Przygotowania do nowego sezonu rozpoczęliśmy od wyjazdu na World Cup. Turniej wygrała Holandia z naszym Richardem Knopperem w składzie, a królem strzelców został Patrick Kluivert (6 goli). Wrzuciłem też kilku zawodników na shortlistę, ale nie zdecydowałem się na jakiś natychmiastowy zakup.
Zakupy są jednak niezbędne, bo szefostwo życzy sobie sukcesów "both" w lidze i w Europie. To oświadczenie prezesa Gartside'a trochę mnie oszołomiło, ale lubię wyzwania i bez wahania je podjąłem. Automatycznie przedłużył się mój kontrakt z Bolton do końca bieżącego sezonu. Potem zobaczymy.
Najpierw ci, którym podziękowałem:
Date Player Out To Fee
------------------------------------------------
20.6.02 Johnny Cuyami Éibar Ł1.4M
26.6.02 Olafur Snorrason Perth Glory Ł875K
26.6.02 Christer Mattiasson Luton Ł700K
29.6.02 Jamie Victory Reading Ł1.5M
29.6.02 Matthew Redmile Exeter Ł300K
2.7.02 Paul Wheatcroft Released Free
8.7.02 Gary Haverson Released Free
8.7.02 Martin Reed Released Free
20.7.02 Andri Sigţórsson Barnsley Ł1.2M
W ich miejsce przyszli:
Date Player In From Fee
----------------------------------------------------
4.6.02 Simon Davies Tottenham Ł1M
- cena iście promocyjna za tego zdolnego pomocnika
18.6.02 Matthew Le Tissier West Ham Free
- mój ulubiony AMC, już 33 lata, ale liczę na niego w najbliższym sezonie
18.6.02 Luke Young Charlton Ł850K
- podobnież cena promocyjna; solidny defensor
1.7.02 Alun Armstrong Ipswich Bos
1.7.02 Jonathan Rowan Grimsby Ł1.5M
1.7.02 Toni Lehtinen Peterborough Ł40K
- trzech napastników do drużyny rezerw; kto wie, może któremuś z nich uda się przebić
4.7.02 Moreno Torricelli Fiorentina Ł6.5M
5.7.02 Laurent Blanc Marseille Free
6.7.02 Titus Bramble Ipswich Ł825K
- nową obronę zaprezentowałem na specjalnym spotkaniu z kibicami na Reebok Stadium; jeszcze nie przesądziliśmy o tym jakie numery otrzymają nasi nowi gwiazdorzy; szczególnie ściągnięcie Torricellego było majstersztykiem, ale w końcu gramy w Lidze Mistrzów
9.7.02 Manuel Canabal Málaga Ł3.5M
13.7.02 Tommy Smith Watford Ł3.5M
- kosztowali tyle samo, obaj ofensywni, ale Tommy na razie do rezerw; Hiszpan ma bajeczne parametry i to one skusiły mnie do jego zakupu na klauzuli "Rlg."
Podsumowując krótko - mamy paczkę na półfinał Ligi Mistrzów. Czy ktoś w to wątpi? - nie sądzę. Taki też jest nasz cel numer 1 w tym roku - Liga Mistrzów, przynajmniej półfinał.
Hity letniego "mercato":
Ł49m - Zambrotta z Juventusu do Milanu
Ł29.5m - Seedorf z Interu do Realu Madryt
Ł20m - Figo z Realu Madryt do Paris SG (!)
Ł20m - Davids z Juventusu do Lazio
Ł17.25m - Gustavo Lopez z Celty do Bayernu
Ł15.75m - Montero z Juventusu do Lazio
Ł15.5m - Kiko z Parmy do Betisu
Ł15.25m - Titov - ze Spartaka do Juventusu
Ł14m - Rui Costa z Milanu do Celty
Ł14m - Riquelme - z Boca do Torino
Ł13.25m - Mc Manaman z Deportivo do Liverpoolu
Ł13m - Thuram z Juventusu do Paris SG (!)
