Artykuły

BOLTON 3
BARTOSH! 11.04.2002 20:22 1047 czytelników 0 komentarzy
2

Teraz czas na puchary.
W FA Cup mamy nad wyraz dużo szczęścia w losowaniu. W 1/4 finału pokonaliśmy 1-0 Huddersfield (D2), a w półfinale zagramy z Barnsley (D1). Drugą parę stanowi Man Utd z Middlesborough. Zapowiada się na "diabelski finał" z naszym udziałem.
Losowanie w Pucharze UEFA wydawało się również szczęśliwe, bo trafiliśmy na rodaków z Tottenham Hotspur. W tym sezonie z "Kogutami" spotkaliśmy się już na naszym Reebok i był remis 2-2. Niewygodny to dla nas przeciwnik, ale lepszy Tottenham niż np. Inter Mediolan.
Pierwszy mecz na Reebok pokazał jednak jak bardzo się myliłem. Znów miało skończyć się 2-2, ale w 88' decydujące trafienie zaliczył pomocnik gości Richard Johnson. Przegraliśmy zatem i jesteśmy praktycznie na straconej pozycji.

Całe szczęście, że w lidze jesteśmy skuteczni, ale w meczu z Man City widać było, że wszyscy myślą o rewanżu z Tottenhamem. Wygraliśmy 3-2 po dwóch golach Mokouko i jednym Rossiniego.

Wreszcie rewanż z "Kogutami". Przed meczem powiedziałem na konferencji prasowej, że nie odpuścimy i będziemy walczyć o 2-0. Zaatakujemy od pierwszych minut.

Nie była to czcza gadanina, ale chociaż uzyskaliśmy od początku dużą przewagę, to kontry gospodarzy były groźniejsze. Od czego jednak są gwiazdy. Roberto "Master At Work" Baggio w 14' strzelił bramkę "z niczego". Kazałem chłopakom iść za ciosem, ale to był błąd, bo nadziali się na śmiertelną kontrę, którą znakomicie wykończył Mattias Jonson i w 16' remis 1-1.
Zacząłem cudować z taktyką i za każdym razem robiło się groźniej, ale pod naszą bramką. Także zmiany dokonane po przerwie nic nie wniosły i z upływem czasu malała wiara w sukces. Grający na luzie gospodarze byli coraz groźniejsi, ale świetnie bronił Pinheiro (nota 9). Odpadliśmy ostatecznie, remisując 1-1 w rewanżu. Szkoda.

Dobrze, że po tym niepowodzeniu mieliśmy aż 9 dni przerwy do kolejnego meczu. Na dodatek było to spotkanie ligowe z ostatnim w tabeli Ipswich. Tym razem obyło się bez sensacji i pewnie wygraliśmy 3-1.

30.3.02 Ipswich A Premier Division 3:1 22545 Artigas 2, Mattiasson

A co poza tym...

Finał Pucharu Ligi: Blackburn - Liverpool 3-0.

Fiorentina, Juventus, Valencia i Real Sociedad szukają nowych managerów, ja zostałem po raz 3 w tym roku managerem miesiąca.

Meczem z Ipswich mieliśmy wrócić do równowagi. To ważne, bo teraz 1/2 finału FA Cup. Gramy z Barnsley i liczymy po cichu, że powinie się noga Man Utd.

I powinęła się! Man Utd przegrali, po dogrywce, z 'Boro' 2-3. Pięknie? Tak, ale dlaczego w 24' meczu z Barnsley przegrywamy 0-2?! Mattiasson daje nam nadzieje na dobry wynik, bo trafia w 32' i jest jeszcze sporo czasu. Do przerwy jednak status quo i nadal 1-2. W drugiej części wchodzą Antonen, Mokouko, Huckerby, ale cudów zaczyna dokonywać bramkarz Barnsley, Billy Mercer. Znakomicie dowodzona obrona przed Steve'a Chettle'a nie dała się już ani razu oszukać! Kto się tego spodziewał? William Hill na pewno nie. Zatem finał Barnsley - Middlesborough!

