No cóż, czekają nas trudności, bo będzie to 13-sta runda Lecha pod moim dowództwem. Nie bądźmy jednak przesądni ;). Jak co roku zaczynam od rankingu. Tym razem nic się jednak nie zmieniło i dalej Polska jest na 5 miejscu. Czas teraz na transfery. Do klubu przyszli:
- Sebastian Szalachowski [ze Stomilu, Bos., AMF RC] - młody [23 lata], perspektywiczny gracz,
- Piotr Kolczyk [z Wisły, 800K + 350K za 10 meczy w repr., AM/F C] -też młody gracz [20 lat], ale dużo bardziej doświadczony, mam nadzieję, że zastąpi Kosowskiego,
- Grzegorz Król [z Pogonii, Bos., SC] - niegdyś tworzył znakomity duet napastników z Bykowskim w Pogonii, może teraz powtórzy to w Lechu, król strzelców poprzedniego sezonu,
- Bartosz Karwan [z Feyenoordu, Bos., AM R/L] - po holenderskich wojażach powraca do polskiej piłki, liczę na jego doświadczenie,
- Tomasz Kuszczak [z Herthy, Bos., GK] - polski zawodnik niegdyś grający w Bundeslidze, będzie walczył o miano drugiego albo trzeciego bramkarza,
- NICOLAS ANELKA [z PSG, Bos., SC] - Mistrz Świata i Europy, jeden z lepszych napastników świata, a przy tym nie stary [28 lat]. To jest mój joker!
Sprzedałem:
- Kamila Kosowskiego [do Milanu, 1M, 30 lat]
- Marcina Szulika [do Spartaka, 2.4M, 30 lat]
- Marka Kubisza [do Zagłębia, 275K, 33 lata]
- Stanko Svitlicę [do Red Star, 375K, 31 lat]
Pozbyłem też się graczy, którym kończyły się kontrakty [Giza, Goliński, Suker, Lech], a także zawodników, którzy kończyli karierę [Nocoń, Kaliciak, Murawski]. Do drużyny rezerw trafiło też kilku młodych graczy. Najbardziej ucieszyła mnie reakcja kibiców na zakup Anelki, byli wprost wniebowzięci.
Lechici Cup:
Lech - Gwardia 1:2 [Kościuczuk + czerwona kartka Manki w 14 min.]
Lech - Astra 3:0 [Romaniuk, Kolczyk 2x]
Lech - Warta Zawiercie 3:1 [Karwan, Kolczyk, A. Łogiewka]
Na razie trochę zawodzi Anelka, który gra dobrze [ciągłe ósemki], ale jakoś bramek nie strzela. W ogóle za dużo psujemy sytuacji strzeleckich, bo moglibyśmy wygrywać po 6:0.
Mecz o Super Pucharu Polski potraktowaliśmy bardzo prestiżowo. Długo żaden zespół nie mógł pokonać bramkarzy przeciwników. Dopiero w 35 minucie Grzybowski z podania Szlapy otworzył wynik spotkania. Po kolejnych 3 minutach było już 2:0, ale do siatki trafił Szlapa, a asystę zaliczył Kolczyk. Stomil odpowiedział kontaktowym golem Warzychy... Pawła. Ale my mieliśmy Adama Łogiewkę, który kilka minut wcześniej wszedł na plac gry za słabego tego dnia Anelke [nota 6]. Właśnie on podwyższył na 3:1, jednocześnie ustalając wynik meczu. ZDOBYLIŚMY SUPER PUCHAR POLSKI!!!
Oj, ciekawie było na rynku transferowym. Wolnymi zawodnikami zostali Rivaldo i Veiri, ale o tym później. Teraz czas na mecz ligowy z Radomskiem [A]. To był piękny mecz! Wygraliśmy 5:0, a najważniejszymi graczami na boisku byli Świętochowski, który strzelił bramkę i miał asystę oraz Anelka, który dwukrotnie trafiał do siatki, zaliczył asystę i został graczem meczu. Bardzo dobrze zagrał też Mila, który nie dość, że pokonał bramkarza przeciwnika, to jeszcze jego podanie było decydujące w jednej z akcji zakończonej golem. Piąte trafienie było dziełem Romaniuka, który pewnie wykorzystał 11-stkę.
Wróćmy teraz do wolnych graczy. Vieri wybrał ofertę West Hamu, a z Rivaldo wciąż pertraktuję. Ale żeby zwolnić miejsce dla Brazylijczyka musiałem pozbyć się jakiegoś obcokrajowca. Wybór padł na Juana i Salami. Ten pierwszy powędrował do Untrechtu za 2M [rozłożone w ratach na 12 miesięcy], a za Nigeryjczyka słynny :) Rushden & Diamonds zaoferował 900K, ale ten czeka na work permit.
