Już dużo wcześniej uzgodniłem transfery niektórych graczy:
- Abela Salamiego [ze Stomilu m.in. król strzelców poprzednich rozgrywek, pozycja - SC, Bos]
- Marka Kubisza [z Katowic m.in. gracz wg fanów w GKS-ie w poprzednim sezonie, pozycja - F L/C, 190K - contract protected]
- Macieja Sawickiego [do Miedzi za 300K]
Oprócz nich do klubu trafili byli gracze Polonii Łukasz Kościuczuk [500K + 450K za 30 meczy w reprez., pozycja - D/DM L/C] i Marcin Szulik [900K + 450K za 30 meczy w reprez., pozycja - DMC], a odszedł Sierka [do Zagłębia 400K, ma już 29 lat i czas się pożegnać] i Szmuc [800K, ostatnio gra coraz gorzej i to samo co Sierka - 30 lat]. Podziękowałem czwórce cieniasów: Truszczyńskiemu, Mowlikowi, Białkowi i Ruteckiemu. Do nich doszli Wojciechowski i Włoka, którym skończył się kontrakt, a ja nie miałem zamiaru ich przedłużyć. Do staffu dołączyłem kilku nowych kolesi, w tym Darka Kubickiego [Coach] i Staszka Machowskiego [Physio] z Legii oraz George Hagi za free [Scout].
Polska spadła w europejskim rankingu i wyprzedziły nas federacje Portugalii i Turcji. Dlatego w LM zagrają tylko dwa zespoły: Lech i Pogoń, a w Pucharze UEFA Stomil, Wisła i Groclin.
Lechici Cup:
Lech - Warta 4:1 [Giza, A. Łogiewka, Szlapa, Harasimowicz]
Lech - Ruch Chorzów 4:0 [Szlapa, Giza, A. Łogiewka 2x]
Lech - Gorzów 3:1 [Szlapa, Stasiak, Giza]
W Superpucharze Polski spotkaliśmy się z... Wisłą [ale dlaczego nie z Pogonią?]. Trzeba grać i... wygrywać. Nie grają jeszcze Salami, Kościuczuk, Szulik i Quiroga. Wisła oddała 3 celne strzały na naszą bramkę i strzeliła 2 gole. Najpierw błąd popełnił Haraś, a potem Kowalewski [bardzo duży!] i straciliśmy 2 gole. My odpowiedzieliśmy trzema [Giza, Ł. Logiewka i Szlapa] i wygraliśmy 3:2. W pierwszym ligowym pojedynku w tym sezonie pokonaliśmy w Radzionkowie tamtejszym Ruch 4:1, chociaż przegrywaliśmy. Znakomicie ze swojego obowiązku strzelania bramek wywiązała się para napastników Łukasz Giza - Adam Logiewka, bo obydwaj strzelili po dwa gole. Gramy już z Szulikiem i Kościuczukiem, ale dalej bez Salamiego [te polskie problemy z obcokrajowcami].
W Pucharze Ligi wygraliśmy 5:0 z Orlenem [H]. Cztery gole strzelił Adam Łogiewka, ale jednego dołożył Andrzej Szlapa. W lidze wygraliśmy z Odrą Opole 4:1. Przeciwnicy oddali 2 celne strzały, a my 11, co świadczy o naszej przewadze. Znów znakomicie zagrał Adaś Łogiewka, który zaliczył hat-tricka. Czwartego gola dołożył Romaniuk, z podania Łukasza Łogiewki. W rewanżu z Orlenem "dzięki" Kowelskiemu płocczanie wywalczyli remis 3:3 [Szlapa, Kubisz, A. Łogiewka]. Do Warszawy jechaliśmy, by podśrubować wynik 17 meczów bez porażki w lidze. Jednak Polonia to znakomity zespół, więc oczekiwałem trudnego meczu. Nie myliłem się! Chociaż prowadziliśmy 1:0 po golu Szlapy, to Polonia strzeliła dwa gole i dopiero pod koniec meczu niezawodny Adaś Łogiewka doprowadził do remisu.
