Rynek transferowy to jeden z newrlagicznych elementów każdej odsłony Championship Managera. Ponieważ często pytacie o ten temat, postanowiłem przyjrzeć się mu bliżej. Wszystko o transferach i wiele więcej w dalszej części poradnika!
Wersja dla małych klubów...czyli dla tych z niższych lig. Zespoły z Conference, Serie C2 czy innych trzecich, czwartych i piątych lig nie mają na swoich kontach ani grosza (no, może kilkaset tysięcy euro). Co wtedy zrobić? Chcemy wzmocnić swoją drużynę, a nie mamy za co. Pozostaje nam tylko poszperanie na liście transferowej i wśród zawodników za free.
Udajcie się do okna wyszukiwania w zakładce menedżera. Następnie konfigurujemy filtr, tak jak to widać poniżej. Zaznaczcie puste pole przy WARTOŚĆ i określcie rozpiętość Wolny – Wolny.
Po potwierdzeniu musimy przeanalizować listę dostępnych zawodników. Przede wszystkim szukamy zawodników, których żądania są dla nas wystarczające. Aby to zrobić, w menu rozwijanym PODGLĄD zaznaczamy Kontrakt. Skupiamy się na pensji podstawowej. Przeważnie przeciętny klub sprosta płaceniu zawodnikowi do 1000 euro tygodniowo. Problemu nie ma w przypadku graczy nie zobowiązanych kontraktem z żadnym klubem. Jeżeli odpowiada mu nasz zespół, na pewno chętnie złoży podpis pod dokumentem uprawniającym go do gry w naszej drużynie.
Drugim wyjściem mogą być wypożyczenia. Szczerze powiedziawszy tutaj szanse są mniejsze. Zawodnicy rzadko chcą bowiem przejść z wyższej ligi do niższej (np. 1.liga angielska – Conference). Może jednak udać się ściągnąć na kilka miesięcy zawodnika, którego wartość nie przekracza około 200 tysięcy euro. Wtedy jednak możemy się spodziewać, że nie będzie dla nas wielkim wzmocnieniem.
Wersja dla dużych klubów...czyli tych z górnej półki. Tutaj sytuacja jest znacznie prostsza: w klubowym skarbcu mamy mniejszą lub większą ilość gotówki, za którą możemy dokonać wzmocnień. Na przykładzie Newcastle pokażę, jak ich dokonywać.
1. Prześledzenie kadry. Na początku wykonujemy oczywistą rzecz: dokonujemy analizy kadry naszego zespołu. Chodzi o to, aby „wyśledzić” pozycję, na którą brakuje nam dobrego zawodnika. Newcastle ma braki na lewej obronie, dlatego postaram się znaleźć defensora na tą stronę.
2. Szukanie. W celu znalezienia odpowiedniego gracza udaję się do okna Wyszukiwanie (czyli „Player & Staff Search”) i konfiguruję w odpowiedni sposób filtr. Ponieważ w kasie klubu mam „zaledwie” 4 mln euro, nie mogę sobie pozwolić na światowej klasy obrońcę. Ustawiłem więc rozpiętość: Wolny – 1,5 mln, poprosiłem asystenta o odrzucanie nierealistycznych celów transferowych (wolałem już „Interested” w CM 3, ale to też czasami się przydaje), ustawiłem pozycję Obrońca (O) i lewą stronę.
Potwierdzamy. W bazie danych znaleziono 249 zawodników odpowiadających moim wymaganiom. Osobiście upatrzyłem sobie Andreya Solomatina z CSKA Moskwa.
3. Składanie oferty. W ekranie zawodnika wybieramy menu Czynności >> Złóż ofertę. Jesteśmy w oknie składanie oferty zawodnikowi.
Pozwoliłem sobie zaznaczyć kolorami poszczególne sekcje, które po kolei omówię...
