Artykuły

Auxerre#1
Lookasz 09.08.2002 12:45 692 czytelników 0 komentarzy
1
Auxerre#1

Obejmując wysokie stanowisko w klubie Auxerre, myślałem tylko o tym, aby spełnić oczekiwania władz klubu. W nadchodzącym sezonie nie były zbyt wygórowane - utrzymanie się w lidze. Natychmiast wziąłem się za przeglądanie składu i oto, co zobaczyłem:
Bramkarze:
ˇFabien Cool - wychowanek klubu, podstawowy GK [cool nazwisko:)]
ˇRonan le Crom - rok starszy od swojego kolegi, ale to Cool będzie grał w podstawowym składzie

Obrońcy:
ˇPhilippe Mexes - młody, utalentowany Francuz, pewniak do gry
ˇPrederic Jay - pasuje na lewą obronę i tam będzie grał
ˇPedro Reyes - reprezentant Chile, prawy obrońca w klubie
ˇLassina Diabate - dobry defensywny pomocnik
ˇEric Assati - zmiennik na lewej pozycji
ˇJean-Alain Boumsong - 21-letni defensywny pomocnik, ale chyba będę go wystawiał w pomocy. Dobrze się zapowiada na przyszłość
ˇCyrille Magnier - dowiadczony obrońca, jednak u mnie będzie się musiał zadowolić 'grzaniem ławy'

Pomocnicy:
ˇKwami Agboh - ma duże szanse na zadomowienie się na pozycji DMC
ˇOlivier Kapo - kto wie, może w przyszłości pierwszy skład..?
ˇLionel Mathis - nie, ten nie gra
ˇAmdy Faye - często dostaje możliwość występu, jednak nie pokazuje nic szczególnego
ˇYann Lachuer - nie gra zbyt często, ale 'hot prospect for the future' :)
ˇTeemu Tainio - pewniak na pozycję atakującego pomocnika
ˇKhalilou Fadiga - ma szanse na występ, ale jedynie na ataku

Napastnicy:
ˇDjibril Cisse - doskonały napastnik, nadzieja klubu, będzie miał pewne miejsce na środku ataku
ˇHelder Esteves - tu należą się pochwały, grał w paru meczach i zdobył parę bramek, pewny rezerwowy jeśli nie gra w 11, 'Joker'
ˇPiotr Włodarczyk - Polak, ma szanse występować w ataku
ˇArnaud Gonzales - grał w rezerwach, jednak wziąłem go do składu i gra bardzo dobrze

