Informacje o blogu

Vive la France

Hibernian FC

Highland Football League

Szkocja, 2014/2015

Ten manifest użytkownika Jacko przeczytało już 1385 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Cieszy mnie bardzo dobry odbiór poprzedniego wpisu odnośnie kariery w Szkocji, więc tym chętniej zabieram się za napisanie części numer dwa. Kiedy będziecie to czytać... czeka was sporo emocji, więc może odpuśćcie sobie kawę. Był to sezon szalony. Szalony dla nas, szalony dla rywali. Były momenty radości, ale i smutku. Myślę, że dla każdej z drużyn. A nie mówię tu wyłącznie o zdarzeniach boiskowych. 

Zaczęło się od transferowego zwrotu akcji, gdy Humam Tariq po złożeniu dokumentów o pozwolenie na pracę w Wielkiej Brytanii otrzymał decyzję odmowną. Patrząc jednak na ilość jego meczów w kadrze założyłem, że za drugim podejściem nam nie odmówię. A jednak - zrobili to! Tak czy siak, transfer zatwierdziłem, bo liczyłem, że głupki zmienią zdanie i od razu po zaprezentowaniu Irakijczyka złożyłem ponowne zapytanie - jakież było moje zdziwienie gdy odpowiedz była pozytywna! Szał radości nie miał końca. Ale trzeba było się ogarnąć przed trudnym przecież sezonem.

SZALONY DUET

W lidze było kilka klubów, których nazwa coś mi mówiła. Prócz Hibernian to oczywiście Rangersi i Heartsi, a do tego jeszcze Falkirk oraz Livingston. Przy tym ostatnim przypomniała mi się historia ze znajomym, który tam mieszka. Kilka lat temu spytałem go kto tam dobrze gra w piłkę, on wskazał mi jakiegoś napastnika i pomocnika, który właśnie odszedł do angielskiej ligi. Ta dwójka to oczywiście Leigh Griffiths i Graham Dorrans. Griffiths był jednym z objawień FM-a 2009, gdy za małe pieniądze szło go wyciągnąć z Dundee, do którego odszedł za grosze z Livingston właśnie. Był bardzo bramkostrzelnym napastnikiem na zaplecze Premier League. Dorrans zresztą był równie interesującym i stosunkowo tanim zawodnikiem. Pomimo, że grał już wtedy w West Bromwich Albion. W tym miejscu muszę nadmienić, że Griffiths jest największą legendą Hibernian, choć grał tu  stosunkowo krótko. Tymczasem idę dalej, ale do tego tematu jeszcze powrócę.

Na pewno interesuje was jaki był to sezon, czy udało mi się zdominować ligę, czy było dużo walki o czołowe lokaty, a może kompletnie mi nie poszło i w ogóle nie awansowałem?

Szczerze przyznam - ten sezon to było kompletne wariactwo i będę go wspominał latami, a może nawet opowiadałgo wnukom? Każdemu wirtualnemu i nie tylko wirtualnemu menedżerowi życzę czegoś tak wspaniałego!

Dla nas był to kapitalny sezon z paru względów.

TAKTYKA

Kilka dni temu, na tutejszych łamach opublikowałem moją taktykę, która miele, miele i miele już chyba trzeciego Football Managera. Zachęcam oczywiście do pobierania wszystkich fanów ofensywnej gry. O TUTAJ link. Pierwszy raz od dawna zdecydowałem się wprowadzić tam dość znaczną modyfikację. Zrezygnowałem z defensywnego pomocnika w roli rygla defensywy, czyli taki styl a'la Claude Makelele i Gennaro Gattuso. Na rzecz zawodnika środka pola, a nie kogoś kto się wałęsa między obroną a linią środkową boiska. Wszystko z powodu Frasera Fyviego, który po prostu jest lepszy ustawiony nieco wyżej. A stwierdziłem, że nie ma sensu, żeby się męczył i lepiej wykorzystać jego atuty, których mu nie brakuje, w pełni. Inna sprawa, że był jedynym zawodnikiem w klubie, który mógłby w ogóle grać jako defensywny pomocnik, więc musiałbym mu szukać dublera, co byłoby stratą pieniędzy i czasu. Ale to nie koniec zmian - kolejną było przestawienie bocznych obrońców z automatycznego do ataku. W myśl zasady - ofensywna gra do oporu albo śmierć. Bramkarz był dobry, obrona solidna, pomoc młoda i zdolna, a napastnik skuteczny, więc zaryzykowałem i naprawdę opłaciło się. 
 