1. Oferta podstawowa. Tutaj kluczową rzeczą jest kwota, jaką chcemy zaoferować za zawodnika. Nie ma jakieś szczególnej reguły na to, o ile musimy „przebić” cenę wyjściową, aby tamci się zgodzili. Wszystko zależy od kwoty oferowanej przez klub upatrzonego przez nas piłkarza. Jeżeli cena wynosi załóżmy 50 mln euro, wtedy odpowiednią ofertą powinna być wartość do 60 mln. W przypadku Solomatina, który wyceniony został na ponad milion euro (dokładnie 1,1 mln), wtedy dodajmy jakieś 75 % tej kwoty (czyli wyjdzie 1,8 –
1,9 mln). Oczywiście wszystko zależy od stanu naszego konta i od klasy zawodnika.
Na czerwono oznaczyłem opcję „Termin realizacji transferu”. W tym miejscu decydujemy, czy piłkarz ma dołączyć do naszego klubu w trybie natychmiastowym, po zakończeniu rozgrywek TAM (czyli w moim przypadku Rosja) czy po zakończeniu rozgrywek TU (czyli Anglia). Najczęściej wybieram tą pierwszą opcję.
Status oferty (niebieski) określa, czy złożona przez nas ofertą podlega negocjacji, czy nie. Opcję „Nie do negocjacji” wybiera się najczęściej wtedy, kiedy cena jest wysoka i oferta przez nas złożona jest szczytem naszych możliwości. Po prostu – albo się zgodzą, albo nie.
2. Dodatkowe klauzule. Opcja zaznaczona przeze mnie na zielono zyskała większego znaczenia w nowszych wersjach CM-a. W CM 3 mało kto zwracał na nią uwagę, teraz jest bardzo często wykorzystywana przez kluby. Chodzi oczywiście o „Procent następnej sprzedaży”. Mamy tutaj osiem stawek procentowych (od 5% zaczynając, na 50 % kończąc). Przy niskich ofertach często zaznaczam 50%. Załóżmy, że złożyłem ofertę 1,8 mln za Solomatina. 50% z tej kwoty wynosi 900 000 tysięcy euro. To znaczy, że jak następnym razem (czyli za jakieś 2 – 3 sezony) sprzedam go do innego klubu, będę musiał zapłacić CSKA 900 000 tysięcy euro. To wcale nie jest tak dużo, biorąc pod uwagę to, że za trzy sezony mogę być już bogatszy niż obecnie i ta kwota nie stanowi dla mnie problemu. A więc: im niższa kwota, oferujmy tym większy procent, im wyższa kwota, oferujmy mniejszy procent z następnej sprzedaży. Często ta opcja może być „haczykiem”, który często połykają inne kluby...
3. Dodatkowe opłaty. Kolor różowy. Dodatkowe opłaty sprawdzają się w przypadku średnich zawodników. Również kiedy nie mamy zbytnio pieniędzy na koncie, a wiemy, że w najbliższej przyszłości otrzymamy zastrzyk gotówki, możemy skorzystać z tej opcji. Rzadko jednak kluby dają się nabrać na kwotę 2 mln euro rozbitą na dwa lata. Również przy „Opłacie po meczach ligowych” możemy nieco „oszukać” klub, od którego kupujemy zawodnika. W rozwijanym menu wybieramy „Co najmniej 50 meczów” i ustawiamy kwotę około 4 – 5 mln euro (w przypadku Solomatina, w innych wypadkach ta kwota może być znacznie większa). Wtedy perspektywa otrzymania tak dużej kwoty może spodobać się negocjatorowi i chętnie przystanie na taką ofertę. Problem CSKA jednak w tym, że Solomatin nigdy nie zagra 50 spotkań w lidze! Musimy być czujni i w odpowiednim momencie odsunąć go od składu. Uwaga! Jeżeli uzgodniliśmy procent od następnej sprzedaży i po, załóżmy, 40 meczach będziemy chcieli sprzedać zawodnika, musimy się nad tym mocno zastanowić, czy nam się to opłaca.
4. Zawodnicy na wymianę. Tą sekcję oznaczyłem na pomarańczowo. Tutaj możemy zaoferować jakiegoś gracza ze swojego zespołu w zamian za interesującego nas piłkarza. Możemy w ten sposób zmniejszyć sobie kwotę, jaka musimy zapłacić za piłkarza. Po prostu oferujemy dowolnego, doświadczonego (czyli powyżej 32 roku życia) i niezbyt przydatnego zawodnika. Jednocześnie musimy pamiętać, żeby zmniejszyć opłatę transferową (np. wymieniam Gary’ego Speeda za Solomatina i dokładam jeszcze 400 000 euro).
