"Football Manager 2006 ujrzymy także na konsolę PSP" – całkiem niedawno z dumą oznajmili panowie z
SI Games. Zapewne dla wielu eFeManiaków zamieszkujących tereny Polski skrót ten mówi tyle samo, co wyniki III ligi mongolskiej. I nie ma się czemu dziwić. Przenośna konsola
Playstation Portable do naszych granic dotrzeć wciąż nie może. Nowe dziecko
Sony robi jednak ogromną furorę na całym świecie. Warto odnotować, że ta mała "zabawka" – kosztująca bagatela 250 euro - rozeszła się w kilka tygodni po premierze w liczbie 510 tysięcy i to tylko w samej Japonii. W Stanach Zjednoczonych PSP był także niemniej popularne – w ręce graczy zza wielkiej wody wpadło 1,5 miliona (!) egzemplarzy tego japońskiego cuda!
Co jest w tym małym urządzeniu takiego niezwykłego? - zapewne spyta niejeden. To chyba wiedzą tylko ci, którzy mieli już ową konsolę w rękach. Owi szczęśliwcy zgodnie przyznają, że sprzęt ten robi piorunujące wrażenie! "Achhh ta grafika" - zachwycają się. Co ważne
PSP daje nam także - prócz "odpalania" gier - możliwość słuchania muzyki, przeglądania zdjęć, czy nawet oglądania filmów. Prawdziwa mieszanka wybuchowa. Niestety my - Europejczycy, jeszcze długo nie będzie mogli cieszyć się tym "cackiem". Mimo szumnych zapowiedzi, jakoby przenośna konsola Sony znalazła się na Starym Kontynencie już w marcu, wielki koncern ostatecznie przełożył premierę dopiero na pierwszy dzień
września.
Maniacy FM`a myślący o zakupie PSP nie będą mimo wszystko zawiedzeni. Jak przecież doskonale wiemy nowa gra autorstwa
SI Games ma trafić na półki sklepowe tradycyjnie w okolicach grudnia bieżącego roku. Wszyscy fani tworu
Milesa i spółki, znający FM`a tylko z ekranów swoich komputerów mogą się nieco zdziwić, bowiem wersja dla konsoli
Playstation Portable będzie się jednak "troszkę" różnić od tej, która zostanie wydana na PeCeta, czy też Mac`a. Najmłodsi gracze zapewne nie wyobrażają sobie swojego ulubionego managera bez trybu 2D, a właśnie bez tego, jakże cennego dla wielu elementu będą musieli się obejść konsolowcy. Na fanach serii
Championship Manager ta wiadomość wrażenia z całą pewnością nie zrobiła. Pokochali przecież oni swojego "pożeracza czasu" nie za efektownie wyglądające kółeczka.
Na tym jednak nie kończą się różnice pomiędzy wersją przeznaczoną na blaszaki, a konsole...
Dla wielu to najważniejszy element gry, dla innych tylko dodatek. Nie da się jednak ukryć, że tych pierwszych przybywa praktycznie z dnia na dzień. Niestety, po obecną chwilę panowie z
SI Games pytani przez posiadaczy PSP, czy będzie możliwość rozgrywki przez internet, tylko wzruszają ramionami.
"Oficjalne stanowisko w tej sprawie zabierzemy w przyszłości" - zbywają graczy programiści
Football Managera. Czy warto więc wciąż się łudzić, że na produkcie japońskich speców będziemy mogli mierzyć się nie tylko z komputerowym przeciwnikiem? Łudzić się zawsze można, ale na taką niespodziankę liczą chyba tylko najwięksi optymiści. Wydaje się, że na takie udogodnienie nasi "bracia" będą musieli poczekać przynajmniej do kolejnej wersji gry. Można przypuszczać, że konsolowcy równie długo, jeśli nie dłużej będą musieli poczekać na tak dużą liczbę lig, jakie są dostępne w pecetowej wersji eFeMa...
Na dzień dzisiejszy jesteśmy pewni, że będziemy mogli grać w...
sześciu ligach. Wynik niezbyt imponujący, ale nie ma się czemu dziwić, wszakże malutka konsola nie jest w stanie udźwignąć potężnej bazy danych. Panowie z SI w swoim stylu zapowiadają jednak, że kwestia ilości lig zamknięta jeszcze nie jest.
