Właściwie, to zgodnie z planem (zdobyłem trofeum - Puchar Ligi) mogę się przenosić do innej ligi. Będę się zatem uważnie przyglądał temu, co dzieje się na rynku pracy, ale nie odejdę do pierwszego lepszego klubu. Poza tym, mam kiepską reputację na świecie (Average, 180 miejsce) i ciężko będzie o dobry, pierwszoligowy klub w Hiszpanii lub we Włoszech. A tymczasem... szefostwo chce tytułu! Moja odpowiedź, to oferta do Liverpoolu - Ł35m za Owena!
Liverpool mnie jednak zlekceważył, a ja postanowiłem, że nie będę prosił dwa razy. W zamian ściągnąłem do Newcastle kilku znakomitych i młodych zawodników jak: dwaj środkowi obrońcy Paul Reid i Titus Bramble oraz napastnik Michael Bridges. Wszyscy kosztowali jedyne Ł4.4m! Nie łapali się bowiem w swoich klubach do pierwszego składu.
Do rozpoczęcia sezonu pozyskałem jeszcze Kenny'ego Lunta (M RC) za Ł1.4m, o którego starało się kilka innych klubów. Sprzedałem 33-letniego Bartona do Ipswich (Ł1.7m) oraz podziękowałem zasłużonemu, 36-letniemu wojownikowi Robertowi Lee.
Tym razem nie rozegrałem żadnego meczu towarzyskiego. Tak wyszło. Sezon zainauguruje mecz w ramach eliminacji do Ligi Mistrzów. Moimi przeciwnikami będą zawodnicy... Crvenej Zvezdy! Zatem okazja do rewanżu za ubiegłoroczne wyeliminowanie nas z Pucharu UEFA. "Jugolom" nie pozostawiłem złudzeń, kto lepszy. Wygraliśmy 3-0 na wyjeździe i zremisowaliśmy w rewanżu, u siebie, 0-0. Los przydzielił nas do grupy z Leverkusen, Porto i Galatasaray.
W lidze start fatalny, 0-3 z Liverpoolem na Anfield Road. Większość zawodników przeszła obok meczu. Shearer i Dyer przeszli obok meczu (nota 5). Gram cały czas taktyką: 1x GK, 4x D, 1x DMC, 3x MC, 1x AMC, 1x SC.
Pierwsze mecze w Lidze Mistrzów uznaję za niezbyt udane. Wprawdzie zaczęło się od sukcesu w Stambule 2-1 nad Galatasaray (bramki Shearer, Bridges), ale potem przyszło lanie u siebie z Leverkusen. Przegraliśmy 0-3 kończąc mecz w dziewiątkę i tracąc wszystkie gole w końcówce, gdy graliśmy w osłabieniu. Pierwszą serię w I fazie skończyliśmy remisem 0-0 z Porto, meczem w którym udanie zadebiutował w pierwszym składzie Kenny Lunt.
W lidze, po fatalnej inauguracji, nie przegraliśmy kolejnych sześciu meczów (4 zwycięstwa i 2 remisy) i jesteśmy w ścisłej czołówce.
Robi się wielkie zamieszanie, bo Juventus wystawił Zidane'a na listę transferową. Cena wywoławcza Ł13m. Do Boltonu trafił Antonnio Cassano za śmieszne Ł4.9m. Bayern płaci Ł27.5m za Ivana Cordobę. Barca sprzedała Scholla do Interu za jedyne Ł7.75m. Nic dziwnego - w Barcelone zagrał w 14 meczach, po Ł15m transferze z Bayernu. Roma skusiła się na Muzziego, króla strzelców Serie A sprzed roku. Wyłożyli Ł10.75m. Szokujący transfer Juventusu. "Stara Dama" pozyskała Vieirę z Arsenalu za Ł37m. Rekordzistą w zmianie klubów jest bez wątpienia Djalminha. Zaczynał w Deportivo skąd trafił do Napoli za Ł7.5m. Po 30 meczach przeszedł za Ł8.5m do Paris SG, gdzie nie udało mu się zaaklimatyzować (tylko 9 meczów). Z Paryża wykupiła go Borussia Dortmund za śmieszne Ł3.3m. Tutaj też nie pograł dużo (7 meczów), bo przeszedł za Ł7.5m do Parmy. Ale i tutaj nie pomieszkał (5 meczów), bo zgłosił się Bayer Leverkusen, który wyłożył... Ł10.25m!
