8.00 - Wstaję rano obudzony przez budzik. Miał zadzonić o 6! Cholerna elektronika! Teraz pewnie nie wejdę na oficjalkę! A nowy patch już pewnie się ukazał.
8.01 - Dobiegłem do komputera (czytaj - doczołgałem się) i wcisnałem power
8.03 - Po wczytaniu się całego syfu odpalam Explorera i... nie mogę wejść na serwer
8.04 - Mama się pyta, dlaczego wyrzuciłem modem przez okno na chodnik. Podobno spadł na samochód sąsiada.
8.10 - Ubrany poszedłem sprzątnąć modem. Nawet bardzo się nie rozleciał.
8.23 - Modem skręcony z powrotem i znów działa
8.25 - Jednak nie działa. Nie tylko modem się spalił, ale po podłączeniu także karta sieciowa.
8.38 - Tramwajem 23 pojechałem do kolegi. On też kocha FMa! Pewnie już ma patcha! A i on ma dwa komputery! Pogramy po LANie!
9.02 - Kolegi nie ma, wyszedł po bułki. Zaczynam okupację klatki schodowej.
9.06 - Wraca. Dostaje bombę w twarz, ale podnosi się i soczystym uderzeniem z bochenka chleba powala mnie na ziemię.
9.07 - Wstaję, wchodzimy do mieszkania. Zaczynam rozglądać się nerwowo po pokoju z kompami.
9.08 - Siadam na jego miejscu i sprawdzam, czy wszystko jest na swoim miejscu.
9.10 - Jeszcze nie wgrał patcha. Dobrze, że nastawił ściąganie. Jeszcze 12%.
9.18 - Nadal 12%. Transfer 1 kb/s. Darek się pyta, czy zawsze gryzę krzesło.
9.53 - Już 11%. Zaczynamy grać w Monopol.
10.42 - Zebrałem wszystkie posiadłości. Nadal 11%
10.53 - Poszedł transfer do przodu! Przyspiesza do 1 kb/s.
12.00 - Po różnych wachaniach jest patch! Włączamy, instalujemy... jest! Działa!
12.11- On Milan, ja Juventus. Ustawienia, mecze towarzyskie.
12.15 - Mecz towarzyski - Milan vs Juventus.
12.21 - Mama Darka się pyta, czy telewizor rzeczywiście nie był mu już potrzebny i dlaczego wyrzucił go za okno.
12.22 - Rewanż
12.26 - Mama Darka się pyta, czy kolega mógłby zostawić w spokoju klawiaturę.
12.37 - Tata Darka wraca do domu.
12.39 - Tata Darka zauważa, że język polski nie zawiera łaciny. A chociaż nie w tak dużym stopniu.
12.49 - Po 10 minutach mama Darka przynosi poczęstunek.
12.58 - Darek dostaje łomot od Romy. Połowa poczęstunku ląduje w drugim pokoju.
13.11 - Ja dostaję łomot od Man UTD. Druga połowa poczęstunku ląduje na Darku, w wyniku czego na mnie ląduje kubek z herbatą.
13.18 - Nasz pierwszy mecz w lidze między sobą.
13.28 - Remis 2:2. Żaden sprzęt nie ucierpiał.
13.29 - W 92 minucie Darek traci bramkę 2:3. W tym momencie pojawia się komunikat, że sieć została odłączona od komputera.
13.30 - Komputer Darka zaczyna dymić.
13.31 - Pokój wypełnia czad. Trzeba się ulatniać. Zdążam na USB zgrać patch. Uciekam do domu.
13.34 - Słuchać wycie syren straży pożarnej.
13.38 - Czekam z powrotem na 23.
14.17 - Jestem z powrotem w domu. Mogę zainstalować patcha.
14.24 - Gra zaczyna iść. Powoli ze względu na słabsze parametry sprzętowe. Postanawiam zrobić herbatę.
14.57 - Pasek ładowania poruszył się.
18.34 - Ładowanie zakończone, zaczynam rozgrywkę.
18.37 - Stwierdzam, że gra coś wolno działa.
18.40 - Mój komputer zaczyna dymić.
18.41 - W pokoju pojawia się czad - trza znów uciekać.
18.49 - Straż pożarna wraca do mnie, To chyba ten sam wóz.
19.12 - Sytuacja opanowana. Niestety nic z komputera nie zostało.
19.30 - Powrót do mieszkania na 2 piętrze.
19.31 - Jest jeszcze pudełko po FMie.
19.34 - Sąsiad dzwoni do mnie i pyta się, dlaczego wyrzucam przez okno pudełka, krzesła, obrazy oraz książki szkolne.
19.50 - Przyjeżdża straż miejska
20.00 - W pierdlach podobno nie ma komputerów...
20.0320.10 - Mama stwierdziła, że
niestety nic już mi nie pomoże.
21.00 - Powoli zbieram się do spania.
21.0121.03 - Jasność umysłu - przecież mama w swoim pokoju też ma komputer.
21.05 - Skradanie się do pokoju mamusi.
21.06 - Kartka na drzwiach - Wariatom wstęp surowo wzbroniony.
21.10 - Chyba będę coś musiał wymyśleć...
21.12 - Dzwonię po kolegach, którzy mają FMa.
21.20 - Niestety nikt nie był chętny, żebym go odwiedził. Fama o Darku rozeszła się prędko.
21.26 - Wyciągam stare Nintendo i idę grać pod pierzynę w Mario! Tu nie potrzeba patchów...