Pozostało mało czasu do pierwszego meczu, więc postanowiłem szybko wysłać scoutów i umówić mecz towarzyski, na który zgodziło się włoskie Lecce. Zaoferowałem także parę kontraktów, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Pojawiły się słuchy, jakoby Reyes miał niedługo opuścić klub i przejść to Lens. Szybko temu zaprzeczyłem, ponieważ Reyes będzie miał miejsce w obronie, a nie myślę o osłabieniach, dlatego m.in nikogo nie wystawiam na listę transferową. Nie byłem pewien występów Cool'a, a moją ofertę odrzucił Matysek. Adam wybrał się do...Japońskiego Songham, więc wzmocnienia na jego pozycji musiałem szukać gdzie indziej. Opłaciło się! Jeszcze przed meczem towarzyskim dołączył Dionisos Chiotis, który będzie od tej chwili reprezentował bramkarskie barwy Auxerre.
No i można powiedzieć, że transfery się udały. Za free udało mi się ściągnąć Niemca Thomasa Bertholda. I na tym koniec, choć mogłem mieć jeszcze Bernarda Lamę, ale nic na siłę.
Ponieważ wszyscy piłkarze nie zdążyli wypocząć do meczu z Lecce, wyłączyłem pressing. Pierwsza połowa przebiegała pod znakiem ataków z naszej strony. Po jednej z akcji Kapo popisał się znakomitym strzałem, dodatkowo piłka odbiła się od jednego z obrońców zupełnie myląc bramkarza. Tuż po przerwie został podyktowany rzut karny, którego pewnym wykonawcą był Taitino. Do końca meczu dokonałem jeszcze paru zmian, lecz wynik nie uległ zmianie. Kibice byli zadowoleni, ja również, 2-0 to dobry debiut.
No i nadszedł czas na pierwszy mecz ligowy. Rywal wymagający - Lens, a do tego zmęczenie piłkarzy. Jednym słowem - ciężki mecz. Jednak początek nie był najgorszy - to my byliśmy stroną przeważającą do czasu...gdy w 28 min. straciliśmy bramkę. Ku zaskoczeniu wszystkich, szybka kontra prawą stroną boiska i Włodarczyk pakuj piłkę do siatki! Ale zadowolenie kibiców znika w 42 minucie gdy fatalnie w polu karnym zachowuje się Chiotis, faulując napastnika gospodarzy...czerwona kartka, Cool wchodzi za Fadigę i puszcza karnego. 2-1..ten wynik nie zmienia się do przerwy, w czasie której zmieniłem styl podawania. Niestety to nie dało rezultatu...i
przegrywaliśmy już 1-3. Pod koniec meczu wpuszczam Esteveza, który aż pali się do gry. Parę następnych akcji Lens rozbitych przez naszą obronę, jednak w doliczonym czasie gry to my przeważamy i bramkę zdobywa wprowadzony Estevez! Niestety nic to nie dało, bo wracaliśmy z wynikiem 3-2 w plecy...niezasłużenie, bo to my mieliśmy przewagę.
Następny mecz w naszym wykonaniu również nie był najlepszy. Już do przerwy przegrywaliśmy 0-2. W przerwie mówię chłopakom, żeby zmienili styl gry i podawania. Podziałało! W 60 minucie już remisujemy! Najpierw w 56 minucie do siatki trafia Faye, a następnie, wykorzystując nieuwagę obrońców, przez pole karne przedziera się Cisse i też trafia. Kibice mają powody do zadowolenia, bo mogą oglądać swojego ulubieńca w akcji. Goście grają od teraz bez przekonania, a nasi to wykorzystują i jest 3-2. Tainio trafia w 75 minucie. Gola zdobywa jeszcze Włodarczyk, ale niestety spalony. Po końcowym gwizdku było już wiadomo, że 3 punkty zostają w Auxerre.
Cały czas prowadziłem wiele rozmów transferowych i mam nadzieje że uda mi się jeszcze wzmocnić zespół. Nie udało się to przed kolejnym meczem. Z Metz postanowiłem od pierwszych minut wystawić Esteveza, który poprzednio, wchodząc na końcówki, nieźle sobie radził. Okazało się, że to był strzał w dziesiątkę, bo prowadzenie dał nam właśnie on! Niestety 10 minut później było fatalnie, a dokładniej to nasz bramkarz tak właśnie się spisywał, wpuszczając 2 bramki w 2 minuty...jeszcze w doliczonym czasie gry cios zadało nam Metz, obejmując prowadzenie 3-1. Przez 20 minut drugiej połowy mieliśmy 5 dogodnych sytuacji, których nikt nie umiał wykorzystać. Dopiero zmiana nie najlepiej grającego Włodarczyka na Fadigę coś podziałała, bo Cisse zdobył gola. To był 3 mecz z rzędu, który zakończył się wynikiem 3-2, ale tylko raz ten wynik był dla nas korzystny.

10 miejsce w tabeli mnie nie zadowala... musimy się wziąć do roboty! Przeprowadziłem małą rotację w składzie, żeby inni mogli się pokazać, ponieważ w obecnym składzie chyba wiele nie zdziałamy... Kara Chiotisa wreszcie wygasła i mógł bronić w meczu z bardziej wymagającym rywalem, czyli z Nantes. W pierwszej połowie bronił świetnie, a skapitulował dopiero w doliczonym czasie. Dla nas bramkę zdobył Tainio. Cały czas byliśmy stroną przeważającą, a zwycięstwo udokumentowaliśmy bramką Cisse w 71 minucie. Graczem meczu został strzelec pierwszej bramki, Tainio.

Z 2 zwycięstwami, 2 porażkami i stosunkiem bramek 9-9 zajmowaliśmy 8 pozycję w lidze. Nie jest najlepiej, ale da się znieść, zwłaszcza, że cały sezon jeszcze przed nami!

Spotkanie z Bastią zaczęliśmy w takim samym, zwycięskim składzie. Mecz rozpoczyna się fatalnie. Już w 20 minucie przegrywaliśmy 0-2...gospodarze popisali się 100% skutecznością. No tak...zajrzałem do taksy i co widzę...nie zmieniłem podawania z direct na mixed...ehh. Poprawiłem i od razu widać skutki - 2 gole Gonzalesa, w 37 i 39 minucie. 52 minuta i już wygrywamy! Tainio! Uuu.. rywale wyrównują 7 minut później. Jest 3-3 i zdecydowałem się na wprowadzenie Włodarczyka. Schodzi Esteves. Nowe siły nic już nie zmieniają i mamy pierwszy remis.

Cały czas chyba któs mi te pieniądze podbierał, bo nim się spostrzegłem, na transfery miałem już tylko 1mln, a dodatkowo sezon transferowy we Francji się skończył. O transferach już nie było mowy. A szkoda, bo była szansa na zatrudnienie kogoś 'z nazwiskiem'. No cóż...trzeba odczekać jeszcze pół roku.

