Atalanta Bergamo. Swego czasu duża niespodzianka w Serie A.W sezonie 00/01 walczyła twardo o mistrzostwo i do końca nie wiadomo było, czy to właśnie Atalanta zdobędzie scudetto. W następnym sezonie upatrywano w nich mistrza. Najśmieszniejsze jest to, że to właśnie ja miałem ich poprowadzić do spektakularnych zwycięstw nad Romą, Lazio czy Juve!
W klubie zostałem bardzo ciepło przyjęty, również ze względu na to że jestem Polakiem. Kiedy podawałem
Ivanowi Ruggeriemu, prezesowi Atalanty, ten mówił: “
Wierzę, że jest pan świetnym fachowcem. Jest pan przecież Polakiem, a Polacy mają świetnych menadżerów”. Na początku się wzruszyłem, ale także zaniepokoiłem. Co będzie, jeśli zawalę sprawę? Wizja przeciętnego polskiego menadżera może zmienić się w jego oczach o całe 180 stopni. Podziękowałem i powoli wyszedłem z eleganckiego gabinetu mojego chairmana. Mój “pokój” znajdował się trzy drzwi od siedziby Ruggeriego. Na ścianie wisiał duży plakat kadry Atalanty. Była to jedna z pierwszych rzeczy, jaka rzuciła mi się w oczy. Podszedłem nieco bliżej, aby lepiej przyjrzeć się moim wychowankom. Uśmiechnięte twarze, młodość i rutyna. Zbliżając się do biurka, jednocześnie nadal śledząc wzrokiem klubową galerię, ujrzałem całe zestawienie mistrzów i wicemistrzów Włoch z ostatnich 103 lat. Nie zauważyłem nazwy “Atalanta Bergamo”. Może to i lepiej? Jeżeli w tym sezonie wygram Serie A, będzie to największy sukces w historii klubu, a mnie, jak ojcu sukcesu, zbudują pomnik.:) Dalej już tylko świętujący zespół Atalanty z 1963 roku. Kapitan unosił wysoko do góry Puchar Włoch. Mam nadzieję, że i jeden z naszych to uczyni.
Rozsiadłem się na fotelu i zobaczyłem kartkę z zestawieniem całej kadry. Nie ma sensu teraz tego wypisywać, bo i tak połowa pożegna się z zespołem po sezonie. Na pierwszy rzut oka Atalanta ma kilku liderów w każdej formacji:
- Massimo Taibi z Włoch, bramkarz;
- Luciano Zauri, Massimo Carrera i Fabio Rustico (wszyscy z Italii) na obronie;
- Ousmane Dabo, Alex Pinardi i Cristiano Doni (ewentualnie Damiano Zenoni) w linii pomocy;
- I przede wszystkim atak: Fausto Rossini.
Atalanta ma jeszcze dwóch rezerwowych – braci na obronie: Elpys Jose Espynal oraz Vinicio
Espinal. Zwłaszcza temu drugiemu rysują się świetne perspektywy na przyszłość.
Terminarz na sezon był co najmniej ciekawy. Startowaliśmy przeciwko Bolognie, potem jeszcze Fiorentina, Juventus i Milan. Trzeba było szybko budować zespół. W pomocy bez zastrzeżeń, lecz linia ataku posiadała jedną lukę.
Rossini nie ma partnera, tak samo
Carrera w środku obrony (już mówię, że na razie gram zwykła taktyką 4-4-2 Atacking).Kasa w klubie była, więc mogłem sobie pozwolić na zakupy dosyć dobrych zawodników. Ostatecznie zakupiłem:
- Robeto Muzzi’ego z Udinese za 11,5 mln funtów,
- Jorge Manuel’a Caballero również z Udinese za 6 mln funtów,
- Tomasza Kłosa z Kaiserslautern za 5 mln funtów.
Po meczach towarzyskich z drużynami szwajcarskimi nasunął mi się jeden wniosek: drużyna nie jest zgrana. Najlepszy w zespole
Tomasz Kłos, który w trzech meczach ma average rating ok. 8.80, świetnie prowadzi grę drużyny. Niestety ani Carrerra, ani Cabalerro nie są w stanie współgrać z Polakiem. Inny nabytek – Muzzi gra bardzo przyzwoicie w duecie z Rossinim. Wszystko jednak okaże się w trakcie sezonu.
Pierwszy mecz w sezonie graliśmy z Bologną. Zawodnicy w świetnych nastrojach, tylko
Taibi jakby lekko czymś przybity. Szkoda, że sezonu nie rozpoczęliśmy na własnym stadionie. Na trybunach 36 tysięcy ludzi - nie było kompletu, jak zapowiadał szumnie Giacobazzi: ”
Chcemy wygrać wysoko, aby nasi kibice wiedzieli, że mamy szanse na mistrzostwo” - mówił. Heh, Bologna nigdy nie była faworytem do mistrzostwa, tym bardziej że na ten
sezon nie kupiła żadnej nowej twarzy i pozbywa się swojego asa – Julio Ricardo Cruza. No dobrze, przejdźmy do rzeczy. Przed meczem kwiaty, zdjęcia. Krótka przemowa Giacobazziego i rozpoczął się mecz. Zaczęliśmy ostro, tak samo gracze z Bolonii.
Signori bombarduje bramkę Taibiego, z niezłą skutecznością - na pięć strzałów tylko raz pudłuje.