Ł9.5m - Rosicky z Dortmund do Stuttgartu
Ł9m - Radek Kałużny z Lecce do Salernitany
Ł8.5m - Materazzi z Interu do Lazio
Ł8m - Anelka z Paris SG do Glasgow Rangers
Ł3.9m - Moskalewicz z Wisły do St Ettiene
Ł3.3m - Krzynówek z Nurnberg do Eintrachtu Frankfurt
Szokiem jest dla mnie polityka Juventusu, który sprzedał zawodników za Ł105m, a kupił tylko Titova! Obawiam się, że manager Giorgi Ciaschini może stracić pracę już w pierwszej rundzie. Marcello Lipi wyleciał w kwietniu
i na razie jest bez pracy.
Zaczęliśmy tradycyjnie od naszego firmowego turnieju 'Four Only' w stałej obsadzie: Ajax, Dortmund i Parma. Wygraliśmy tę imprezę, choć ulegliśmy 0-1 Dortmund. Z Ajaxem i Parmą było po 2-0, a paradoksalnie graliśmy słabszym składem. Za rok chyba nie zaproszę Parmy, bo zagrała kompromitująco słabo. Na testach w tych meczach miałem Andy'ego Cole'a. Zagrał znakomicie z Parmą, strzelił oba gole. Jednak za podpisanie kontraktu chciał Ł2m, a tygodniówkę Ł80,000. Oszalał...
Później mój asystent pojechał do Hiszpanii, gdzie zaklepałem Tour i 3 mecze: Real Madryt B, Valencia i Espanyol Barcelona. Ja w tym czasie musiałem sobie tradycyjnie kilka dni odpocząć, bo w zasadzie i tak jedenastkę mam już w notesie ustaloną.
Pech chciał, że z przyczyn rodzinnych spóźniłem się na inaugurację sezonu. Zaczynaliśmy w Leeds, a zatem przeciwnik wymagający, choć ostatni sezon miał bardzo nieudany. Mój asystent wystawił „kosmiczną” jedenastkę z Marshallem na bramce i O'Flynnem (!) w ataku. Skończyło się jednak dobrze, bo wygraliśmy 2-1 (Young 4', Inzaghi 38'). Kończyliśmy jednak w dziesiątkę po czerwonej kartce dla krewkiego Younga (42').
Inauguracja na Reebok wypadła niezwykle okazale. Wprawdzie nie było kompletu widzów, ale tylko i wyłącznie dlatego, że kibice gości przyjechali w mniej liczebnym składzie, niż się tego spodziewaliśmy. Początek wprost wymarzony.
Skład:
Pinheiro - Blanc, Young, Cuadrado (c) - Torricelli - Hoseth, Le "God" Tissier, Bubb - "Maestro" Baggio - Beattie, Canabal.
Do przerwy 2-0, a bramki strzelili rutyniarze: "Maestro" w 28' i "Le God" w 29'. Po przerwie dołożył trzeciego Beattie i czego więcej potrzeba było kibicom do szczęścia? Jednak grający na "10" Baggio doznał w 69' kontuzji i teraz czekam ze zniecierpliwieniem na diagnozę.
Diagnoza jest niepomyślna - aż 3 tygodnie przerwy. Cóż, dostanie swoją szansę David Collins.
W Lidze Mistrzów losowanie.
Prasa pisze o "grupie śmierci". W grupie A znaleźli się bowiem Ajax, Bayern, Tottenham i Udinese. Podobnież grupa B jest uznawana za takową: Arsenal. Inter, PSV, Nantes. My wylosowaliśmy dość szczęśliwie: Celta, Werder i Spartak Moskwa. Awansować powinniśmy raczej spokojnie obok Celty. Walczyć będziemy może ze Spartakiem.
W Blackburn rozstrzelał się z kolei Canabal, za sprawą którego w 19' było już 2-0. Potem jeszcze "zastępca" Collins dołożył swoją bramkę i tak już się skończyło. Nie powiem, grają naprawdę znakomicie. Jak tak dalej pójdzie, to włoski atak Inzaghi - Rossini nie pogra sobie w tym sezonie.