MECZE W BIG THREE
 
Domyślam się, że nieszczególnie obchodzi was jak mój zespół prezentował się w czterech spotkaniach z Raith czy Alloa, ale co innego nasze pojedynki z Glasgow Rangers i derbowe z Hearts of Midlothian. Od razu wam powiem - dużo gorzej grało się z Hearts. To były dla nas naprawde ciężkie mecze i to bez względu na formę zespołów. Co tu dużo gadać - w końcu derby! A Rangersi... no cóż - obawiałem się, że postawią naprawdę twarde warunki, a oni w każdym ze spotkań grali beznadziejnie z tyłu.

Zacznę jednak od Heart - z nimi zmierzyliśmy się czterokrotnie w lidze, a także raz w pewnym dziwnym pucharze. Nazywał się Challenge Cup i był prznaczony dla drugoligowców. A że był to mój debiut w Hibernian to doskonale pamiętam ten mecz i nasze zwycięstwo po dogrywce, 1-2. Potem był jeszcze pierwszy mecz w lidze i znów mecz z Heart i znów na wyjeździe! Mecz bardzo zbliżony do pierwszego pojedynku - mieliśmy bardzo dużo strzałów, bo aż 20, ale z celnością było znacznie gorzej i wynik 1-1 choć pozostawiał niedosyt uznałem za całkiem przyzwoity. Na kolejny pojedynek kibice musieli czekać prawie dwa miesiące. było to zarazem nasze pierwsze powitanie odwiecznego rywala na anszym stadionie. Znów minimalna różnica, ale wreszcie udało się wygrać, lecz tylko 2-1. Po raz trzeci w lidze spotkaliśmy się już w styczniu i kolejny wynik, gdzie goli było jak na lekarstwo. Wygraliśmy na wyjeździe 1-0 i właściwie tyle o tym meczu. Najlepsze spotkanie z Heart zagraliśmy w kwietniu, gdy grając u siebie wygraliśmy aż 3-0 nie pozostawiając złudzeń kto rządzi w lidze.

Bilans: 5 meczów, 4 zwycięstwa, 1 remis.

Jeśli chodzi o Rangersów - bardzo mnie rozczarowali. Mogę tylko żałować, że zagrałemz  nimi tylko cztery razy. Spotkaliśmy się z nimi w 7. kolejce Scottish Championship i ich kibice na Ibrox, gdzie przyszli w liczbie 40 tysięcy, musieli patrzeć jak ich poniewieramy. Wygraliśmy 1-3, choć tak naprawdę mogliśmy jeszcze wyżej. Zagraliśmy z nimi także w półfinale tego dziwnego pucharu - Challenge Cup, gdzie zwyciężyliśmy 2-3. Potem były jeszcze dwa mecze ligowe, oba zagraliśmy u siebie. Pierwszy z nich wygraliśmy aż 4-0, a w drugim okazaliśmy litość niegdysiejszej potędze szkockiej piłki i zwyciężyliśmy zaledwie 3-0. Jeśli ktoś uważnie zapamiętywał wyniki z Rangersami to zauważył pewną zależność - za każdym razem aplikowaliśmy im przynajmniej trzy gole!

Bilans: 5 meczów, 5 zwycięstw. Dobranoc.