Dołek psychiczny "zaowocował" w potyczce z WHU na Uptown Park. W 6' Pinheiro rzucił się na Bassira w szesnastce i skończyło się "redem" i karniakiem pewnie wykorzystanym przez Sinclaira. W 26' poprawił Delap i jasne stało się, że remis będzie dla nas szczytem marzeń. Honorowego gola zdobyliśmy jednak dopiero w 90' (Antonen). Wcześniej, w 88' pobili się Margas i Cuadrado za co mogli spotkać się tylko z jedną karą - oboje wylecieli z boiska. Całe szczęście, że Man Utd po remisie 1-1 z Coventry także zremisowali 0-0 z Liverpoolem.


Nasza niemoc trwała jednak krótko, ponieważ...

13.4.02 Middlesbrough H Premier Division 3:0 21613 Beattie, Collins, Mokouko
Man Utd wygrywa 1-0 derby z Man City

17.4.02 Leeds A Premier Division 2:1 36757 Collins, Mellberg
Man Utd przekłada mecz

20.4.02 Everton H Premier Division 4:0 23837 Naysmith og, Baggio, Beattie,
Inzaghi
Man Utd remisuje w Sunderland 3-3 wyrównując w 89' (Giggs).

29.4.02 Blackburn A Premier Division 4:1 31148 Mellberg, Sleyman, Bubb pen, Hoseth
Man Utd pokonuje łatwo 3-1 Arsenal. Mają dalej dwa mecze mniej od nas, a najlepiej sytuację pokaże tabela po 36 kolejkach (dwie do końca):
1. Bolton - 83 pkt
2. Man Utd - 75 pkt (dwa mecze mniej)
3. Tottenham - 62 pkt
4. Liverpool - 60 pkt

Ostatnie dwa mecze w sezonie gramy z... Man Utd (H) i... Tottenhamem (A). Łatwo zatem wywnioskować, że mistrzostwo jest blisko i daleko. W meczu z Man Utd może się zdarzyć wszystko, a na wyjeździe z Tottenhamem chyba nie będziemy faworytami. Dość powiedzieć, że "Koguty" po wyeliminowaniu nas w 1/4 finału Pucharu UEFA w 1/2 finału rozpieprzyły w pył Inter Mediolan! (3-0, 0-0) i są w wielkim finale z Paris SG. Skoncentrować się jednak musimy na potyczce z Man Utd, bo sukces w tym meczu gwarantuje nam tytuł.

Znakomita oprawa na Reebok 04.05.2001 r. Wszyscy fani "Kłusaków" przygotowani na wielką fetę. Nie ma na stadionie kibica (poza 3 tysięczną grupką z Manchesteru), który nie wierzyłby w sukces swoich ulubieńców. Ostatnie dwa wysokie zwycięstwa z Evertonem i Blackburn napawają optymizmem. Naszych przeciwników czeka jeszcze Liga Mistrzów (są w półfinale i grają z Arsenalem, u siebie wygrali tylko 2-1) i wszyscy liczymy też na zmęczenie przeciwnika, który ostatnio gra bardzo często. To mecz sezonu, nikt nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Zawodnicy wychodzą już na murawę. Moich prowadzi pod nieobecność Cuadrado (kartki) Jamie Victory, a gości Ryan Giggs.
Składy:
BOLTON WANDERERS:
Marshall - Victory, Sleyman, Mellberg - Rusk - Hoseth, Morfeo, Bubb - Baggio - Beattie, Inzaghi.
Rezerwowi: Johnson, Mokouko, Ishizaki, Collins, Rossini.
Manager: BARTOSH! Suchacki.
MANCHESTER UNITED:
Barthez - P.Neville, F.Cannavaro, Stam, Carragher - Giggs, Veron, Scholes, Beckham - Yorke, Van Nistelrooy.
Rezerwowi: Voulgaris (GK), A.Cole, Overmars, Solskjaer, Webber.
Manager: Sir Alex Ferguson.

