Wspomniana w tytule opcja jest kolejną z ponoć "rewolucyjnej" wersji Championship Manager 01/02. Jest to dość ciekawa opcja, choć z drugiej strony jakoś jej nie widzę w rzeczywistym świecie, ale o tym na koniec. Przyjrzyjmy się dokładniej, co ona ma na celu i co może dać.

Give player leave of absence jest to jeden ze sposobów wysłania naszego piłkarza na urlop. Jednak jest to dość specyficzna metoda. Stosować można ją wobec piłkarzy w naszym klubie, którzy pochodzą z zagranicy i mają problemy z aklimatyzacją. W ich profilu można wtedy spotkać np. notkę, że tęsknią za domem (homesick) i nie mogą przyzwyczaić się do nowego otoczenia (finding it hard to adjust to X lifestyle). Oczywiście nie jest to żadna reguła, i tylko gdy piłkarzowi naprawdę źle się dzieje, lub jest bardzo osamotniony, wtedy mamy możliwość skorzystania z tej opcji. A jest to bardzo proste. Gdy już nasz piłkarz oznajmi nam, że tęskni za domem, możemy sprawdzić w jego profilu poprzez przycisk "action", czy pojawiła się opcja: Give player leave of absence. Jeśli nie, to widocznie piłkarz, choć źle się czuje, jeszcze mocno nie cierpi, ale jeśli owa opcja pojawi się, mamy możliwość dania mu urlopu.

Tyle odnośnie teorii. A co mamy z tej opcji? Okazuje się, że nie jest ona wcale taka zbawienna. Korzystając z niej wysyłamy zawodnika na 2 tygodnie urlopu, z reguły jest to dla niego czas wolny, kiedy piłkarz ma możliwość wyjazdu do domu. Ale jak to bywa, reakcje są różne. Piłkarz, który może liczyć na pobłażliwość trenera, często staje się w drużynie wrogo odbierany, przez co psuje atmosferę w szatni. Kolejny minus tej opcji jest taki, że piłkarz może... nie wrócić z "wakacji". Często dochodzi do tego, że zawodnik, który w klubie nie mógł się pozbierać, po wyjeździe na urlop nie chce już wracać, a koszty oczywiście ponosi klub. Plusem na pewno jest to, że urlop może pomóc piłkarzowi w powtórnej aklimatyzacji, nastawi go odpowiednio do zmiany otoczenia, przez co unikniemy męczarni kombinowania, jak pomóc mu, aby poczuł się lepiej w naszym zespole.

To by było na tyle odnośnie tej opcji; jest to jedynie mała, może i pomocna, choć wcale nie konieczna opcja. Teraz słów kilka na temat jej rzeczywistych odpowiedników. Rzadko zdarza się, aby klub wysyłał zawodnika powtórnie do domu, aby przemyślał dokładnie ewentualne przejście. Jest to tym dziwniejsze, że opcję tą możemy stosować po wykupieniu zawodnika, wtedy gdy jest już nasz, a my za to płacimy. Podobnie sprawa ma się w momencie, gdy zawodnik nie wraca z urlopu. Gdy ma podpisany kontrakt z klubem łamie wtedy warunki kontraktu i staje się na swój sposób "przestępcą". Brzmi to zabawnie, ale od momentu wprowadzenia zasad wolnego rynku, piłkarz może zmieniać klub (po wygaśnięciu kontraktu), ale także musi wywiązywać się z zasad kontraktu.

Mam nadzieje, że choć trochę przybliżyłem Wam zasady działania tej opcji, którą osobiście uważam za zbędną. I tak bardzo rzadko udaje się, aby piłkarz nagle nawrócił się, a z doświadczenia wiem, że po krótszym bądź dłuższym czasie i tak ten "maruda" zacznie grać i będzie dobrze. Inna sprawa, że wcale nie jest konieczne wiązanie złego samopoczucia z grą, wręcz odwrotnie: często zawodnik narzeka na nas, ale na boisku gra znakomicie.