Artykuły

Multum Non Multa
A. De Raph 17.03.2006 12:24 2643 czytelników 0 komentarzy
8

Gdyby przeprowadzić w Polsce test uliczny, zadając w nim pytanie: "Jaką muzykę uważasz za bardziej wartą słuchania: Mozarta czy Mandarynę?", to większość badanych bez wahania wskazałaby, że jest miłośnikiem twórcy Eine Kleine Nachtmusik. Jednak, gdyby po tym badaniu sprawdzić, co znajduje się częściej w odtwarzaczach tychże badanych, proporcje okazałaby się zatrważająco odwrotne. Takie to jest to społeczeństwo - na pokaz sprawiające wrażenie elitarnego, wykształconego, a tak naprawdę jego edukacja kulturalna skupia się na imprezach w remizach strażackich.

Jednak, niejednokrotnie ludzie, którzy faktycznie mają wyższy poziom świadomości, nabierają się na te badania, i myślą, że popyt na produkty wyższego rzędu jest tak wysoki, że nic tylko te produkty wytwarzać. Potem natomiast dziwią się, że rzeczywista chęć nabycia tych dóbr jest znikoma. Takie przykłady można spotkać na każdym kroku - niedawno na moim osiedlu został zlikwidowany sklep owocowo-warzywny, który chciał podbić klientelę sprowadzaniem egzotycznych owoców. Niestety, pomysł w praktyce nie wypalił, i sklep poszerzał zasób towarów, sprzedając napoje i zupy w proszku. Jednak nawet to go nie uratowało.

Tak samo jest także na naszym domowym, eFeMowym podwórku. Liczenie na to, że liczba osób deklarujących potrzebę zaglądania do serwisu o profilu bardzo niszowym, będzie taka sama, jak późniejsza, która faktycznie będzie ten serwis odwiedzać jest naiwnością. Prawda jest niestety taka, że większość tych ludzi, tak naprawdę odwiedza serwisy po to, by ściągnąć update, jakieś dodatki graficzne, lub zobaczyć jakie talenty warto sprowadzić do drużyny. A, jeśli przy okazji przeczyta jakiś felieton, to warto się z tego cieszyć.

Jeśli się o tej zasadzie zapomni, to niestety zawsze skończy się tak, jak starsi koledzy z FM Old Timers. Prezentowali oni bardzo wysoki jakościowo produkt, jakim jest serwis o profilu czysto literackim. Nie ukrywam, bardzo trafiał ten serwis w mój gust i moje potrzeby, bo nie należę do tej większości, którą opisałem w poprzednim akapicie. Koledzy popełnili błąd w założeniach. Tylko i wyłącznie w założeniach. Wyrzucanie sobie, że gdzieś coś nie wyszło i dlatego jest jak jest, to błędne myślenie. Trzeba było po prostu na wstępie założyć, że odwiedzać serwis będzie bardzo wąska grupa graczy. Wychodząc z tego założenia, uniknęłoby się niemiłych niespodzianek. Mam wrażenie, że kolegom z FMOT przyświecała idea "zjeść ciastko i mieć ciastko", która miałaby się objawić tym, że serwujemy tylko wąską część zawartości dawnego LCM (bez plików, dodatków graficznych itp.), natomiast liczymy, że wszyscy, którzy tamten serwis odwiedzali, zaczną odwiedzać i ten. Błąd, a nawet - jakby powiedział Jan Tomaszewski - wielbłąd.

Gdyby na podobnej zasadzie działało CM Revolution, to efekt byłby podobny. Przez długi czas oscylowało się na takim pograniczu oglądalności, gdyż problemy z serwerem uniemożliwiły na udostępnianie plików. Nie wpłynęło to na jakość serwisu, ale wpłynęło na jego oglądalność. Ratunkiem okazał się update Robiego Robsona, który - dzięki pomocy innych - mógł być ściągany z odpowiednich mirrorów, ale jednoznacznie był kojarzony z naszą stroną.

I tak to niestety jest - produkty masowe kreują możliwość wydawania produktów niszowych. Ostatnio w TV pojawiła się pierwsza zwyciężczyni Szansy na Sukces - Violetta Brzezińska. Okazało się, że była kandydatką na wokalistkę Ich Troje, ale odmówiła. Pomimo pewnych wielkich pieniędzy. Ona wybrała sztukę niszową - konkretnie piosenkę religijną. Na tym nie zbije kokosów, ale na pewno założyła, że właśnie tak będzie. I nie skarży się wszem i wobec, że nie jeździ limuzyną.

Źle się stało, że koledzy z FM Old Timers postanowili zwinąć swój folwark. Źle się stało dlatego, gdyż powiedzieli w ten sposób swoim wiernym czytelnikom: "nie jest ważna jakość naszych czytelników, tylko ich ilość". I to boli, bo w ten sposób wychodzi podejście twórców strony, która dała graczom w Football Managera naprawdę dużo. Niestety, altruizm się skończył. Skoro dawali, chcieli też by im dawano. Szkoda, że nie określili tego na samym początku, to może by człowiek organizował spędy, które by zadowoliły panów redaktorów, niczym wiece na cześć Edwarda Gierka. W tytule zawarłem cytat ze starożytnego pisarza, Pliniusza Młodszego, piewcy przewagi jakości nad ilością. Na zakończenie nadaje się chyba tylko cytat z pięknego wiersza Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego "Inge Bartch".

"Szkoda.
Młoda, ładna,
Plecy jak perski aksamit...
I było w niej coś [...]
Coś, co trzeba chwytać pazurami"

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Najnowsze artykuły

Zobacz także

Wyszukiwarka

Reklama

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.