Ja zdecydowałem się w trakcie sezonu na jeszcze jeden transfer. Pozyskałem za Ł5m Lamparda z West Ham, z którego nie będę mógł jednak skorzystać w europejskich pucharach, gdyż reprezentował już w nich barwy "szynkarzy" z West Ham.
Pierwsze dwa rewanże w I fazie grupowej remisujemy po 1-1, najpierw z Porto, a potem z Galatasaray. Szkoda szczególnie remisu w tym drugim meczu, gdyż turecki zespół wyrównał dopiero w 90'. Przed ostatnim, arcytrudnym meczem w Leverkusen, mamy tylko punkt więcej niż Porto i Galatasaray. Będzie bardzo ciężko. Próba generalna przed Leverkusen wypadła przeciętnie: 1-1 u siebie w Chelsea. Zemścił się Carl Cort, strzelec gola dla londyńczyków i były napastnik Newcastle.
Nie za bardzo miałem koncepcję na mecz z Niemcami. Zagraliśmy ofensywnie i...
mieliśmy szczęście. Fenomenalny mecz zagrał GK Simonsen, obecnie już 4-krotny reprezentant Anglii. Został MOM. Reszty dopełnili Ferdinand (23') oraz Ifill w ostatniej minucie, obaj strzelając po jednej bramce. Awansowaliśmy zatem do II fazy grupowej. Teraz czekają na nas Real, Benfica oraz moskiewski Spartak. Nie jest źle. Nie najlepiej potrafimy pogodzić ligę z pucharami, stąd nie zmartwiliśmy się odpadnięciem w IV rundzie Pucharu Ligi z Derby 1-2, po dogrywce. Będzie mniej meczów do rozegrania i może wszystko jakoś się ułoży. Pierwszym mecz w II fazie grupowej wypadł marnie. Przegraliśmy w Madrycie z Realem 0-2 (0-2), po tym jak dwukrotnie Raul ośmieszył Griffina (nota 4) i nie dał szans Simonsenowi. Nie poddajemy się. Po trudnym meczu pokonujemy Benfikę 2-1. Dobrą zmianę dał Michael Bridges, strzelec decydującego gola w 75'. Dla gości trafił Anelka, ściągnięty przed sezonem z Paris SG za Ł5m. Barca pokonała w Tokio Palmeiras 3-0 i zdobyła Puchar Interkontynentalny. W Barcelonie ostatecznie wylądował Zidane (Ł13m). Pojawił się także na Camp Nou Francesco Totti za rekordową sumę Ł42.5m! No i Elber za "śmieszne" Ł19.5m. Real odpowiedział zakupieniem Argentyńczyka Zanettiego Ł25.5m.
Rok 2002 kończymy serią 6 spotkań bez porażki (3 zwycięstwa i 3 remisy). Daję szansę zawodnikom dotąd występującym głównie w rezerwach jak Steinforth (D RC) oraz Boyd (MC). Czołówka tabeli po 21 meczach przedstawia się następująco:
1. Man Utd 47 pkt
2. Everton 44 pkt
3. Liverpool 39 pkt
4. Newcastle 38 pkt
5. Chelsea 35 pkt
6. Charlton 33 pkt
Zawodzi Southampton (już bez wyrzuconego Hoddle'a), który jest dopiero na 18 miejscu. Postaram się wyciągnąć z The Dell Jamesa Beattie'go.
W mojej ekipie na razie trochę zawodzą gwiazdy jak choćby Rio Ferdinand, Dyer oraz w mniejszym stopniu także nasz "skipper" Shearer. Jakby zatrzymał się w rozwoju Bubb, którego łapią coraz częściej krótkie kontuzje. Słabiej grają także boczni obrońcy Griffin (D/DM R), Anderson (D L). Bardzo przeciętnie prezentuje się Michael Carrick, ostatni nabytek w trakcie sezonu. Mało entuzjastycznie patrzę w przyszłość, chociaż ostatnie wyniki: Everton 2-0 do przodu i dwa remisy z Arsenalem (jeden u siebie, drugi na wyjeździe) świadczą o małej progresji. I jeszcze miły akcent w Sylwestra - zostałem Managerem miesiąca.