Ławka Man Utd jasno pokazuje, że nie przyjechali się tutaj bronić, a pierwszy skład w zasadzie, to bajka. U nas nie mogą zagrać Pinheiro i Cuadrado (kartki) i Jellyman (kontuzja). Jest zatem trochę niewesoło, ale pozostaję optymistą. Zresztą nawet jeżeli przegramy, to i tak jeszcze nie wszystko stracone. Najbardziej liczę na Włochów, którzy potrafią się pokazać w meczach o stawkę. Trochę boję się o broniącego Marshalla.

Ruszyli goście. Od początku z impetem. Jednak gramy czujnie. Od 30' napór Man Utd jest jednak coraz ostrzejszy – strzelają jakieś "bicycle", ale wszystko pewnie broni Marshall.
Po przerwie przebudził się Baggio. Sędzia nie dał nam karnego, a w 62' stało się. Załatwił nas "rudy pies" (Scholes).
Wchodzą Rossini i Ishizaki za Bubba i Inzaghiego. Wszystko na jedną kartę - Attacking, Direct, Hard, Pressing, Offside Trap - to co przygotowałem dla Man Utd. Jest! w 70' "brilliant goal" autorstwa Rossiniego. Asystował Morfeo.
Wszystko zostaje, tylko podania Mixed i wchodzi Mokouko za Hosetha. Niebezpieczny jest Giggs i Solskjaer (wszedł za Yorke'a). 82' ufff zatrzymałem. Zmieniam z Attacking na Normal i jedziemy do końca.
Końcówka należała do nas, ale Barthez nie wpuścił już gola. Obaj bramkarza zagrali znakomicie (noty 9). I już niektórzy widzą nas w roli mistrzów. W zasadzie wszystko jest przesądzone, ale poczekajmy. Zanim zagramy ostatni mecz, Man Utd będą odrabiać zaległości. Oba mecze muszą wygrać, jeżeli marzą jeszcze o tytule.

W finale Ligi Mistrzów Barcelona zagra z Arsenalem, który pokonał Man Utd 1-0 i dzięki bramce zdobytej na wyjeździe awansował do finału.

11.05.2002 jedziemy z prezesem Gartsidem i asystentem Sjogrenem na Old Trafford, na mecz Man Utd - Bradford. Gospodarze niestety wygrywają 1-0 (Yorke 31'), a więc wyścig trwa.

Tymczasem Barnsley zdobywa FA Cup! Zadecydował gol Bullocka w 9'. 'Boro' mimo wielu okazji nie potrafiło pokonać Mercera, skąd ja to znam...

15.05.2002
miałem dylemat, gdzie się wybrać. Czy na finał Pucharu UEFA, czy na Old Trafford, na mecz Man Utd - Ipswich. Zdecydowałem się na ten drugi mecz. Pojechaliśmy oczywiście dopingować Ipswich.

Tottenham, nasi pogromcy, pokonali Paris SG 2-1 i zdobyli w ten sposób Puchar UEFA, a Man Utd pewnie pokonali 2-0 Ipswich (Van Nistelrooy 60,65), czyli emocje do samego końca!

WE'RE GOING FOR SILVERWARE! - cytuje moje słowa Daily Mirror. No, ale jakbym mógł powiedzieć coś innego. Z Tottenhamem zagramy tak samo jak z Man Utd, tylko wrócą do składu Cuadrado i Jellyman. Nerwy duże, choć wystarcza nam remis. Gramy jednak z nie byle kim.

Do przerwy powinniśmy prowadzić, ale przegrywamy 0-1 po golu Iversena. Man Utd tylko remisuje u siebie z 'Boro' więc zachowujemy punkt przewagi. Jest ciepło. Schodzi fatalny Rusk. Kiepsko grają też Cuadrado i Jellyman, ale zostają.
Zdecydowany atak po przerwie przyniósł szybkie wyrównanie (Bubb 51'). Na Od Trafford nadal remis, ale to jeszcze daleko. Odpowiedź gospodarz natychmiastowa - Iversen i 1-2 (53').
W 62' Beckham daje prowadzenie Man Utd i jesteśmy na 2 miejscu. W 71' Ishizaki za Morfeo. W 79' Rossini za Beattie'go. Nic. Przegraliśmy rok.

