Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, na zakończenie działalności Akademii Taktycznej, krótka retrospekcja tego, co miało miejsce od października 2002 roku do początku stycznia 2003 roku. Testy, ciekawe wyniki, niecodzienne wydarzenia - czyli Akademia Taktyczna "od kuchni".

Najciekawsze wydarzenia jakie wiążą się z testowaniem taktyki "Qcz new" autorstwa Qcza, to mecze LEGIA - Wisła oraz POLONIA - Newcastle (drukowanymi literami oznaczam zespoły, na których testowana była nadesłana taktyka) . Oto bowiem, po zwycięstwie w pierwszym meczu 3-2, Qcz'owska LEGIA została zmieciona 3-7 na swoim terenie.



Oto skład i ustawienie Wisły, które okazało się - za drugim razem - zabójcze.



Powód do zadowolenia Qcz powinien jednak mieć, gdyż POLONIA, stosująca taktykę "Qcz new" dwukrotnie pokonała u siebie Newcastle! To się zdarzyło tylko nielicznym taktykom. Skłamałbym jednak, gdyby powiedział, iż były to zwycięstwa przekonujące. Dlaczego? Oto odpowiedź:



Zatem, gdyby nie mecz życia autorstwa Gołaszewskiego - mogłoby być różnie. Z kolei w pierwszym meczu (4-3 dla POLONII) nie popisał się bramkarz Newcastle, który otrzymał notę 4.


Skoro już mowa o szczęśliwych wynikach i meczach w parze Newcastle - POLONIA, to dopiero powody do zadowolenia powinien mieć Lupus. Oto bowiem POLONIA "jadąca" na jego "3-4-3 jasia" wygrała 3-2 na St. James' Park z Newcastle, w niecodziennych okolicznościach...



Wypada dodać, że gdyby nie zdobyte w tym meczu trzy punkty, taktyka ta zebrałaby 45 a nie 48 punktów, co dałoby jej ostateczną notę (7) zamiast (8). Czasem jednak tak bywa, że wystarczają trzy strzały na bramkę, by wygrać mecz 3-2 i to z nie byle jakim przeciwnikiem.


Autentycznie było mi żal :D Rockefellera, a konkretnie wyniku osiągniętego przez jego taktykę. "KNOCK OUT v. 2.7" otrzymała 34/72 punkty, co dało jej notę (5). Zatem, zabrakło jej zaledwie dwóch punktów do statusu taktyki niezłej (6). I meczem, który zadecydował o tym, że "KNOCK OUT v. 2.7" jest tylko na "piątkę", była potyczka pierwszoligowego ATHLETIC BILBAO z drugoligowym Oviedo, w meczu o Puchar Króla. Po takim meczu można się naprawdę zdenerwować...




W tej samej parze znakomity wynik tacklingowy osiągnęła taktyka "4132" autorstwa Łysego .



82% udanych tackles, to wynik budzący repsekt.


Taktyka "genocide" autorstwa Adka, praktycznie niszczyła wszystkich u siebie. Najbardziej przekonał się o tym biedny Groclin, który został zmiażdżony przez WISŁĘ...



... do tego stopnia, że nie dał rady oddać strzału na jej bramkę, jak również wywalczyć choćby jednego cornera.


Teraz znów trochę o nerwach i bezsilności. Testuję sobie taktykę "3-4-3 Doncaster" redakcyjnego kolegi FYM'a. Testowanie zbliża się ku końcowi i taktyka ta walczy o miano bardzo dobrej, czyli o notę (8). Zpstały do rozegrania mecze, w których taktyką FYM'a będą grały zespoły silniejsze. Oto w pierwszym meczu ATHLETIC BILBAO zniszczył Oviedo 3-0. Zabieram się do powtórki. Ten sam skład i jedziemy. Po 30 minutach wynik 3-0 dla BILBAO, czyli wszystko się zgadza. A jak się skończyło? Proszę bardzo...



Szok! Dwa punkty uciekły. Później okazało się także, iż w meczu na boisku Oviedo, BILBAO straciło kolejne 4 punkty i to definitywnie zadecydowało o nocie (7).


