Premier League
Ten manifest użytkownika lachut przeczytało już 789 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
/Niestety z powodu awarii dysku straciłem save'y i muszę zacząć od początku. Tak więc poprzednie wpisy skasowałem i znowu zaczynamy./
Jak zwykle bywa przygotowania do sezonu z nowy trenerem, są bardzo pracowite. Tak musiało być również w United pod wodzą menagera z Polski. Najważniejsze było poznanie mocnych i słabych stron zespołu. W związku z tym zostało rozegranych sporo spotkań sparingowych.
Środa 08.07.2009 ManU - ManU II 8-1 /Moss Lane
A.Valencia, W.Rooney 2, Michele Fornasier sam., R.Giggs 2, D.Berbatov, W.Brown
Środa 15.07.2009 ManU - Schalke 3-1 /Old Trafford
W.Rooney, O.Hargreaves, F.Macheda
Piątek 17.07.2009 ManU - Benfica 3-1 /Old Trafford
A.Valencia, W.Rooney, F.Macheda
Niedziela 19.07.2009 Bury - ManU 0-5 /Gigg Lane
Nani 2, G.Obertan, F.Macheda, M.B.Diouf
Wtorek 21.07.2009 Antwerp - ManU 0-5 / Stadion Bosuil
W.Rooney 2, G.Obertan 2, M.B.Diouf
Czwartek 23.07.2009 ManU - Roma 3-0 /Old Trafford
Park J.S. 2, W.Rooney
Niedziela 26.07.2009 Cesena - ManU 0-4 /Dino Manuzzi
D.Berbatov 3, Park J.S.
Środa 29.07.2009 Bari - ManU 0-5 /San Nicola
D.Berbatov, Nani, M.Carric, W.Rooney, N.Vidic
Sobota 01.08.2009 Genoa - ManU 0-0 /Luigi Ferraris
Wtorek 04.08.2009 Sessuolo - ManU 0-2 /Enzo Ricci
G.Rossi, S.Jovetic
Rozegraliśmy 10 sparingów, a zespół zaprezentował się wyśmienicie. Widać było że wszyscy chcieli wywrzeć dobra wrażenie na nowym trenerze. 9 zwycięstw i tylko 1 remis. 38 strzelonych bramek przy 3 straconych robiło wrażenie. Szczególnie ostatni mecz mógł się podobać z racji dobrego występu nowych diabłów - G.Rossiego i S.Joveticia. Przyszłe dwie wielkie gwiazdy dołączyły do zespołu odpowiednio za 14,5 i 22 mln euro. To oni mieli zapewnić drużynie pasmo sukcesów.
Niestety nie obyło się bez problemów. Rooney doznał kontuzji która wykluczyła go z początku sezonu.
Zwieńczeniem przygotowań do sezonu miało być starcie o Tarczę Dobroczynności. Co stawało się już regułą - naszym przeciwnikiem była oczywiście Chelsea Londyn. Mimo świetnej formy w meczach przedsezonowych, dopiero dziś miało okazać się na co tak naprawdę stać tą drużynę.
15:00 Niedziela 09.08.2009 Chelsea Londyn - ManU /Wembley, Sucho 20C
Od samego rana można było czuć atmosferę piłkarskiego święta. I to nie tylko w Londynie gdzie rozgrywane było to spotkanie, ale i w całej Anglii. Był to przecież wstęp do rozpoczęcia rozgrywek ligowych już w kolejny weekend. Obie drużyny chciały dobrze ropocząć sezon. Można się było więc spodziewać wspaniałego widowiska.
Na konferencji prasowej razem z Ancelottim staraliśmy się tonować trochę emocje i oczekiwania. Było sporo żartów, komplementów - jednym słowem przyjacielska atmosfera. Nie omieszkałem wyrazić podziwu dla umiejętności włoskiego trenera. W końcu bardzo go szanuje (a nie wszyscy trenerzy w Premiership cieszą się moją sympatią). Na koniec przyjacielski uścisk i zmiana swego nastawienia do siebie na najbliższe 90 minut. Bo mecz to nic innego jak wojna...
