Żeby być patriotą, szukając klubu, którym mógłbym się zająć, patrzyłem który z nich ma Polaka w składzie i ma mało zawodników (nic tak nie zadowala, jak szukanie ludzi :)). Wybrałem ligę niemiecką, bo tam Polaków jak mrówków, i szukam... Nagle wpadło mi w oko KFC Uerdingen 05. Dobra, biorę to. Mimo, że tam tylko jakiś Wojciech Choroba. Moim celem było wygrzebać najpierw klub do drugiej Bundesligi. Na początek towarzyski z Unterhaching. To ma być sprawdzian, jak będzie wyglądać przyszłość - różowa lub czarna. Różowa - Unterh. w dupę 2:1. Nawet pierwsza liga mi może.... Spokojnie. To nie Bayern, ale.... To był sprawdzian także moich nabytków. Doszedł Tunezyjczyk Imed Ben Younes, wypożyczeni: Kelvin King, Miroslav Klose i Achim Weber. Teraz przygotowania do pierwszego sezonu. Ale..... pier...one TB Berlin podpieprzyło mi Mirka Klose i poszedł sobie. Jeszcze chcą mojego obrońcę. Dam im, a potem zniszczę ich i mojego zdrajcę w towarzyskim. Jeszcze parę wypożyczeń i jestem gotowy do sezonu.
Początek sezonu niezły 1-2-0 (Wyg-Rem-Prz). Czuję, że się rozkręcam. Jedyne, czego brak to kasa. Tak grając spostrzegłem, że nasz Olisadebe ma już mecze w Nigerii (5 caps / 2 goals). Zdrada!!! A u mnie porażka 1:5 z Fortuną Düsseldorf - jakiś Klein wlepił mi 4 gole. To chyba oznacza BYE,BYE. Ale nic to. Idę dalej. Dobra, 4:0 na wyj. i 3:0 dom. Nagle cioty zaczęły wykupywać moich wypożyczonych. Kurna, bo rozwalę monitor. A wracając do Klose i TB Berlin to już dostali [censored] ode mnie. Na wyjeździe 1:0. Palec Ci, Klose. Gram dalej, same zwycięstwa, dodatkowo ten Ben Younes jest wychwalany przez telewizję i Internet. Na razie jestem drugi.
Będąc już w połowie drugiej połowy sezonu gonię idiotów RW Essen. Cholery wygrywają każdy mecz, a jeszcze mają jeden zaległy. Żeby tak z przemęczenia zdechli. Ale jestem drugi i mam bezpieczną przewagę. To się liczy. Wypożyczony Piotrek Reiss strzela, inni także (A.Weber, A.Sanneh, A.Hering), a ten z Tunezji to chyba spoczął na laurach. Mniej strzela, ale go wystawiam. Czekam na błogi koniec. Jest u mnie taki Holender Maurice Koenen, który już powinien być w grobie, ale żyje. Najlepiej opisze to historia:
11.9.00
22.10.00
11.2.01
25.2.01
16.4.01 Stubbed toe
Strained knee ligaments
Bruised shin
Twisted knee
Bruised shin 2 weeks
12 days
7 days
2 weeks
7 days
I to pewnie jeszcze nie koniec. Ale wystawiam go, jest dobry, tylko za często schodzi za wcześnie. Jestem na najlepszej drodze do historycznego awansu! Wracając do Koenena:
13.5.01 Twisted knee 3 weeks
I stało się!!! Druga liga - here I come. Z innych ciekawostek:
Strzelcy:
17 - Ben Younes
12 - Weber
10 - Maas
8 - Helbig
6 - Reiss
Polska na razie prowadzi w elim. do MŚ.
Zapraszam na następny sezon. Będzie równie gorrrrąco.
REM - 8
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