Podobnie jak taktyka Adka "genocide", poradziła
sobie w parze WISŁA - Groclin taktyka Pedro - "Pedro's tactic".



Prawdziwą sensacją okazał się jednak wynik osiągnięty przez POLONIĘ na boisku Newcastle



Niestety, ostatecznie zabrakło jednak jednego punkciku do statusu taktyki bardzo dobrej, a zadecydowała o tym słaba postawa w meczach z przeciwnikiem zbliżonym.


Jednym z najlepszych wyników, bardzo dobrej taktyki Saiida "tekiau", było zwycięstwo 3-1 BARCELONY w Madrycie nad Realem. Cały zespół zagrał w tym meczu znakomicie i wszyscy zawodnicy otrzymali noty minimum 7.




Taktyki FYM'a miały naprawdę sporo pecha w meczach ze słabszymi przeciwnikami. Oto bowiem testuję taktykę "kombinator", która również walczyła o miano bardzo dobrej (8). Zabrakło dwóch punktów. W którym meczu? Chyba w tym...



... gdzie WISŁA w ostatniej akcji meczu straciła dwa punkty.


To była dość dziwna rzecz. Taktyka "Rol" autorstwa Arka, nie miała wcale niskich statsów. Jednak w jednym meczu i to ze słabszym przeciwnikiem, osiągnęła wynik kompromitujący.



Jeden - i to niecelny - strzał na bramkę drugoligowca! Całe szczęście, że w drugim meczu BILBAO się zrehabilitowało i wygrało 2-1, choć statsy również nie były rewelacyjne.


Tak to już jest w CeeMie, że - praktycznie - nie ma nic pewnego. Przekonałem się o tym, testując znakomitą taktykę Bartka Celeja "bartek". Oto bowiem i tutaj zdarzyła się przykra wpadka. I znów w roli antybohaterów ekipa z BILBAO.



Tyle tylko, że statsy jak najbardziej przyzwoite. Taki jest jednak CeeM i taki jest futbol. Tyle tylko, że gdyby i tu zagarnięty został komplet punktów, mielibyśmy taktykę rewelacyjną (10). Zatem, było całkiem blisko.


Zdumiewające rzeczy działy się natomiast podczas testowania taktyki "bc" tego samego autora. Wszystko zaczęło się od meczu FIORENTINA - Juventus. Pierwszy wygrany pewnie 2-0, a w drugim oblężenie bramki silniejszego przeciwnika i... klapa.



Z drugiej strony fenomenalny mecz LEGII w Krakowie...



... gdzie nieco silniejsza Wisła nie zdążyła do przerwy nawet beknąć.

Klimatu zmiennych nastrojów, dopełnia ten sam "grzech", który miał miejsce w przypadku taktyki "bartek", czyli wpadka w Oviedo.



Identyczny numer zanotowałem jeszcze w przypadku taktyki "mexico1" tegoż autora.



Inne mexico Bartka Celeja, a mianowicie "mexico2" wycisnęło wszystkie soki ze Stanko Svitlicy...



... co pozwoliło wygrać LEGII na trudnym terenie w Krakowie.


Taktyka "Michal tac" autorstwa Michała, to jedna z bardziej pasywnych taktyk, jakie przyszło mi testować. Najdobitniej wykazały to potyczki pucharowe LEGII z Wisłą...



W tym górnym przypadku wynik nie zmienił się już do 90 minuty, przy dużym szczęściu ze strony LEGII.


Domowy sukces 4-2 POLONII z Newcastle, to jeden z najlepszych wyników uzyskanych przez taktykę "REM Power". Jednak ten znakomity wynik został osiągnięty w ciekawych okolicznościach...



... zatem od 0-2 do 4-2. Prawdziwa klasa i świetna robota pary M C.


Krańcowo różne osiągnięcia
zanotowała kolejna taktyka Rockefellera - "KOSTA 7.1". Niesamowitym widowiskiem był drugi mecz BARCELONY z Realem...



... a gwiazdą tego meczu okazał się niesamowity Kluivert - 5 goli! Ten sam zawodnik zdobył honorowego gola dla BARCELONY w madryckiej klęsce...