Skład raczej bez niespodzianek. W środku pola doświadczony P.Scholes i najbardziej niedoceniany piłkarz świata - D.Fletcher. W ataku z powodu absencji Ronneya, partnerem Berbatowa był swieży nabytek G.Rossi. Na lewym skrzydle mój drugi nowy zawodnik S.Jovetić. Jedyne zaskoczenie to na prawej obronie młody, utalentowany brazylijczyk Rafael.
Ustawienie Chelsea również standardowe.
Spotkanie zaczęło się od ataków niebieskich. Jużw 8 min przyniosło to efekt po przelobowaniu E.van der Sara przez N.Anelke. To zachęciło do gry zawodników United. Jednak wyśmienicie spisywał się P.Cech. Był bezbłędny aż do 33 min. Wetdy to po akcji dwójki Rossi - Jovetić piłka trafiła pod nogi P.Scholsea. Huknął sprzed pola karnego nie do obrony i mamy remis. To jednak nie zadowalało graczy z Manchesteru, choć gra się nieco wyrównała. Do przerwy wynik się już jednak nie zmienił.
Drugą połowę odważniej zaczęło ManU. Po podaniu D.Fletchera, Berbatov uderzył z taką siłą, że pomimo iż trafił w czeskiego bramkarza to piłka i tak wpadła do bramki. 50 min i 2-1 dla czerwonych diabłów. Wydawało się że kontrolujemy sytuację, ale wtedy P.Evra fauluje wychodzącego na pozycję Drogbę i czerwona kartka. Jednak ManU nie odpuscza. Rzut rożny. Nani nie wrzuca w pole karne tylko podaje przed nie. Tam już czeka nie kryty Scholes. No i oczywiście 3-1. Szybka bramka kontaktowa Anelki, jednak na nic więcej już ich nie było stać.
Wygrywamy 3-2. Mogę więc z optymizmem patrzeć w przyszłość.
Ponieważ zbliża się już początek rozgrywek Premiership, skład drużyny jest już całkiem klarowny. Oto moi wybrańcy (na każdą pozycję po 2 zawodników + ktoś z rezerw lub drużyny juniorskiej).
GK 1-E.van der Sar
29-T.Kuszczak
12-B.Foster
40-B.Amos
CD 5-R.Ferdinand
15-N.Vidić
23-J.Evans
6-W.Brown
30-R.de Laet
37-C.Cathcart
RB 22-J.O'shea
21-Rafael
M.Fornasier
LB 3-P.Evra
20-Fabio
Z.Fryers
CM 24-D.Fletcher
16-M.Carrick
4-O.Hargreaves
28-D.Gibson
43-M.James
47-O.Norwood
AM 8-Anderson
11-R.Giggs
D.Petrucci
RM 25-A.Valencia
13-J.S.Park
R.Morrison
LM 19-S.Jovetić
17-Nani
R.Brady
ST 10-W.Rooney
9-D.Berbatov
66-G.Rossi
7-M.Owen
41-F.Macheda
32-M.B.Diouf
LEGENDY(dla nich zawsze będzie miejsce w drużynie)
2-G.Neville
18-P.Scholes
Zapowiada się więc emocjonujący sezon. Czy United pod wodzą nowego trenera i bez C.Ronaldo obronią tytuł? Czy nadal Premiership będzie najsilniejsza w Europie? Zapraszam na kolejne odcinki.
Komentarze, sugestie, rady mile widziane. Również te negatywne i konstuktywne oceny. Dla lepszej jakości zdjęć trzeba je sobie pobrać na dysk.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
"Ucz się, ucz się chłopcze dziarski..." |
---|
Warto zlecać używanie taktyki pierwszego zespołu rezerwom i drużynie młodzieżowym. Dzięki temu będziesz mógł podejrzeć, jak na danej pozycji radzą sobie młodzi adepci i zyskasz na czasie, wprowadzając juniorów do pierwszego składu. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