Ten manifest użytkownika Lucasinho przeczytało już 1451 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Piękne, nowoczesne stadiony wypełnione kibicami po brzegi. Rekord sprzedanych karnetów w całej Europie. Po murawach biegają piłkarze warci wiele milionów euro. Spora część będzie warta setki milionów już za kilka lat. Wiele pozmieniało się w porównaniu do zeszłego roku, dla niektórych klubów ten sezon będzie okresem przebudowy. Dzisiaj rusza 49 sezon Bundesligi!
W Niemczech mogą zmieniać się co roku mistrzowie kraju, jednak jedno jest niezmienne - Bayernowi Monachium nikt nie odmawia. Pokusie uległ również Jupp Heynckes, który zostawił Bayer Leverkusen na rzecz "Dumy Bawarii". Komfort pracy w Monachium będzie miał znacznie większy, ta zmiana pociągnęła za sobą kolejną - "Aptekarze" zatrudnili Robina Dutta, który uzyskiwał nadzwyczaj dobre wyniki w przeciętnym Freiburgu. Oprócz tego Holger Stanislawski zamienił zdegradowany St. Pauli na TSG Hoffenheim, a ciekawym transferem jest przejście Stale Solbakkena z rewelacyjnie prezentującej się FC Kopenhagi do ligowego średniaka, FC Koln. W tym sezonie tylko trzech zagranicznych szkoleniowców zaczyna sezon w Bundeslidze - Lucien Favre w Gladbach, Jos Luhukay w Augsburgu oraz wspomniany Solbakken.
Kadry większości klubów są już dawno zamknięte, lecz telefony niektórych prezesów stale są w użyciu, zwłaszcza w Wolfsburgu. Trener-kat Felix Magath jest hurtowym nabywcą - słynie ze ściągania olbrzymiej rzeszy raczej średnich piłkarzy, którzy później zasilają ławkę rezerwowych i/lub prowadzonych przez siebie ekip. Wiele wskazuje na to, że jedną z "ofiar" upodobań byłego szkoleniowca Schalke 04 padnie Mateusz Klich, za którego zapłacono 1,5 miliona euro. Kwota jak na niemieckie warunki nie powala, zwłaszcza że były mistrz Niemiec do najbiedniejszych nie należy. Tylko w tym okienku na nowych piłkarzy wydano 17 milionów europejskiej waluty, z czego ponad połowę na Christiana Trascha z Stuttgartu. Przypomina trochę przepłacane transfery w Premiership...
Ubiegłoroczny sukces najmłodszego w historii mistrza, Borussii Dortmund utwierdził prezesów reszty klubów w słuszności prowadzonej przez nich polityki. Polega ona na szkoleniu młodych piłkarzy i jak najszybszym wprowadzaniu ich do zespołu, co daje wymierne efekty. Znajduje to odzwierciedlenie w transferach - aż osiem klubów wydało mniej pieniędzy, aniżeli otrzymało za sprzedanych zawodników. Jest to przypadek odosobniony w czołowych ligach europejskich. Tej idei podczas obecnego okienka przewodzi Werder Brema, przechodzący transformację. Wiekowych piłkarzy pokroju Fringsa, Jensena, Vranjesa czy Pasanena mają zastąpić młodzi piłkarze, bardzo często wyciągani z młodzieżowych drużyn. Nowe porządki w Hamburgu zaprowadza Frank Arnesen. Wraz ze sobą pociągnął do HSV aż czterech piłkarzy rezerw Chelsea, w osobach Jeffreya Brumy, Gokhana Tore, Michaela Mancienne oraz Jacopo Sali, na których wydano prawie 4 miliony euro. Zespół z HSH Nordbank Arena będzie przypominać plac budowy, jako że klub w porównaniu z poprzednimi rozgrywkami stracił połowę podstawowego składu. W Hamburgu nikt nie oczekuje cudów w tym sezonie. Trener Michael Oenning przyznaje, że zwłaszcza pierwsze pół roku będzie trudne, podczas gdy drużyna będzie się zgrywać.