Przed kolejnym meczem czekały mnie cztery niespodzianki. Dwie dobre i dwie zła, może zacznę od tych dobrych. Pierwsza: wielokrotny reprezentant Polski, 34-letni środkowy obrońca - Tomasz Wałdoch stał się wolnym zawodnikiem. Szybko ściągnąłem go do klubu, bo ostatnio mamy problem z linią obrony. Dobrą wiadomością jest też to, że opinia publiczna, kibice i media zaczęli się domagać powołania do kadry Polski Adama Łogiewki. W wywiadzie dla Wyborczej powiedziałem, że to bardzo dobry pomysł. Pierwsza zła wiadomość do taka, że w Pucharze Ligi trafiliśmy na Wisełkę. Jako, że w poprzednim sezonie wygraliśmy ten puchar i nie dostaliśmy żadnych pieniędzy za tą wygraną, to postanowiłem Puchar Ligi odpuścić sobie i skupić się na innych rozgrywkach. Ostatnią wiadomością była strata Łukasza Łogiewki na miesiąc [za to wraca Haraś].
Właśnie dzięki Harasimowiczowi wygraliśmy 4:1 z Amicą, bo Marcin zaliczył hat-tricka. Czwartego gola dołożył rewelacyjny Adam Łogiewka. Po meczu postanowiłem obejrzeć rynek wolnych graczy. Niektórzy [np. Kahn, Canizares] nie przyjęli moich propozycji, ale były
napastnik Man Utd - Yorke zgodził się i wzmocnił nasz piekielnie mocny atak. Co do naszego ataku to oprócz Yorke`a mamy 3 pewniaków do miejsca w składzie - Salami, Svitlica, A. Łogiewka, którzy razem kosztują, bagatela, 2.75M. Na razie bez Yorke`a wygraliśmy 4:1 [Harasimowicz 2x, Szlapa, Romaniuk] ze Śląskiem.
Champions League czas zacząć! My nie musieliśmy przechodzić eliminacji i zaczęliśmy grę od rozgrywek grupowych. Trafiliśmy do grupy H z:
- Ajaxem
- Sportingiem
- Manchesterem
Nie jest to trudna grupa, jak rok temu, więc trzeba z niej wyjść. Pogoń, która przeszła rundę eliminacyjną trafiła do trudniejszej grupy A z:
- Galatasaray
- Bayernem
- Celtą Vigo
W kolejnym meczu u siebie pokonaliśmy Radzionków 3:1 [Szlapa, A. Łogiewka, Salami]. 33-letni Zbyszek Czajkowski przeniósł się do Widzewa, a w zamian dostaliśmy 30K i młodego [17 lat] bramkarza - Roberta Przybyszewskiego. Puchar Ligi, tak jak mówiłem, sobie odpuściłem. Dlatego było dla mnie miło niespodzianką to, że zremisowaliśmy z Wisłą, w Krakowie. Świetny mecz rozegrał Świętochowski, który dwukrotnie trafiał do siatki. Za 500K do Lecha dokupiłem Łukasza Nawotczyńskiego [D R/L, walczyłem o niego z Pogonią]. W poniedziałek Adaś Łogiewka bardzo mnie zdziwił, bo poprosił o wystawienie na listę transferową, bo chce przejść do wielkiego klubu. A ja, jako że nie chcę zabraniać mu dalszego rozwoju, wystawiłem go na listę.
Dawno już nie pisałem o polskiej reprezentacji. W eliminacjach MŚ 2006 Polacy mieli dosyć łatwą grupę [Czechy, Austria, Mołdawia, Słowacja]. Kiedy do końca eliminacji zostały dwa mecze sytuacja w tabeli przedstawiała się następująco:
1. Polska 16 pkt.
2. Czechy 14 pkt.
W przedostatnim meczu Polska zremisowała u siebie z Czechami i jest o krok o awansu do mundialu.