5. Komentarze. W komentarzach widnieją informacje podsumowujące zakup. Jeżeli zawodnik ma w kontrakcie klauzulę odejścia, w komentarzach będzie o tym mowa. Dostaniemy również wiadomość o całkowitej wartości transferu.
Kiedy już dokonamy wszystkich potrzebnych operacji mających na celu zakup interesującego zawodnika, potwierdzamy, klikając na „Złóż ofertę”.
Teraz musimy czekać na odpowiedź. Czas oczekiwania na odzew zależy od odległości do miejsca, do którego złożyliśmy ofertę. Kiedyś kierując West Hamem Londyn złożyłem ofertę Arabowi Habibowi Jaafarowi z arabskiego klubu. Na odpowiedź czekałem...tydzień. Oczywiście w przypadku zespołów z jednego kontynentu trwa to znacznie krócej (jeden – dwa dni).
picture3.jpg border=1>CSKA Moskwa zaakceptowało ofertę złożoną za Andreya Solomatina. Często jednak nie jest tak różowo i nasze marzenia o danym zawodniku kończą się tak jak marzenia menedżera Chelsea:
W takim przypadku pozostaje nam tylko złożenie lepszej oferty. Często jednak i to nic nie daje, ponieważ interesujący nas zawodnik jest ważnym ogniwem dla swojego zespołu (np. Totti w Romie, Raul w Realu, van Nistelrooy w Manchesterze United, Żurawski w Wiśle) i bardzo ciężko jest im go odkupić.
Jeżeli już udało nam się przekonać władze innego klubu, teraz trzeba przekonać samego zawodnika...
Piłkarze
Poniżej widzicie ekran negocjacji kontraktowych. Tradycyjnie po kolei omówię każdy aspekt.
1. Wymagania kontraktowe. W CM 4 wprowadzono osobę agenta, który miał nadać grze jeszcze większego realizmu. Nie odgrywa on jednak większej roli w negocjacjach, tzn. nie musimy mu nic płacić „ekstra”. Kasę bierze tylko zawodnik :). W wymaganiach kontraktowych streszczone są warunki, na jakich piłkarz chce podpisać kontrakt i kwota, jaką do dyspozycji oddaje nam zarząd.
2. Zaoferuj. Sekcja ta, o jakże oryginalnej nazwie, jest najważniejsza z całego okna. To tutaj składamy najważniejsze oferty.
STATUS. Status w nowej drużynie jest bardzo ważny dla zawodnika. Od niego również zależy, jaką maksymalnie kwotę będziemy mogli mu zaoferować. Przy zakupie jakiegokolwiek piłkarza stroniłbym od statusu „Ważny zawodnik”. Jest ona zarezerwowany dla gwiazd drużyny. Nie jest powiedziane, że nasz wielki, spektakularny zakup pokroju Zidane’a czy Ronaldo, takim będzie. U mnie Solomatin będzie wykorzystywany w systemie rotacji.
PRACA. Tutaj praktycznie nie ma wyboru. Jedynie w przypadkach, kiedy czynny zawodnik jest jednocześnie trenerem, możemy zaoferować mu pracę trenera, piłkarza lub piłkarza/trenera. O kontraktach trenerskich napiszę później.
PŁACA. Tutaj musimy twardo negocjować. Oczywiście nie możemy zbytnio spuszczać tej kwoty, bo zawodnik nas wyśmieje i będziemy musieli zaczynać wszystko od początku. W bogatych klubach polecam następujące rozwiązanie: obniżcie zawodnikowi pensję, a jednocześnie podwyższcie honorarium. Przykład: Solomatin wymaga 5 750 euro tygodniowo i honorarium w wysokości 35 000 euro. Postanowiłem wynegocjować 3 000 euro pensji i jednocześnie 75 000 honorarium. Dodałem jeszcze premię bramkową w wysokości 800 euro. Teraz należy poczekać na odpowiedź i, w razie niepowodzenia, zmienić ofertę.