Nowy Rok przywitamy, niejako tradycyjnie, mocnym uderzeniem. Zagramy z Liverpoolem, który właśnie stara się o Figo. Po dziadowskiej grze przegrywamy u siebie 2-3. Załatwił nas "po czasie" Camara. Słabo zagrały formacje defensywne. Walczył za to młody Gould (nota 10, MOM, bramka i asysta). Szkoda, że - poza Le Tissierem - brakło mu wsparcia. Do lidera z Old Trafford tracimy już 12 pkt. Nic z tytułu nie będzie. Bayern kupił Seedorfa za astronomiczne Ł41.5m Pertraktuję z kilkoma zawodnikami, którym kończą się w czerwcu kontrakty. Oferuję także Ł18m za Harry'ego Kewella, a Figo wylądował ostatecznie w Interze za "jedyne" Ł13.5m. Kosi za to Ł65,000 tygodniowo.
Remisy stanowią zmorę mojej ekipy. Po dwóch kolejnych remisach czas na niesłychanie ważny wyjazd. Jedziemy na Old Trafford, na kolejny mecz z cyklu "być albo nie być". Właściwie wszyscy są zdrowi, więc mogę wystawić optymalny skład. Na Old Trafford, w sobotę 1 marca 2003 roku przybyło blisko 65 tysięcy kibiców, z których zdecydowana większość liczy na kolejny sukces kroczącego od zwycięstwa do zwycięstwa lidera. Nieliczni kibice "Toon Army" wierzą, że "Szira", który w sześciu ostatnich spotkaniach nie strzelił bramki w końcu się przebudzi. Wiadomo, rywal nie byle jaki i w końcu Shearer, to król strzelców z ubiegłego sezonu. Drużyny zagrały w następujących składach:
MANCHESTER UNITED
Pinheiro (GK, tylko 17 bramek puszczonych w 25 meczach!) - P.Neville (DL), Rose (DC), Stam (DC), G.Neville (DR) - Giggs (ML), Scholes (MC), Keane (MC), Beckham (MR) - Yorke (SC), A.Cole (SC). Manager: Sir Alex F.
NEWCASTLE UNITED
Simonsen (GK, jeszcze nie puścił gola w meczu reprezentacji!) - Braithwaite (DL), R.Ferdinand (DC), Bramble (DC), Griffin (DR
) - Dyer (DMC) - Bubb (MC), Rowlands (MC), Gould (MC) - Le Tissier (AMC) - Shearer (SC). Manager: BARTOSH! Suchacki.
W pierwszej połowie w zasadzie nie zdarzyło się nic ciekawego, poza tym, że skosili mi Griffina. Wszedł Stainforth. W przerwie wchodzi Simon Johnson za Rowlandsa. Zamieniam go pozycjami z Le Tissem i... 48' po dwójkowej akcji Le Tissier - Shearer, ten drugi trafia do bramki gospodarzy! Prowadzimy 1-0! Co z tego, skoro riposta jest błyskawiczna. Giggs po dziesięciu metrach z piłką biegnie już z prędkością ponaddźwiękową. Nawet nie zauważył go ślamazarnie poruszający się po murawie Bubb. Podobnie cała moja defensywa. Skończyło się wyłożeniem na patelni koledze z ataku - Dwightowi Yorke'owi. Remis. Po kolejnej "dziesiątce" rzut rożny wykonuje Giggs. Mocno podkręconą piłkę strąca Andy Cole wprost do Yorke'a. Wtedy z linii bramkowej wylatuje "dzicz". To bramkarz Simonsen taranuje Yorke'a i werdykt sędziego Barry'ego może być tylko jeden - karny! Całe szczęście, że mój reprezentacyjny bramkarz nie wyleciał z boiska i dostał tylko "żółtko". Karnego bez problemu wykorzystał jednak sam poszkodowany. Później wprowadzenie walecznego Michaela Bridgesa już nic nie pomogło. Porażka, głupia porażka, bo w sumie mieliśmy przewagę optyczną. Pożegnaliśmy się z mistrzostwem. Strata do lidera wynosi 14 punktów, a do trzeciego Evertonu aż osiem.