Spociłem się i to nieziemsko. Byron Bubb po raz n-ty został wybrany najlepszym młodziakiem w lidze i... pojawiła się śmieszna oferta Ł5.25m z Tottenhamu. Od razu postanowiłem odrzucić propozycję Hoddle'a, ale... nie mogę! Cholera, okazało się, że przez moje gapiostwo Byron ma w kontrakcie klauzulę "Minimum..." właśnie na poziomie Ł5.25m! Natychmiast zaproponowałem mu nową umowę na 100% wyższych warunkach (tj. Ł30,000 zamiast Ł15,000) i musiałem się zgodzić na transfer. Teraz kilka dni oczekiwania co zrobi zawodnik i wielkie Ufff, bo zgodził się na moją propozycję.
Przed pierwszym meczem z Lidze Mistrzów zdążyliśmy jednak przegrać w lidze. 3-1 pokonała nas Aston Villa u siebie, a wszystko za sprawą Byrona Bubba, który w 5' dostał czerwoną kartkę! Poza tym oszczędzałem w tym meczu Le Tissiera, Beattiego i Canabala.
Pierwszy mecz w Lidze Mistrzów był oczywiście dla kibiców wielkim wydarzeniem. Pełny stadion liczył na sukces. Uznałem, że 3 punkty zapewni nam jedenastka w składzie:
Pinheiro - Blanc, Young, Cuadrado (c) - Torricelli - Hoseth, Le Tissier, Bubb - Baggio - Beattie, Canabal.
No i się nie pomyliłem. Fizjoterapeuci dokonali cudu i postawili na nogi Roberto Baggio. Włoch trafił w 24', ale był to już gol na 2-0, bo w 3' dał nam prowadzenie Canabal. Wyborną partię rozgrywali wszyscy zawodnicy, a szczególnie Hoseth (MOM, asysta, nota 10). Tylko znakomitej postawie Berezowskiego goście zawdzięczają, że wrócili do Moskwy
tylko z dwoma bramkami. Shirko był bezradny przy Youngu i Cuadrado.
Ten sam skład pokonał na wyjeździe Celtę 2-1 (Canabal, Beattie) i stało się jasne, że jesteśmy faworytami numer 1 w tej grupie.
Zlekceważony Werder pokonał nas łatwo 3-1 i teraz Niemcy przewodzą w grupie. Postanowiłem wprowadzić system rotacyjny.
...i sprawdziło się. Przynajmniej na razie. Pewnie pokonaliśmy Man City 3-0, a dwa gole strzelili "nowi" : Morfeo i Artigas. Trzeciego dołożył Mellberg.
Prowadzę pertraktacje z Nantes w sprawie Van Buytena (D/DM RC) i jestem bliski sfinalizowania transferu za Ł1.2m.
Sukcesy 3-0, to powoli nasz znak firmowy. W meczu 7 kolejki z mocnymi Newcastle wygraliśmy po raz czwarty w takim stosunku, a łupem bramowym podzielili się tym razem Mellberg, Canabal i Torricelli.
Po 9 kolejce i kolejnym 3-0 (Bradford, H) jesteśmy po raz pierwszy w tym sezonie na topie! Niestety, ale znów kontuzja dopadła Artigasa. Zresztą jeżeli chodzi o kontuzjowanych zawodników, lista jest imponująca: Blanc, Came, Torricelli, Kibebe, Bubb, Baggio, Mc Garry, Inzaghi.
W 23' minucie rewanżowego meczu z Werderem w Lidze Mistrzów "wyszedłem z siebie". Wynik brzmi 0-2 (2x Asamoah) i gramy koszmarnie. Wyjątkowo nie radzi sobie w meczach z Werderem nasz GK Pinheiro. Daję baranom jednak szansę do przerwy, ale ustawiam taktykę na full atak. Zaczął się rozgrywać Mokouko, który strzelił kontaktowego gola w 32'. Do przerwy 1-2 i gramy dalej full atakiem. Werder zaczął puchnąć w oczach i w 55' trafił Collins, a w 69' już prowadziliśmy po golu Beattiego. No, już myślałem, że trzeba będzie wstrząsnąć całą paczką, ale wykaraskali się.
Sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie, bo wracam na 1 miejsce, a druga jest Celta.