Największe zakupy - jak co roku - urządzono sobie na Allianz Arenie. Transfery Bayernu do klubu stanowią prawie połowę pieniędzy wydanych przez wszystkie kluby Bundesligi, sam transfer Manuela Neuera stanowi prawie 1/5. Dla Bawarczyków inne kluby ligi zawsze były niczym otwarte supermarkety do których można wejść i poprosić o każdego piłkarza. Zazwyczaj oni nie odmawiają, kluby mimo usilnych starań pozwalają im odejść , jedyną niewiadomą jest ceną. A Bayern ma pieniędzy jak mało kto. Powrót Rafinhi do ligi niemieckiej przeszedł w mediach niezauważony. Jednak dzięki temu Bawarczycy zyskują bardzo dobrego prawego obrońcę, a na swoją ulubioną lewą flankę będzie mógł powędrować Philipp Lahm, który przez kilka lat musiał z konieczności grać po prawej stronie. W tym okienku trzecia drużyna poprzedniego sezonu skupiła się na wzmocnieniu swej pięty achillesowej, czyli defensywy. Środek obrony wzmocnił Jerome Boateng, dzięki czemu drastycznie spadnie liczba zawałów wśród fanów Bayernu, którzy zmuszeni byli nieraz oglądać na tej pozycji Daniela Van Buytena. Przed jego występami powinny ostrzegać specjalne komunikaty.
Ofiarą własnego sukcesu padły jednak dwie czołowe ekipy poprzedniego sezonu. Ligę opuściły jej gwiazdy, Nuri Sahin oraz Arturo Vidal. Jest to znak, że niemieckie zespoły nie mogą jak na razie w pełni konkurować z zagranicznymi rywalami i muszą liczyć się z co sezonowymi ubytkami w składzie. Jednak jak pokazuje przykład Borussii Dortmund, można znaleźć zastępstwo nawet dla największej gwiazdy - Ilkay Gundogan to spory talent i powinien to udowodnić już dziś w meczu otwarcia. Oczywiście nie oznacza to, że z miejsca zastąpi Sahina i fani BVB szybko o nim zapomną, presja jest spora.
Osobny wątek należy się Polakom w Bundeslidze. To od lat liga, w której występuje wielu polskich zawodników. Najwięcej mówi się o trio z BVB - Piszczek, Błaszczykowski, Lewandowski. Pierwszy z nich ma pewne miejsce w składzie, natomiast los pozostałej dwójki jest bliżej nieznany. "Lewy" jeśli będzie grał to prawdopodobnie tylko w obliczu kontuzji rywali - jest zbyt nieskuteczny oraz zbyt mało daje zespołowi, gdy przebywa na boisku, a miejsce "Kuby" jest obiektem dzikiej żądzy niemieckiego pomocnika, Kevina Grosskreutza. Hannover 96 zasilił Artur Sobiech, który rywali do gry w ataku ma być może nawet mocniejszych niż w naszej kadrze. Schlaudraff, Abdellaoue czy Ya Konan to nie są anonimowe nazwiska. W przepracowaniu okresu przygotowawczego nie pomogło również kolano, które przypomniało o sobie tuż po podpisaniu kontraktu. W Kolonii trudny los czeka Adama Matuszczyka i Sławomira Peszkę. Konkurencja w środku pola może zmieść Matuszczyka na ławkę rezerwowych, a na pozycję "Peszkina" czyha Mitchell Weiser, gwiazda reprezentacji Niemiec do lat 20. O grze w pierwszym składzie obecnie nie myśli Sebastian Boenisch, którego rehabilitacja po odniesionym urazie będzie jeszcze trochę trwała. Jeśli jednak wróci do formy sprzed kontuzji, to powinien wywalczyć miejsce w pierwszym składzie Werderu Brema. Najdalej od gry wydaje się być nowy zawodnik VFL Wolfbsburg, Mateusz Klich, który wpierw powinien się skupić na wytrzymaniu treningów u Felixa Magatha oraz wywalczeniu miejsca chociażby na ławce rezerwowych. Przeglądam kadry zespołów Bundesligi, by sprawdzić czy o nikim nie zapomniałem... Mainz... nie, nie zapomniałem.
Okienko transferowe poza paroma ruchami nie było rewolucyjne, nie obfitowało i prawdopodobnie nie będzie obfitować w sagi godne angielskiej Premier League oraz wielomilionowe transfery. Zaledwie cztery transfery zostały przeprowadzone za kwotę 10 milionów lub więcej. Kluby częściej skupiały się na przeczesywaniu sąsiednich lig oraz młodzieżowych zespołó. Swoich i rywali. Czy to oznacza, że liga będzie mniej ciekawa? Z pewnością nie - niemiecka Bundesliga to w tej chwili obok Premiership najefektowniejsza i najlepsza liga dla kibica oglądającego mecze w TV.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Dbaj o harmonię |
---|
Aby osiągać sukcesy, niezbędna jest dobra atmosfera w szatni. Za nastroje zawodników odpowiadają ich morale oraz statusy, a narzędzie do utrzymywania harmonii w zespole stanowi interakcja z piłkarzami - drużynowa i indywidualna. |
Dowiedz się więcej |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