Okazyjny zakup: Wayne Bridge (D/DM L) za Ł850 tys. Za Harry'ego Kewella "Leedsy" chciały Ł30.5m. Przesadzili. Próbuję teraz Robbiego Stockdale'a (DR) z "Boro'.
Powrót Ligi Mistrzów. W 3' (Bubb) i 14'(Gould) meczu ze Spartakiem w Moskwie, arbiter nie uznał nam goli. Bubb tak się wściekł, że za protesty dostał "reda". A my? Atakujemy!!! Atakujemy i w końcu strzelamy (uznanego) gola! Strzelcem gola Simon Johnson. Do końca meczu mieliśmy inicjatywę, ale już żadna bramka nie padła. Jestem zadowolony po raz pierwszy od nie pamiętam już jak dawna.
W Lazio jest vacat na stanowisku managera, więc zgłosiłem swoją ofertę. Nie spodobało się to Shepherdowi, który zagroził, że jak będę się dogadywał z innymi klubami, to wyrzuci mnie z klubu. Akurat.
Do Leicester oddaję Ijaha Andersona za Ł2m. Strasznie obniżył loty w tym sezonie, więc nawet jestem zadowolony z ceny, jaką udało mi się wytargować. Ponieważ nie układa mi się gadka z "Boro" w sprawie Stockdale'a, przywracam do łask Mike'a Duffa.
Jesteśmy już w 1/4 finału Pucharu Anglii. Wcześniej pokonaliśmy Bolton (1-0 H), York (3-0 H) i przed momentem Ipswich (3-0 H), po znakomitym, kolejnym meczu Simona Johnsona. Znakomicie w ostatnich dwóch meczach, w bramce, zagrał Tyler. Dam mu teraz trochę pograć. Mam nadzieję, że Simonsen się nie wścieknie za bardzo. Naszym przeciwnikiem w ćwierćfinale Pucharu Anglii będzie Leeds.
Jeżeli pokonamy Spartaka u siebie, będą realne szanse na ćwierćfinał Ligi Mistrzów. zdecydowałem się zagrać z Tylerem na bramce i Bridgesem w ataku. Powracający do najwyższej formy, Kenny Luny, daje nam w 16' prowadzenie. Fantastyczną asystą popisał się Simon Johnson. Po strzeleniu bramki niepotrzebnie cofnęliśmy się na swoją połowę. Coraz śmielej poczynać zaczęli sobie goście, w składzie których zagrali tacy zawodnicy jak Olgierd Moskalewicz i Alessandro Pistone. Od około 30' broniliśmy się rozpaczliwie. W końcu, w 36' i 41' Kazakov oraz Shirko (po akcji Moskalewicza) trafili nas i zrobiło się 2-1 dla gości. Real prowadził w tym czasie z Benfiką 1-0. To dobrze, niech wygrywa ze wszystkimi. Do 45' nasza gra się nie zmienia. Cały czas jesteśmy w odwrocie. Ale...strzelamy gola do szatni. Już po upływie 45' Ifill wypuścił nasz żądło numer 1, Michaela Bridgesa, który nie zmarnował okazji. Remis. Po przerwie nic się nie zmienia. Decyduję się wprowadzić Shearera. Wszystko albo nic. Raczej nic, bo gramy tak jak graliśmy. Może tylko Simon Johnson stara się coś stworzyć. Od 75' goście jednak zaczęli opadać z sił.. Coraz częściej dochodzi do spięć po ich bramką. Goście też dokonują zmian, ale nie są zbyt udane. Pięc minut do końca, Gould decyduje się na rajd. Mija Safronova
i Moskalewicza. Zamiast podawać, decyduje się jeszcze przejść Dayanova, by wyjść one on one z Filimonowem. Rosyjski obrońca udanie jednak interweniuje. Do bezpańskiej piłki dochodzi Mike Duff, który zdecydował się przymierzyć z dystansu - GOL!!! Wpadam z notatnikiem na murawę, by wyściskać Mike'a, który siedzi na barkach Rio Ferdinanda. Pokazał, że było warto dać mu jeszcze jedną szansę, po tym jak na początku sezonu, po kilku meczach, miał średnią not około 6.00. Trzecia bramka zupełnie załamała gości, którzy zdążyli stracić jeszcze dwa gole (Young 89', Lunt 93'). 5-2!