Przerwa w rozgrywkach, z powodu meczy reprezentacji, trwała 20 dni. Następnym rywalem była drużyna AS Monaco. Kibice na Stade Luis nie mieli wesołych min, gdy do przerwy ich team przegrywał 0-3. Tak, tak, wygrywaliśmy 3-0, za sprawą Tainio i Cisse (2 gole). Już myślałem, że świetnie broniący tego dnia Chiotis, nie wpuści bramki, ale się myliłem. W 65 minucie Monaco zdobywa kontaktową bramkę dzięki Bierhoffowi. Chwilę później Cisse dopisuje jeszcze jedną brameczkę, czyli ma hat-tricka! Na 4-1 się skończyło. Łatwo wygraliśmy, lecz następny mecz nie będzie już taki łatwy. Graliśmy z Lyonem, na szczęscie u siebie. Pierwsza połowa
była dla nas szczęśliwa i wygrywaliśmy 2-1. Na początku drugiej połowy prowadziliśmy już 3-1, gdy Tainio zdobył swoją drugą bramkę w meczu. Później Lyon cały czas atakował, nie dając nam odetchnąć. Efektem tego były aż (a raczej tylko) 2 bramki. Nie zdołaliśmy już odpowiedzieć i ostatecznie zremisowaliśmy 3-3.

To co pisałem 2 akapity wyżej okazało się nieprawdą. Otóż połowa drużyny zbuntowała się przeciwko Reyesowi (albo na odwrót) i byłem zmuszony go sprzedać. Ofertę złożyło Urugwajski Nacional. Jakby tego było mało, Lassina Diabate był niezadowolony ze swojego kontraktu. Początkowo wystawiłem go na listę transferową, jednak później postanowiłem zaoferować nowy kontrakt, ponieważ był pożytecznym piłkarzem. Ponadto chciałem zainwestować pieniądze zyskane ze sprzedaży Pedro Reyesa.
Diabate jednak "nawrócił" się i został w klubie, podpisując 5-letni kontrakt, a w nagrodę wystawiłem go do składu na Sochaux. W pierwszych 3 kwadransach grzeszyliśmy brakiem skuteczności. Na 10 oddanych strzałów tylko jeden zmylił bramkarza gości, a brawa należały się Agboh. Druga połowa była mniej ciekawa, a co najważniejsze, bez bramek. Spotkania z Troyes nie można zaliczyć do udanych. Sam wynik cieszył - wygrana 2-1 po strzałach Agboha i Esteveza, ale w 69 minucie kontuzji doznał nasz czołowy piłkarz, bez którego gra Auxerre nie będzie już tak skuteczna - Cisse... Musimy poradzić sobie bez niego 2 miesiące. Drużyna Paris-SG była na nas za mocna i musieliśmy uznać ich wyższość, nie zdobywając żadnej bramki, a tracąc 2, choć mieliśmy sporo sytuacji, ale fatalnie tego dnia pudłowali napastnicy, a przede wszystkim Fadiga. Pierwszy raz w tym sezonie dowiedziałem się, że zarząd jest niezadowolony. Trochę się zdziwiłem, bo PSG to główny pretendent do mistrzostwa, a my zajmowaliśmy 7 miejsce, mając 2 zaległe mecze. Ale cóż, takie są prawa, a nam nie pozostaje nic innego, jak dalsza walka. Miały nam w tym pomóc jakieś gwiazdy, lecz w kasie pieniędzy mało, więc trzeba było szukać w naszym rodzimym kraju.. Złożyłem parę ofert, jednak Polacy chyba nie lubią Francji i do gry w Auxerre przekonałem tylko Kazimierza Moskala. Wisła zarobiła $190K, co nie było wielką sumą. Choć Moskal ma już swoje lata, to wydaje mi się, że doświadczenie w futbolu też jest ważne i będzie pożytecznym obrońcą. Gra nam się nie układała, zajmowaliśmy 7 miejsce, choć trudno to określić, ponieważ w rozgrywaniu meczów były takie opóźnienia, że niektórzy grali już 14 kolejkę, a niektórzy dopiero zaczynali drugą dziesiątkę. A wracając do tematu, pomyślałem, że warto by było zmienić taktykę, może to poskutkuje i poprawimy pozycję...