DŁUGOŚĆ KONTRAKTU. W tym miejscu trzeba bardzo uważać. Zawodnikom po trzydziestce pod żadnym pozorem nie można oferować kontraktów długoterminowych (tzn. do 2008 – 2009 roku). Być może za dwa – trzy lata będziemy chcieli rozwiązać umowę z podstarzałym zawodnikiem, który ciągnie grubą kasę z klubu, a tymczasem musimy wypłacić wysokie odszkodowanie i zarząd automatycznie blokuje transfer. Z Solomatinem podpisuję kontrakt do czerwca 2006, czyli na dwa lata.
HONORARIUM. Klasowy zawodnik wymaga kosmicznych sum przy podpisywaniu umowy z klubem. Często zdarza się, że chce do ręki nie niżej jak 2 mln euro. Średniej klasy zawodnicy zadowolą się kwotą poniżej miliona. O honorarium pisałem już przy wskazówkach do płacy.
3. Komentarze. W komentarzach otrzymujemy istotne informacje na temat:
- ile wynosi średnia pensja zawodnika o oferowanym przez Ciebie statusie;
- ile obecnie zarabia interesujący Cię piłkarz;
- opinia Twojego asystenta o zawodniku i proponowana pensja;
- informacja, ile brakuje Ci do osiągnięcia limitu funduszu płac (lub: o ile przekroczyłeś);
Wszystkie te informacje są ważne i możemy się nimi sugerować lub nie.
4. Premie. Premia za występy, za bramki i za asysty. Zawsze, oferując kontrakt, staram się unikać premii za występy. „Wszystko,
tylko nie to” – mówię sobie. W CM 3 nie było takiej opcji, teraz jest i może to doprowadzić po prostu do bankructwa (przy wysokiej kwocie). Najczęściej to gwiazdy życzą sobie płacić za pojedyncze mecze. Być może jakoś ich to motywuje? Radzę skupiać się na premiach bramkowych i premiach za asysty. Pamiętajcie, żeby obrońcom raczej oferować więcej za ostatnie podania, niż za bramki. Za gole dobrze jest płacić dużo napastnikom, a pomocnicy lubią dostawać i za to, i za to.
5. Klauzule. W niektórych ligach klauzule są obowiązkowe, w innych są tylko miłym (niemiłym) dodatkiem. Do dyspozycji mamy cztery:
KLAUZULA OFERTY MINIMALNEJ. Obowiązkowa w lidze hiszpańskiej. Określa kwotę, za jaką zawodnik musi zostać sprzedany. Przykład: Tuncay ma klauzulę odejścia w wysokości 14 mln euro. Fenerbahce daje właśnie 14 mln i oni muszą się zgodzić...Radzę, aby bardzo dobrym zawodnikom ustawiać wysoką klauzulę, gdyż jakiś bogaty klub może na niego zbierać od dłuższego czasu i pewnego dnia zaskoczą nas ofertą nie do odrzucenia (dosłownie).
KLAUZULA SPADKU. Kwota, jaką będziemy musieli zapłacić zawodnikowi, kiedy klub spadnie z ligi. Z reguły stosuje się to w średnich i słabych klubach, nie spotkałem się z klauzulą spadku w klubach silnych.
ROCZNA PODWYŻKA WYNAGRODZENIA. Lubiana przez wszystkich piłkarza, ale najchętniej korzystają z niej młodzi gracze o niskiej pensji.
Chodzi tutaj przede wszystkim o procent, jaki zawodnik doliczy sobie po zakończeniu kolejnego sezonu. Przykład: pensja 100 euro tygodniowo + 10 % podwyżki = 110 euro w następnym sezonie co tydzień.
OBNIŻKA PO SPADKU. Oto jedna z kar, jaką może ponieść zawodnik po spadku swojej drużyny do niższej ligi. Jest to jednocześnie znakomita motywacja. Piłkarz może bać się obcięcia pensji. Szczególnie często stosowana w słabszych klubach.
W końcu przebrnęliśmy przez wszystkie opcje negocjacji kontraktowych. Pozostaje nam tylko zaoferować zawodnikowi swoją propozycję i czekać na odpowiedź.