Man Utd wygrywa 1-0 i jesteśmy tylko na 2 miejscu. Wszyscy zawodnicy schodzą z boiska ze spuszczonymi głowami. Prawie wszyscy, bo Jellyman, Ishizaki i Rossini leżą, gdyż nie mogą uwierzyć w to, co się stało. Smutny Roberto Baggio podchodzi do nich i pociesza. Przypomina, jak to w 1994 roku nie strzelił karnego Brazylii, w finale mistrzostw świata. Nic to jednak nie pomaga...

Czołówka tabeli sezonu 2001/2:

Pos Team Pld Won Drn Lst For Ag Won Drn Lst For Ag Pts
---------------------------------------------------------------------------------
1st C Man Utd 38 14 3 2 28 9 11 7 1 29 16 85
---------------------------------------------------------------------------------
2nd Bolton 38 15 2 2 40 14 11 4 4 38 25 84
3rd Tottenham 38 15 4 0 32 6 5 4 10 21 32 68
4th Liverpool 38 11 8 0 27 8 5 8 6 14 14 64
5th Chelsea 38 10 9 0 32 13 7 2 10 27 38 62


Statystyki Premiership:

Strzelcy:

1st Alan Shearer Newcastle 36 22
2nd Dwight Yorke Man Utd 30 (4) 16
3rd Dennis Bergkamp Arsenal 25 (4) 16
...
17th Simone Inzaghi Bolton 27 10
25th James Beattie Bolton 17 (6) 8

Asysty:

1st Paul Robinson Newcastle 32 10
2nd Gustavo Poyet Tottenham 27 10
3rd Tony Grant Man City 23 9
...
12th James Beattie Bolton 17 (6) 7
13th Byron Bubb Bolton 23 (2) 7
14th Christer Mattiasson Bolton 20 (1) 7
23rd Roberto Baggio Bolton 23 6

AvR:

1st Roberto Baggio Bolton 23 7.87
2nd Mario Stanic Chelsea 30 7.87
3rd Ugo Ehiogu Middlesbrough 33 7.85
...
23rd Byron Bubb Bolton 23 (2) 7.52
28th Tonton Zola Mokouko Bolton 21 (3) 7.50
29th James Beattie Bolton 17 (6) 7.48

MOM:

1st Marcus Bent Blackburn 32 (1) 8
2nd Richard Shaw Coventry 32 7
3rd Alan Shearer Newcastle 36 7
...
11th Roberto Baggio Bolton 23 5
24th Christer Mattiasson Bolton 20 (1) 4

Podsumowanie:
W sumie sezon na czwórkę. Na pewno tytuł był w naszym zasięgu. Nie przypuszczałem, że Man Utd sprzątną go nam sprzed nosa. Trochę poniżej oczekiwań wypadliśmy w krajowych pucharach.
Powinniśmy zdobyć Puchar Anglii i porażka z pierwszoligowym Barnsley chwały nam nie przynosi.

Bramkarze:

No Name Apps Con Yel Red MoM Av R
------------------------------------------------------------------
1 Pinheiro, Hugo 51 50 1 1 1 7.51
12 Marshall, Shaun 5 (2) 6 0 0 0 7.71
29 Bray, Justin 0 0 0 0 0 ----
- Evans, James - - - - - ----

Bramkarz był naszym niezwykle silnym punktem. Praktycznie nie miał słabych punktów. Dwa, trzy słabsze mecze - to wszystko. Kilka razy chwaliła go prasa i znani trenerzy. Zatem nie może dziwić, że został wybrany najlepszym młodym piłkarzem sezonu! Marshall był solidnym zmiennikiem, co potwierdzają jego noty. Nie na tyle jednak solidnym by skutecznie walczyć o pozycję numer 1 w wyjściowej jedenastce. W kontekście przyszłego sezonu Pinheiro i Marshall mają pewne miejsce.