W meczu ze Spartakiem w Moskwie nie miałem prawa dotknąć myszki. Moja przetrzebiona kontuzjami ekipa zagrała koncertowo, a wynik 6-1 mówi sam za siebie. James Beattie skompletował hattrick w 53', a jego partner z ataku, Canabal, tak mu pozazdrościł, że sam prawie skopiował wynik kolegi (gole w 73' i 85'). Szóstkę uzupełnia bramka Younga w 65'.
Po tym meczu chętnych do rozmowy ze mną było kilkunastu dziennikarzy. Na konferencji było mniej więcej tak:
- Czy to Bolton był dziś tak mocny, czy Spartak słaby?
B!: Uważam, że przede wszystkim to my zagraliśmy znakomity mecz. Zaskoczyliśmy rywala atakiem od pierwszej minuty, jednak jeszcze w pierwszej połowie gospodarze byli dla nas równorzędnym partnerem. Po przerwie znakomicie spisali się Seth Johnson grający na nietypowej dla niego pozycji ML oraz Rysiek Knopper, którzy zaliczyli po dwie asysty. Canabal i Beattie potwierdzili, że są znakomitymi napastnikami.
- Na kogo nie chcielibyście trafić w następnych fazach, kto jest wg pana faworytem tegorocznej edycji Ligi Mistrzów?
B!: Na pewno finaliści ostatnich dwóch sezonów: Arsenal, Barcelona, Roma i Bayern. Dodałbym jeszcze niepokonany Milan i Real Madryt, który także poczynił solidne zakupy. Nie można także zapominać o Man Utd. Moim faworytem pozostaje jednak Inter.
Z ostatniej chwili:
Daniel Van Buyten i Michael Ball zawodnikami Bolton!
Pokonaliśmy Tottenham w drugiej części meczu na White Hart Lane po golu Canabala i niby wszystko pięknie, gdyby nie fakt, że Tottenham pokonał nas w pierwszej połowie 3-0! To był bardzo zimny prysznic i podtrzymaliśmy nasz kompleks w meczach z "Kogutami".
Raking Managerów w Anglii:
1. Alex Ferguson
2. Arsene Wenger
3. Glenn Hoddle
...
7. BARTOSH! Suchacki
Podłożyliśmy się Celcie 0-2 u siebie i w ten sposób Werder został na aucie. Jednak Pinheiro, Bramble i Young zagrali na "4" i musiało się skończyć na karach finansowych. Teraz Barcelona, HSV i Glasgow Rangers. Sensacją na tym etapie jest odpadnięcie Bayernu oraz Paris SG.
Mecz jesieni. Lider i wicelider. Na Anfield Road gramy z Liverpoolem. Stawką meczu przodownictwo w Premiership. Składy:
LIVERPOOL:
Westerveld (chyba im kupię Dudka?!) - Shtanyuk, Henchoz, Biscan, Heggem - Yalap, Stephen Hughes, Rowlands, McManaman - Fowler,
Owen. Manager: Gerard Houlier.
BOLTON:
Marshall - Blanc, Young, Cuadrado - Johnson - Hoseth (c), Le Tissier, Davies - Canabal - Inzaghi, Beattie. Manager: Ja
Skład Liverpoolu dziwny (na ławce m.in. Carragher), ale nasz również nietypowy. Pinheiro pauzuje za kartki, Bubb i Baggio kontuzjowani. Wreszcie eksperymentuję z Canabalem jako AMC.
Po półgodzinie żałowałem bardzo wszystkich eksperymentów, bo na tablicy widniał wynik: Liverpool 2 Bolton 0. Ale od 36' sytuacja zaczęła się zmieniać. Wtedy kontuzji doznał Heggem, a zastępujący go Neil Maddison nie radził sobie za dobrze. Gola do szatni zdobył Simon Davies (45') i to dało nam nadzieję. Nie zmarnowaliśmy szansy - w 49' pada wyrównanie po strzale Beattie'go. Miałem tego dnia nosa - w 61' za Blanca wszedł Van Buyten i w 73' dał nam prowadzenie! W 81' Canabala zastąpił Mokouko i w 83' dokonał dzieła zniszczenia na kompletnie rozbitym przeciwniku. Coś jest w tych kompleksach. Jak nam nie wiedzie się ze 'Spursami' tak Liverpoolowi z nami.
