Manifesty użytkownika Jadranko przeczytało już 75623 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Po okresie przygotowawczym, podopiecznych Motulewicza czekał mecz ligowy inaugurujący rundę wiosenną z drużyną Piasta Gliwice. Gospodarze mogli już skorzystać z Tyca i Nowosielskiego, jednak tylko Tadeusz znalazł się w podstawowej jedenastce. Spotkanie miało jednak innego bohatera, Jakuba Polniaka. Młody napastnik wypożyczony z Legii Warszawa zaliczył hattricka, a ŁKS wygrał 3-1.
- Jestem pod wrażeniem gry tego młodego zawodnika. Mamy nadzieję, że zatrzymamy go na dłużej - powiedział Motulewicz.
Następny mecz to był rodzaj sparingu z Legią Warszawa II. ŁKS musiał wywiązać się z umowy (kluby partnerskie) o zagranie sparingu. Spotkanie nie było jakimś nadzwyczajnym widowiskiem. Motulewicz na mecz delegował rezerwowy skład. Rezerwy Legii wygrały skromnie 0-1.
Kolejny mecz już nie miał być łatwy jak z Piastem. Podopiecznych Motulewicza czekał wyjazd do Ostrowca Świętokszyńskiego na mecz z tamtejszym KSZO. Gospodarze walczyli o awans do 1. ligi. Bez dwóch zdań, goście w tym meczu ''nieistnieli'', a wynik 3-0 dla KSZO w pełni nie oddaje przebiegu meczu.
W meczu z Polonią Warszawa miało być lepiej. Goście o dziwo walczyli zaledwie o utrzymanie w 2. lidze. Czarne koszule w swoich szeregach miała Sebastiana Olszara, bardzo groźnego napastnika, który strzelił w lidze ponad dziesięć bramek. To było doskonałe widowisko, a wynik to 4-2 (Polniak x3, Tyc). Hattrickiem znowu popisał się Polniak, który pewnie kroczy po koronę króla strzelców.
- Cieszy mnie postawa Jakuba, na tak młody wiek strzela bramki na zawołanie. Tadeusz również mi zaimponował zdobyciem pierwszego gola w barwach ŁKS-u, już teraz mogę powiedzieć, że to jest udany transfer- skfitował Motulewicz.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Budżet płacowy to podstawa |
---|
Jeżeli po zamknięciu okienka transferowego na Twoim koncie pozostał zapas gotówki, wejdź do siedziby zarządu i zmieniając proporcje "przerzuć" część kasy do budżetu płacowego. W trakcie sezonu możesz nie potrzebować pieniędzy na transfery, a zarząd spojrzy na Ciebie przychylniejszym okiem, jeżeli zostawisz duży zapas budżetu na wynagrodzenia. |