Wróćmy do Kolejarza. W rewanżu z Pucharze Ligi [w meczu z Wisłą] rozgromiliśmy przeciwników 5:3 i awansowaliśmy do ćwierćfinału, gdzie zagramy ze Stomilem. Prawie cały zespół grał koncertowo, tylko Kowalewski nie zagrał najlepiej. Po jednym golu strzelili Świętochowski [+ 1 asysta] i Svitlica, 2 asysty zaliczył Stolarz. Wyróżnić trzeba też Nawotczyńskiego, który znakomicie wprowadził się do drużyny [nota 9]. Jednak wszystkich przebił Adam Łogiewka. Zagrał na notę 10, MoM i zaliczył hat-tricka. Ten zawodnik ma już 16 goli w tym sezonie, a rozegrał tylko 11 meczy. W poprzednim sezonie też miał dobrą statystykę [18 meczy, 16 goli]. Największym przeciwnikiem Adam jest... jego zdrowie. Częste kontuzje, które go prześladują sprawiają, że gra mniej, niż mógłby.
Z Manchesterem [H] nie daliśmy rady i przegraliśmy 0:1. W innym meczu tej grupy Ajax wygrał w Lizbonie ze Sportingiem. Na Łazienkowskiej pokonaliśmy Legię 2:0 [Ł. Łogiewka, Świętochowski]. Wygraliśmy tak mało, bo oszczędzaliśmy siły na pojedynek z Ajaxem [A]. Z Ajaxem wygraliśmy 3:2. Najpierw Jacek pięknie podał do Svitlica, a ten wykończył akcję. Dwa ostatnie gole dla Lechitów były dziełem Świetochowskiego. W Pucharze Polski z Ceramiką [A] przeciwnicy oddali 4 strzały [4 celne] i strzelili 3 gole [Marcin Manka zawiódł - nota 5]. Na nas działało to jak płachta na byka! Svitlica, Adam Łogiewka [pen.] i dwukrotnie Świetochowski pokonywali bramkarzy [w liczbie mnogiej, bo ich pierwszy GK zszedł z powodu czerwonej kartki] gospodarzy i wygraliśmy 4:3. W Portugalii, ze Sportingiem stoczyliśmy morderczy pojedynek zakończony zwycięstwem. Dwie bramki zaliczył Svitlica, a gola na 3:0 zdobył Romaniuk z rzutu karnego. Znakomity mecz rozegrał Salami, który zaliczył 2 asysty. W innym meczu tej grupy Ajax przegrał z Man Utd 0:1. Sytuacja w grupie po 3 meczach wygląda następująco:
1. Man Utd 9 pkt.
2. Lech 6 pkt.
3. Ajax 3 pkt.
4. Sporting 0 pkt.
Jak pech, to pech - pomyślałem po losowaniu Pucharu Polski, gdzie trafiliśmy na... Wisłę. W lidze doszło do bardzo ważnego wydarzenia. Lech [bez Adama Łogiewki!] rozgromił Śląsk 6:1 [!!!] na wyjeździe [!], mimo to, że przegrywał 0:1. Do bramki trafiali:
- Masłowski [Śląsk]
- Svitlica [asysta Wałdocha]
- Romaniuk [a.
Świętochowskiego]
- Wałdoch [asysta Świętochowskiego]
- Salami [asysta Świętochowskiego]
- Świętochowski [asysta Svitlicy]
- Ł. Łogiewka [asysta Salami]
Był to nasz 22 mecz bez porażki w lidze z rzędu.
Statystyki nie kłamią, więc drodzy czytelnicy popatrzcie na ten ranking [zwróćcie uwagę na przynależność klubową]:
Average Ranting [średnia meczowa]:
1. Świętochowski [Lech] - 8.71
2. Kucharski [Amica] - 8.56
3. A. Łogiewka [Lech] - 8.43
4. Salami [Lech] - 8.40
5. Romaniuk [Lech] - 8.29
6. Harasimowicz [Lech] - 8.20
7. Ł. Łogiewka [Lech] - 8.00
- Kubisz [Lech] - 8.00
To nie kłamstwa ! Lech rządzi polską ligą !