Obrońcy:

No Name Apps Gls Asts Yel Red MoM Av R
--------------------------------------------------------------------------------

28 Cuadrado, Iván Javier 43 1 3 15 2 0 6.84
27 Mellberg, Olof 39 2 1 6 0 0 6.95
2 Sleyman, Süleyman 15 (2) 1 0 4 0 0 6.82
3 Jellyman, Gareth 24 (1) 3 1 5 0 2 7.08
13 Victory, Jamie 5 (2) 0 1 0 0 0 7.14
18 Duff, Mike 6 (1) 1 0 0 0 0 6.71
16 Redmile, Matthew 1 0 0 0 0 0 7.00
23 Reed, Martin 2 0 0 1 0 0 7.00
37 Downer, Simon 2 0 0 0 0 0 6.50
39 Braithwaite, Daniel - - - - - - ----
47 Haverson, Gary 0 0 0 0 0 0 ----

Z mordę całą defensywę trzymał wybitny ‘tackler’ Ivan Javier Cuadrado, który doskonale rozumiał się ze Szwedem Mellbergiem. Olof odnalazł się w Millwall i jest teraz etatowym reprezentantem Szwecji.
Dużo pożytku miałem także z Sleymana i Jellymana. Na czarną godzinę przewidziany był uniwersalny Victory i jego AvR wskazuje, że nie zawiódł.

Pomocnicy:

No Name Apps Gls Pens Asts Yel MoM Av R
---------------------------------------------------------------------------------
25 Baggio, Roberto 27 7 0 8 3 5 7.85
15 Bubb, Byron 29 (2) 8 3 (3) 8 4 2 7.58
41 Morfeo, Domenico 21 (10) 8 0 7 0 3 7.42
38 Mokouko, Tonton Zola 25 (6) 5 0 2 3 1 7.39
32 Hoseth, Magne 24 (5) 4 0 3 1 0 7.28
10 Collins, David 25 (5) 7 2 (0) 8 3 3 7.50
14 Rusk, Simon 32 (1) 1 0 3 8 2 7.24
17 Huckerby, Scott 27 (6) 2 0 8 2 1 7.18
31 Johnson, Seth 19 (6) 1 0 5 10 0 7.12
33 Knopper, Richard 16 (6) 3 0 3 0 1 7.14
43 Ishizaki, Stefan 8 (5) 1 0 2 2 0 7.54
44 Antonen, Patric 8 (4) 1 0 4 0 0 7.42
49 Prica, Rade 3 (2) 0 0 1 0 0 6.80
24 Youngs, Tom 2 (1) 0 0 0 0 0 7.00
6 Koogi, Anders 1 (1) 0 0 0 0 0 7.50
42 Gould, James 2 (1) 0 0 0
0 0 7.00
26 Shields, Tony 1 0 0 0 0 0 7.00
48 Came, Shaun 1 (1) 0 0 0 0 0 7.50
19 Kibebe, Benjamin 1 (1) 0 0 0 1 0 6.50
8 McGarry, Steven 0 0 0 0 0 0 ----
7 Passi, Frank - - - - - - ----
46 Snorrason, Olafur - - - - - - ----

