25 lipca 2011 roku pozostawało tylko pięć dni do rozpoczęcia mojego inauguracyjnego sezonu w roli menadżera PSG. Graliśmy ostatni mecz sparringowy przeciwko drużynie o nazwie UES Montmorillon. Cel - nastrzelać jak najwięcej goli, by morale piłkarzy wskoczyło na maksymalny poziom przed prestiżowym, debiutanckim starciem z Olympique Lyon. Wynik był taki jak trzeba, lecz - niestety - wydarzyło się coś co mocno zachwiało moją pewnością siebie... Szykowany na podstawowego lewoskrzydłowego Jeremy Menez złamał nogę! W meczu z OL (nota bene przegranym 1-3) zastąpił go więc nieopierzony Lucas Moura, który wtedy jeszcze nie był światowej klasy zawodnikiem, jakim stał się w latach późniejszych....
Tymczasem pechowy Menez na debiut czekać musiał aż do października i już w swoim drugim występie - przeciwko Evian - zdobył bramkę a także zaliczył asystę przy golu Ibrahimovica. Od tamtego dnia poważniejsze kontuzje szczęśliwie go omijały i został - na sześć lat - jednym z najważniejszych piłkarzy PSG. W pierwszym sezonie - mimo kontuzji - zdołał rozegrać 27 ligowych spotkań, w których strzelił 11 goli i zaliczył 14 asyst. Pod względem not (7,42) dało mu to drugi wynik w drużynie za rewelacyjnym, styczniowym debiutantem Leandro Damiao (7,66). Najważniejsze jednak, że drużyna - po fatalnym początku - zdobyła ostatecznie pierwszy z wielu późniejszych tytułów mistrzów Francji.
Menez był mocnym ogniwem drużyny. W roku 2012 uznany został Piłkarzem Roku we Francji, a po sezonie 2012/13 w którym PSG wygrał wszystko w kraju i doszedł do półfinału Ligi Mistrzów - kibice obwołali go najlepszym zawodnikiem ekipy.
W 2015 roku świętowaliśmy zdobycie pierwszego Pucharu Mistrzów. Nie byłoby tego sukcesu bez Meneza. W 1/8 finału mieliśmy bardzo ciężką przeprawę z Fenerbahce Stambuł. Na wyjeździe 0-0 a u siebie skromne 1-0 po trafieniu właśnie Jeremy’ego. W finałowym spotkaniu z Tottenhamem to właśnie on przeprowadził akcję po której Pastore uzyskał prowadzenie.
Kolejny sezon, 2015/16, był indywidualnie jednym z najlepszych - o ile nie najlepszy - w wykonaniu Meneza. Jednak drużyna zawiodła w Champions League (odpadając w 1/8 finału), więc postanowiłem coś zmienić. Przed kolejnymi rozgrywkami sprowadziłem Ikera Muniaina z Athletic Bilbao. Menez z gracza podstawowej jedenastki stał się dublerem Hiszpana. PSG w 2017 roku po raz drugi zdobył Puchar Mistrzów, a Jeremy w finałowej grze z Valencią (2-1) pojawił się na placu w 83 minucie zastępując Muniaina. Był to jego ostatni występ w barwach Paryża. Uznałem, że ten 30-letni wówczas piłkarz nie zasługuje, by grywać ogony i postanowiłem wystawić go na listę transferową. 25 mln euro wyłożyło Atletico Madryt i Menez na dwa lata zakotwiczył w Madrycie. Pierwszy sezon miał tam znakomity pod względem osiągnięć indywidualnych (13 goli i 11 asyst w lidze), lecz zespół nic nie wygrał. Natomiast rozgrywki 2018/19 Atletico zakończyło w glorii zwycięzców Ligi Europy, lecz w La Liga zajęli dopiero 7 pozycję. Menez został sprzedany do... Olympique Marsylia za 7,5 mln euro. Pierwszy rok gry dla OM był bardzo udany; w sezonie 2019/20 zagrał przeciwko nam dwukrotnie w ligowych meczach. Co ciekawe u siebie wygraliśmy z OM 4-1 a na wyjeździe ulegliśmy - niestety - w tym samym stosunku. W obydwu spotkaniach Jeremy strzelił nam po golu! Kolejne rozgrywki - 2020/21 - były w w jego wykonaniu bardzo słabe i Marsylczycy próbowali się go pozbyć. Nie było chętnych... Menez nie zamierzał godzić się na rozwiązanie kontraktu i dwa ostatnie lata w Marsylii były dla niego pełne upokorzeń. W sezonach 2021/22 i 2022/23 nie pojawił się w żadnym oficjalnym meczu Olympique M. - grywał w rezerwach... W maju 2023 roku, w wieku 36 lat zakończył karierę. Nie związał się z futbolem.
Ciekawe są reprezentacyjne losy Meneza. Swój największy sukces - tytuł Mistrza Świata - osiągnął wtedy, gdy przez cały sezon nie zagrał w żadnym oficjalnym meczu klubowym! Trener Laurent Blanc był jednak w Menezie zakochany i na przekór wszystkim zabrał go na turniej do egzotycznego Kataru. Wpuścił na boisko zaledwie raz - na pół godziny grupowego meczu z Anglią - i dzięki temu Jeremy osiągnął to, o czym większość piłkarzy może tylko pomarzyć.
Wcześniej Menez wziął udział w EURO’2012 (brązowy medal, lecz zagrał tylko w trzech meczach grupowych), został wicemistrzem Świata w 2014 roku w Brazylii (zagrał m.in. pełne 90 minut w przegranym 0-2 finale z gospodarzami), był na EURO’2016 (ćwierćfinał). Jako piłkarz Atletico Madryt pojawił się w World Cup’2018 (znów ćwierćfinał), a jako gracz Marsylii zdobył swój drugi brązowy medal Mistrzostw Europy - w roku 2020 Francuzi dopiero w półfinale ulegli 1-2 Hiszpanii. O tytule Mistrza Świata 2022 i jego okolicznościach pisałem kilkanaście wersów wyżej. Ogółem Menez zagrał dla Trójkolorowych 112 razy i strzelił 20 goli. Liczę tylko te mecze, które odbyły się w wirtualnym świecie.
Jeremy Menez wspaniałym skrzydłowym był - i basta!
Trofea Jeremy Meneza zdobyte w barwach PSG (obok: mecze i gole w danych rozgrywkach)
Debiut: 01/10/2011, ostatni mecz: 27/05/2017
Mistrzostwo Francji (6) - 2012, 2013, 2014, 2015, 2016, 2017 (156/43)
Puchar Francji (5) - 2013, 2014, 2015, 2016, 2017 (17/4)
Puchar Ligi (3) - 2013, 2014, 2017 (14/2)
Superpuchar Francji (4) - 2012, 2014, 2015, 2016 (5/2)
Puchar (Liga) Mistrzów (2) - 2015, 2017 (47/8)
Klubowe Mistrzostwo Świata (1) - 2015 (2/0)
(dodatkowo jeden występ w przegranym Superpucharze Europy 2015)
Łącznie trofeów (21) - meczów/goli: 242/59
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