Krzysztof Czulec, zwany również jako Kristoff, to żyjąca legenda polskiej Sceny CM. Kris jeszcze do niedawna był redaktorem naczelnym LCMu. Co robi teraz, dlaczego opuścił oficjalną polską stronę CM, w jakich okolicznościach zwerbowany został Profesor – odpowiedzi na te i masę innych pytań znajdziecie oczywiście w poniżej.
Rem-8: Witaj Kristoff, przedstaw nam się troszeczkę bliżej :)Kristoff: Krzysztof Czulec, vel Kristoff, rocznik 76, urodzony w Warszawie
Warszawa - ja też tam się urodziłem! Co za zbieg okoliczności :PJestem ciekaw ile takich zbiegów okoliczności jest wśród braci CManiakow :)
Znasz to? Siedzi leśniczy w leśniczówce, nagle słyszy: coś tupie za oknem. Patrzy... a to zbieg okoliczności :D:))) Muszę koledze z leśnictwa (SGGW) opowiedzieć :)
LOL, ucieszy się na pewno :) Od jakiego czasu grasz w CMa?Od bodaj CM 93 - znaczy w 1 upgrade jedynki, jeszcze na Amidze.
Jakie były wtedy emocje związane z CM 1, bo nie grałem w nią. Opowiesz coś bliżej?Największe emocje były z zawodnikami, którzy koniecznie chcieli odejść grać za granice, menedżer (tzn. gracz) mógł prowadzić tylko kluby angielskiej i nie mógł przenieść się do innej ligi - ale zawodnicy mogli. Ci najlepsi wręcz nie chcieli odmówić kontraktu bo chcieli wyjechać za granice - więc się ich na pół roku lub więcej do rezerw wysyłało lub na trybuny i zmieniali zdanie. Jedynie Alan Shearer wtedy z Blackburn był prawie nie do ubłagania.
To ciekawie musiało być. Wtedy to ja miałem 286. Co dla Ciebie znaczy rok 1998. Coś się może wtedy zdarzyło? :)Hmmm - możesz mi podpowiedzieć co??? :)
No coś po raz pierwszy w Polsce się pojawiło :)Tak coś na L?
Tak coś na L :)A LCM miał swoją premierę :) chyba :) muszę sprawdzić.
Właściwie to rok 1998 był okresem przedszkola dla LCM. Gimli zakładał swoją stronę o CMie. Potem początek 1999 to pomysł założenia i lato1999 rusza LCM. Co sprawiło, że złożyłeś Gimli'emu (autorowi strony) propozycje współpracy?No to Gimli na początku 1999 poprosił mnie o materiały do swojej stronki, materiały na temat nowego CeeMa z numerem 3, które opublikowałem na stronie internetowej Gamblera, a ponieważ napisał, że prowadzi stronę i spodobała mi się to zapytałem czy nie chciałby robić jej ze mną
I tak oto 1999 to rok początku Twojej współpracy z LCM. Czym się tam zajmowałeś wtedy?Głównie pomagałem się dogadać z Mirage'em co do oficjalki, serwera, adresu i narzekałem co mi się nie podoba w ówczesnym LCM. Byłem nadwornym narzekaczem :))
Miłe zajęcie :) Nie baliście się wtedy powstającego poprzednika CCM pod przewodnictwem Mr. Jacka?Ja wcale - nawet się cieszyłem, że ktoś robi stronkę o CM - zresztą wtedy bardziej byłem zaangażowany w mój kącik KS Gambler na łamach nieistniejącego już miesięcznika o grach.
LCM, CCM i CM Arena - trzy sajty, jedyne w Polsce - to już coś. Do kiedy trwała Twoja współpraca?Z Gamblerem czy z LCM? :))
No możesz powiedzieć o tym i o tym :))Z Gamblerem do ostatniego numeru czyli 12/1999, z LCM cały czas współpracuje, ale wywyższałem się :) w stopce redakcyjnej do września 2001 roku.
No szkoda, że tak o Tobie ucichło. Wiesz, tak dla niespodzianki mógłbyś napisać po cichu jakiegoś niusa na LCM :)Nie mogę tak po cichu, bez zgody Profesora, nie mam już dostępu do panelu administracyjnego :) Ale przyznam się łażę po polskich CM sajtach dość regularnie i staram się odwiedzać wszystkie.