Konferencja:
- Liverpool do meczu z wami stracił w 12 meczach 3 gole, a wy strzeliliście im 4 i to na ich terenie!
B!: Tak, po raz kolejny drużyna pokazała, że ma charakter i potrafi grać bez kompleksów nawet wtedy, gdy jej nie idzie. Przecież z Celtą praktycznie wszyscy zagrali fatalnie.
- Kto jest w tym sezonie najgroźniejszym waszym przeciwnikiem na drodze do tytułu? Chyba nie Liverpool?
B!: Oczywiście, że Liverpool oraz znakomity w tym sezonie Tottenham, który również znakomicie sobie radzi w Lidze Mistrzów. Jeden słaby mecz jeszcze o niczym nie świadczy. Przypominam, że Liverpool pokonał już w tym sezonie Man Utd 2-0 na Old Trafford oraz w takim samym stosunku Tottenham i Chelsea. To o czymś świadczy.
- Czy po powrocie do zdrowia Roberto Baggio będzie grał w pierwszym składzie?
B!: Roberto nie zagra jeszcze przez 2 tygodnie i to jedyna rzecz pewna, która dotyczy tego zawodnika.
- Przed wami mecz z Barceloną. Czy przewiduje pan jakąś specjalną taktykę na ten mecz?
B!: Barca ma znakomitych zawodników we wszystkich formacjach. U nas zagrają w pełni zdowi i najlepsi. Na pewno nie przestraszymy się rywala i liczymy bardzo na gorący doping naszych kibiców.
- Czy awansujecie do ćwierćfinału?
B!: Z pewnością! Nie wyobrażam sobie, by miało być inaczej. Zadecydują mecze z HSV.
Niedobrze dzieje się w Arsenalu. Kibice wpadli w szał po porażce 0-1 z Liverpoolem na Highbury. Nic dziwnego, londyńczycy zajmują 13 miejsce w tabeli.
Barca.
Kolejne wielkie wydarzenie dla wszystkich fanów "Kłusaków" i nie tylko. Zdecydowałem, że Katalończyków powstrzymają:
BOLTON:
Pinheiro - Mellberg, Young, Cuadrado (c) - Johnson - Hoseth, Morfeo, Knopper - Collins - Beattie, Canabal.
Ławka: Marshall, Blanc, Bramble, Mokouko, Smith, Rowan, Inzaghi.
BARCELONA:
Bonano - Montero, Djorović, Abelardo - Ze Robeto, Rivaldo, Gerard, Zanetti - Scholl - Saviola, Kluivert.
Ławka: Arnau, Puyol, Collado, Trotta, Reiziger, Luis Enrique, Alfonso.
Do przerwy jest znakomicie! Canabal strzelił gola w 6', a potem... w każdym razie Pinheiro ma notę 9 - i wszystko jasne. Co dalej? Pinheiro ma nadal notę 9, a David Collins strzela w 61' z karnego na 2-0. Posypały się serpentyny, race i inne przedmioty niekoniecznie mające związek z klimatem stadionów futbolowych. Totalny amok panuje w tym momencie na stadionie. Carlos Rexach nie za bardzo wie, co ma zrobić. Jego paczka cały czas przeważa, ale Pinheiro jest nie do przejścia! W 73' Pinheiro ma już tylko "8", ale "9" ma teraz David Collins i wszyscy już wierzą w 3 punkty. I tak już zostało! Barca pokonana!
Kolejna pomyślna wiadomość, to powrót do zdrowia Torricellego.
A najlepszym managerem listopada został... em ja!
Rangersi obmyślili ciekawą taktykę na pokonanie nas. W 10' zmasakrowali Canabala, który nie zagra przez miesiąc, a minutę później strzelili gola (Flo). Na 2-0 poprawił Mols i przegraliśmy mecz, którego nie mieliśmy przegrać. Całe szczęście, że kolejne mecze w Lidze Mistrzów dopiero za 2 miesiące.
Wściekłem się jednak na 37-letniego Laurenta Blanca i wyleciał od razu na listę transferową!
