Informacje o blogu

Jak Feniks z popiołów?

Gwardia Warszawa

Klasa Okręgowa

Polska, 2009/2010

Ten manifest użytkownika Gilbert przeczytało już 3458 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

„Chodzą słuchy, że zespół ma objąć ktoś całkowicie nowy w trenerskim polskim światku. Ma zaledwie 28 lat, jego dziadkowie pochodzą z Brazylii, on sam urodził się w Polsce, w Warszawie - wszyscy nazywają go po prostu Gilbert.

Widziano go już kilka razy również w towarzystwie prezesa Gwardii, co tylko podsyca przypuszczenia, że to właśnie Gilbert obejmie tą drużynę."

 

 

Hmmm, kto by pomyślał, że taki mały fanzin jak „Nasza Gwardia" tak szybko zdobędzie takie informacje. Cieszę się, że zostało przy tym klubie trochę prawdziwych kibiców, pasjonatów, którzy wolne chwile poświęcają temu, co kochają. Zawsze podziwiałem takich ludzi. Tym bardziej biorąc pod uwagę to, w jakim stanie obecnie jest ten zespół, eh.

 

Pewnie gdzieś przypadkowo dostrzegli te moje spotkania z Prezesem Gaworem. Fakt - tych spotkań już trochę było. O tym ostatnim zapewne napiszą w kolejnym numerze. A jak tak cofnąć się w czasie, zabawne, że zaczęło się tak niewinnie - przez przypadek wpadliśmy na siebie, gdy przy Łazienkowskiej rozmawiałem z Janem Urbanem o naszej polskiej piłkarskiej młodzieży.

 

Ostatnie spotkanie było już bardzo konkretne. Przez głowę przeszła mi nawet myśl, żeby jednak dać sobie z tym spokój, po co się w to pchać. No, ale nie ma się czemu dziwić jak się słyszy takie postanowienia Prezesa i Zarządu.

 

 

No właśnie - odbyło się to wszystko w restauracji Sphinx na rogu Świętokrzyskiej i Marszałkowskiej. Było jeszcze wcześnie, więc byliśmy praktycznie sami, czyli:

Mirosław Gawor - Prezes

oraz Zarząd:

Jan Werner - Dyrektor Generalny,

Dariusz Morawa - Dyrektor ds. Sportowych,

Henryk Rodewald - Dyrektor Zarządzający.

No i ja - kandydat na objęcie posady trenera warszawskich Harpagonów.

 

 

W sumie to bardzo sympatyczni, rzeczowi ludzie, ale widać było, że już są zmęczeni sytuacją w klubie, brakiem sukcesów, tą tułaczką gdzieś na niskich szczeblach rozgrywek, którymi w sumie nie bardzo ktokolwiek się interesuje. Jak to określił Prezes: „sięgnęliśmy dna i kopiemy głębiej".

 

Tym bardziej byłem zdziwiony, gdy usłyszałem od niego:

- Twoim celem na ten sezon jest uniknięcie spadku do A klasy, rozumiesz?

- Szczerze mówiąc to nie bardzo - w poprzednim roku mieliście grać o awans, nie udało się, zwolniliście trenera a teraz chcecie zatrudnić mnie żebym bronił się przed spadkiem???

- Jeszcze nikt o tym nie wie...zwolnimy z kontraktów wszystkich piłkarzy, trenerów i skautów. Zaczniesz od zera.

- ...............................................................

- Rozumiem Twoją reakcję, ale razem z Zarządem stwierdziliśmy, że do tej pory żadne działania nie przynosiły skutku. Trzeba zrobić rewolucję, to ostatnia deska ratunku dla tego zespołu. Wiem, że ryzyko jest wielkie, ale.......

 

 

W tym momencie moje myśli popłynęły gdzieś w zupełnie inną stronę, na jakiś czas wyłączyłem się....no cholera, co tu dużo mówić - nie tego się spodziewałem. Przyjdę do klubu, w którym.....będę jedynym pracownikiem nie licząc decydentów. Właśnie wtedy pomyślałem, żeby jednak tej posady nie przyjmować. No bo jak ten zespół ma wyglądać? Mrówki mają biegać po boisku? Gąsienice mają je trenować?

 

Z tego zamysłu wyciągnęły mnie kolejne słowa Gawora:

- Z tego co wiem już od roku starałeś się znaleźć jakąś pracę, jeździłeś po całej Polsce, nawiązałeś trochę kontaktów - z zawodnikami, trenerami - masz już jakieś swoje znajomości, wykorzystaj je. 

 

To fakt, pomyślałem - najeździłem się i to sporo a moja komórka jest zapełniona telefonami do różnych osób.  Jakby tak podzwonić....część osób, z tych moich znajomości to ludzie, którzy podzielali moje wizje, które im przedstawiałem - część zawodników, których miałem okazję oglądać podczas najróżniejszych rozgrywek mówiła mi, że jakbym już kiedyś został trenerem to chętnie by do „mojego" klubu dołączyli.

 

W sumie....zacząć od zera....układać tą skomplikowaną łamigłówkę krok po kroku...może to i tylko Liga Okręgowa, ale wyzwanie zaczęło mi się wydawać ciekawe.

 

- Słuchaj Gilbert - znowu zaczął Prezes - zdaję sobie sprawę, że może być ciężko, stawiamy przed Tobą dwa cele - utrzymanie się w tym sezonie i awans w ciągu najbliższych 3 lat. O ile oczywiście nie zawalisz pierwszego sezonu - wtedy się pożegnamy. W klubie zostanie tylko jedna osoba oprócz Ciebie (a to ciekawe - pomyślałem, kto im nie podpadł?). To klubowy fizjoterapeuta, zna się na rzeczy, więc nie mieliśmy powodów by ją zwalniać.

- Ją???

- Tak, naszym fizjoterapeutą jest kobieta - Joanna Rynduch. Poznasz ją...oczywiście jeśli podejmiesz u nas pracę. Umowa tak naprawdę jest gotowa, czeka na Twój podpis. Wiem, że czasu dużo nie zostało, ale nie możemy też zbyt długo czekać. Najpóźniej za dwa tygodnie chcemy podać do publicznej wiadomości kto obejmie Gwardię. Dlatego do końca tego tygodnia chcę znać Twoją decyzję.

 

To był wtorek. Faktycznie - dużo czasu mi nie dali. Nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek wcześniej w tak krótkim czasie wykonał tyle telefonów i rozmawiał z tyloma ludźmi. Miałem chwilę zwątpienia, ale w końcu w sobotę finalizując parę spraw przekonałem sam siebie, że dam radę, że mi się uda, że to jest możliwe.

 

Zadzwoniłem do Prezesa i powiedziałem krótko:

- Wchodzę w to.

- Czekałem na te słowa, mam przeczucie, że żaden z nas nie pożałuje tej decyzji.

 

A ja mam przeczucie, że następny numer „Naszej Gwardii" będzie się skupiał wokół tematu: „Gilbert oficjalnie trenerem warszawskiej Gwardii".

No chyba, że wcześniej dowiedzą się o planowanej czystce w klubie. Pożyjemy, zobaczymy jak to mówią.

Muszę się w końcu wyspać. A jutro na Racławicką, co prawda to niedziela ale trzeba podpisać umowę. Pierwszą w życiu na stanowisku trenera.

 

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.