Na mecz z Zagłębiem [H] delegowałem następujący skład: Przybyszewski - Romaniuk, Hajto - Stasiak - Grzybowski, Mila - Szlapa, Świętochowski [c.], Kolczyk - Anelka, A. Logiewka. Była to idealna 11-stka. Mecz wygraliśmy 4:0, a mogłoby być więcej, gdyby nie znakomita postawa bramkarza gości. Dwie bramki strzelił Anelka, a po jednej Świętochowski i Stasiak. Asysty zaliczyli: Grzybowski [nota
10 i MoM], Kolczyk, Hajto i Świętochowski. Po meczu do klubu przyszedł 35-letni pomocnik reprezentacji Brazylii Victor Borba Ferriera RIVALDO, co ucieszyło kibiców Kolejarza. Dzięki golom Świętochowskeigo i Romaniuka pokonaliśmy Legią w W-wie. Znów bramkarz przeciwników zagrał b. dobrze [nota 8].
W pojedynku z Górnikiem my prowadziliśmy jedną bramką, by po kilku minutach remisować po golu Lorka. Ta sytuacja powtarzała się dwukrotnie, aż do czasu, kiedy na boisku pojawił się Anelka. Jego szybko strzelone 2 bramki dały nam zwycięstwo 4:2. Pierwsze bramki strzelili Szlapa [asysta Grzybowskiego] i Świętochowski [asysta Stasiaka]. Trochę nerwowo było w Radomsku, bo dopiero drugi gol w ty meczu Świętochowskiego dał nam zwycięstwo 3:2. Pierwszą bramkę zdobył niezawodny Anelka, a 15 minut przed końcem Szlapa nie wykorzystał 11-stki.
W eliminacjach LM Groclin nie sprostał drużynie Svitlicy - Red Star i tylko Lech i Wisła będą reprezentować Polskę w tych elitarnych rozgrywkach. Wisła trafiła do grupy z Realem, Chelsea i IFK Goteborg. My będziemy rywalizować z:
- Lokomotivem Moskwa
- Schalke 04
- Man Utd
Chyba będziemy walczyć o pierwsze miejsce w grupie z Anglikami, mam nadzieję, że z dobrym skutkiem.
Jako, ze ostatnio mieliśmy kłopoty z obroną za free ściągnąłem do Lecha znanego z gry w Parmie i Lazio - Matiasa Almeydę [DMC, 33 lata]. Legię pokonaliśmy 2:0 dzięki dwóm golom... oczywiście Anelki. Na mecz Pucharu Ligi wystawiłem drugi skład, który pokonał Stomil 2:0 [Głowacki og., Allergo]. Teraz mieliśmy krótką przerwę, bo rozgrywane były mecze towarzyskie. W bardzo ważnym mecz Polska wygrała z Anglią 1:0 [Szymkowiak] dzięki temu wygrała grupy D i awansowała do Euro 2008.
Zawodnikiem Lecha został 21-letni Piotr Kamiński [FC], który w swoim poprzednim klubie - Kietrzu zdobywał wiele nagród i jest uważany za jeden z największych talentów w Polsce. Na mecz z Schalke [H] wystawiłem następujący skład: Przybyszewski - Hajto [zastępował kontuzjowanego Romaniuka], Kowalik - Stasiak - Grzybowski, Karwan - Kolczyk, Świętochowski, Mila - Król, Anelka. W 18 minucie gol Anelki z podaniu Króla dał nam prowadzenie. Jednak kolejne dwa gole zdobyte przez Schalke stawiały nas w nieciekawej sytuacji. Po kilku minutach Anelka wyrównał tym razem po asyście Świętochowskiego. Później już tylko jeden zespół dominował na boisku - LECH! Najpierw gol Piotra Kolczyka dał nam prowadzenie, potem do siatki trafił ponownie Kolczyk, a festiwal strzelecki zakończył Mila ustalając wynik meczu na 5:2 dla Lecha. W innym meczu tej grupy Manchester pokonał w Rosji Lokomotiv 4:0.
Na Bułgarskiej pokonaliśmy Pogoń 2:0 [Świętochowski, Kolczyk], a wiele świetnych sytuacji zepsuła para napastników Król - Anelka. Na Old Trafford zremisowaliśmy 1:1 a remis zapewnił nam strzałem głową Anelka. W innym meczu tej grupy Schalke bez problemów pokonało Lokomotiv. Coś ostatnio za często marudzi Anelka, co mnie zaczęło martwić. W Lubinie pokonaliśmy tamtejsze Zagłębie 3:0, a mogło być dużo więcej, np. Piotrek Kamiński zdobył gola, a sędzia nie uznał bramki. Dwie bramki zdobył Świętochowski [asysty Nawotczyńskiego], jedną Anelka [asysta Wilka].