Najprawdopodobniej baza danych będzie na poziomie tej z
CM 97-98 (dla przypomnienia – ok. 30 tys. zawodników i 2 tys. klubów. Dla porównania w FM 2005 mogliśmy
przejąć jeden z pięciu tysięcy zespołów!). Dla polskich graczy i tak to większego znaczenia mieć nie powinno, gdyż prawdopodobieństwo, że w FM`ie 2006 na PSP zobaczymy ligę polską jest równe temu, że nasze "orły" na MŚ 2006 w Niemczech uplasują się na "pudle". Smutne, ale prawdziwe. Dziwić się jednak nie ma czemu. Nasza liga się nie rozwija, od wielu lat stoi na tym samym, nawet nie średnim, poziomie. Na całe szczęście możemy być niemal pewni, że do naszych "kopaczy" nie dostosują się twórcy Footbal Managera oznaczonego tym razem cyferkami 2006. Jeśli w wersji na blaszaka mogą sobie oni pozwolić na chwilę słabości, to już gra na młodszego brata PS2 musi być w momencie premiery niemal idealna. Dlaczego? Odpowiedź jest prostsza niż się wydaje. Najzwyklej w świecie nie ma możliwości by po wydaniu swojego produktu załatać występujące w nim "buble"...
Szczęście w nieszczęściu - można powiedzieć. FM 2006 na PSP nie wyjdzie, póki autorzy tej pozycji nie będą mieli pewności, że owa gra nie przyniesie im wstydu. Z drugiej strony, niektórzy eFeManiacy będą zapewne zawiedzeni, gdyż premiera konsolowego eFeMa może mieć miejsce nieco później niż na PeCeta.
Wszystko dlatego, że szczęśliwcy, którzy mają w swoich rękach
Portable Playstation nie będą w stanie ściągnąć żadnego patcha do swojej ukochanej gry. Tym samym pojawia się kolejny problem - co z
dodatkami wszelkiej maści? Wszystko wskazuje na to, że trzeba będzie obejść się bez uaktualnień baz danych itp. To niezbyt krzepiąca informacja dla konsolowców. Nie lepiej jest niestety w przypadku kadr zespołów, które nie będą mogły liczyć - o zgrozo - więcej niż 30 grajków...
30 zawodników? Spyta z ogromnym zdziwieniem niejeden fan serii Football Manager. Niestety taki limit został niejako wymuszony przez bardzo ograniczone przecież możliwości PSP. Przypominają się stare, dobre czasy poczciwego
Championship Managera, kiedy również mieliśmy do czynienia z podobnymi sytuacjami. Niestety to nie jedyne ograniczenia, jakie postawi przed nami nowe dziecko SI Games. Wszystko wskazuje na to, że fani wieloletnich rozgrywek do końca zadowoleni nie będą, bowiem kariera wirtualnego managera najprawdopodobniej będzie liczyć
nie więcej niż
30 sezonów! To niezbyt dobre informacje dla wszystkich tych, którzy już napalili się na kupno tej przenośnej konsoli. Trzeba sobie jednak odpowiedzieć na pytanie - czego oczekujemy po tej grze? Dostarczenia nowych wrażeń ? A może pragniemy, aby w trakcie przerwy w szkole/pracy (niepotrzebne skreślić) rozluźnić się na chwilę wyjmując te małe urządzenie?
Już na pierwszy rzut oka widać, że wersja na PSP ma niewiele wspólnego z grą przeznaczoną na PC. Nie ma się co dziwić - FM 2006 dla konsoli marki
SONY jest pisany praktycznie od nowa, a programiści - którzy
notabene zostali specjalnie zatrudnieni do zrealizowania tego projektu - sami przyznają, że z pecetowym eFeMem produkt ich autorstwa będzie łączyć praktycznie tylko sztuczna inteligencja oraz baza danych (mniejsza, choć równie szczegółowo odwzorowana). Dlatego też ekipa z
SI Tower nie ukrywa, że ich produkt ma w zamyśle być odskocznią od spraw codziennych.
Podczas jazdy miejskimi środkami lokomocji nie będziemy mieli już czasu na rozmyślanie o niekiedy błahych problemach, tylko będziemy zajęci rozgrywką w eFeMa. Co ważne, a dla niektórych nawet najważniejsze - rozgrywka ma
przebiegać bardzo sprawnie! Pytanie tylko, czy wszyscy na taki "luksus" pozwolić sobie mogą? Wersja na PSP waha się w granicach - uwaga, uwaga! -
35 funtów! Na kieszeń polskiego gracza, który zapewne nie zrezygnuje z lepiej zapowiadającej się wersji na PC to stanowczo za dużo. Dlatego też mogę z dużą dozą prawdopodobieństwa powiedzieć, że owy produkt większej kariery nad Wisłą nie zrobi. Warto jednak przyklasnąć panom z SI, którzy z roku na rok wydają się wychodzić do szerszej "publiczności". Kto wie, czy za kilkanaście miesięcy Milesa i spółka tryumfalnie nie ogłoszą, że ich nowy produkt będzie dostępny także na
Nintendo,
Xboxa, czy
PS2? Wydaje się, że to jedynie kwestia czasu.
Football Manager zatacza coraz szersze kręgi...
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