W lidze Tyler zawalił mi mecz. Znów zremisowaliśmy (1-1 H) z Watfordem. Na dodatek w 85' sędzia nie uznał Collinsowi gola. Słabo rozgrywał Rowlands. Mamy 5 miejsce w lidze, ale po odrobieniu zaległości (5-1 z Ipswich, w końcu!) wskakujemy z powrotem na 4 miejsce, za Man Utd, Liverpool i Everton. Obecny "fatal" numer 1, to kontuzja Duffa (3 weeks). Kontuzjowany jest bowiem nadal Griffin.
Na huśtawce. Kiedy myślałem, że wszystko już wraca do normy, dostaliśmy lanie 1-4 w Birmingham od Aston Villi. Kompromitacja.
Remisujemy z Realem Madryt u siebie 0-0. To był bardzo dobry mecz, który powinniśmy wygrać. Niestety Casillas (MOM) był tego wieczoru nie do pokonania. Na prawej obronie dobrze zagrał Riggot. Kontuzjowani są Griffin, Duff i Stainforth. Czegoś takiego jeszcze nie widziałem! Davids, kupiony przez Real z Juve za Ł22m, ma piętnaście parametrów 20. Niestety Spartak przegrał u siebie z Benfiką 1-2 i emocje będą do samego końca.
Rozesłano powołania do reprezentacji. Mam dwóch reprezentantów wśród seniorów (Dyer, Simonsen) oraz siedmiu w U21 (Bramble, Braithwaite, Iriekpen, Reid, Bubb, S.Johnson, Carrick).
Przed ostatnim meczem II fazy grupowej LM mam dylemat, kogo wystawić w ataku. Ostatnio najlepszy jest Bridges, ale Shearer to klasa światowa i kapitan drużyny. Na dodatek znów na prawej obronie musi zagrać Riggot. Ostatecznie w ataku zagrał Shearer. Nie strzelił jednak gola. Uczynił to jednak Lunt i pokonaliśmy 1-0 Benfikę na jej terenie! Na dodatek Real zremisował ze Spartakiem i wychodzimy z grupy z 1 miejsca! Wylosowaliśmy jednak fatalnie - Barcelona. Co za pech... Terry Venables poleca mi Tylera do pierwszego składu, ale pozostanę przy Simonsenie. Po powrocie do bramki broni rewelacyjnie.
Rzut oka na to co w innych ligach. Inter prowadzi w Serie A. Ma 2 punkty przewagi nad Milanem oraz 6 nad Romą. Królem strzelców jest na razie Osmanowski (Bari, 19 goli).
W Hiszpanii Real idzie na mistrza. Ma 9 punktów przewagi nad Sportingiem Gijon i 11 nad Barcą. Morientes strzelił 25 goli w 23 meczach.
Nieprawdopodobny mecz rozegraliśmy z Tottenhamem na St. James' Park. Wszystko układało się po naszej myśli. W 8' z boiska musiał zejść Carr, w 18' "reda" dostał Taricco, a 48' "reda" otrzymał także Perry. Bramki musiały paść i padły. Dwukrotnie do siatki trafił Michael Bridges, zastępujący Shearera. Tyle, że obie nie zostały uznane!!! W 54' siły się trochę wyrównały, bo "reda" dostał rekonwalescent Griffin. Momentalnie do ataku ruszyła dziewiątka gości i przyniosło to efekt w postaci gola (Alexandersson). Dokonałem potrójnej zmiany, ale nic to nie dało. Przegraliśmy ważny mecz. Pierwsza trójka oddaliła się daleko. Jestem też w otwartym konflikcie z Markiem Wilsonem (MC), u którego lista zdań przy "Future" osiągnęła liczbę 4 z "Unhappy with manager" na czele. Jeżeli chcemy jeszcze o czymś marzyć w lidze, musimy pokonać Everton (3 miejsce) na ich terenie. I udało się nam to. Po golu Bubba w pierwszej połowie pokonaliśmy Everton 1-0. Było to tym łatwiejsze, że gospodarze przez 80' grali w dziesiątkę, po czerwonej kartce dla Marka Fisha. Man Utd przegrał w finale Pucharu Ligi 2-3 z Blackburn. Leeds nie dali nam rady (2-0 do przodu) i już jesteśmy w półfinale Pucharu Anglii.
