Informacje o blogu

Arkoblog

1. FC Köln

1. Bundesliga

Niemcy, 2010/2011

Ten manifest użytkownika Arko przeczytało już 1028 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Niemieckie konie cz.111.10.2008 15:37, @Arko

1
Moją karierę w Fc Koeln zaczynam w 2010 roku. Wcześniej prowadziłem reprezentację narodową Anglii, z którą zdobyłem Mistrzostwo Europy (2008), zająłem 3 miejsce w Pucharze Konfederacji (2009) oraz dotarłem do ćwierćfinału Mistrzostw Świata (2010). Teraz przyszedł czas na prowadzenie klubu, los chciał, że trafiłem do beniaminka 1.Bundesligi- Fc Koeln.
Pierwszą rzeczą jaką stwierdziłem po przyjściu do klubu jest kompletny brak skrzydłowych. Po dokładniejszym zapoznaniu się z kadrą piłkarzy nadszedł czas na pierwsze ruchy na rynku transferowym. Z klubu odeszli:
- Moritz Hartmann;
- Mike Wunderlich;
- Danijel Gataric;
- Roland Muller;
- Michael Niedrig;
- Faryd Mondragon;
- Marco Engelhardt;
- Christian Clemens;
- Kevin Schoneberg;
- Roda Antar;
- Thomas Broich;
Przyszli zaś:
- Lazarus Kaimbi;
- James Tsatsi Madidilani;
- Tawonga Chimodzi;
- Siphiwe Tsabalala;
- Andriy Voronin;
- Jonathan Fransman;
- Daylon Claasen;
- oraz na zasadzie rocznego wypożyczenia Jensen Daniel
Więcej zakupów już nie robiłem. Przyszedł czas na sparingi, zaplanowałem 3 mecze, jednak przyszła propozycja od Realu Madryt i nie wypadało odmówić. W zwyczaju mym leży, że sparingi oddaję asystentowi, tym razem było podobnie i oto wyniki:
Fc Koeln- Martigues 4:3
Fc Koeln- Triestina 1:2
Fc Koeln- Fc Ingolstadt 3:1
Nadszedł czas na mecz z Realem, niby mecz towarzyski, jednak chciałem sam poprowadzić zespół w meczu przeciwsko Królewskim, których właśnie zasilił Cristiano Ronaldo. Mecz był niezwykle wyrównany z lekką przewagą Realu, jednak to Fc Koeln wygrało po bramce którą zdobył Edmond Kapllani w 28minucie. Niezwykle ucieszyłem się z tego zwycięstwa, liczyłem, że może uda się osiągnąc coś beniaminkiem. Następnym meczem było starcie z Meppen w ramach DFB-Pokal. Mecz wygrany przez nas 8:0 po bramkach Kevina Pezzoni (7), Kaloglu Sinan (14), Siphiwe Tshabalala (30), Edmond Kapllani (45, 70, 83), Andre (53) i Voronina (kar. 76). Styl gry cieszy, wynik jeszcze bardziej, jednak patrząc na klasę przeciwnika nie można było oczekiwać innego rostrzygnięcia. W końcu przyszedł czas na mecz 1.Bundesligi z Hansą Rostock, którą wzmocnił Irek Jeleń. Już na początku spotkania, bowiem w 2minucie meczu wynik otworzył  Jonathan Fransman. W 53 minucie na 2:0 podwyższył Edmont Kapllani. Bramek w tym meczu więcej nie zobaczyliśmy, ale zobaczyliśmy drugą żółtą i w efekcie czerwoną kartkę Youssefa Mohamada. Na tydzień ze składu wyleciał nam Voronin, mam jednak nadzieję, że na następny mecz z Borusią Dortmund będzie już gotowy. I miałem rację, co prawda nie do końca się wyleczył, ale wybiegł w podstawowym składzie. W Borussi na moje szczęścię nie grał już Kuba, który odszedł do Realu Saragossa i razem z nią zdobył mistrzostwo Hiszpanii. Wracając do spotkania z Borusią co by nie mówić nic nam nie wychodziło. W 23 minucie na 1:0 trafił Rafael Sobis, już 3minuty później zawodnik ten podwyższył z rzutu karnego na 2:0. Na przerwę schodziliśmy ze stratą 3 bramek, bowiem w 40min trafił nam Miralem Sulejmani. Zawodnikom nieźle się dostało, przeprowadziłem zmiany taktyczne licząc, że jakimś cudem uda się nam zdobyć 1pkt. Gra w drugiej połowie wyglądała już dużo lepiej, bramek jednak nie strzeliliśmy, ba nawet w 89min trafił nam Nuri Sahin. Skończyło się na 4:0 dla Dortmundu. Kiepski mecz w naszym wykonaniu. Może następny będzie lepszy, a gramy u siebie z VfL Wolfsburg. W 15 minucie było 0:1 dla Wilków. Cieszyli się oni z prowadzenia zaledwie 2minuty, gdyż już w 17minucie na 1:1 trafił Andiy Voronin. W 28minucie trafił nam Wendell, a w 40 swojego drugiego gola strzelił Nery Castillo. I znów szybka odpowiedź z naszej strony 43minuta i gola na 2:3 strzela Edmond Kapllani. Na drugą połowę wyszliśmy mocno zmotywowani. Jednak to goście trafili nam gola w 59minucie znów trafił nam Castillo, minutę później przegrywaliśmy już 2:5 za sprawą trafienia Wendella. Na drugiego gola różwien odpowiedzieliśmy bardzo szybko, bowiem już w 63minucie, a gola zdobył niezawodny Edmond Kapllani. Popis strzelecki graczy z Wolfsbugra jeszcze się nie skończył i w 75minucie daliśmy sobie wbić 6gola, jego autorem Christian Gentner. 