Przed świętami przeprowadziłem jeszcze jeden "zaległy" transfer. W pożegnalnej grze w CM 00-01 nie mogło zabraknąć w mojej drużynie Kenndy'ego Bakircioglu, którego kupiłem za Ł220,000.
W 1/4 finału Pucharu Ligi nasza kolejna potyczka z Tottenhamem i wreszcie przełamanie złej passy. Wygraliśmy po zaciętym spotkaniu 2-1 i jesteśmy w 1/2 finału, gdzie zagramy z Liverpoolem.
Puchar Interkontynentalny dla Arsenalu, który pokonał Boca po dogrywce (1-1) i rzutach karnych 5-4.
Natomiast Laurent Blanc przeszedł do RW Essen za Ł60,000 by zakończyć tam swoją piłkarską karierę. Ze smutkiem przyjąłem wieść o tym, że karierę zamierza zakończyć także Matt Le Tissier.
Znakomita postawa Richarda Wrighta przyniosła sukces Arsenalowi 2-1 na naszym Reebok. To nasza pierwsza porażka u siebie i oby ostatnia. Arsenal na fali wznoszącej. Tuż przed meczem dostałem z Udinese ofertę Ł5.75m za Rossiniego. Postanowiłem negocjować, ale za wcześnie by powiedzieć coś więcej.
Miesiąc później...
- Gracie jak "rasowi wyjadacze". Jednobramkowe zwycięstwa ze Stockport, Blackburn, Man Utd i Middlesborough, byle jak najmniejszym nakładem sił. Mierzycie we wszystko?
B!: Cóż rzeczywistość wymusiła na nas pewne postawy. Gramy na kilku frontach na raz, a w perspektywie mamy jeszcze Ligę Mistrzów, w której chcemy zajść jak najwyżej.
- Czy to prawda, że rozmawiacie z Javi'm Moreno z AC Milan?
B!: Interesuję się kilkoma zawodnikami i potwierdzam - Javi Moreno jest na mojej shortliście.
- Kto zastąpi w przyszłym sezonie Le Tissiera?
B!: Powoli staram się, by jego obowiązki w drużynie przejął Tonton Mokouko, który od następnego sezonu być może na stałe zajmie miejsce Matta.
Powrót do Ligi Mistrzów stanowi małe rozczarowanie - tylko 0-0 z HSV i sytuacja nieciekawa.
Przegląd lig europejskich:
Anglia:
1. Bolton - 64 pkt, 2. Liverpool - 63 pkt (mecz mniej), 3. Man Utd - 57 pkt
Włochy:
1. Parma - 40 pkt, 2. Juventus - 39 pkt, 3. Udinese - 38 pkt
Niemcy:
1. Bayern - 46 pkt, 2-3. Kaiserslautern i Schalke - po 41 pkt
Polska:
1. Legia - 30 pkt, 2. Polonia - 28 pkt, 3. Radzionkow - 25 pkt
Hiszpania:
1. Real Madryt - 55 pkt, 2. Gijon - 43 pkt, 3. Mallorca - 43 pkt
Do końca zbliżają się moje negocjacje z dwójką obrońców Leeds, Woodgate'm i Harte'm. Wszystko wskazuje na to, że od nowego sezonu trafią na Reebok. Zostanie z nami Rossini, bo negocjacje z Udinese zakończyły się fiaskiem. Niestety, ale kolejnej kontuzji doznał Roberto Baggio (3 weeks).
Rewanż w Hamburgu też chyba nikogo nie zachwycił, a sytuacja skomplikowała się jeszcze bardziej po sukcesie Rangersów 2-1 z Barceloną, która tydzień wcześniej zmiażdżyła ich na Camp Nou 5-0. W tabeli prowadzą bowiem Rangersi (7 pkt), druga Barca (6 pkt), trzecie mamy my (5 pkt), a HSV zamyka tabelę z dorobkiem 3 pkt.
Hattrick Owena w rewanżowym meczu 1/2 finału Pucharu Ligi nic gospodarzom nie dał. Wygrali wprawdzie 3-1, ale w finale z Bradford zagramy jednak my, bo na Reebok było tak:
29.1.03 Liverpool H League Cup Semi Final Leg 1 4:0 23887 Inzaghi, Mokouko, Bakircioglü, Morfeo
- i chyba nasz najlepszy mecz w tym sezonie. W rewanżu mogłem zatem wystawić rezerwy i np. Alm (F RC) spisał się nieźle, bo strzelił gola.