Z Barceloną Na Camp Nou przegraliśmy 0-2 (0-2). Dwa gole strzelił Alfonso. Początek zapowiadał emocje, gdyż w pierwszym kwadransie mieliśmy trzy okazje bramkowe. Jednak za każdym razem pudłowaliśmy. Szkoda. Marzenia o sukcesie
w Lidze Mistrzów trzeba odłożyć na później, ale już po losowaniu trudno było liczyć na sukces.
Praktycznie tym samym składem co w meczu z Barcą (tylko Shearer za Bridgesa), zagraliśmy w 1/2 finału FA Cup z Leicester. Na "Lisy" to wystarczyło. Wygraliśmy 1-0, a decydującego gola zdobył Bubb. W finale czeka Liverpool, który pokonał 2-0 pogrążający się w kryzysie Arsenal (14 miejsce w lidze). Nie udało się pożegnać z honorem z Ligą Mistrzów. Mimo prowadzenia 2-1 przegraliśmy 2-3, a decydującego gola "po czasie" strzelił Totti. Brak progresji Juventusu w Serie A doprowadził do wyrzucenia z klubu Fabio Capello. Juve obecnie jest w lidze dopiero na 7 miejscu, ze stratą 14 pkt do lidera (Inter).
Znakomicie finiszujemy. Z siedmiu ostatnich meczów w lidze wygraliśmy aż sześć. Celem oczywiście miejsce w pierwszej trójce, bo Man Utd uciekli już niesłychanie daleko. Nie najlepiej widać także "plecy" Liverpoolu, z którym właśnie spotykamy się w finale Pucharu Anglii. Większość kibiców sprzyja moim przeciwnikom, gdyż z Liverpoolu jest po prostu bliżej. W drużynie gości nie zagrają kontuzjowani Gerrard oraz Fowler. To niewątpliwie duże osłabienie. Warunki atmosferyczne nienajlepsze. 27 stopni i oczywiście mokro. Składy:
LIVERPOOL (1-4-4-2):
J. Walker (wygenerowany) - Traore, S.Wright, Babbel, Song - Camara, Bassedas, A.Nielsen, McManaman (odkupiony za Ł3m z Realu) - Owen, Fowler (c)(a więc jednak gra z lekką kontuzją)
NEWCASTLE (1-3-4-1-2):
Tyler - Ferdinand, Bramble, Young - Ball, Dyer, Griffin, Lunt - Le Tissier - Shearer, Bridges.
W 20' przegrywamy już 0-2 (Macca i Fowler). Jednak jeszcze przed przerwą jest remis! (Shearer 34', Ferdinand 38'). To był niesamowity comeback. Co z tego, skoro w 47' trafia Bassedas i znów Liverpool prowadzi. Nie dokonuję zmian, bo w zasadzie wszyscy grają dobrze i tylko trochę nie mamy szczęścia. Liverpool cieszył się z prowadzenia tylko 6 minut, kiedy gola zdobył Bridges. W 79' robię podwójną zmianę (Bubb za Lunta i S.Johnson za Bridgesa). Kiedy zanosiło na dogrywkę, po dwójkowej akcji Le Tissier - S.Johnson, ten drugi, nie mając miejsca na oddanie strzału, odegrał do niekrytego Bubba. "BB" nie zmarnował okazji i w 90' zdobył decydującego gola! Mamy Puchar Anglii!!! MOM został nasz kapitan Shearer. Miałem wyborną rękę do zmian.
Blisko 50 tys. widzów na Stade Roi Baudouin w Brukseli przecierało oczy ze zdumienia, kiedy w 70' finałowego meczu między Bestktasem a Interem Mediolan, zawodnik tego pierwszego klubu, Fazli, strzelił gola. W Besiktasie zagrał Emmanuel Olisadebe! (kosztował Turków Ł4.4m, obecnie wyceniany Ł6.25m). Tak więc Puchar UEFA pojechał do Stambułu.
W finale Ligi Mistrzów Bayern pokonał Milan 1-0. Nic dziwnego, Niemcy wydali na transfery w tym roku Ł98m!