Cruz, jakby już myślami w Atletico Madryt, przez 70 minut nie oddaje strzału. Nasza drużyna dzielnie się trzyma, aż tu nagle bardzo aktywny Espinal ”wepchnął” piłkę w pole karne, Doni dopadł jak lew do piłki i goool! Nastąpiło kilkadziesiąt minut niepewności. Cios za cios. Nasi ostro koszą: świetny
Kłos brutalnie fauluje Signoriego. Gracz Bologny omal nie zabił Polaka i rozdzielającego ich Doniego. W porę jednak uspokoili się. Przed przerwą ostateczny cios:
Muzzi mocno i płasko dośrodkowuje w pole karne,
Rossini wykańcza szczupakiem i dwa do jaja! Bologna nie zdołała zripostować. Pierwszy mecz sezonu dla Atalanty Bergamo. YES!
Postanowiłem zrobić kibicom i prezesowi niespodziankę. Za pieniądze za sprzedaży kilku rezerwowych chciałem kupić
Riquelme. Dlaczego? Po meczach towarzyskich i potyczce z Bologną doszedłem do wniosku, że brakuje nam jeszcze środkowego pomocnika. A takowym był właśnie Argentyńczyk.
Pierwszy mecz u siebie – z Juventusem, miał ukazać całą prawdę o naszej drużynie. I powiem krótko: ukazał! Atalanta-Juventus 2:1.Strzelali
Muzzi, Beretta oraz
Trezeguet.
Szok! Patrick Vieira, niekwestionowany lider Arsenalu Londyn odpada z gry na calutkie 18 miesięcy!
Sytuacja w klubie Atalanta Bergamo jest świetna. Prezes jest bardzo zadowolony i pełen optymizmu. Na zebraniu zarządu padły słowa, które jeszcze długo zapadną mi w pamięci: “
Panie Pinczewski. Jest Pan świetnym fachowcem, to wiem nie od dzisiaj, ale prowadź Pan tę drużynę i wygrywaj!” Dziwne, nieprawdaż? To były jedyne słowa jakie od niego usłyszałem tego dnia. Musiałem wcześniej wyjść, bo byłem umówiony na spotkanie z kapitanem
Donim. Mieliśmy omówić sytuację w zespole. Ta rozmowa wyglądała mniej więcej tak:
-I jak tam, Cristiano, humorek dopisuje?
- Oj tak, zwłaszcza po tej wygranie nad Juventusem...
- Ano właśnie. To był świetny mecz. Doskonale rozgrywałeś.
- Mogliśmy wygrać wyżej.
- Takie nastawienie mi się podoba. Dobra, przejdźmy do rzeczy. Słuchaj, jak myślisz, kto powinien opuścić Atalantę?
- To nie ode mnie zależy!
- Ale mniej więcej orientujesz się o sytuacji w zespole, nie?
- Eee tam, coś ostatnio Carrera narzekał...
- Oo, o to chodzi.
- Coś gadał niedawno że kończy karierę. Po meczu z Sionem.
- Ok, to ja sam z nim porozmawiam. Ktoś jeszcze?
- Nie. Chyba nie.
W drzwiach pojawił się
Mino Favini, mój asystent. Gustowna bródka i lekko podsiwiała czupryna, a jednocześnie mocno sfatygowany dres. Dosiadł się do nas i walnął:
-Mam dla Ciebie ciekawą wiadomość: ten Espinal, ale nie Vinicio, tylko Elpys Jose, całkiem nieźle sobie poczyna w Alzano. Co ja gadam, jest gwiazdą zespołu!
-Ten Espinal co poszedł w styczniu na wypożyczenie?- spytał Doni.
-Tak, ten. Skurczybyk u nas grał jak statysta! – oświadczył Favini.
-Kiedy wraca? - zapytałem.
-W czerwcu. Dobrze ci radzę: lepiej go cofnij, bo nam odleci. Chłopak ma 18 lat!
-A mówiłem wam już, że chcę kupić Riquelme? - syknąłem.
-Coo? - krzyknęli razem z barmanem na czele.
-Ja ci już powiedziałem, co o tym myślę - odpowiedział assistant i wyszedł z kawiarenki z Donim.
Zrobiłem tak jak mi poradził. Espinal wrócił z wypożyczenia, ale ja zastanawiam się, czy to na pewno ma sens? Juan Roman
Riquelme jest już zawodnikiem Atalanty Bergamo! Barcelona, która wyłożyła za niego 13 mln została przebita -17,5 mln! W meczu z Fiorentiną (przegranym 1:2) nie zagrał, ale na następny zostanie wystawiony w pierwszej jedenastce. Zagra pewnie
Elpys Espinal. Obaj zagrali i wygrali
8211; 3:2 z Veroną, a Espinal strzelił nawet gola przy asyście
Kłosa. Favini tylko spojrzał na mnie znacząco, a ja uścisnąłem mu dłoń.
„
Claudio Lopez już nie zagra w naszym klubie!” - huczał Alberto Zacherroni na po meczowej konferencji prasowej. Powodem jest prawdopodobnie skandaliczne zachowanie wobec trenerów. Następnego dnia został wystawiony na listę transferową. Cena nie była wygórowana - 2 mln funtów, więc się zgłosiłem. Dwa dni po złożeniu oferty Argentyńczyk był już piłkarzem Atalanty, ale to dopiero początek...
Po remisie 3:3 z Udinese zajmujemy 7 miejsce w tabeli. Co dalej? Kto dołączy do klubu, kto go opuści i przede wszystkim: jak dalej będzie grała Atalanta? Żeby znaleźć odpowiedź na te pytania, musicie zajrzeć do opowiadania pt. ”Atalanta Bergamo. Epizod II: Sezon”, które pojawi się na łamach
CM Revolution już wkrótce.
bobi
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