Niemalże jednogłośnie, wszystkie strony o CM w Polsce, bohaterem ostatnich tygodni okrzyknęły
Grega. Redaktor naczelny
CM Review, co tu dużo gadać, wykazał się niesamowitymi zdolnościami menedżerskimi. Zatrudnił w swej stajni kilka nowych rumaków, w tym jednego ogiera krwi arabskiej -
Akera. To niewątpliwie największy hit tzw. „transferowego boom” na Scenie. Czy zakupy te opłaciły się Grzegorzowi? Ależ oczywiście! Codzienna (spora!) dawka newsów, to jedno, ale przede wszystkim niemalże codzienna spora dawka
grafiki! To stało się największą zaletą CM Review. Jak wiemy to właśnie Aker i Greg uważani są za „mistrzów” w środowisku scenowych grafików. Warto chociażby przypomnieć sobie ostatnie „rewolucyjne” menubary, by utwierdzić się w tym przekonaniu.
To tyle tytułem wstępu. Właśnie o menubarach będzie ten krótki tekst. Otóż, najszybciej jak tylko można, przechodząc do sedna sprawy – nasz redakcyjny kolega
KGB natrafił w sieci, na bardzo ciekawą rzecz. No więc na jednej z zagranicznych stron, znalazł dość ładnie wykonany „łolpejper” z wizerunkiem Frania Tottiego. No i nie było by w tym nic nadzyczajnego, gdyby nie zaskakujące podobieństwo ów „tapetki” do jednego ze słynnych menubarów... „autorstwa” wcześniej wspomnianego Grega!!! Chcecie dowodów? Proszę bardzo!
A o to
TAPETKA Z ZAGRANICY oraz
PODRÓBKA GREGORA...
No cóż, przykre ale prawdziwe. Nie taki Greg wspaniały jak go malują... Ale mało tego, okazało się, że „mecenas” nie potrafi przyznać się do błędu. Gdy KGB zainterweniował i napisał do Grega, maila w tej sprawie, ten zaczął najzwyczajniej w świecie „ściemniać”... Nie będę się na ten temat rozwodzić, bo za bardzo lubię Gregorego. Ale faktem jest, że ów jegomość „nagle” usunął ów menubara z servera CMR. Czyżby chciał nas wszystkich wyruch***? Sam nie wiem co o tym myśleć, bo jak mi wiadomo, Greg zamknął ostatnio na CM Forum topic poświęcony „fałszerstwu”. Czyżby miał coś na sumieniu? Jak już wiecie... niestety tak...
Ciekaw jestem jak dalej się to wszystko potoczy? Czy wreszcie Greg jakoś poważnie się wypowie? Jaka jest opinia „opinii publicznej”? Pożiwiom, uwidiom...
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