W Rosji nie było emocji. Moskiewski Lokomotiv przegrał z nami 0:4. Pierwsza bramka padała po solowej akcji Jarka Świętochoskiego, a piłkę do bramki wepchnął Anelka. Drugiego gola zdobył Król po podaniu Łukasza Łogiewki. Na 3:0 podwyższył Romaniuk, który wykorzystał rzut karny po faulu na Anelce. Ostatni gol spotkania był dziełem Mili, który trafił do bramki po bardzo ładnej indywidualnej akcji. W innym meczu tej grupy Schalke niespodziewanie pokonało Manchester na Oltd Trafford 2:0 i sytuacja na półmetku wygląda następująco:
1. Lech 7 pkt.
2. Schalke 6 pkt.
3. Man Utd 4 pkt.
4. Lokomotiv 0 pkt.
Natomiast Wisła w swojej grupie spisuje się znakomicie. Wygrała już z IFK [H] 5:1 i z Realem [H] 2:0, a przegrała tylko z Chelsea 1:2 i ma duże szanse na awans [na razie jest druga].
Po kwadransie gry w meczu z Polkowicami prowadziliśmy już 3:0 [
Kolczyk, Kamiński, Świętochowski], ale potem nie było już tak różowo. My atakowaliśmy, ale jakoś bramki nie wpadały. Pod koniec meczu niestety Przybyszewski popełnił dwa katastrofalne błędy, przez który straciliśmy bramki. Jednak mimo wysiłku przeciwników wynik się nie zmienił i cieszyliśmy się z kolejnej wygranej i awansu do grupy mistrzowskiej. W międzyczasie kilka czołowych klubów Europy [Chelsea, Liverpool, Leeds, czy Valencia] zaczęły się interesować Anelką. Zgodnie z ze sposobem lookiego udało mi się jak na razie cieszyć się z obecności Francuza w klubie, ale musiałem być ciągle czujny.
Mecz z wiceliderem - Polonią [H] traktowałem był bardzo ważny dla sytuacji w grupie. Niestety już w 10 minucie Rivaldo musiał udać się do szatni bo zachował się niesportowo i sędzia Cochrane :P pokazał mu czerwoną kartkę. Jednak dla nas nie stanowiło to żadnego problemu i bez trudu zdobywaliśmy bramki, ale też bez trudu też je traciliśmy [Przbyyszewski - nota 6]. Prowadzenie dał nam Świętochowski wykorzystując znakomite podanie Kolczyka. Jednak Poloniści wyrównali po strzale Sobolewskiego. Nie minęło 10 minut, a Anelka dał o sobie znać za sprawą Świętochowskiego [asysta]. Po kolejnych 5 minutach znów był remis. W 50 minucie zaczął się prawdziwy show. Najpierw Anelka i jesteśmy na prowadzeniu, a po kilku minutach Kamiński podwyższa wynik meczu na 4:2. W końcówce trochę brakowało nam sił, a rywal to wykorzystał strzelając bramkę kontaktową, ale na więcej już nie pozwoliliśmy.
Słaby mecz rozegraliśmy w Zabrzu, ale udało nam się wygrać 2:1 [Świętochowski, Kolczyk], a dwie asysty zaliczył Łukasz Łogiewka. W Poznaniu pokonaliśmy Lokomotiv 4:3 [Kolczyk, Mila 2x, Anelka]. Mecz nie był tak dramatyczny, jak wskazuje na to wynik. Zawiódł Przybyszewski, który dostał notę 5 i został antybohaterem meczu. Sędzia nie uznał jednej prawidłowej bramki zdobytej przez Anelkę. W innym meczu tej grupy Schalke zremisowało z United 2:2 i powiększyliśmy przewagę nad Niemcami do 2 pkt.
W Pozaniu rozgromiliśmy Radomsko 5:1. Po dwa gole strzelali Harasimowicz i Świętochowski [+ 1 asysta], a piątego dołożył rewelacyjny Anelka. Jednak graczem meczu został Andrzej Szlapa, który zaliczył 3 asysty [nota 10]. Mecz z Schalke [A] rozpoczął się bardzo źle. Przegrywaliśmy już 0:2, ale pod koniec pierwszej połowy Romaniuk pewnym strzałem z rzutu karnego dał nam nadzieję, którą wykorzystaliśmy w 85 minucie, bo właśnie wtedy Nawotczyński zdobył bramkę po solowej akcji. Niestety w doliczonym czasie gry Pizarro zdobył gola, który dał Schalke zwycięstwo. Mimo porażki zachowaliśmy pierwsze miejsce w tabeli, ale Niemcy mają tyle samo punktów co my.