Niektórzy w klubie byli sceptykami, kiedy kosztem Davida Collinsa zdecydowałem, że na pozycji AMC będzie grał weteran Roberto Baggio. Jednak minionych kilka miesięcy pokazało, że to ja miałem rację. Maestro Baggio był niekwestionowanym liderem drugiej linii. Znakomitym "łącznikiem ataku", że lepszego nie mógłbym sobie w naszej sytuacji wymarzyć. Dość powiedzieć, że z 27 meczów zanotował najwyższą AvR w Premiership!
David Collins wcale wiele nie stracił, a w sumie rozegrał nawet więcej meczów od Baggio, czasem jednak na innej pozycji niż to do tej pory bywało.
W dalszym ciągu znakomicie rozwija się Byron Bubb, którego uznano trzecim młodym zawodnikiem roku. Dobra, wysoka forma przez cały sezon i kilka ważnych bramek.
Sensacją okazał się ściągnięty w czasie "holiday'u", przez mojego asystenta, Domenico Morfeo. Równie skuteczny, co podający.
Mokouko wiedziałem, że się sprawdzi, ale jego najlepsze dni dopiero nadejdą. Z czasem powinien łapać więcej ósemek niż siódemek.
Hoseth choć strzelił kilka ważnych bramek, to jednak mnie trochę rozczarował. Długo nie mógł wygrać rywalizacji ze Scottem Huckerby, ale ostatecznie mu się to udało.
Nieoczekiwanie najlepszym DMC w minionym sezonie był Simon Rusk, a nie Seth Johnson. Ten drugi grał solidnie, ale kiedy doznał kontuzji i jego miejsce zajął Rusk, okazało się, że jest lepszy i dopiero słabsza końcówka sezonu zbliżyła Setha Johnsona z powrotem do pierwszego składu.
Więcej spodziewałem się po Ryśku Knopperze, ale w sumie chłopak nie dostał za dużo szans. Zostanie jednak z nami za rok.
Ishizaki i Antonen, to zawodnicy, których znam i lubię. Pozyskani za darmo (Bosman) spełnili pokładane w nich nadzieje i stanowią melodię przyszłości. Nie zawodzili mnie także w rezerwach Koogi, Gould, Came, Shields, Youngs i - pozyskany jako ostatni - Prica.

Napastnicy:

No Name Apps Gls Asts Yel Red MoM Av R
--------------------------------------------------------------------------------------------------
40 Beattie, James 27 (6) 13 7 1 0 3 7.45
35 Inzaghi, Simone 33 14 6 6 0 3 7.64
34 Rossini, Fausto 16 (9) 10 1 0 0 0 7.44
11 Mattiasson, Christer 25 (1) 9 8 2 0 4 7.42
21 Artigas, Alberto 12 (3) 4 2 1 0 0 7.33
36 Cuyami, Johnny 1 1 0 0 0 0 8.00
9 Sigţórsson, Andri 1 1 0 0 0 1 8.00
20 O'Flynn, John 1 (2) 0 0 0 0 0 6.33
22 Kimmins, Ged 1 0 0 0 1 0 6.00
45 Wheatcroft, Paul 0 (1) 0 0 0 0 0 7.00

Kolejny szok. Uważam, że najlepszy w tym sezonie był zabójczy James Beattie, który zaczynał sezon z ławki.
Inzaghi miał bardzo dobry początek, a z czasem dostawał tylko stosunkowo wysokie noty. Podobnie jak Beattie, także Rossini pokazał się z bardzo dobrej strony, choć były gracz Atalanty, zanotował trochę za mało asyst.
9 goli i 8 asyst to dorobek przyzwoity, ale nie dla ulubieńca kibiców, jakim był przed rokiem Christer Mattiasson. Nie wyobrażałem sobie, że nie zdobędzie przynajmniej 10 bramek i tyle samo asyst. Tak się jednak nie stało. Rozczarował i chyba odejdzie.
Największym pechowcem
sezonu był bez wątpienia Alberto Artigas, stale przebywający w towarzystwie speców od odnowy i innych lekarzy specjalistów. Z tego ambitnego zawodnika z pewnością nie zrezygnuję.
Z młodych napastników (O'Flynn, Kimmins, Wheatcroft) żaden nie spełnił pokładanych nadziei i ich los jest niepewny.

Liga Mistrzów dla Arsenalu (3-1 z Barceloną).
Piłkarzem Roku wg FIFA - Ze Robeto (Barcelona)
Najlepszy Piłkarz Świata - Patrick Kluivert (Barcelona)

Bartosh!

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Najnowsze artykuły

Zobacz także

Wyszukiwarka

Reklama

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.