2 gole w doliczonym czasie gry strzelił jeszcze Edmond Kapllani jednak to nie starczyło na wygranie tego spotkania, ostatecznie przegrywamy z VfL 5:6. Po meczu nie było końca pochwał dla Kapllaniego, który zdobyczą 4 goli potwierdził absolutną przewagę swojego zespołu. Dziwne, tym bardziej, że mecz jednak przegraliśmy.Następny mecz graliśmy z Hannoverem 96. Już w 2minucie straciliśmy gola po strzale Sosy. W 36minucie przegrywaliśmy już 2bramkami, a to za sprawą Jana Schlaudraffa. Na przerwę schodziliśmy z wielkim niezadowoleniem, ponieważ jasne było, że przy dwóch golach zawinił bramkarz. Kilka zmian taktycznych, kilka ostrych słów i zaczynamy drugą połowę. Przeprowadziliśmy kilka ładnych akcji lecz nie zobyliśmy bramki. Co gorsza w 50minucie straciliśmy kolejnego gola, tym razem był to mierzony strzał Sosy w samo okienko bramki, w 54minucie pięknym wolejem z 11metrów znów zaskoczył nas Sosa, jednak to nie koniec popisów strzeleckich graczy z Hannoveru, w 57minucie na 5:0 podwyższył Arturo Vidal. W końcu w 61minucie padł tak wyczekiwany gol dla Fc Koeln, a jego zdobywcą Edmond Kapllani, niespełna 3minuty później bramkę zdobył Andriy Voronin. W 72minucie rozmiary porażki zmniejszył Edmond Kapllani. Gola w doliczonym czasie gry zdobył jeszcze Andryi Voronin, jednak nie wystarczyło to, aby wywieźć z Hannoveru choć 1pkt. Hannover 95- Fc Koeln 5:4. Co ciekawe jesteśmy drugim co do ilości strzelonych bramek zespołem, a zajmujemy 15 pozycję. Na następny mecz przyjadą do nas gracze ostatniego w tabeli MSV Duisburg, mam nadzieję, że może uda się zdobyć jakieś punkty. Niestety nie mogłem skorzystać z jednego z moich najlepszych obrońców- Youssefa Mohamada, który pojechał na mecz reprezentacji. Na początku meczu wiało nudą, dopiero w 43minucie bramkę zdobył Andriy Voronin. Niespełna dwie minuty późnniej wyrównującą bramkę strzelił Edin Dzeko. Z remisem na tablicy świetlnej schodziliśmy na przerwę. 2 połowę zaczynali gracze Koeln, pierwsza akcja drugiej połowy przyniosła bramkę zdobytą przez Edmonda Kapplaniego. 6 minut później straciliśmy bramkę po błędzie bramkarza... Chyba będę musiał kupić jakiegoś w styczniu kupić. W 65 minucie płaskim strzałem z 30metrów bramkarza gości pokonał niezastąpniony Kapllani. Wynikiem 3:2 dla gospodarzy zakończył się mecz na RheinEnergieStadion i awansowaliśmy na 10. miejsce w ligowej tabeli.Następny mecz graliśmy dopiero za 11 dni z Eintrachtem Frankfurt, liczyłem, że mimo meczu na wyjeździe uda się zainkasować komplet punktów. W meczu na Stadion Commerzbank- Arena mogłem skorzystać ze wszystkich zawodników. W 12minucie staciliśmy dość przypadkowego gola, piłka po strzale Asatianego odbiła się od dwóch zawodników i wpadła do naszej bramki. W 15minucie błąd w kryciu popełnił Butscher i Wellington Paulista zdobył bramkę, w 19minucie znowu pokonał nas Paulista, tym razem po błędzie... bramkarza. W 29minucie po faulu na Fransmanie sędzia podyktował rzut karny, który pewnie wykorzystał Edmond Kapllani. W 32minucie piłkę z rzutu rożnego na krótki słupek posłał Siphiwe Tshabalala, a Kapllani bez najmniejszych kłopotów strzelił bramkę z głowki. Jednak w 38minucie sędzia podytkował rzut karny dla Eintrachtu, który pewnie wykorzystał Luigi Bruins. I na przerwę schodziliśmy z wynikiem 4:2. Druga połowa zaczęła się od ładnego ataku zakończonego strzałem Jansena, jednak bramkarz wybił piłkę na rzut rożny. Właśnie po kornerze poszła kontra po