Nic nie trwa wiecznie. Wielki
Patrick Vieira kiedyś odejdzie i musi znaleźć się ktoś na jego miejsce. Oczywiście można ratować się transferami, ale znacznie bardziej opłacalne i dające większą satysfakcję jest wychowywanie młodzieżowców, którzy pierwsze kroki stawiali właśnie w naszym klubie. Po kolei prześledźmy, co robić z młodym zawodnikiem, aby wyrósł na wartościowego piłkarza.
Zanim zawodnik dołączy do Twojego zespołu juniorów (np. U-18), szkoli się w tzw. szkółce. W CM 03/04 nie mamy bezpośredniego wpływu na rozwój 13 – 14 letnich chłopców, ale możemy pośrednio wpłynąć na to, aby w przyszłości stali się wartościowymi graczami.
Szkółka Ajaxu Amsterdam jest jedną z najlepszych na świecie Większość z nas na pewno orientuje się, że w CM 03/04 najlepiej młodzież szkolą kluby holenderskie (Ajax, Feyenoord), angielskie (Everton, Arsenal, Man Utd) i włoskie (Inter, Roma, Milan). Czemu zawdzięczają sukcesy w szkoleniu młodzieży?
- przede wszystkim wysoki standard bazy treningowej i szkółki (doskonałe obiekty i szkółka młodzieżowa)
- wykwalifikowani trenerzy (zwłaszcza ci, którzy mają wysoki współczynnik „praca z juniorami”)
- obecność doświadczonych zawodników w zespole, autorytetów (na nich młodzi piłkarze mogą się wzorować)
Niektórzy z Was pewnie wiedzą, że trening w takich szkółkach opiera się przede wszystkim na zabawie i ćwiczeniu wytrzymałości. Na technikę kładzie się mniejszy nacisk, choć – jak wiemy – niektórzy gracze posiadają zdolności w pewnych dziedzinach. Na przykład jeden z graczy Evertonu posiada współczynnik „Stałe fragmenty” = 20, ale reszta jego atrybutów ma wartości poniżej 10.
W końcu, po kilku latach treningu, trenerzy uznają, że młodzik może dołączyć do zespołu. W newsach otrzymujemy informację o dołączeniu do zespołu nowego juniora. Co z nim wtedy zrobić?
Najpierw musimy ocenić, czy junior, którego chcemy wprowadzić do składu, nadaje się do tego. W tym celu udajemy się do profilu zawodnika, rozwijamy menu „Czynności” i wybieramy „Poproś trenera o raport”.
I tak, pod osąd trenerów dałem 17-letniego
Sebastiana Iwanickiego, gracza drużyny U-18 Legii Warszawa. Dla pewności poprosiłem o raport wszystkich trenerów. Oto rezultaty:
Iwanicki nie nadaje się do gry w pierwszej drużynie. To samo stwierdziło pięciu innych trenerów. Niestety, Iwanicki nie zagra w pierwszym zespole Legii i na razie zostanie w drużynie, w której gra. Po sezonie rozwiążę z nim kontrakt.
Następnym zawodnikiem, którego postawiłem przed srogim obliczem trenerów, był Nigeryjczyk
Johan Unduka. O dziwo, otrzymałem następujący komunikat:
Unduka ma predyspozycje na klasowego zawodnika! W takiej sytuacji przechodzimy do kolejnego etapu obserwacji.
Tym razem radzę spytać o zdanie również fizjoterapeutów. Jeśli stwierdzą, że piłkarz nie będzie miał w przyszłości problemów ze zdrowiem, śmiało możecie zapalić mu „zielone światło” (czytaj: przedłużyć kontrakt).
UWAGA! Za rok – dwa, trenerzy mogą stwierdzić, że zawodnik nie rozwija się tak, jak oczekiwano. Aby tego uniknąć musimy go obserwować bardzo bacznie i równie
dobrze zająć się jego rozwojem.