Ostatecznie zakończyliśmy sezon na 3 miejscu. Tabelka:
1. Man Utd 82 pkt
2. Liverpool 79 pkt
3. Newcastle 69 pkt
4. Everton 66 pkt
5. Tottenham 63 pkt
Ciekawostki:
Zostałem Managerem Roku, choć tylko dwa razy zostałem Managerem miesiąca. drugi był Sir Alex F., a trzeci Houlier.
Królem strzelców został Carl Cort - 22 gole (A ja go sprzedałem!, był też najwięcej - 8 razy - MOM). Shearer był dopiero piąty (15 goli).
Najwięcej asyst (11) zaliczyli Berger i McAteer, a po 10 Le Tissier i Dennis Wise.
Podsumowanie:
Właściwie, to sezon ten nie był taki zły, jak jeszcze dwa miesiące temu mi się wydawało. Znów zdobyliśmy Puchar, tym razem ten cenniejszy - Puchar Anglii. Całkiem dobrze wypadliśmy w europejskich pucharach. Barcelona była poza zasięgiem, choć szkoda, że nie udało się wygrać jednego meczu z tym renomowanym rywalem. Może trochę za wcześnie odpadliśmy w Pucharze Ligi, ale trudno ciągnąć tyle srok za ogon. Może trochę niepotrzebnie eksperymentowałem z bramkarzami, ale na tej pozycji mam naprawdę znakomitą obsadę: Simonsen, Tyler i Weaver to bramkarze, których z powodzeniem mogę wypromować do kadry. Co więcej, od nowego sezonu dojdzie do nas Paul Robinson z Leeds. To okazyjny zakup (tylko Ł140,000!). Trochę zawodzi
mnie defensywa. Na lepszą grę stać na pewno Rio Ferdinanda (AvR tylko 6.63) i Titusa Bramble'a (AvR 6.63). Riggot jest niezwykle uzdolniony, ale gra za ostro (7 "żółtek", 2 "redy"). Nieoczekiwanie liderem wśród DC jest Luke Young (średnia odbioru piłki 5.0/mecz, 2 w lidze). Jest jeszcze, także bardzo zdolny, reprezentant U21 Iriekpen. Na lewej obronie, po odejściu Andersona, pewniakiem wydawał się inny reprezentant U21 Braithwaite, jedno z odkryć sezonu (AvR 7.04 z 39 meczów), ale znakomitą końcówkę sezonu miał uniwersalny Michael Ball i obecnie oceniam ich podobnie. Jest przecież jeszcze Wayne Bridge. Jako DR lub DMR wystawiałem Griffina oraz Duffa. Lepszy sezon miał Griffin (AvR 7.10), ale Duff strzelił niezwykle ważną bramkę w Lidze Mistrzów, oczywiście ze Spartakiem. Jest ambitny i zawsze walczy do końca, choć nie zawsze starcza mu umiejętności. Niekwestionowana była przez cały sezon pozycja Kierona Dyera, jako DMC. To jeden z dwóch reprezentantów (obok Simonsena). Rozegrał 52 mecze w sezonie! Spośród pomocników zawiódł mnie w minionym sezonie Mc Clen, odkrycie poprzedniego sezonu. Znacznie obniżył loty. Trochę zawiódł także inny reprezentant U21 Byron Bubb, ale może się trochę czepiam, bo statystyki ma niezłe (39 meczów, 11 goli, 10 asyst, 5x MOM, AvR 7.20). Liderem pozostaje Le Tissier, znajdujący się co roku w czołówce najlepiej asystujących w lidze. Nie mam pojęcia, dlaczego ani razu nie został powołany do kadry. Udało się przebić do pierwszego zespołu Kennemu Luntowi, co jest dla mnie niespodzianką. Nierówno grał Ifill, a Carrick jak na razie nie spełnia pokładanych w nim nadziei. Podobnie inny nabytek z WHU (Lampard). Solidnym zmiennikiem jest Rowlands, który kiepsko wypadał gdy wychodził w pierwszej 11-tce. No i na koniec moje dwie największe nadzieje na przyszłość: James Gould oraz Simon Johnson, który jest równie znakomity w ataku. Gouldem interesuje się Celtic, ale nie oddam go poniżej Ł7-8m. Wreszcie atak. Shearer zawiódł, w porównaniu z poprzednim sezonem. Jednak w odróżnieniu od Bridgesa więcej podaje (asystuje), stąd nadal jest napastnikiem numer 1. Znakomicie rozwija się talent Davida Collinsa. W tym sezonie aż 8 goli. W nadchodzącym sezonie będę mu dawał częściej szanse. Konkurencja w ataku jest ogromna. W rezerwach mam jeszcze takie perełki jak Hooligan, Chopra, Shopra, Ameobi, Samba, Vassell, Cooke. Dojdzie jeszcze 19-letni, wygenerowany Dean Ashton z Crewe. Średnia wieku mojej ekipy (47 zawodników) to 22.43. Znacznie zawyżają ją 30-latkowie Shearer i Le Tissier. Po raz trzeci z rzędu ulubieńcem Toon Army został "Szira".