W meczu z Pogonią znów zawinił bramkarz, tym razem Manka [nota 5]. Mimo to, że puścił on aż 3 bramki udało nam się wygrać mecz, ponieważ my strzeliliśmy aż 5 goli. Najpierw dwójkowa akcja Świętochowski - Anelka została zakończona golem tego ostatniego, później piłkę, która trafioną w słupek dobił Kolczyk, następnie znów trzeźwością ;) umysłu wykazał się Nawotczyński, który dobił piłkę uderzoną przez Jarka. Ostatnie dwa gole strzelił Jarek Świętochowski [asyty Łukasza Łogiewki i Mili]. W meczu na szczycie graliśmy z Polonią [A]. Szybko straciliśmy bramkę, ale jeszcze szybciej wyrównaliśmy po golu Kolczyka. Później zaczął się show w wykonaniu Świętochowskiego. Najpierw przebiegł on pół boiska mijając rywali, jak dzieci, kończąc akcje celnym strzałem, a potem trafił z rzutu wolnego z 30 metrów. To był ostatni mecz tej rundy. Do grupy mistrzowskiej awansowały zespoły: Lecha [teraz 21 pkt.], Wisły [19], Groclinu [14], Polonii [13], Radomska [11], Pogonii [10], Stomilu [10] i Odry [9].
Przed meczem z Manchesterem znaliśmy wynik meczu w Rosji. Tam nie padła żadna bramka, dlatego jeśli chcieliśmy awansować z pierwszego miejsca, to musieliśmy pokonać United. Szybko objęliśmy prowadzenie, a strzelcem gola był Kolczyk. Następnie Bykowski wykorzystał podanie Anelki i trafił do bramki przeciwnika, ale niestety po kwadransie United doprowadzili do remisu. Jednak nasza końcówka było piorunująca. Kolejne gola padły
po podaniach Grzybowskiego, a ich strzelcami byli Łukasz Łogiewka i ponownie Kolczyk. To zwycięstwo oczywiście dało na awans do kolejnej rundy z pierwszego miejsca. Niestety nie mieliśmy szczęścia w losowaniu i trafiliśmy do grupy z:
- Liverpoolem
- Realem [która ostatecznie "zepchnął" Wisłę do rywalizacji w Pucharze UEFA]
- Milanem
Włosi rok temu byli głównymi faworytami do zwycięstwa, więc to prawdopodobnie z nimi będziemy walczyć o pierwsze miejsce. Grupa nie jest łatwa, ale będziemy walczyć.
W lidze pokonaliśmy Radomsko 2:1 po bramkach pary napastników Anelka - Kamiński. Kolejny raz słabo zagrał Świętochowski, co mnie bardzo zmartwiło. W Liverpoolu pokonaliśmy The Reds 2:1 [Kolczyk, Anelka]. W inny meczu tej grupy Real nieoczekiwanie pokonał na San Siro Milan 1:0. W Szczecinie Pogoń celnie na naszą bramkę tylko 2 razy i zdobyła... 2 gole. Jednak my trafialiśmy trzykrotnie i wygraliśmy ten mecz. Pierwszą bramkę zdobył znakomity młodzian - Piotr Kamiński. Kolejna trafienia były dziełem obcokrajowców. Najpierw do bramki przeciwnika trafił Nicolas Anelki [asysta Kamińskiego], a chwilę po tym wydarzeniu znakomite podanie Świętochowskiego wykorzystał Rivaldo, dla którego był to pierwszy gol dla Lecha.
W ostatnim meczu tej rundy, w Poznaniu zmarnowaliśmy szansę na wygranie z Milanem, bo raziliśmy nieskutecznością [6 strzałów, tylko 1 celny]. Jednak jest zadowolony z wyniku, bo zremisowaliśmy 0:0. Po meczu dowiedziałem się, że mój gracz Tomek Wałdoch został managerem Zagłębia. Życzę szczęścia, bo się na pewno przyda :) ! To nie było moje jedyne zmartwienie. Hajto, Rivaldo i Pawlak postanowili w tym sezonie skończyć kariery. Bykowskim interesował się Spartak Moskwa i eks-polonista przeszedł do klubu z Rosji za 2M gotówką. Niestety transfer innego gracza Lecha - Frankowskiego został anulowany, bo Włókniasz Konstancin... nie miał tyle kasy, by kupić Piotrka [375K !]. Kupiłem Krzysztofa Głowackiego ze Stomilu [300K, 18 lat, DC].
Cdn.
adamle [adamle@tenbit.pl]
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