I oto jest. Dostajemy potwierdzenie, że zawodnik zaakceptował nasze warunki i przechodzi do naszego klubu. Ale czy na pewno? Znowu na drodze stanęło nam pozwolenie na pracę.
Pozwolenie na pracę. Rzecz chyba najbardziej denerwująca łowców talentów. Pozwolenie na pracę muszą zdobyć zawodnicy zainteresowani grą w lidze angielskiej. Tam również występują największe anomalie z tego powodu. Na przykład ze ściągnięciem Solomatina z Rosji nie powinno być problemu i raczej powinien otrzymać pozwolenie. Zdarza się jednak, że zezwolenie otrzymuje się dopiero za drugim razem. Dawno jednak skończyło się okno transferowe i musimy czekać na piłkarza do stycznia czy do lipca. Na decyzję najczęściej czeka się od 2-3 tygodni.
Prawo Bosmana. Prawo Bosmana jest bardzo przydatne szczególnie dla klubów bez pieniędzy na transfery, ale za to z pewną zaliczką przeznaczoną na kontrakty.
Uaktywnia się ono dopiero w grudniu, kiedy zawodnik ma 6 miesięcy do końca kontraktu (czyli kończy się w czerwcu. Możemy wtedy w menu „Czynności” wybrać opcję „Zaproponuj kontrakt” i nie musimy za tego zawodnika nic płacić.
Test. Test (czyli “Trial”) to okres, kiedy możemy przetestować zawodnika w klubie, nic za to nie płacąc. Możemy sprawdzić, czy sprawdzi się w naszym zespole i czy pasuje do wyznaczonej przez nas pozycji. Generalnie piłkarz nie może występować w meczach o punkty, może grać jedynie w meczach towarzyskich i w spotkaniach drużyny rezerw. Często zdarza się, że zawodnikowi bardzo spodoba się w naszym klubie i obniża swoje wymagania kontraktowe w razie podpisania ewentualnej umowy.
Pierwokup. Stosuję się to zwłaszcza w przypadku dobrych, utalentowanych zawodników, którzy za kilka lat mogą zostać gwiazdami pierwszego formatu. Kiedy np. w letnim oknie
transferowym kilka klubów rzuci się po Wayne’a Rooney’a, pierwszeństwo ma ten, który wykupił sobie prawo do pierwokupu. W takiej ofercie określa się opłatę, za jaką „kupujemy” takie prawo, oraz cenę, za jaką będziemy chcieli w przyszłości zakupić gracza. Maksymalny czas trwania pierwokupu wynosi 2 lata.
Zapytanie. Chodzi tutaj przede wszystkim o zadanie pytania (dosłownie) klubowi piłkarza, którym się interesujemy, ile wymagają za tego gracza. Zdarzyło mi się raz otrzymać odpowiedź, że Pelizzoli wart jest 200 mln euro...
Współwłaścicielstwo. Niezwykle ciekawa opcja, która jest absolutną nowością w CM. Zawodnik jest własnością dwóch klubów. Przykład: Inter jest współwłaścicielem Adriano wspólnie z Parmą. Jeżeli chciałby odkupić Brazylijczyka definitywnie, może zaoferować zaledwie 50% ceny (50 % z 20 mln = 10 mln). Jeżeli chcemy kupić Adriano do swojego klubu, musimy złożyć oferty i Interowi, i Parmie.
Kiedy już kupimy zawodnika i będziemy mogli cieszyć się z jego obecności w zespole, w jego profilu widnieć będzie informacja o aktualnym kontrakcie.
W CM 03/04 możemy ściągnąć nieograniczoną ilość trenerów i fizjoterapeutów. Przypominam, że dobry coach musi mieć przede wszystkim wysokie współczynniki „Trenowanie zawodników z pola” i „Trening bramkarzy”. Oto nazwiska bardzo dobrych trenerów: Tony Gooden (Chelsea), Tim Flowers (Leicester), Tony Colbert (Arsenal), Neil Banfield (Arsenal). Wśród fizjoterapeutów prym wiodą: Paul Reeves (Man Utd), John Satnard (Southend) i wielu innych Anglików. Dobrze jest zatrudniać specjalistów możliwie jak najmłodszych. 60-latki mogą szybko skończyć karierę.