Na mecz z Barceloną jedziemy po niemożliwe. Musimy za wszelką cenę choćby zremisować na Camp Nou. Łatwo powiedzieć, trudniej wykonać. Tym razem zdecydowałem się jednak zmienić taktykę i jedynym napastnikiem będzie Inzaghi. Niezwykle ważne zadanie czeka Torricellego, którego zadaniem będzie powstrzymywanie ataków gospodarzy i czyszczenie pola przed blokiem defensywnym.
Kiedy okazało się, że Barca zagra w najsilniejszym składzie (Kluivert, Montero, Ze Roberto, Zanetti, Saviola, Rivaldo), trochę się zmartwiłem, bo jakoś szkoda mi byłoby odpaść w II fazie grupowej. Gdy w 25' Kluivert strzelił na 1-0 było jasne, że będzie ciężko, a właściwie, to jest wszystko zgodnie z
planem. Holender w ubiegłym sezonie strzelił 49 bramek w 54 meczach, a w tym 23 w 34 meczach.
Ale zaraz! W 36' pada wyrównanie (Inzaghi z podania Torricellego) i gra się wyrównuje! Do przerwy jednak remis i nie robię żadnych zmian, bo właściwie jestem z wyniku zadowolony. Po przerwie pada kolejna bramka, a jej strzelcem... Bakircioglu! Tym razem podawał Inzaghi. Gospodarze nie wiedzą, co się dzieje. Ale nie na długo. Od 60' gospodarze znów mają zdecydowaną przewagę. W 78' robię dwie zmiany (wchodzą Canabal i Morfeo), by zyskać na czasie i wprowadzić trochę świeżej krwi. Szkoda. W 84' wyrównuje Montero, ale 2-2, to też dobry wynik. Jednak w 87' Canabal strzela 'winning goal', murowanie bramy i dowozimy 3-2!!! Straciłem głos, zresztą jak większość osób zgromadzonych na naszej ławce rezerwowych. Trener Rexach jest wściekły, bo Barcelonie został mecz z HSV w Hamburgu. Niemcy natomiast niespodziewanie pokonali 3-2 Rangersów na ich terenie, strzelając gola w 90' (Vastić) i w naszej grupie jeszcze wszystko jest możliwe. Niewątpliwie w najlepszej sytuacji jesteśmy my, gdyż prowadzimy (!?) w grupie i ostatni mecz gramy u siebie z Rangersami. Myślę, że Barca jednak poradzi sobie z HSV i Katalończycy też awansują.
Po drodze za sprawą Artigasa pokonaliśmy 1-0, zawsze niewygodny, Tottenham i awansowaliśmy do 1/2 finału Pucharu Anglii. Teraz spotkamy się z Crystal Palace (D1), a zatem znów losowanie pomyślne. Drugą parę stanowią Man Utd i Leeds.
Do przerwy prowadzimy z Rangersami 1-0 (Mellbereg 36'), a HSV strzeliło Barcelonie gola do szatni! (Kovac 45'). Dobrze pilnowaliśmy Molsa i Anelkę w drugiej części i nic ciekawego już się nie zdarzyło. Jesteśmy w ćwierćfinale. To ogromny sukces, ale liczymy na półfinał. Awansowała też Barca, dzięki bramce Rivaldo w 60' na 1-1. "Narodowe" pary ćwierćfinałowe:
Bolton - Man Utd
Betis - Barcelona
Roma - Milan
Real Madryt - Tottenham
Po porażce Liverpoolu 1-2 z Chelsea wskoczyliśmy z powrotem na top i mamy punkt przewagi nad zawodnikami z miasta Beatlesów. Do końca 9 kolejek, a z naszymi najgroźniejszymi rywalami zagramy na Reebok.
Breaking News: Jonathan Woodgate (DC) i Ian Harte (DL) od nowego sezonu zawodnikami Bolton Wanderers.
Ciąg dalszy niebawem.
Bartosh!
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