[quote="Gietz"]
Rocznik 1976 kojarzę lepiej, i raczej jest dowodem na to że te generacje nie były wcale takie świetne
Krzynówek i Michał Żewłakow załapaliby się na CA z zakresu> 150, ale Marcin Żewłakow, Żurawski, Bosacki, Sobolewski czy Szymkowiak prawie na pewno nie. Algorytm z jakąś dozą losowości jest niezbędny, to gra - bardzo rozbudowana, ale gra
System w którym generowanie juniorów zależało tylko od obiektów/szkolenia/siatki klubu, tylko że on był wadliwy, bo nie starczy w miejscu bez dzieciaków postawić boisk i trenerów i liczyć że to odpali (widać to choćby po opisach projektu Aspire Academy od W. Ignatiuka), dlatego dodatkowo został wprowadzony czynnik krajowy, ale nie demonizowałbym go. Przyrost każdego z atrybutów dot. szkolenia młodzieży daje efekt już od kolejnego naboru.
Tak jak mówię, juniorzy z PA>170 w testach się zdarzają i to w zdecydowanej większości w klubach z najwyższymi atrybutami szkolenia (ale nie zawsze). [/quote]
Bardziej chodziło mi, że jeden rocznik stanowił o sile reprezentacji. W meczu z Niemcami w podstawowym składzie naszej reprezentacji zagrało 5 piłkarzy urodzonych w 1976 roku (Żewłakow, Bosacki, Sobolewski, Krzynówek, Żurawski). Dodatkowo 2 było urodzonych w 1977 roku (Baszczyński i Radomski). Jak na nasze możliwości było to pokolenie całkiem niezłe
Co do potencjału tamtych zawodników, to Żurawski w Football Managerze 2006 miał ustalone PA na 160. Szymkowiak - 150, Sobolewski - 155, Bosacki - 140. Mówimy o zawodnikach, którzy w tamtym okresie mieli po 28-29 lat (nie są to więc przykłady podobne do Freddiego Adu). Ja uważam, że w przypadku Żurawia czy Szymka nie były to wartości przesadzone. Po prostu nie wykorzystali oni w pełni swoich możliwości. Sam wiesz najlepiej, że często tak bywa (jak np. Tomasiewicz, widziałem go na żywo w akcji i myślę, iż w pełni zasługiwał na PA jakie mu dano w jednej wersji FM).
Chyba nikt nie zaprzeczy, że istnieją wybitne generacje. W finale mundialu 2014 aż 8 Argentyńczyków z pierwszego składu urodzonych było w latach 1985-1987! Nie chce mi się tego sprawdzać, ale pewnie większość z nich zdobyła też złoty medal na IO w Pekinie.
Skoro mamy złote generacje to istnieją też roczniki kiepskie. W Polsce takim przykładem jest (strzelam) rocznik 1989. W FM wszystko jest schematyczne. Nie ważne czy chodzi o okres (2017-2027) czy (2117-2027) w danym kraju będą generowani newgeni, których średnie PA będzie mniej więcej na tym samym poziomie. Dlatego uważam, że realistycznie byłoby gdyby czasem w naszej wirtualnej rozgrywce pojawiła się grupa dobrych piłkarzy urodzonych w podobnym okresie. A czasem mógłby nastąpić okres kompletnej posuchy. A to wiąże się z dynamicznym NYR.
// Edytowano 3 razy, ostatni raz 31.10.2017 o godz. 00:45
Najnowsze posty