Serie A TIM
Ten manifest użytkownika mbanan przeczytało już 668 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Gdy nadszedł juz ten dzień w którym to miała odbyć się inauguracja rozgrywek, cała Italia z zaciekawieniem patrzyła na boiska Serie A, aby oglądać w akcji swoich ulubieńców. Nie inaczej było z fanami Parmy, którzy w znacznej grupie pojechali do Livorno, żeby kibicować swojej drużynie, która jako beniaminek miała bardzo trudny cel przed sobą - utrzymać się w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Przed meczem, w szatni było głośno i wesoło dopiero wejście nowego menadżera troche uspokoiło całe towarzystwo.
-Wiecie, czego od was oczekuje. Dobrej gry. Nie mówie o zwycięstwie, ale było by miło gdyby tak się stało. Macie świadomość swojej siły co pokazaliście w przedsezonowych sparingach. Jesteście dobrze przygotowani i to tylko od was samych zależy jak zaprezentujecie się w tym meczu.
Po tym monologu Baran wyszedł z szatni swojego zespołu i udał się na ławkę trenerską. Po chwili jego zawodnicy wybiegli z szatni a sędzia gwizdkiem rozpoczął mecz.
Po pierwszej połowie było 1:0 dla Parmy. Wszyscy byli nieco zdziwieni nie tylko tym jak łatwo gospodarze dali sobie strzelić bramkę ale także faktem że to zawodnicy niebiesko-żółtych prowadzili grę, co udokumentowali w drugiej połowie dokładając jeszcze 4 trafienia. Wynik 5:0 nie pozostawiał złudzeń.
Po meczu Baran nie krył zachwytu nad grą swoich podopiecznych, podkreślając że wspaniale wykonali przedmeczowe założenia taktyczne. Pogratulował każdemu z osobna, jednak stwierdził że ma nadzieje że to będzie tylko jedna z wielu wygranych pojedynków w Serie A.
Kolejnym przeciwnikiem drużyny ze Stadio Ennio Tardnini była Reggina w 3 rundzie kwalifikacyjnej Pucharu Włoch. Choć kibice nie ukrywali pesymizmu przed meczem na wyjeździe, to tego dnia to Parma była drużyną lepszą co udokomentowała zdobyciem dwóch bramek, przy tym żadnej nie tracąc.
W miejscowych gazetach zaczęto już nawet pisać o dobrym starcie drużyny niebiesko-żółtych, jednak do czasu. Po meczu "u siebie" z Catanią nikt nie był zadowolony, gdyż wydawało się że to drużyna jak najbardziej do ogrania a tymczasem mecz zakończył się wynikiem 1:1.
Baran też nie krył rozczarowania, ale jak sam powiedział patrzy z optymizmem w przyszłość gdyż wierzy że to był jedynie wypadek przy pracy, a jego drużyne stać na grę na znacznie wyższym poziomie.
Kibice zdawali sobie z tego sprawę jednak mieli watpliwości czy w obecnej formie zespół jest w stanie grać jak równy z równym z drużynami Napoli, Fiorentiny czy Palermo z którymi Parma mierzyła się w następnych kolejkach.
Niestety drużyna Mateusza Barana doznała pierwszej w tym sezonie porażki właśnie z drużyna z Neapolu. Mimo iż zaczęło się dobrze, ponieważ po 12 minutach jego zespół wygrywał 1:0 to ostatecznie przegrał 1:3.
Na pomeczeowej konferencji prasowej Baran stwierdził że jego drużynie tego dnia brakowało po prostu skuteczności i odrobiny szczęścia, ponieważ jak powiedział jego zespół dominował, ale oddał 14 niecelnych strzałów przy ogólnej liczbie 19 oddanych na bramkę rywala. Po czym dodał z grymasem, że szczęście sprzyja lepszym.
Kolejnym przeciwnikiem drużyny ze Stadio Ennio Tardini była Fiorentina - tegoroczny uczestnik Ligi Mistrzów. Baran zdawał sobie sprawę z siły drużyny z Florencji, jednakże podkreślił że liczy na to że jego podopieczni zaprezentują się z dobrej strony.
Niestety i tym razem zespół niebiesko-żółtych poległ, a jedyny strzelcem został Juan Manuel Vargas, który strzałem z rzutu wolnego zapewnił swojej druzynie 3 punkty. Jednak to nie tylko porażka bedzię zmartwiniem nowego szkoleniowca Parmy, lecz również strata dwóch kluczowych zawodników: Stephena Appiah i Cristiano Zaccardo.
Mateusz Baran oznajmił, że o ile strata dwóch kluczowych zawodników jest bardzo bolesna, to jednak bardziej martwi go brak skuteczności i poważnie zastanawia się nad zmianą taktyki.
Następnym sprawdzianem na to czy jego zespół zasługuję na gre w Serie A był wyjazdowy mecz z Palermo. Choć menadżer gości na ten mecz dokonał pewnych modyfikacji taktyki z 4-3-1-2 na 4-2-3-1 to nie znalazło to odzwierciedlenia na boisku i Parma przegrała z Palermo 0:1. Parma mimo przegranej nie była drużyną słabszą, a mecz był bardzo wyrównany lecz to trafienie Marka Bresciano dopiero w 83 minucie zapewniło gospodarzom pełną zdobycz punktową.
Po tym meczu Parma z dorobkiem zaledwie 4 punktów zajmuje 15 miejsce w ligowej tabeli. Mateusz Baran musi szybko wyciągnąć wnioski ze słabej gry swojego zespołu, gdyż już za 3 dni zespół ze Stadio Ennio Tardini będzie podejmował u siebie bardzo silną drużyne Genoi.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Stawiaj na dwie taktyki |
---|
W okresie przygotowawczym warto przyuczać piłkarzy do dwóch taktyk – np. domowej i wyjazdowej. Piłkarze łatwiej będą dostosowywać się do zmiany ról w trakcie sezonu i będą lepiej przygotowani taktycznie do spotkań. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