Aby zaprezentować proces negocjacji z trenerem, „zaimprowizuję” taką sytuację z Roy’em Tunks’em, coachem Blackburn.
Najpierw w profilu trenera dokonuje analizy wspomnianych przeze mnie współczynników, następnie sprawdzam, że stać mnie na wypłacenie wymaganej pensji. Kiedy wszystko już gra, składam ofertę, klikając na „Zaproponuj kontrakt”.
Oferta. Powyżej widzicie dobrze Wam znany ekran negocjacji kontraktowych z trenerem. Tunks oczekuje 6 000 euro tygodniowo do 2007 roku, nie wymagając honorarium przy podpisaniu kontraktu. Całe szczęście, ponieważ jestem zwolennikiem oszczędzania na honorariach w kontraktach z coachami. Ogólnie radzę oferować jak najmniejszą pensję (ewentualnie można podwyższyć o parę groszy). Co do długości kontraktu, dobrze jest podpisywać umowę możliwie na jak najdłuższy czas. Dobry trener jest grzechu wart...
W komentarzach zawierają się praktycznie takie same informacje jak przy kontraktach piłkarzy. Jedyną nowością jest notka o rekompensacie, jaką będziemy musieli zapłacić klubowi, w którym obecnie pracuje fachowiec. Jest to konsekwencja rozwiązania kontraktu.
Po potwierdzeniu czekamy na odzew. Kiedy otrzymamy pozytywną odpowiedź możemy od razu przywitać trenera w swoim klubie.
PROBLEMY. Dużym utrudnieniem, zgłaszanym mi przez Ceemaniaków w CM Suflerze, jest problem z funduszem płac na kontrakty dla trenerów. Chodzi o to, że zarząd poważnie ogranicza nasz możliwości, dając śmieszne pieniądze na umowy z trenerami. Trenerzy ani myślą o przeprowadzce do Twojego klubu. Jak temu zaradzić? Zaaranżowałem kilka największych porblemów...
Problem pierwszy. Rudiger Vollborn pracuje w Leverkusen. Zarabia 5 250 euro tygodniowo. Mimo, że zarząd pozwala mi na zaoferowanie mu kontraktu do 6 750 euro (czyli zarabiałby o 1 500 euro więcej) on nadal nie chce przejść do mojego zespołu. Kieruję Wisłą Kraków.
Powód. Powodem takiej decyzji Niemca jest fakt, że dobrze czuje się w Niemczech i ani myśli o przeprowadzce do, co tu dużo mówić, słabszego
piłkarsko kraju.
Problem drugi. Józef Młynarczyk do bardzo dobry polski trener. Pracuje w Amice, która nie odnosi takich sukcesów, jak moja drużyna. Zarząd oferuje o wiele mniej pieniędzy na pensję dla Młynarczyka niż dla gorszego trenera z Lazio. Kieruję Wisłą Kraków (zdobyłem Puchar UEFA, 3 razy mistrzostwo Polski, 3 razy Puchar Polski).
Powód. Rzeczywiście, zarząd klubu może oferować więcej pieniędzy trenerowi, który ma niższą reputację. Przyczyny takiego postępowania prezesa możemy doszukiwać się w jego niskich kompetencjach, albo wręcz odwrotnie – szef Twojego klubu może wiedzieć, że nie ma szans na ściągnięcie Młynarczyka, więc daje niski fundusz na pensję. Dokłada więc więcej pieniędzy dla gorszego trenera, ale za to z dobrego klubu zagranicznego.
Kiedy już przebrnęliście przez całą tą biurokrację i wszystkie problemy, możecie cieszyć się nowym szkoleniowcem, który bez wątpienia pomoże w podniesieniu umiejętności Twoich zawodników. W jego profilu widnieje następująca informacja:
To by było wszystko na temat transferów oraz kontraktów trenerów i piłkarzy. Jeżeli macie jakieś pytania co do tej tematyki, zapraszam do CM Suflera (czynny 24h na dobę). Link znajdziecie poniżej. Udanych łowów!
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