Jak już obiecałem (choć z dużym poślizgiem) nadchodzi drugi sezon w Bundeslidze moimi podopiecznymi. Wiedziałem, że tymi co awansowali do drugiej ligi pójść wyżej będzie ciężko, więc od razu, na początek, transfery, wypożyczenia i parę ubytków.
Ubytki:

Tarek AL-ZAHRANI, Manfred LAU - won na zbity pysk
Frank KRÄMER - Perth Glory
Uwe LINDEMANN - Dynamo Drezden
Holger SCHLÖSSER(ze szkółki) - RW Essen

Do mnie za pieniądze (wszyscy za free lub BOS :)):

Stefan KLAUS - Stuttgarter K.
Samuel ASARE (GHA) - SF Siegen
Andre BECKERS - HSV Hamburg
Uwe LINDEMANN - tego wziąłem i od razu go kupili (patrz wyżej)
Tomislav FILIPOVIC - 1860 Monachium
Markus MAYER - Nürnberg
Steffen NEUMANN - Hertha BSC
Steve LABBOZZETTA (AUS) - Everton
Robert TOPPMÖLLER - Bielefeld
Peter WEISS - Bayern Monachium
Matthias WOHLERT - Wolfsburg
Markus SCHIMDT - free
Grzegorz SOKOŁOWSKI (POL) - free

Wypożyczenia:

Martin TSUTSULUPA (RPA) , Ralf FUCHS, Zaur BOGDANI (ALB), Jürgen HOFFMANN, Diego SILVA (ARG), Christer LANTA (SWE), Mario MAYER, Jürgen STRACK, Michael KRAUSE, Ermin ECHENDU (SLO), Bruno PREUSSE (AUT), Michael SITHOLE (RPA)

Nie pisałem pozycji, bo wyjdzie to w dalszej części opowiadania. W ataku nadal Henriksen i Geidel, ale Sokół może go wygryźć ze składu. Na budzie stoi Preusse a reszta się nie liczy. Najlepsze jest to, że z moich planów nici - miało być 20/23 a jest 36!! 15 trzeba wywalić (taki ich los :), no ale mogli się spodziewać, że trener z Polski będzie troszkę chamski, a w mojej naturze to częste. Weber, Hopfner i Maier już wylecieli. Resztę czekają też czystki.

RUNDA JESIENNA

Dobra, poleciało jeszcze paru (mniejsza o nazwiska) i zaczął się sezon. Po 6 kolejkach 4-1-1 i 2 miejsce. Ja nie wiem, jak ja to robię, że od razu tak dobrze grają. Za to mogę powiedzieć, jak gram: np. mimo, iż dostałem czerwoną kartkę to nadal gram ofensywnie i i tak zdobywam bramki :) Więc olewajcie czerwienie i grajcie jak leci! Nie mogę także wytłumaczyć jednej rzeczy: czemu moi lubią szargać moje nerwy. A chodzi o to: 1:0, 2:0, 3:0 (na razie spoko) 3:1, 3:2 (gorzej) 4:2. Cholery, chcą bym padł na tej ławce. Chcą mnie sami wykopać zanim zrobi to zarząd :) Po 8 kolejkach w czołówce ścisk jak na Stadionie Dziesięciolecia o 10-ej w sobotę. No i co... gram dalej!!! Ale po kiego dalej gram, jak już prawie na atak serca padłem. Kolejny mecz z Unterhaching:
0:1 Hohmann '6 (zabić)
1:1 Sokołowski '21 (wstrzymać egzekucję)
1:2 Cengiz '28 (odwołać wstrzymanie)
1:3 Baena '43 (na rozkaz...)
2:3 Labbozetta '49 (chwila...)
3:3 Weis '90 (cholery można dostać)

Przecież jak tak dalej pójdzie, to kopnę w kalendarz i koniec mojej kariery. Resztką sił klikam na "Continue Game" i obserwuję co się dzieje. Ale źle się nie dzieje. Prasie "brakuje superlatyw patrząc, jak Uerdingen pruje naprzód". I mają rację. Jestem THE BEST (skromność). Po jakimś miesiącu kręcę się w okolicach 4 miejsca. Nawet nieźle. W końcu nadszedł czas, gdy piłkarzom kończy się kontrakt i prawo Bosmana zaczyna działać :) Więc (jak zwykle) walę na Player/Staff Search, włączam "Interested Only", sortuję od najdroższego i pierwszej 15 składam propozycje :). To mój plan działania. Tak właśnie trafią - wypożyczony D.Silva oraz A.Moore z HSV. A i nie tylko oni pewnie zechcą dołączyć do mojej arki. Jeszcze Bogdani i Krause. Jeszcze w trakcie rundy jesiennej doszli:

Oliver ERTL - Farense
Juan TAKAYAMA TOHARA (Iran) - Eth. Asteras (GRE)
Po rundzie jesiennej zajmuję pozycję 3.