której bramkę strzelił Wellington Paulista. W 67minucie Tshabalala nie wytrzymał nerwowo i uderzył Michaela Ballacka za co wyleciał z boiska. Pełny bramek mecz zakończył się wygraną gospodarzy 5:2. A my spadamy na 13 miejsce w ligowej tabeli. Podczas czekania na mecz z Rot-WeiB Oberhausen odbyło się losowanie kolejnej rundy DFK-Pokal. Fc Koeln trafiło na FSV Frankfurt. Nadszedł czas na mecz z Rot-WeiB, dziennikarze uważali nas za murowanych faworytów co napawało mnie optymizmem. Zgodnie z moimi przewidywaniami Koeln rządziło i dzieliło na boisku, ciągłe ataki przyniosły skutek już w 12 minucie, kiedy to Voronin trafił gola. W 31minucie po faulu Kevina Schindlera sędzia podyktował rzut karny, który na bramkę zamienił Mohamad. W 37minucie Walke odbronił strzał Kevina Erasmusa, ale z dobitką niemiał już szans. Pod koniec 1 połowy w polu karnym znów faulował Kevin Schindler, który znów wykorzystał Mohamad. Wynikiem 3:1 zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Druga połowa wiała nudą i nie doczekaliśmy się w niej bramek. Fc Koeln- Rot-WeiB Oberhausen 3:1. Po meczu wskoczyliśmy na 10 miejsce i jesteśmy drugim pod względem strzelonych bramek zespołem w Bundeslidze, a zarazem zespołem, który najwięcej ich traci. Następny mecz to wyjazdowe spotkanie z Arminią Bielefeld. Na początku meczu trwała twarda walka w środku pola, dopiero w 30min Fransam strzelił gola, niestety samobójczego. 8 minut później było już 2:0, a wszystko za sprawą Sandora Torghelle. I tym wynikiem zakończyła się 1 połowa. W 54 minucie Andiy Voronin obrócił się z piłką mając 3 rywali na plecahc i zdobył kontaktowego gola. W 69minucie znów straciliśmy kontakt bramkowy z Arminią, dla której bramkę zdobył Massimilian Porcello. Nie to jednak było najgorsze w tym meczu, bo wiem naszego bramkarza pokonał jeszcze Vedad Ibisevic w 72 i 72 minucie meczu. Słaba gra, słaby tak tylko można podsumować to spotkanie. Spadliśmy na 11 miejsce, jednak Energie Cottobus ma tylko jeden punkt mniej i zaległy mecz do rozegrania. Następny mecz to zawody z naszym ligowym sąsiadem- Bayerem Leverkusen, są jedną pozycję wyżej do nas i mają jedno oczko więcej. Już w 40 sekundzie meczu prowadzenie dla Fc Koeln zdobywa Voronin potężnym strzałem z ostrego kąta. W 6min było już 2:0 po bramce, którą zdobył Edmond Kapllani. W 52 minucie kontaktowego gola dla Aptekarzy zdobył Sukuta-Pasu. Mimo wyraźnej przewagi Bayeru w drugiej połowie udało się nam skonstruować kilka akcji, ale bramek już więcej nie zobaczyliśmy. Po meczu awansowaliśmy na 9 pozycję. Następne mecze do wyprawa do Gelsenkirchen i przyjazd Werderu z Bremen. Myślę, że wywalczenie 2pkt będzie dla nas sporym sukcesem. W meczu z Schalke o dziwo przeważaliśmy, mieliśmy strzał w poprzeczkę i minimalnie nie celny. Jednak w 23 minucie po faulu Mohamada sędzia podyktował rzut karny, który na bramkę zamienił Rafinha. Moi piłkarze wyraźnie podłamani utratą gola, stracili następnego, tym razem trafił nam Farfan. I wynikiem 2:0 zakończyła się 1. połowa spotkania. W drugiej połowie przeważała twarda walka w środku pola, piłkarze rzadko przedostawali się na połowę przeciwnika, a jeśli już się przedostawali to zazwyczaj byli to gracze Schalke. Przegrywamy w Gelsechkirchen 2:0. Następny mecz gramy na własnym stadionie z Werderem Brema, który ma tyle samo punktów co my i wyprzedza nas tylko o jedną pozycję. W pierwszej połowie oddaliśmy 4 strzały przy tylko 1 strzale Werderu, bramek jednak nie zobaczyliśmy. W drugiej połowie znów przeważaliśmy jednak to Werder zdobył bramkę. Daleki strzał Naldo z rzutu wolnego w 54min pokrzyżował nasze marzenia o jakieśkolwiek zdobyczy punktowej. Fc Koeln- Werder Brema 0:1 i spadamy na 13 miejsce w ligowej tabeli.

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

SONDA

Które miejsce zajmie Fc Koeln pod koniec sezonu?

Zagłosuj

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.