Wyniki taktyki "Italy" autorstwa kareema, to już historia.




Może trudno w to uwierzyć, ale taktyka "Sir Alex Ferguson" autorstwa Keano, mimo tego, że zanotowała całkiem przyzwoite statsy w zakresie skutecznych tacklingów, to jednak zalicza się także do tych, które w pojdynczym meczu zanotowały jeden z najgorszych wyników.



To prawdziwy cud, że POLONIA zremisowała ten mecz. W pierwszym meczu ta sztuka się nie udała.


Podczas testowania taktyki "Thief1" aż w dziewięciu przypadkach padało przynajmniej pięć bramek w meczu. W większości były to niesamowite widowiska.








Z kolei taktyka "Thief2" "pokazała" jak można roztrwonić przewagę.




Taktyka "23212" autorstwa Matysa nie osiągnęła wprawdzie oszałamiającego wyniku (nota 5, 28/72 pkt), ale niektóre mecze były bardzo emocjonujące.




Wspomnieniem, jakie pozostało po "352" autorstwa DiBanano, jest pucharowy mecz LEGII w Krakowie, kiedy zanotowałem z jednej strony niski procent skutecznych wślizgów, a z drugiej dużą liczbę rzutów wolnych.




Taktyka "luke tactic" Lukasza pokazała się z jednej strony jako znakomity oręż w grze ofensywnej...



... a z drugiej jako skuteczna broń w destrukcji...




Było już o taktykach, które wyróżniły się kiepskimi wynikami w zakresie skutecznych tacklingów. Jednak nie tylko z takimi taktykami miałem do czynienia. Oto bowiem "killer tactic by steve steadwick", w wyjazdowym meczu WISŁY z Groclinem, przyniosła niesamowicie wysoki procent udanych wślizgów…




jeżeli chodzi o mecze WISŁY z Groclinem, niewiele gorszy wynik od taktyki "Luke tactic" osiągnęła taktyka "seba" autorstwa Małego. Tutaj WISŁA zdobyła tylko jedną bramkę mniej.




Natomiast ta sama Wisła została zmieciona przez LEGIĘ grającą taktyką "32dp32" Vooyteck'a.



5-2 w Krakowie, to wynik, który należy do absolutnej rzadkości, jeżeli chodzi o wyniki w tej parze.

30 rzutów wolnych LEGII i fatum nad FIORENTINĄ, to dwa najciekawsze screeny z testów taktyki "3412" Vooytecka.



Trzy dziesiątki w meczu BARCELONY z Realem (4-1) oraz nieoczekiwana kapitulacja w pojedynku LEGII z Wisłą - najciekawszymi wydarzeniami podczas testów "3-4-3" także autorstwa Vooyteck'a.



Ostatnia z testowanych taktyk Vooyteck'a - "343dpopplb", to przede wszystkim niesamowity wynik skutecznych tacklingów.



A teraz czas na małe
deja vu. No, prawie. Oto bowiem testowałem taktykę "4-5-1" autorstwa CRAVAT'a.



I znów zniszczony Real przez BARCELONĘ i znów w roli głównej Kluivert. W przypadku Barcy testującej "KOSTA 7.1" Rockefellera było pięć goli - teraz cztery. Też znakomicie!

POLONIA sprawiała niespodzianki przede wszystkim na wyjazdach. Tak też było podczas testowania "5-3-2" CRAVAT'a.



Miażdżąca przewaga gospodarzy, ale zwycięstwo gości, które jednak nie wystarczyło, by "5-3-2" załapała się na status taktyki dobrej (7).

Przy okazji testowania kolejnej taktyki CRAVAT'a - "4-4-2", można się było przekonać o tym, że nie trzeba wcale często strzelać, by wysoko wygrać.



Z kolei przy okazji testowania drugiej taktyki Majka - "Majk_new" można się było przekonać o tym, że czasem duża liczba strzałów nie przekłada się na dobry efekt bramkowy, a przegrać można bardzo wysoko.



Tak to wyglądało "od kuchni". Było fajnie, ale - jak już kilka razy wspominałem - mam dość testowania. Jak długo? To będzie zależało od CM4.

BARTOSH!