Tabela:

1. St.Pauli 40
2. M'gladbach 39
3. Uerdingen 37
4. Nurnberg 35
5. Karlsruhe 29

RUNDA WIOSENNA

Chyba piłkarze żyli jeszcze wiosennymi roztopami w Alpach, bo to, co zrobili w Cottbus woła o pomstę do nieba. 0:2 (może nie tak straszne), ale mój młodziutki, 18-letni bramkarz miał chyba szczęśliwy dzień, bo dostał 3 razy w słupek i 2 w poprzeczkę.
Jest już początek kwietnia, a
dokładnie 2.04.2001. Nadal oscyluję w okolicach 3-4 pozycji. Niby kibice i zarząd są zadowoleni, nawet bardzo, ale mnie akurat nie satysfakcjonuje druga liga. Ja po prostu muszę awansować, bo mnie cholera weźmie. Mogę potem spaść, ale w 1 lidze muszę zagrać. Nie po to brałem klub, by tułać się po niższych ligach. Trochę odejdę na moment od mojej gry i przejdę do Ligi Mistrzów. Oto zestaw par ćwierćfinałowych. Gdyby takie pary byłyby rzeczywiście, to by Ligę Mistrzów zlikwidowali. AJAX - EINTRACHT; BARCELONA - MILAN; BAYERN - LOKOMOTIV; JUVENTUS - WOLFSBURG. Trzy drużyny, którym trudno do 2 rundy UEFA dojść, a co dopiero tam :). No nic. Tak właśnie wygląda gra nieprawdziwymi zawodnikami. Dodatkowo Frankfurt i Wolfsburg wygrali na wyjeździe po 2:1.

Jeszcze pozostało 6 kolejek do końca, a już widać, że walka o awans rozegra się pomiędzu Uerdingen, St.Pauli i Nürnberg (M'gladbach ma właściwie już awans zapewniony). Róznica między nami wynosi 2 punkty. Osobiście wolałbym, aby St.Pauli nie awansowało, bo widzę, że dokonuje ogromnej ilości zakupów i to nie jakiś tam ciołków, a dobrych gości. 4 kolejki do końca i moje "wolenie" się sprawdza... St.Pauli na 4 i coś gorzej im idzie :). Przypominacie sobie, moi wierni czytelnicy, jaka była walka przed tym, jak mi save padł? Teraz to raczej awans już mam w kieszeni mojego garnituru, który kupił mi prezes klubu - Jens Bender. Za awans mam dostać prywatną brykę i dodatkowe garnitury :). Założę się, że prezes nawet w snach nie śnił :), że będziemy grali w Bundeslidze. 2 kolejki i 5 punktów przewagi nad 4. St.Pauli. Chyba tylko Bóg może mi odebrać awans. No i stało się... (już to chyba kiedyś pisałem). Jeszcze przed przedostatnim meczem po porażce St.Pauli już awansowałem, więc następne dwa mecze mogę sobie odpuścić. Trochę szkoda mi St.Pauli, ale jak to śpiewa R.E.M. - Everybody Hurts. Niech sobie pocierpią, przyjdzie na nich czas. No więc nadszedł czas na podsumowanie sezonu:

Tabela:

1. Borussia M'gladbach 74 70-41
2. 1.FC Nürnberg 67 79-50
3. KFC Uerdningen 05 63 66-50
4. 1. FC St. Pauli 56 62-58
5. VfL Bochum 54 67-63

Strzelcy:

21 - Weiss
17 - Henriksen
10 - Sokołowski
9 - Labbozzetta
5 - Krause, Silva
4 - Vasiljevic
2 - Takayama Tohara
1 - Beckers, Ertl, Hoffmann, Tsutsulupa

Średnia meczy:

7.97 - Weiss
7.57 - Henriksen
7.50 - Preusse (GK)

No i to koniec (ale tylko tego opowiadania). Nie obiecuję, ale myślę, że teraz kolejna część nie wyjdzie z takim opóźnieniem. Gorrrąco zapraszam do kolejnej miłej lektury. Żegnam i do zobaczenia w pierwszej Bundeslidze.