Informacje o blogu

Jak Feniks z popiołów?

Gwardia Warszawa

Polska IV Liga

Polska, 2010/2011

Ten manifest użytkownika Gilbert przeczytało już 2118 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

 

POCZĄTEK ZGODNIE Z PLANEM 

Gwardia Warszawa jest wymieniana w tym sezonie jako murowany kandydat do awansu. Pierwsze mecze ligowe tego sezonu w pełni to potwierdziły. Obawialiśmy się nieco jak będzie wyglądała gra naszej drużyny w związku z dużymi zmianami kadrowymi, ale jak było widać, Gilbert świetnie poukładał zespół. Inauguracja rozgrywek IV Ligi to prawdziwa deklasacja rywali. Jechaliśmy do Rypina po zwycięstwo, ale nikt nie spodziewał się takiego pogromu. Wynik 5:0 zawdzięczamy przede wszystkim fenomenalnej grze Macieja Górskiego, który zdobył 4 bramki!!! Drugie lipcowe spotkanie wyglądało bardzo podobnie - przeciwnicy Gwardii nie oddali przez całe spotkanie ani jednego celnego strzału, spokojnie znów mógł paść rezultat 5:0. Niestety fatalnie wyglądała w tym meczu skuteczność naszych zawodników - wystarczy wspomnieć niewykorzystane trzy sytuacje „sam na sam" czy trafienie Górskiego w słupek. Dopiero w doliczonym czasie gry debiutujący w naszym klubie Rozwandowicz dał Harpagonom trzy punkty. Dwa mecze - dwa zwycięstwa: plan wykonany. „Sześć punktów w tych meczach to był plan minimum - oznajmił Gilbert. W obydwu spotkaniach pokazaliśmy na co nas stać. Jeżeli ktoś miał jeszcze jakieś wątpliwości co do naszego klubu, no to chyba je rozwialiśmy. Martwi mnie jedynie brak skuteczności, ale mam nadzieję, że to przyjdzie z czasem. Ciężko przewidywać już po dwóch meczach jaki będzie układ sił w lidze, ale mam wrażenie, że Gwarek Zabrze będzie jednym z klubów walczących o awans. Wygrali wysoko oba mecze, także trzeba będzie na nich uważać. Pod koniec sierpnia, po kolejnych czterech meczach będziemy wiedzieć już znacznie więcej". W oczekiwaniu na dalsze emocje oddajemy Wam do rąk niniejszy numer naszego pisma, zapraszając do lektury kolejnych artykułów.

 

PODSUMOWANIE LIPCA - IV LIGA

 

Poniżej w szczegółach przedstawiamy ligowe mecze Gwardii z zeszłego miesiąca.

 

1 kolejka - 24.07.2010r.

Lech Rypin - Gwardia Warszawa 0:5 (0:3)

Bramki: Górski (8, 40, 72, 74), Sobczak (kar. 12)

Skład: Tomasik - Goliński, Mordzakowski, Charyło, Kiciński (45. Sarna) - Ekwueme (45. Zakrzewski), Sobczak, Ostalczyk, Rajczak - Gikiewicz (68. Oziemczuk), Górski

 

2 kolejka - 31.07.2010r.

Gwardia Warszawa - Heko Czermno 1:0 (0:0)

Bramka: Rozwandowicz (90+3)

Skład: Hladowczak - Goliński, Sarna, Charyło, Kiciński - Sobczak (45. Ekwueme), Kolarz, Ostalczyk, Rajczak (77. Andreasik) - Gikiewicz (67. Rozwandowicz), Górski

 

Oto tabela ligowa po dwóch kolejkach:

 

 

 

 

 

TRANSFERY

 

W zeszłym numerze informowaliśmy, że najprawdopodobniej już nie doczekamy się w naszym zespole żadnych ruchów kadrowych. Jednak, jak zwykle, Gilbert postarał się o niespodzianki. Dwóch zawodników, na mocy porozumienia z Drukarzem Warszawa, zostało wypożyczonych do naszego klubu filialnego do końca sezonu. Są to bramkarz Zenon Herman oraz obrońca Jacek Kadziński.

Jednocześnie, w ostatniej chwili, Gilbert zdecydował się na zakup młodego chorwackiego środkowego obrońcy. Do klubu dołączył 20-letni Davor Rogac, który przeszedł do nas z NK Dinamo. Kwoty transferu nie ujawniono, mówi się o 10 tysiącach złotych. Davor związał się z Gwardią na trzy lata. Będzie on tym samym pierwszym obcokrajowcem w barwach Harpagonów (Martins Ekwueme, Remi Andreasik oraz Martin Zakrzewski posiadają polskie obywatelstwo).

