gola ale otrzymuje tytuł MoM z notą 10. Kolejne zwycięstwa to mecze z De Graafschap 4:2 (Maxim 2, Van der Vaart, Mido), z Willemem II 4:1 (Maxim 3, Hersi), z Fortuną 2:0 (Maxim 2), z NEC 1:0 (Maxim) i z Rodą 3:0 (Maxim, Machlas, van der Gun). Ta piękna seria niestety nie pozwoliła mu na wygranie plebiscytu na najlepszego piłkarza roku 2001 w Holandii (wygrał Igor Korneev). Tsigalko zostaje bożyszczem kibiców i na stałe zadomawia się w pierwszej jedenastce wypierając z niej Ibrahimovica.

Pod koniec rundy jesiennej do Sparty odchodzi van Halst a bez klubu zostaje Tijjani Babangida. Po 19 kolejkach Ajax jest pierwszy w tabeli dwa punkty przed Feyenoordem. Osiągnięte wyniki dają doskonałe perspektywy na przyszłość.

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Najnowsze artykuły

Zobacz także

Wyszukiwarka

Reklama

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.