Wróćmy do zaległych meczy ligowych. Najgorsze jest to, ze dalej nie może grać Yorke [kłopot z limitem obcokrajowców]. Na pierwszy ogień poszedł team z Radomska [H]. Wygraliśmy niezbyt pewnie 3:0. Najpierw z rzutu karnego do bramki trafił Romaniuk, potem Świętochowski strzelił swojego 50 gola w 1 lidze [rekord Lecha to 51 trafień Harasimowicza], a skończył Łukasz Łogiewka. Goście nie wykorzystali karnego [Kowalewski obronił!], a sędzia nie zliczył im 2 goli [!]. Widać, nie tylko my mamy pecha. Po meczu do drużyny dołączył młody rozgrywający Misura, a w zamian Pogoń dostała 30K i Arkadiusza Aleksandra.
Odstąpmy trochę od tematu. Polska awansowała do Mistrzostw Świata 2006! W decydującym meczu pokonała Mołdawię 1:0, chociaż przez godzinę Polacy grali w 9-ciu [!!!]. Graczem meczu został Dudek, który zatrzymał... Mołdawię :). W derbach Wielkopolski graliśmy z Amicą, we Wronkach. Zaczęło się pięknie, bo Misiura zdobył bramkę. Później dwa groźne strzały Amicy i... dwa gole. W przerwie w bramce Lecha nie stoi już Kowalewski, ale młody Przybyszewski [bronił bez zastrzeżeń]. My atakujemy, ale dalej przegrywamy. W 77 min. Świętochowski strzelił gola i byliśmy w siódmym niebie. Na dwie minuty przed końcem Świetochowski w swoim stylu wbiegł, oddał strzał i... Kapsa sparował piłkę... pod nogi Stolarza, ten strzela i GOOOL! Jakże ważne 3 pkt. i 24-ty mecz bez porażki w lidze! Po meczu cena Świętochowskiego wzrosła do 1M funtów i razem z Salami i Harasimowiczem jest najdroższym graczem ligi.
W Opolu dopiero w doliczonym czasie gry Misiura zdobył gola [po rożnym wykonanym przez Świętochowskiego], który dał nam 3 pkt. Przegrywaliśmy już 0:2, ale dwukrotnie Misiura i raz Mila pokonywali bramkarza Odry i wygraliśmy 3:2. Szkoda, że Misiura nie może grać w Lidze Mistrzów. Właśnie w LM graliśmy ze Sportingiem [H]. Po golach Salami i Świętochowskiego wygraliśmy 2:1. Miesięcznej kontuzji doznał Haraś. United na Old Trafford pokonali Ajax 2:0 i jesteśmy już prawie pewni awansu. W lidze graliśmy na Bułgarskiej z przeciwnikiem, który nam w ostatnich latach nie leży. Mowa oczywiście o Polonii. W 20 min. Jacek pociągnął prawą stroną, zagrał do Kościuczuka, ten podał do Mili i było 1:0. Rewelacyjny Morawski strzelił dwa gole, ale jeszcze przed przerwą wracający do formy Adam Łogiewka wyrównał [asysta Mili]. Zaraz po przerwie Mila oddał piekielnie mocny strzał, który sparował Mioduszewski, ale z dobitką był Stolarz i było 3:2 dla Kolejarza. Polonia uśpiła nas i w 67 min. Adamski strzelił ponad Kowalewskim - remis! Nasze ciągłe ataki nie przynosiły bramki [nota Mioduszewskiego - 8], aż do 81 minuty, kiedy Adam Łogiewka, jak na lidera klasyfikacji strzelców przestało zdobył zwycięskiego gola na 4:3 !
Po tym morderczym pojedynku jechaliśmy do Anglii, by na Old Trafford zagrać z Manchesterem United. Anglicy przewyższali nas w każdym elemencie gry i wygrali 2:0. Szkoda, że przegraliśmy, bo nasza seria 10 wygranych meczów skończyła się. Ajax szczęśliwie wygrał ze Sportingiem 1:0 i sytuacja przed ostatnią kolejką wygląda następująco:
1. Man Utd 15 pkt.
2. Lech 9 pkt.
3. Ajax 6 pkt.
4. Sporting 0 pkt.
W ostatnim meczu gramy u siebie z Ajaxem. Jednak przed tym pojedynkiem rozegraliśmy dwa mecze ligowe. Najpierw wygraliśmy u siebie 3:1 z Legią [A. Łogiewka, Salami 2x], a potem wygraliśmy na wyjeździe z wiceliderem Radomskiem 1:0 [Świętochowski - 52 gol w
1 lidze!], a graczem meczu został bramkarz przeciwników.