Jeśli chodzi o pozostałe wyniki ligowe... to graliśmy bardzo ofensywnie i mieliśmy do tego właściwych wykonawców, więc bardzo często wygrywaliśmy wysoko. Nie będę was jednak zamęczał i przytaczał wysokich rezultatów z jakimiś totalnie anonimowymi rywalami, ale fajna rzecz - w 24 meczach ligowych strzelaliśmy co najmniej trzy bramki! A przypomnę, że w całej lidze jest 36. kolejek. 

Chciałbym w tym miejscu wyróżnić dwóch ojców tego ofensywnego sukcesu. Jason Cummings i Unai Lopez. Wspominam o nich, bo ich liczby jednocześnie wskazują, kto mordował konkurencję w lidze. 

Jason Cummings w liczbach - w 36 meczach ligowych zdobył 50 bramek i zaliczył 9 asyst. A ogółem w 51 spotkaniach zdobył 66 goli (szatan!) i dołożył do tego 10 asyst. Spójrzcie tylko na tego bydlaka!



Drugim z zawodowych morderców był wspomniany Unai Lopez, który w 36 meczach ligowych zdobył 24 bramki i zaliczył 15 asyst. A ogółem w 51 spotkaniach zdobył "tylko" 31 goli i dołożył do tego aż 15 asyst. Statystyki Unaia z sezonu 2014/2015 poniżej.


Tutaj muszę wspomnieć o czymś jeszcze - ku mojemu zdziwieniu Bilbao nie chciało go nam ponownie wypożyczyć, uznając, że partnerzy za słabi, a potem nie chcieli go wypożyczyć wcale i kilka dni później Arsenal sprowadził go do Londynu za 43 miliony euro!

Widać ta druga liga szkocka nie jest wcale taka słaba, skoro zawodnicy się w niej promują do Premier League!

Ale to nie koniec niespodzianek - muszę jeszcze wspomnieć o trzech pucharach, które udało nam się zdobyć. 

Puchar Ligi Szkockiej nie jest specjalnie wartościowy, bo nie daje przepustki do Europy, ale wielki mecz z Celtikiem na zawsze przejdzie do historii. Były to narodziny nowej gwiazdy szkockiej piłki. Oczywiście mówię tu o Cummingsie, który swoimi dwoma trafieniami dał nam to trofeum. Drugie co prawda zaliczono bramkarzaowi Celtiku, ale to było naprawdę niesamowite uczucie. Gość jest wielki, było 2-1.

W Pucharze Szkocji także zmierzyliśmy się z Celtikiem. Znów na Hampden. Tym razem wygraliśmy ponownie 2-1, zdecydowanie dominując nad rywalem. Ciekawym zdarzeniem był tu pierwszy przestrzelony karny Cummingsa, gdy trafił w słupek. Ale po kilku minutach ładnych strzałem sprzed pola karnego wyprowadził nas na prowadzenie!

Tym cenniejsze, że dało nam możliwość gry w Lidze Europy. O tym przeczytacie w kolejne notce, ale powiem tylko tyle, że aby awansować... właściwie wczołgać się po tyle fazach! Musimy pokonać aż trzech rywali. Zaczynamy od drugiej rundy, już właściwie zaczęliśmy, ale to zbyt ciekawe by pisać o tym w tej notce.

Nie mogę rzecz jasna nie wspomnieć raz jeszcze o Rangersach i Heart. Ale najpierw spójrzcie w tabelę po 36. kolejkach ligowych oraz statystyki ligowe. 





Jak widać - Rangersi ograli Heart w barażu i to oni zagrali o awans z Dundee United - kolejna sensacja, żeby taki klub bił się o byt! Ale tam United pokazało zdecydowaną wyższość nad Rangersami i wygrali: 3-1 i 0-1. 

Hibernian jest więc jedynym zespołem, który zdołał awansować do najwyższej ligi w Szkocji. Chociaż finansowo ten awans średnio nam się opłacił. Na transfery dostałem okrągłe 0, plus 20 tysięcy na płace. Szaleństw w trakcie przygotowań nie było, ale kogoś tam udało mi się sprowadzić. Ale i o tym i o naszych bojach w eliminachac Ligi Europy następnym razem. Enjoy!

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ
FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.