Artykuły

Utracona miłość, odzyskana miłość
Lucasinho 08.11.2012 15:34 7500 czytelników 0 komentarzy
0
Jeszcze nigdy premiera nowej wersji Football Managera nie wzbudzała we mnie takiej obojętności. Wyszła? Fajnie, grajcie sobie, życzę sukcesów. Gdyby na siedzibę Sports Interactive spadł meteoryt i wydanie zostałoby odwołane, moja reakcja byłaby równie lakoniczna. FM, którego niegdyś darzyłem miłością bezgraniczną, w małym stopniu przypomina mi tę wyjątkową grę, w którą mogłem zagrywać się dniami a nawet tygodniami.

Twórcy w którymś momencie się pogubili. Sami chyba nie wiedzą, w jakim kierunku powinna pójść seria. To wszystko z powodu braku konkurencji - SI doskonale o tym wie i stara się zagarnąć cały rynek gier menedżerskich dla siebie. Niby dba o najwierniejszych fanów serii, lecz coraz bardziej zwraca się w kierunku tzw. "casuali", czyli niedzielnych graczy, dla których FM to przerywnik między grą w Call of Duty i Need For Speed. Żeby nie było, nie mam nic do tych drugich graczy, gdyż z punktu widzenia twórców są tak samo ważni, daleko mi również od uznawania jednych za lepszych od drugich. Po prostu nie uważam, by podążanie w dwóch kierunkach jednocześnie wyszło na dobre fanom. Zawsze jedna grupa będzie bardziej poszkodowana od drugiej, choć taka strategia rozwoju finansowo powinna opłacić się ekipie Milesa Jacobsona. Z tego typu grami jest jak z niektórymi serialami - potrafią bawić przez kilka sezonów, aż w końcu gdzieś następuje ten punkt graniczny, po którym obsada uznaje, iż nie ma sensu tego kontynuować, natomiast widzowie męczą się, zasiadając przed telewizorami wyłącznie z przyzwyczajenia.

Tęsknię za czasami, gdy od jednego meczu do drugiego nie trzeba było czekać 15-20 minut. Przykładem idealnej równowagi między realizmem a rozrywką jest FM 2008. Od czasu następnej wersji balans został niebezpiecznie zachwiany. Wyznawcy idei "pełnego realizmu" są dla mnie niezrozumiali. Nigdy nie dojdziemy do czegoś takiego - to tylko gra komputerowa. Można dążyć do jak największego realizmu, lecz jak to wpłynie na przyjemność z gry? Twórcy muszą ponownie odnaleźć złoty środek, gdyż nadrzędnym celem jest zadowolenie gracza z rozgrywki. Seria stale musi się rozwijać, lecz zbytni poziom skomplikowania sprawi, iż FM jak nigdy bardziej stanie się grą niszową, przeznaczoną dla bardzo małego grona potencjalnych odbiorców. To byłoby samobójstwo dla SI, zarżnięcie kury znoszącej złote jaja. Na grę w nowsze wersje trzeba poświęcić niewspółmiernie więcej wolnego czasu niż dawniej. Już dziś więcej jest klikania, przeskakiwania między kolejnymi ekranami aniżeli samej gry, jej esencji. Właśnie dlatego tak ważna jest długofalowa koncepcja rozwoju.

Właśnie dlatego powstał tryb FM Classic, z założenia przeznaczony dla "casuali". Miał stanowić dla mnie wspaniałą alternatywę dla "normalnej" rozgrywki, dlatego cieszyłem się z jego powstania. Tak było wyłącznie do wydania wersji demonstracyjnej. Potraktowałem ją przede wszystkim jako test dla FMC. Egzamin został oblany. Patrząc na grafikę, człowiek sprawdza, czy na pewno zainstalował Football Managera, czy przypadkiem nie wgrał FIFA Managera. Interfejs to jeden wielki chaos, ikonki rozsiane po całym ekranie sprawiły, że dostałem oczopląsu. Najbardziej ponurym żartem jest ekran zawodnika - mam nadzieję, iż był to jedynie pewnego rodzaju easter egg programistów. Ilość informacji tam przedstawionych jest nie do ogarnięcia. Jeżeli ja, jako wieloletni fan serii nie mogłem tego ogarnąć, jak ma się czuć nowy gracz, który po raz pierwszy styka się z tym tytułem? Już samo pomniejszenie widoku boiska na ekranie taktycznym jest symptomatyczne. To miejsce powinno - przynajmniej w teorii - stanowić jądro gry, głównej osi wokół której ma się kręcić, podczas gdy dzieje się zupełnie inaczej. Miles, dlaczego?

Samo umieszczenie DLC w nowym trybie wskazuje na politykę SI. Moim zdaniem jest to próba wysondowania, ile jeszcze pieniędzy można zarobić poza samą sprzedażą gry, wydoić bocznymi drzwiami. Dlatego też wystosowuję mały apel do wszystkich graczy - nie wykupujcie tych dodatkowych opcji, takich jak "dowolna prośba do zarządu zostanie zaakceptowana". Jeśli okaże się to finansowym sukcesem, Sports Interactive nie będzie miało żadnych oporów by rozszerzyć tę działalność, by zatoczyła szersze kręgi, a tego chyba nie chcemy. FM to mimo wszystko gra w pewien sposób dla mnie wyjątkowa i nic tego zmieni, choć czasem jest to trudny związek. To nie pierwsza lepsza gra z brzegu i szkoda byłoby w ten sposób rujnować jej legendę.

Być może z wraz z upływającymi latami zrzędzę coraz więcej, czasami bezpodstawnie, lecz nie obchodzi mnie najnowszy Football Manager. Olewam go. Zamiast tego wolę pograć w FM-a 2008, ostatniego, w którym odnajduję pełną radość z rozgrywki, niezmąconą kolejnymi konferencjami prasowymi oraz nieustannymi fochami zawodników.
Słowa kluczowe: 

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Najnowsze artykuły

Zobacz także

Wyszukiwarka

Reklama

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.