Informacje o blogu

One game, one passion

Ten manifest użytkownika Lucasinho przeczytało już 1743 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Niemieckie przysłowie mówi "kto chce zbierać, musi siać". Nasi zachodni udowodnili, że słowa zamieniają w czyn. Impuls jaki rozwojowi futbolu w tym kraju został dany na początku XXI w. przez przyznanie organizacji Mundialu okazał się być zbawienny dla piłki. Dzięki temu mogła ona narodzić się na nowo.

Jednak ten impuls wpierw wzbudził ogrom kontrowersji -  piłkarskim światem mogła wstrząsnąć wojna. Niemcy wygrali organizację MŚ zaledwie jednym głosem przewagi nad RPA, a od głosu wstrzymał się delegat pochodzący z Oceanii. Pierwotnie miał on poprzeć afrykańską propozycję, jednak poddawany naciskom z wielu stron, wstrzymał się od głosu. Gdyby zagłosował na RPA, to obydwie kandydatury miałyby po 12 głosów i o ostatecznym wyniku decydowałby Sepp Blatter. Szwajcar od początku był gorącym zwolennikiem organizacji Mundialu w Afryce. Niemcy zdecydowali się kompletnie odrestaurować 12 aren na mistrzostwa globu, pojemność każdej wynosiła co najmniej 40 tysięcy. W większości państw byłby to ryzykowny zabieg - po mistrzostwach klubom trudno byłoby ściągnąć do siebie aż tylu widzów regularnie oglądających spotkania. Skutkowałoby to chociażby stratami finansowymi związanymi z kosztami utrzymania stadionu. Niemieckie zespoły dokonały jednak wielkiej rzeczy. W ciągu paru lat zdołały przyciągnąć widzów na swoje areny i - co nawet ważniejsze - zatrzymać ich na dłużej. W efekcie Bundesligę ogląda najwięcej fanów na trybunach, więcej nawet niż w Anglii. Zupełnie odwrotna tendencja jest we Włoszech, gdzie fani uciekają z przestarzałych oraz emanujących grozą stadionów. Niemcy udowodnili również, że nowoczesne stadiony nie muszą oznaczać wygonienia starego stylu kibicowania, kojarzonego głównie z przestarzałymi arenami, które wyglądały, jakby miały za chwilę runąć. Chodzi o miejsca stojące. Podczas gdy w całej Europie powoli od nich odchodzono, w Niemczech mają się w najlepsze, a kibice cenią sobie taki rodzaj dopingu.

Historycznym wydarzeniem było przeskoczenie Włochów w rankingu krajowym UEFA. Nie było to jednak zaskoczeniem, zastanawiano się tylko kiedy to nastąpi. Niemcy zasłużyli na ten awans postawą w Pucharze UEFA oraz później Lidze Europejskiej. I to wystarczyło, mimo z pozoru słabych wyników w Lidze Mistrzów, gdzie Włosi im nie ustępowali. Zupełnie ignorowali jednak słabszy z europejskich pucharów, za co dzisiaj płacą wysoką cenę.

Szczęśliwi księgowi

Niemieckie kluby są również ewenementem w europejskiej czołówce, jeśli chodzi o finanse. Generują wysokie dochody i w większości nie posiadają długów, w przeciwieństwie do zespołów z Anglii, Hiszpanii czy Włoch. Jest to istotne zwłaszcza w obliczu finansowego fair-play, które niedługo zacznie obowiązywać. Liga jest transmitowana w coraz większej ilości krajów, trybuny są zapełnione do ostatniego miejsca - to dlatego coraz większe pieniądze obracane są w niemieckich klubach. A co jest przyczyną? Efektowna gra niemieckich klubów. Skończyły się czasy, gdy styl gry tego zespołu przypominał bardziej rugby niż piłkę nożną. Reprezentacja Niemiec od czasów Jurgena Klinsmanna jako trenera zaczęła grać porywającą, ofensywną piłkę, uwielbianą przez miliony na całym globie. Musiało to zainspirować właścicieli niemieckich klubów, którzy stawiali od tej pory na trenerów gwarantujących grę miłą dla oka. Od tej pory nie liczyło już się to, by nie stracić bramki, tylko by ją strzelić. Niebagatelny wpływ na to ma... struktura etniczna. W Niemczech osiedla się coraz więcej Turków oraz uchodźców z państw byłej Jugosławii, czy też Afryki. Młodzi piłkarze wywodzący się z tych środowisk przyzwyczajeni są do ofensywniejszej, bardziej efektownej gry. W kadrze Niemiec na MŚ U-17 znajdowało się ośmiu zawodników pochodzenia tureckiego, a Samed Yesil oraz Emre Can byli motorami napędowymi tej drużyny. Tego drugiego już określa się mianem "nowego Michaela Ballacka".

