Artykuły

Gra na dwa fronty #1
jakubkwa 04.12.2005 13:02 5270 czytelników 0 komentarzy
4
W jednym z biur przy ulicy Racławickiej rozległ się sygnał telefonu, który wyrwał z zamyślenia osamotnionego mężczyznę znajdującego się w pokoju. Jego sylwetka nie mogła być z zewnątrz widoczna, ginęła bowiem w mroku budynku, jednak na zwróconej do okna twarzy błąkał się blady strumień światła z pobliskiej latarni. Czyniło ją to nie tylko dostrzegalną (ledwie bo ledwie, ale jednak) z ulicy, ale i upiorną.

Widać na niej było również ogromne zmęczenie. Mężczyzna przebywający w biurze rzeczywiście był niemal całkowicie opadły z sił. Od paru dni cierpiał na bezsenność, w zasadzie od czasu, kiedy zadzwonili do niego po raz pierwszy. Był pewien, że to w końcu nastąpi, ale nie spodziewał się, że tak szybko. Wiedział, że teraz też właśnie oni do niego dzwonią. Wiedział, że nie może dalej zwlekać - przyszła pora na podjęcie wiążącej decyzji. "Być może to pozwoli mi spokojnie zasnąć?" - pomyślał, jednak zdawał sobie sprawę z tego, że w ten sposób sam siebie okłamuje. Beznamiętnie podniósł słuchawkę...

- Słucham...
- Dobry wieczór panie prezesie. Miał pan już wystarczająco dużo czasu do namysłu. Jaka jest pańska odpowiedź?
Wziął głęboki oddech.
- Zgadzam się...

***

Pociąg EuroCity z Budapesztu właśnie zatrzymał się na stacji docelowej - Warszawa Wschodnia. Wysiadła z niego niewielka garstka osób, a wśród nich młody mężczyzna i równie młoda kobieta, trzymający się za ręce. Wysiadłszy z pociągu, rozejrzeli się dokoła, wyraźnie wzrokiem kogoś lub czegoś szukając, jednak poszukiwania te spełzły na niczym. W końcu młodzieniec przemówił:
- Wiedziałem, że tak będzie. Daliśmy się nabrać Gabrielowi... Trudno, musimy sobie sami poradzić.
Nieudolnie starał się ukryć swoje zaniepokojenie sytuacją.
- Nie wierzę... To do niego niepodobne. Na pewno ktoś tu na nas czeka! - odrzekła dziewczyna. Rozmawiali po węgiersku.
- Ja tu nikogo nie widzę... Chodźmy.
Ścisnął mocniej dłoń partnerki i ruszył do wyjścia ze stacji. Wtedy jednak z cienia kolumny wychylił się zaspany, zgarbiony starszy pan niskiego wzrostu z kilkunastodniowym zarostem.
- Jakob i Ágnes?
Przystanęli.
- Tak, to my - odpowiedzieli wspólnie. Staruszek kiwnął na nich ręką, odwrócił się i ruszył w stronę peronu numer 6, oni zaś podążyli za nim. To tam mieli spędzić tę noc.

***

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Najnowsze artykuły

Zobacz także

Wyszukiwarka

Reklama

Szukaj nas w sieci

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.