Skąd wytrzasnęliście tego Profesora? :) Sam się zgłosił, czy to jakaś zmowa była? :)Sam się dziwie jak go wytrzasnęliśmy, kiedyś, gdzieś coś zaczął aktywnie pisać, później został poproszony o pomoc w CM Retro i zaskoczył nas szybkością i jakością napisanych materiałów, a później już tylko pozostało go przekonać, aby zostać naczelnym LCM - opierał
się, opierał - prosił o wszelkie zgody innych członków kolegium redakcyjnego na piśmie, żeby przypadkiem nie wychylać się, ale w końcu w maju 99 roku udało się go przekonać do rządzenia LCM. Znaczy w maju 2001 - co ja plotę :)
No to ładnie się wzmocniliście! Wspomniałeś, że biegasz teraz po różnych stronach. Która wg Ciebie jest obecnie wyżej niż poprawna? :)Nic odkrywczego nie powiem - Liga CM, Centrum CM, CM Revolution, CM Review, CM Online - u nich jestem najczęściej.
Oooo, jesteśmy w gronie tych poprawnych :) Nie byłbym sobą, gdybym się nie zapytał: co prócz layoutu i serwera Ci się u nas nie podoba? :>Może przydałoby się pomyśleć o jakimś nagłówku prezentującym a raczej eksponującym najważniejsze materiały tygodnia czy miesiąca.
Thx za poradę :) Co mógłbyś powiedzieć o tych stronach, jakoś opisać każdą z nich po krótce?Zawsze kojarzyłem strony z osobami, które je prowadziły, a raczej które wywierały największy wpływ na ich funkcjonowanie, wiec CCM to była dla mnie strona Akera, CMO Dogberta, CMR Grega, a teraz CMRev to przede wszystkim strona Speeda. Wchodziłem tam i po prostu szukałem na nich owoców pracy ww. osób. Ale oczywiście odnotowywałem też pracę tych najbardziej pracowitych lub zdolnych - jak Włodar czy Bebok, a ostatnio Rem-8 w Lidze CMRev.
No i na samej stronie CM Revolution :> Czy zamierzasz jeszcze powrócić do świata żywych i udzielać się jeszcze na LCMie, albo gdzie indziej?Mm w głowie taki projekt statystyczny związany z CM, który chciałbym spróbować zrealizować i już nawet o nim z Profem rozmawiałem. Postawił warunek, że do tego musi być szybki serwer. Jak od niedawna widać, ten problem już rozwiązałem :). Teraz zostaje kwestia opracowania koncepcji i skryptów.
Oooo, powiedz nam coś więcej o tym projekcie. Czy to cos rewolucyjnego? Widzimy coś podobnego za granicą?Nie wiem czy coś rewolucyjnego. Chcę raczej zaangażować w coś leniuchów, stworzyć dla nich platformę gdzie dokładając swoją cegiełkę będą mogli uczestniczyć w czymś dużym, choć raczej nie wielkim. Chodzi mi to po głowie od pół roku i jestem ciekaw po prostu czy to wypali. Równie dobrze może się to okazać wielką klapą, np. ze względu na czas, który będę musiał nad tym spędzać.
Może jakiś szczegół, jak to ma wyglądać?Następne pytanie proszę :)
Niedobry Krzysiu :) Jak oceniasz CM 01/02?Dobrze, że jest, ale szkoda, że kosztuje tyle co nowa gra. Ogólnie zgadzam się z opinią, że nie wiele nowego wprowadza, ale jednak głupio by mi było zaczynać nową grę pod koniec 2000 roku.
Czego oczekujesz po CM 4?Aby się równie dobrze grało jak w poprzednie części. Głównie chciałbym aby gra Collyerów (Collyera) nie straciła na swojej grywalności. Bo, że będzie dużo nowych ciekawych rozwiązań, w to niewątpie.
Czy nie sadzisz, SI Games olewa klientów? Wynikło to z tłumaczenia na CM PL - cały plik źródłowy jest mocno pokopany. Jaki może być cel takich działań?Myślę, że SI robi swoje, ale ostatnio muszą częściej pokonywać inercje struktury organizacyjnej - firma się rozrosła i trochę się trzeba namęczyć, aby wszyscy ciągnęli w tą samą stronę. A po drugie wydaje mi się, że większościowym udziałowcem SI jest EIDOS i to ta ostatnia firma wymusza na nich premiery kolejnych wersji gier.
Jak oceniasz nasz wspólny twór - CM PL?Jest bardzo dobry. Nawet screeny z CM PL wysłaliśmy do Eidosa. Czekamy teraz na wersje finalną i ją poślemy Eidosowi, aby sobie zainstalowali. Podobno nawet u nich SI słynie z opornych głów. :)
Hehe, to może zaistniejemy w świecie!?O ile już nie istniejecie :)))
No poniekąd, ale chcemy więcej :) Dziękuję serdecznie za poświęcony czas. Chcesz powiedzieć cos czytelnikom na zakończenie?No więc... Trzymajcie się ciepło, dopóki wiosna nie przyjdzie i grajcie w CMa koniecznie z kolegą(mi) najlepiej na jednym kompie bo wtedy emocje sięgają zenitu.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