 

SYTUACJA KADROWA

 

Niestety kariera piłkarza jest obarczona wielkim ryzykiem doznania groźnej kontuzji. Z przykrością informujemy, że przekonał się o tym piłkarz naszego klubu - Mateusz Butkiewicz. W starciu na treningu doszło u niego do zerwania więzadeł krzyżowych - Mateusz już na pewno nie wybiegnie na boisko aż do końca sezonu. Życzymy jak najszybszego powrotu do zdrowia.

Kontuzje: Grzegorz Podgórski (naciągnięte mięśnie grzbietu) - powrót za około 5 tygodni; Wojciech Mordzakowski (nadwyrężony nadgarstek) - powrót za około 1,5 tygodnia; Michał Korenik (naciągnięte mięśnie grzbietu) - powrót za około 3 tygodnie; Mateusz Butkiewicz (uraz więzadeł krzyżowych) - powrót za około 11 miesięcy.

 

PROGRAM NA SIERPIEŃ

 

07.08.2010 - IV LIGA: Gwardia Warszawa - Pogoń Oleśnica

14.08.2010 - IV LIGA: Tomasovia Tomaszów - Gwardia Warszawa

18.08.2010 - PUCHAR GLORIA VICTIS - 1. RUNDA: losowanie par - 4 sierpnia

21.08.2010 - IV LIGA: Gwardia Warszawa - Unia Swarzędz

28.08.2010 - IV LIGA: Wisła Puławy - Gwardia Warszawa

 

SUPERPUCHAR POLSKI

 

Jak się okazało mecz o Superpuchar Polski był jednostronnym widowiskiem. Bez większych problemów, po raz piąty w historii, po to trofeum sięgnęła Legia Warszawa.

 

 

 

MŁODZIEŻOWE MISTRZOSTWA EUROPY U-19

 

W dniach 13-24 lipca odbyły się we Francji Mistrzostwa Europy U-19. Zakończyły się one wielkim sukcesem Polaków, którzy wrócili do kraju jako Wicemistrzowie!!! To największy sukces naszych juniorów od 2001 roku, kiedy to okazali się najlepsi na Starym Kontynencie. Tym bardziej cieszymy się z tego sukcesu, że walnie przyczynili się do niego gracze Gwardii - Wojtek Kolarz oraz wypożyczony z Legii Jakub Rozwandowicz, który zdobył w tym turnieju jedną bramkę. Do końcowego sukcesu zabrakło bardzo niewiele - w finale z Belgią przegraliśmy dopiero po rzutach karnych. Szkoda tylko, że to właśnie podopieczni Gilberta należeli do tych, którzy nie wykorzystali „jedenastek". Poniżej przedstawiamy wyniki fazy grupowej Mistrzostw:

 

Półfinały:

 

 

FINAŁ:

 

 

 

 

W NASTĘPNYM NUMERZE

 

Kolejny numer naszego pisma za miesiąc - 1 września. Opiszemy w nim ligowe zmagania Gwardii, czyli cztery sierpniowe mecze, napiszemy o występie Harpagonów w Pucharze Gloria Victis, a także podamy wynik meczu o Superpuchar Europy. Przypominamy, że 27 sierpnia AS Roma zagra z Juventusem Turyn.

 

 


 

 

Zaczęło się. Pierwsze mecze, pierwsze komentarze, pierwsze burdy na stadionach, pierwsze epitety rzucane pod wpływem emocji pod adresem sędziów. Bardzo często te emocje to właśnie ich zasługa. Ale sami sobie tę pracę wybrali, więc wiedzieli, co ich czeka. Tym bardziej, że na poziomie, na którym gramy, jakieś tuzy środowiska sędziowskiego nie pracują. Ja akurat zbytnich pretensji mieć nie mogę, ale trener Lecha Rypin jakby mógł, to z pewnością z nieukrywaną sadystyczną radością albo by „pana w czerni" rozszarpał albo co gorsza przeprowadził wziernikowanie pewnej, jakże specyficznej części ciała. Dwukrotnie. Bez znieczulenia. Bądźmy szczerzy - karny się nam nie należał, ot co. No, ale też nie będę leciał do sędziego krzycząc: „daj pan spokój, nic nie było". Z sędzią jak wiadomo się nie dyskutuje. Nic dziwnego, że piłkarzom z Rypina po tym karnym odechciało się grać a my, a raczej Górski, dokończyliśmy dzieła zniszczenia.

Maciej Górski. Jestem pod wrażeniem podejścia do pracy tego chłopaka. Bo bycie piłkarzem to nic innego, jak ciężka praca. Zaimponował mi na koniec zeszłego sezonu oznajmiając, że chce w Gwardii zostać. Odwdzięczyłem mu się, po raz kolejny sprowadzając go na Racławicką. On z kolei strzelił 4 bramki w pierwszym ligowym meczu. Maciek zarabia obecnie grosze, ale ja wiem, on zapewne też, że prędzej czy później w jakimś wielkim klubie będzie gwiazdą. To jest właśnie ambicja, profesjonalizm.