Kraj młodych

Niemcy nie muszą uciekać się zagranicznych trenerów - zarówno kadrę jak i najlepsze niemieckie kluby prowadzone są przez tutejszych szkoleniowców, rozumiejących specyfikę ligi. W przeciwieństwie do innych lig, w Bundeslidze nie narzeka się na brak młodych talentów. Jest to chyba jedyna z czołowych lig, w której co sezon w większości drużyn parę juniorów przebojem dostaje się do pierwszej drużyny, stając się jej ważnym ogniwem. Najnowszym "wynalazkiem" jest Julian Draxler z Schalke 04, w zeszłym sezonie furorę zrobiła młoda Borussia Dortmund, z Mario Gotze czy Kevinem Grosskreutzem na czele. W pierwszej kolejce nowego sezonu w bramce Borussii Monchengladbach imponował niezwykłym spokojem oraz pewnymi interwencjami Marc-André ter Stegen, który nie ma nawet 20 lat, a w kadrze bramki zdobywa już Andre Schurrle z Bayeru Leverkusen. Zdolni młodzieńcy mają ambicję by przebijać się coraz wyżej, a właściciele klubów stawiają na wychowywanie piłkarzy. Wiedzą już jakie można z tego osiągnąć korzyści. Trudno wyobrazić sobie w tym kraju taką sytuację jak we Włoszech, gdzie piłkarzy 25-letnich dalej uważa się za "młodych, zdolnych i perspektywicznych".

Bez ograniczeń

Ruchów na rynku transferowym nie krępują wysokie podatki, zżerające nieraz i połowę pensji piłkarzy.  Na chwilę obecną niemieckie kluby nie są jednak w stanie konkurować z angielskimi i hiszpańskimi. Prestiż tamtych rozgrywek jest dużo większy. Niemców stać jednak na to, by zatrzymywać u siebie większość graczy.  Jednak Ci najlepsi, kuszeni przez Real Madryt czy Barcelonę ulegają. Chcą spróbować sił w lepszych klubach. Ich liczba jest jednak niewielka. Być może dotyczy to jednego, dwóch graczy na sezon. Kluby są w stanie sprowadzić następców. Na przykład w Borussii Dortmund - odszedł Sahin, przyszedł Perisić. Bundesliga stanowi magnes dla piłkarzy występujących w słabszych od niej ligach. Stanowi nadzieję na wybicie się do Anglii lub Hiszpanii, jednak perspektywa dłuższego pobytu w niej też nie jest zła. Dlatego Niemcy wybierają co smakowitsze kąski z Belgii, Holandii, Serbii czy nawet Polski. Dużą rolę odgrywa brak ograniczeń w składzie. Dzięki temu kluby mogą ściągać utalentowanych graczy z zagranicy nie bojąc się o pozwolenie na pracę czy limit dla piłkarzy spoza Unii Europejskiej. Ostatni modny kierunek - Japonia. I ze względu na przytoczone ograniczenia niemieckie kluby będą faworytami w walce o utalentowanych piłkarzy z Kraju Kwitnącej Wiśni.

Jedyna słabość

Jedna rzecz może niepokoić niemieckich fanów. Oprócz Bayernu Monachium nasi zachodni sąsiedzi nie posiadają drużyny, która byłaby w stanie walczyć z największymi futbolowego świata. Borussia Dortmund? Zobaczymy, jak się zaprezentuje w Lidze Mistrzów, lecz w zeszłym roku w LE byli gorsi od Sevilli czy Paris Saint-Germain. Wyskok Schalke 04 w LM był jednorazowy, ich słabość obnażył Manchester United. Bayer Leverkusen to bardzo chimeryczna drużyna, po której nigdy nie wiadomo czego się spodziewać. Niedawni mistrzowie, tacy jak Werder Brema, VFB Stuttgart czy VFL Wolfsburg w ostatnim sezonie byli bliżej degradacji niż walki o mistrzostwo. Ekipy niemieckie są dobre jak na poziom ligi europejskiej, jednak teraz będą musiały udowodnić, że zasługują również na grę w najlepszej lidze świata. Od 2002 roku Niemcy musieli czekać aż 8 lat, by ujrzeć ponownie swoją drużynę w decydującym meczu. W tym czasie tylko cztery razy osiągały ćwierćfinał.

Niemcy są przykładem wzorcowego postępu. Najpierw zbudowano odpowiednie fundamenty pod rozwój klubów, zapewniając im stadiony oraz warunki treningowe na najwyższym, światowym poziomie. Kluby stopniowo przekonywały się do szkolenia młodzieży. W efekcie Niemcy dzisiaj nie boją się o to, co nastąpi. Młodzieżowe reprezentacje zgarniają medale na największych turniejach, gwarantując świetlaną przyszłość. A Bundesliga stale się rozwija. Już teraz pod wieloma względami dogoniła Hiszpanię, na horyzoncie widać już Anglię. Obydwa kraje mogą już się bać. Jeśli liga niemiecka utrzyma takie tempo rozwoju, to już w przeciągu paru lat może dogonić, a nawet przegonić je. Warunki ku temu są już odpowiednie.

Słowa kluczowe: publicystyka

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ
FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.