Do startu ligi pozostał miesiąc. Przygotowania do rozgrywek w
Colwyn Bay ruszyły pełną parą. Piłkarze i trenerzy zabrali się do pracy, a menedżer klubu
Dawid Podsiadło ruszył na łowy na rynku transferowym. Jeszcze przed pierwszym sparingiem udało się skompletować prawie cały sztab szkoleniowy. Wzmocnili go następujący specjaliści:
Tuż przed tym meczem do drużyny dołączył pierwszy nabytek Dawida - 21-letni napastnik Shaun Goodhall ściągnięty z wolnego transferu i charakteryzujący się dobrą zwinnością i sprawnością. Ten piłkarz miał szanse powalczyć o pierwszy skład z Berkeleyem, gdyż prezentował chyba nawet odrobinę lepszy poziom od swojego nowego klubowego kolegi.
Pierwszym meczem towarzyskim i równocześnie pierwszym spotkaniem na trenerskiej ławce w karierze Dawida była potyczka z czwartoligowym Port Vale. Dawid wystawił najsilniejszy jego zdaniem skład, który wyglądał tak: Sanna - Sinclair, Meadowcroft, Smyth, Lea - Berkeley, Mannix, Breeze, Lloyd - Collins, Hopley. Na mecz przyszło 727 kibiców spragnionych futbolu w wykonaniu swojej ukochanej drużyny i opuszczali oni stadion w wyśmienitych humorach, bowiem Colwyn Bay w bardzo dobrym stylu pokonało znacznie silniejszego rywala 4:2. Spotkanie było wyrównane i emocjonujące, a gra ofensywna Colwyn Bay wyglądała bardzo obiecująco. W obronie było tylko trochę gorzej. Pozytywnie wszystkich zaskoczył Allan Collins, który stoi najniżej w hierarchii napastników, a mimo to strzelił dwie bramki i został bohaterem meczu. Przypłacił to jednak kontuzją, gdyż w końcówce meczu zderzył się z jednym z rywali i będzie musiał pauzować przez dwa tygodnie.
Krótko po tym spotkaniu klub z wolnego transferu wzmocniło kolejnych dwóch zawodników - prawoskrzydłowi 20-letni Matt Freeman i 19-letni Liam Wilkinson. Pierwszy z nich będzie prawdopodobnie grał w pierwszym składzie, z kolei Liam będzie jego alternatywą na tej flance. Obaj są dobrymi zawodnikami i ich ściągnięcie powinno zapewnić spokój Dawidowi na prawym skrzydle.
Do klubu dołączył ponadto ostatni członek sztabu szkoleniowego - 34-letni Szwajcar Bruno Berner.
Kolejny mecz towarzyski był rozgrywany już trzy dni później. Jako że Macclesfield grające poziom wyżej wyżej niż Colwyn Bay jest teoretycznie najsłabszym przedsezonowym sparingpartnerem, Dawid dał odpocząć podstawowym zawodnikom, a szansę dostali zawodnicy z drugiego planu. W wyjściowej jedenastce zagrali m. in. Richardson, McKenna, Evans czy Thomas, a na prawej pomocy zagrał Wilkinson. Tym razem jednak dla odmiany mecz był przeraźliwie nudny i zakończył się wynikiem 0:0. Najbliżej strzelenia gola było Colwyn Bay w 48. minucie, gdy w poprzeczkę trafił Hopley.
Po tym meczu drużynę wzmocnił ostatni zawodnik w tym okienku transferowym. Jako czwarty z wolnego transferu ściągnięty został 24-letni lewy obrońca mogący grać też w środku Sam Williamson. Obecnie Dawid wyżej stawiał dotychczasowego podstawowego lewego obrońcę Leę, ale waleczny wychowanek Manchesteru City nie zamierzał oddać mu miejsca w jedenastce bez walki.
Przedostatnim meczem sparingowym było spotkanie z grającym w nPower League 2, a więc czwartej klasie rozgrywkowej, Rotherham. Tym razem drużynie Colwyn Bay udało się toczyć wyrównaną walkę z rywalem tylko w pierwszej połowie zakończonej bezbramkowym remisem. W drugiej części gry swoją wyższość pokazali goście, którzy pewnie pokonali Mewy 4:1.
Ostatnim sprawdzianem Colwyn Bay miał być mecz z trzecioligowym Oldham Athletic, który zapowiadał się jako prawdziwa wisienka na torcie. Goście zagrali w częściowo rezerwowym składzie, ale to tylko w niewielkim stopniu umniejsza zwycięstwo Colwyn Bay 2:1. Zawodnicy Dawida rozegrali świetny mecz i rywale powinni się cieszyć, że nie stracili jeszcze kolejnych dwóch goli. Mewy zagrały wyśmienicie zarówno w ataku, jak i w obronie i mogły świętować kolejne zwycięstwo nad bardziej utytułowanym rywalem.
Podsumowując, Colwyn Bay w sparingach spisało się bardzo dobrze i pokazało, że jest odpowiednio przygotowane do sezonu. Osiągnięte wyniki przewyższyły oczekiwania kibiców i zawodników, a drużyna walczyła jak równy z równym z drużynami grającymi kilka klas wyżej. Ważne też, że obyło się bez poważniejszych kontuzji. Mecze towarzyskie nie wniosły niczego nowego jeśli chodzi o pierwszą jedenastkę, ale utwierdziły Dawida we wcześniejszych przekonaniach do poszczególnych zawodników. Rywalizację na lewym skrzydle wygrał jednak Ennis, który bardzo dobrze zagrał zwłaszcza z Oldham.
Kapitanem w nadchodzącym sezonie będzie Danny Meadowcroft, a zastępować w tej roli może go Frank Sinclair.
Do rozpoczęcia rozgrywek w Blue Square Bet North pozostało 14 dni, a kibice i zawodnicy rozpoczęli pewnie niepewności i zniecierpliwienia odliczanie do pierwszego gwizdka sędziego w nadchodzącym sezonie. Dni dłużyły się niemiłosiernie, gdyż zawodnicy mogli już tylko szlifować formę i czekać na rozpoczęcie sezonu. Dawid wbrew pozorom też nie mógł narzekać na nadmiar zajęć. Podczas gdy menedżerowie silnych klubów zawsze mają ręce pełne roboty, on przez te dwa tygodnie też mógł tylko czekać i trenować swoich piłkarzy. Nudę najczęściej zabijał w pubie "Colwyn Bay", gdzie spędzał czas na toczeniu dyskusji z miejscowymi kibicami. Oni też nie mogli już się doczekać startu rozgrywek.
W końcu jednak nadszedł ten dzień, gdy Colwyn Bay miało rozpocząć sezon meczem u siebie z jednym z kandydatów do spadku - Solihull Moors...
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