Czas na wielką wyprzedaż! Najpierw ofertę Malmo wybrał Kosmalski, a my w zamian dostaliśmy 1.4M. Następnie Brazylijczyk Gilberto przeszedł do Zagłębia za 275K, a w grudniu Mitchell przejdzie do Jaenu za 775K. Były to bardzo udane transfery, bo kupiliśmy ich za 200K, a sprzedaliśmy za ok. 2.5M. W zamian za tych graczy za free do klubu przyszedł Yorke, o którym pisałem wcześniej, a w grudniu dojdzie do nas Maciek Murawski [D/DM C] za 160K [Contract Protected] z Wisły. W ostatnim meczu pierwszej fazy LM graliśmy z Ajaxem. Kowalewski zagrał na notę 4, a GK Ajaxu na 9, więc nie było szans wygrać tego meczu. Przegraliśmy 1:2 [A. Łogiewka pen.], ale awansowaliśmy do kolejnej fazy. W kolejnej rundzie będziemy grać z:
- Milanem
- Bayernem
- Barceloną
Nie jest to łatwa grupa, ale nie ma tu łatwych przeciwników.
W Pucharze Polski do Poznania przyjechał zespół Wisły. Po pierwszej połowie przegrywaliśmy 1:2 [Świętochowski], dlatego w drugiej byliśmy tak zmobilizowani, że najpierw Adam Łogiewka pokonał Załuskę z karnego, a w doliczonym czasie gry Salami strzelił zwycięskiego gola. W lidze pokonaliśmy Radomsko 3:1, po golach Magiery [samobój], Salami i wracającego do składu [po blisko 4 latach!] Piątkowskiego. To jednak była tylko przygrywka przed meczem na Nou Camp z wielką Barcą. W poprzednim sezonie Barcelona pokonała nas u siebie, ale przegrała w Poznaniu. Tym razem my chcieliśmy być lepsi. A mieliśmy ku temu możliwości, bo do składu wracał Harasimowicz. Pierwsza połowa bezbarwna, ale w drugiej było bardzo ciekawie. Najpierw indywidualna akcja Harasimowicza, podanie do Salami, a ten nie marnuje takich okazji. To zadziałało na Barcę jak płachta na byka. Po 10 minutach mimo rewelacyjnej formy Przyszewskiego [nota 9] był remis. Kilka naszych strzałów wyłapuje Bonano, ale przy akcji popularnego Harasia nie miał szans. W doliczonym czasie gry Kluivert trafia do siatki, ale... gola nie ma bo był spalony [BRAWO DLA LINIOWEGO :) !!!]. Udało się! 3 pkt. z tak ciężkiego terenu! W innym meczu tej grupy Milan na wyjeździe zremisował z Bayernem 1:1.
W ostatnim meczu ligowym w tym roku wygraliśmy z Orlenem 2:1 [Mila, Yorke].
Tabela:
1. Lech 26 pkt.
2. Amica 17 pkt.
3. Wisła 15 pkt.
4. Pogoń 15 pkt.
5. Radomsko 15 pkt.
W rewanżu z Wisłą wygrywaliśmy już 3:0 [Harasimowicz 2x, Stolarz], ale chyba za dużo daliśmy miejsca rywalowi, bo zrobiło się 3:2 i było nerwowo, ale nic do końca meczu się nie zmieniło i awansowaliśmy do ćwierćfinału Pucharu Polski. Na ostatnim meczu tej rundy do Poznania przyjechał team z Monachium. Przegraliśmy z faworyzowanym zespołem po walce 1:2 [Harasimowicz].
Cdn.
adamle [adamle@tenbit.pl]
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