...po pierwszym meczu można było tak powiedzieć, ale nie jestem do końca przekonany, bo chociaż do bramki trafili Włodarczyk i Agboh, to uczynili to przeciwko ostatniej drużynie w tabeli, Lorient; o następnym meczu nie można powiedzieć dobrego słowa. Co prawda, do przerwy po golu Włodarczyka w 11 minucie prowadziliśmy, jednak kontuzje Mexesa, a później Faye'a "przyczyniły" się do przegranej 1-3. Niestety tego dnia Bordeaux, czyli Pauleta i s-ka byli nie do pokonania, a my przypłaciliśmy to na dodatek dwoma kontuzjami:( Taki nastrój panował także i w następnym tygodniu, gdy przegraliśmy 0-2 z Montpellier...mieliśmy 78% posiadania piłki, cały czas atakowaliśmy, jednak z 11 oddanych strzałów, na bramkę doleciało tylko 4, a Montpellier wykorzystało prawie wszystkie sytuacje w meczu.. i jak tutaj być zadowolonym... Na szczęście zarząd Auxerre był cierpliwy i nie doczekałem się żadnych uszczypliwych uwag, które niewątpliwie należały się moim podopiecznym. Jedyne co mi pozostawało, to... czekać na powrót dwóch podstawowych graczy: Cisse [3 tygodnie] i Mexesa [miesiąc], a także Faye'a i Diabate.
Z dwoma ostatnimi zagrałem jednak już w następnym meczu, ponieważ była dłuższa przerwa w rozgrywkach. Rywal nie byle jaki - pierwsze w tabeli Rennes, na którego stadionie graliśmy, do tego zimno - 6 stopni. W takich warunkach trudno o dobry rezultat, jednak do przerwy nie wyglądało źle: przeciwnik od 20 minuty grał w 10, a w 45 min. nasz środkowy
pomocnik, zarazem kapitan Auxerre, Agboh, zdobywa bramkę dającą prowadzenie. Odpalając drugą połowę nie myślałem o zmianach, a pierwszą zrobiłem dopiero w 72 minucie, kiedy na boisko wszedł Fadiga. W 85 minucie boisko opuszcza kontuzjowany Boumsong i jestem zmuszony wpuścić Assatiego. Do końca meczu zostało niewiele ponad 5 minut, więc dałem szanse występu także młodemu Estevezowi. Nic się już nie zmieniło, a graczem meczu został strzelec jedynej bramki, zatem wracaliśmy do domu w dobrych nastrojach, naszą radość podzielał także zarząd klubu.
Tę samą taktykę i skład (z wyjątkiem zmiany w obronie: za kontuzjowanego Boumsonga - Assati) zastosowałem na spotkanie z Metz. Tym razem naszym atutem jest publiczność - 13 tys. miejscowych ludzi przybyło oglądać zmagania Auxerre w Lidze Francuskiej. Pierwsza połowa remisowa - 0-0. W drugiej pierwszym ważnym wydarzeniem była.. zmiana dokonana w 70 minucie: Fadiga za Lachuera. Do końca nic się już nie zmieniło, nie pomogły także następne zmiany. Mecz ogólnie można uznać za bardzo słaby, oddaliśmy 1 strzał, który nie podążał nawet w światło bramki...
W utrzymaniu korzystnej pozycji przed drugą częścią sezonu powinien nam pomóc powrót naszego asa - Cisse. Także podstawowy obrońca, Mexes, wrócił do zdrowia po kontuzji, więc w meczu z Nantes byliśmy faworytami. Mecz zaczął się bardzo ciekawie. W 7 minucie Nantes zdobywa bramkę, ale 2 minuty później Cisse wyrównuje. 26 minuta i 2-1, lecz chwilę później znów wyrównuje Cisse! 2-2 to nie był najlepszy rezultat, ale do końca meczu jeszcze 45 minut walki..2 połowa zaczyna się fatalnie. Nantes obejmuje prowadzenie, a w kontrze Fadiga marnuje dwie doskonałe sytuacje. Chwilę później dokonuję pierwszej zmiany, wchodzi Lachuer, schodzi Fadiga. Oczekiwałem poprawy, ale zawiodłem się.. w 65 minucie przegrywamy 4-2, strzelcem bramki Bonillo, który wpakował nam już dziś piłkę do siatki. Wcześniej wymieniony piłkarz pogrążył nas totalnie 6 minut później, zdobywając hat-tricka. Kiedy wydawało się, że gorzej być nie może...w doliczonym czasie gry straciliśmy 6 gola!!! Jestem wściekły na bramkarza, bo przegraliśmy głupio i całkiem niezasłużenie...oddaliśmy 21[11] strzałów, a przeciwnicy 11[8], jednak statystyka goli pokazuje zupełnie co innego..2-6 w najsilniejszym składzie...

Tym fatalnym dla nas meczem postanowiłem zakończyć pierwszą część opowiadania z mojej gry francuskim Auxerre. Dokończenie sezonu w 2 epizodzie, który ujrzycie na łamach CM Revolution już niebawem.

Lookasz

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Najnowsze artykuły

Zobacz także

Wyszukiwarka

Reklama

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.