Nie to co Tomasz Kiełbowicz. Wydawało mi się, że pomysł sprowadzenia go do nas był dobry. Co prawda ma już swoje lata, ale na tym poziomie rozgrywek nie byłoby to problemem. No i największy atut - doświadczenie - każdy mógłby się czegoś od niego nauczyć. Tak przynajmniej myślałem, dopóki się nie okazało, że „Kiełbik" to piłkarski emeryt, który woli się wygrzewać na trybunach przy Łazienkowskiej, byleby mu za to płacić. Bo zdaje on sobie sprawę z tego, że w Legii na boisku się już nie pojawi. Oczywiście nie byliśmy mu w stanie zaproponować tak wysokiej pensji jaką teraz otrzymuje, a jest to 55 tysięcy złotych miesięcznie, ale miałem nadzieję, że ważniejsza okaże się gra, współpraca z młodzieżą. Przecież już przez całą piłkarską karierę, jak na polskie warunki, zdołał się dorobić przyzwoitej sumki. Jak widać nadal mu mało. Nigdy więcej piłkarskich emerytów.

Trzeba się więc skupić na młodzieży. Po pierwsze - im się chce. Wiedzą, że dobra gra w niższych ligach jest dla nich przepustką do lepszych klubów. Po drugie - mało zarabiają. Czyli same plusy. Mniej więcej. Dlatego natychmiast po zatrudnieniu nowych scoutów rozesłałem ich w poszukiwaniu młodych-zdolnych. Kamil został przy swoich dotychczasowych obowiązkach - opracowuje przedmeczowe raporty o przeciwnikach. Pozostałych trzech rozjechało się po Europie. Pierwszy raport niespodziewanie miałem szybko na mailu. Paweł Drąg przesłał mi profile trójki Chorwatów. Szczególnie skupiłem się na Davorze Rogacu. Paweł szybko przysłał bardziej szczegółowe informacje, a ponieważ okno transferowo zbliżało się ku końcowi, błyskawicznie rozpoczęliśmy negocjacje. Skończyło się na 15 tysiącach złotych. Oczywiście płatnych w 48 ratach. Wyjdzie 312 złotych i 50 groszy na miesiąc. Da się przeżyć. Tym samym w tym roku wystarczy już zakupów.

Tego samego dnia, o tej samej godzinie, gdy my graliśmy z Lechem Rypin, we Francji, na Stade Velodrome w Marsylii Polska walczyła z Belgią o Mistrzostwo Europy U-19. A w składzie Polski dwóch zawodników Gwardii - Wojtek Kolarz i Jakub Rozwandowicz. To naprawdę wspaniałe uczucie. Duma. Mam w swoim składzie dwóch reprezentantów Polski. Jak to ładnie brzmi. Kamil Gołębiewski na bieżąco zdawał mi sms-ową relację z tego meczu, siedząc w domu i oglądając Eurosport. Gdy my skończyliśmy, oni też. U nas 5:0, tam 0:0. Dogrywka. Nadal 0:0. Karne. Zaczęli nasi. Rozwandowicz. Przestrzelił. W tym momencie czułem się trochę mniej dumny. Na szczęście Belg też nie trafił. Kolarz. Myślałem, że szlag mnie trafi. Przestrzelił. Duma? Wstyd a nie duma. Potem też nie było lepiej, no i w karnych Polska przegrała 2:3. A było tak blisko. Po kilku chwilach przyszło jednak otrzeźwienie. Przecież to i tak wielki sukces. Ciągle się mówi o tym, że polska piłka jest na dnie, że szwankuje wychowanie młodzieży. Jak widać, jak się chce to można. To dobrze rokuje na przyszłość. Przy okazji dowiedziałem się, że w reprezentacji U-19 jest jeszcze jeden ciekawy piłkarz. Patryk Kamiński. Ciekawy głównie dlatego, że obecnie jest bez klubu - Legia nie dogadała się z nim w kwestii przedłużenia kontraktu. A przy podpisywaniu umowy z wolnym zawodnikiem nie obowiązują terminy okna transferowego. Problem w tym, że po Patryka ustawiły się już SK Wołyń Łuck z Ukrainy i Śląsk Wrocław. Spróbować jednak zawsze warto.

A tymczasem trzeba szykować się na kolejny mecz. Z Pogonią Oleśnica. Dwa pierwsze mecze przegrali. Postaramy się przedłużyć im tą serię. 

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.