Teraz, kiedy wiemy, że nasz junior jest dobrym tworzywem na gwiazdę, musimy go odpowiednio oszlifować. W tym celu radzimy zorganizować mu trening indywidualny. Na początek reżim. Ten musi być bogaty w ćwiczenia taktyczne i wytrzymałościowe (np. biegi przełajowe). Oto przykładowy rozkład:
Jak widać, dodaliśmy juniorowi jeszcze tak przydatne ćwiczenia, jak walka o piłkę i zwinność, gra w „dziada”, gra z cieniem, biegi przełajowe. Sprawi to, że piłkarz będzie bardziej sprawny fizyczne i bardziej waleczny, a stąd wiedzie już bardzo prosta droga do rozwoju techniki. Do 19 roku życia radzimy więc zająć się treningiem fizycznym.
Po ustaleniu rozkładu treningów należy przydzielić odpowiednich trenerów. W profilu szkoleniowca należy zwracać szczególną uwagę na współczynniki „praca z juniorami” i „trening zawodnik z pola” (ew. „trening bramkarski”). W Legii bardzo dobrym fachowcem jest
Lucjan Brychczy, dlatego to on zajmie się szkoleniem Unduki. Następnie należy przydzielić odpowiedniego fizjoterapeutę i obserwować wyniki treningu.
Aby zawodnik mógł się rozwijać, należy ogrywać go w pierwszym składzie. W meczach towarzyskich warto wystawiać utalentowanego juniora od pierwszej minuty, by zmienić go np. po godzinie gry. Inną okazją do wystawienia piłkarza w meczu są krajowe puchary, szczególnie dobrym momentem do wystawienia „młodego wilka” są mecze w pucharze kraju rozgrywane u siebie. Młodzi bardzo cenią sobie mecze, które mają jakąś stawkę, zwłaszcza jeśli mają okazję zagrać u boku swojego idola. Czasami można zrobić eksperyment (kiedy gramy „o pietruszkę”) i wystawić samych młodych zawodników. Pamiętajcie jednak, że lepiej wystawić dziesiątkę młodych i jednego doświadczonego zawodnika. Ktoś musi przecież poprowadzić grę.
W słabszych klubach, gdzie kadra nie jest szeroka, pojawienie się juniora może być zbawienne i można to odczytać jako dobrą wróżbę. Nie oszukujmy się: w Serie C bardzo rzadko do naszego klubu będą dołączać zawodnicy ze szkółek! Z prostego powodu: bazy treningowe w tych klubach mają bardzo niski standard.
W świecie CM istnieje wielu zawodników, którzy nie mają jeszcze skończone 19 lat, a już są bardzo dobrymi zawodnikami. Postanowiliśmy zaprezentować krótkie charakterystyki kilku z nich:
ENYEAMA (Nigeryjczyk, 18 lat). Bardzo utalentowany bramkarz z Nigerii, na początku gry dostępny z wolnego transferu. Nigeria w swojej historii miała bardzo mało światowej klasy bramkarzy, a młodziutki Nigeryjczyk (oczywiście dobrze poprowadzony), może zostać naprawdę bardzo dobrym golkiperem.
FREDDY ADU (Amerykanin, 15 lat). Rewelacyjny Adu, choć ma dopiero 15 lat, zdążył zadziwić cały świat swoimi umiejętnościami. W kraju, gdzie większość młodych chłopców chce zostać baseballistą albo koszykarzem, pojawienie się tak utalentowanego gracza to prawdziwa nowinka. Dostępny z wolnego transferu.
MICHAEL DAWSON (Anglik, 18 lat). Dawson to bardzo dobrze zapowiadający się obrońca. Zawodnik z Nottingham Forest bardzo szybko się rozwija i za kilka lat zostanie podstawowym zawodnikiem reprezentacji. Już teraz gra w angielskiej młodzieżówce.
center>
WALERIJ BOŻINOW (Bułgar, 18 lat). Bożinow to wielka nadzieja bułgarskiej piłki. Bramkostrzelny napastnik Lecce osiągnął wysoką wartość, ale nie powinno być problemów z wydostaniem go z włoskiego przeciętniaka.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