Polacy:
O krok od Ligi Mistrzów była Wisła Kraków. W ostatniej rundzie kwalifikacyjnej krakowianie pokonali u siebie Dinamo Zagrzeb 3-1, by na wyjeździe przegrać 0-2, tracąc drugiego gola w 86'. Tomasz Frankowski przeszedł do Olympique Marseille za Ł7m.
Do IV rundy Pucharu UEFA dotarł Widzew, który odpadł ostatecznie z norweskim Brann Bergen. Zadecydowała porażka u siebie 0-1. Wcześniej łodzianie pokonali m.in. Nantes i Celtic (w karnych)!.
Futbol światowy:
Piłkarzem Roku wg FIFA został 35-letni Oliver Bierhoff (AC Milan), który przeżywa drugą (a może już trzecią) młodość. Zajął drugie miejsce, za Morientesem, w plebiscycie "światowym".
W Serie A ponownie wygrał Inter. 2 pkt mniej zaliczyło Udinese, a cztery AC Milan. Tym razem wszystkie renomowane kluby znalazły się w czołówce (4. Roma, 5. Parma, 6. Juventus, 8. Lazio). Piłkarzem Roku został Vieri, a królem strzelców Filippo Inzaghi (22 gole). Jego brat Simone był trzeci i miał o 2 gole mniej. Crespo, król strzelców sprzed roku, był dopiero ósmy (15 goli). Najlepiej asystował Ze Roberto (14).
W Hiszpanii wygrał Real Madryt (82 pkt) oczywiście przed Barceloną (77 pkt). W bezpośrednich meczach Real był dwukrotnie lepszy (2-1, 4-3). Królem strzelców został tym razem Morientes (35 goli), który wyprzedził o pięć bramek Kluiverta. Hiszpan także znakomicie asystował (23).
Anelka kosztował Glasgow Rangers tylko Ł6m, (czyli mniej niż "Franek" Francuzów!) chociaż sezon miał w Benfice
bardzo udany.
Bayern sprzedał Nedveda za Ł10m do Realu Madryt, a Urugwajczyka Montero za Ł11m do Barcelony.
Sunderland kupił jednego z moich ulubieńców Mikaela Dorsina (Ł6.5m z Derby).
To ci dopiero ciekawostka. Milan zrezygnował z usług Bierhoffa. Teraz stara się o Niemca Wolfsburg.
Sprzedałem Jasona Euella za Ł950,000 do Bristol City. To bardzo dobry zawodnik, ale sprawia problemy wychowawcze. Poza tym szkoda, by FC z antycypacją 14 i Off The Ball 20 nie grał w pierwszym składzie. U mnie nie miał szans na to. Jeszcze Celtic oferuje Ł5m za Goulda. Podbijam do Ł8m i Szkoci się zgadzają! Cholera, jednak mi żal go sprzedawać. Chłopak ma 21 lat, jest szczęśliwy w klubie. Ech, zostaje. Ł8m to jeszcze nie jest cena, za którą mogę go oddać, choć wyceniany jest na Ł3.6m. Na nowy sezon szykuję transferową niespodziankę. Mam zawodnika (umowa już jest podpisana od kilku miesięcy), o którego praktycznie starałem się każdego roku. Wiem już, że Freddy Shepherd liczy na "great success in every area". No ładnie, znowu... Mam w końcu Ł40m na transfery.
BARTOSH
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