Ten manifest użytkownika Magicc przeczytało już 434 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Londyn to piękne miasto, Skowroński zawsze tak uważał. Ostatnio miał okazję spędzić w nim więcej czasu, ale niestety bez szans na zwiedzanie. Był chłodny, pochmurny dzień, selekcjoner wraz z resztą sztabu szkoleniowego odpoczywał w hotelowej kawiarni po porannym treningu. Ostatnio nawet nie przeglądał gazet, domyślał się jak dziennikarze zareagowali na to, że w kadrze zabrakło Franka Lamparda. I to przed jakim meczem! W końcu jutro mieli zmierzyć się na Wembley z Irlandią, to coś więcej niż zwykłe spotkanie. Nie, Skowroński nie miał zamiaru psuć sobie nastroju oskarżeniami i żalami pismaków. A nastrój miał ostatnio wyśmienity, w końcu Newcastle odnotowało chyba najlepszy początek sezonu w historii- 7 spotkań, 19 punktów i pozycja lidera w tabeli, do tego wygrane wysoko mecze z Glasgow Rangers i Karpatami Lwów w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Było dobrze.
Od tych rozmyślań oderwał go widok Paula McGuinessa, asystenta selekcjonera, który właśnie wszedł do kawiarni. Paul był jednym z dwóch nowych członków sztabu, współpracownicy pozostali po Capello byli wystarczająco dobrzy żeby pozostawić ich na dotychczasowych posadach. Zaprosił asystenta gestem do stolika. McGuiness nie był w najlepszym nastroju, czemu nie można było się dziwić- pracował jako trener pierwszego zespołu w ManUtd, a tam od odejścia Fergusona źle się działo. Wystarczy powiedzieć, że po 5 meczach zajmowali 17 pozycję w lidze z dorobkiem zaledwie 6 punktów. Paul dosiadł się do stolika.
-Media chcą Twojej głowy-zaczął z grubej rury- jak wywiniesz się z tej afery z Frankiem?
-Z jakiej afery? OK, ja doceniam jego osiągnięcia i w ogóle, ale na Mistrzostwach w 2014 będzie miał 36 lat. Lepiej już teraz ogrywać z zespołem kogoś nowego niż robić to za dwa lata.
-Rozumiem, ale powołałeś dość... Nieopierzonych graczy w jego miejsce. Sam rozumiesz jakie to musi budzić emocje.
-Jasne, że rozumiem. A ja wierzę, że Delph i Rodwell mogą zastąpić Lamparda bez większych problemów. Pamiętaj, że to my prowadzimy kadrę, nie dziennikarze. Nie zapomnij, że dzisiaj grają młodziki, trzeba zobaczyć czy szykuje się tam ktoś ciekawy- Paul przytaknął, co selekcjoner uznał za koniec rozmowy. Wstał od stolika i poszedł przygotować się do obejrzenia spotkania kadry U21.
____________________________________________________
W dniu meczu Skowroński wstał wcześnie. Nie zdarzało mu się to zbyt często, jednak adrenalina nie dała mu dłużej spać. Jego pierwszy mecz na Wembley, pierwszy mecz w roli selekcjonera angielskiej kadry przed własną publicznością. Poprzedniego dnia kadry juniorskie przetarły szlak- zespół U21 wygrał 2:1, a U20 2:0. Uznał to za dobry znak. Tak jak wczoraj było zimno, jednak bardziej słonecznie. Skowroński zamknął pokój i poszedł na śniadanie. Na miejscu czekała już grupka piłkarzy, przywitał się z nimi i zamienił kilka zdań. W drugim końcu sali rozmawiało ze sobą trzech włoskich trenerów pozostałych jeszcze po Capello. Powoli sala się zapełniała, w końcu w południe wszyscy załadowali się do autokaru i pojechali na ostatni lekki trening przed meczem. Gdy wreszcie zeszli do szatni na odprawę przed meczem, w zespole panowało wyraźne podniecenie i oczekiwanie. Skowroński popatrzył na swoich graczy i uśmiechnął się. Widział, że nie musi ich dodatkowo motywować.
-Panowie! Wszyscy wiemy ile znaczy ten mecz. Zagrajcie tak jak potraficie, a zwycięstwo będzie nasze! Wierzę w was!- odpowiedziały mu brawa, zespół wyszedł na murawę stadionu Wembley.
____________________________________________________
Był 17 października, wieczór. Reprezentacja Anglii w dobrych humorach wracała z Litwy do domu. Zaledwie cztery dni minęły od rewelacyjnego meczu na Wembley, gdzie Synowie Albionu dosłownie zgnietli kadrę Irlandii. Już w 16 sekundzie gola strzelił Theo Walcott, bijąc tym samym 65-letni rekord Tommy'ego Lawtona. Kolejne dwa gole strzelił najlepszy zawodnik kadry Skowrońskiego, czyli Steven Gerrard. Dzieła zniszczenia dopełnił Ronney. Zanim krajowe media skończyły wychwalać sposób gry reprezentacji, ta była już w Wilnie i szykowała się do meczu z zespołem Litwy. Przed meczem Skowroński zamienił kilka zdań po polsku z Sernasem i Panką, litewskimi kadrowiczami, a jednocześnie graczami Widzewa. Jednak na tym uprzejmości się skończyły, na boisku dominowała twarda gra. Pierwsza bramka znowu padła bardzo szybko, bowiem już w 4. minucie podanie Gerrarda zamienił na trafienie Delph. Kolejne dwa gole były efektem doskonałej współpracy duetu Barry-Gerrard. Ostatniego gola dla Anglii strzelił Agbonlahor. Skowrońskiego cieszyło w tych dwóch meczach wszystko, poza formą Rooney'a, który marnował akcję za akcją. Do tego dość niechętnie biegał, a to było problemem- poza Rooneyem Anglia nie dysponowała napastnikiem takiej klasy. Byli niby Delfouneso i Agbonlahor, ale to nie ten poziom... No i do tego te nazwiska. Spotkanie z Litwą było ostatnim meczem zespołu Anglii w roku 2012. Trener uśmiechnął się z satysfakcją- 3 mecze, 9 punktów, 13 strzelonych goli. Angielski sen trwał.
_____________________________________________________
Anglia 4:0 Irlandia
Bramki:
Anglia:Walcott (1"), Gerrard (24", 60"), Rooney (70")
Skład: Hart- Richards, Terry, Shawcross, A. Cole- Barry, Rodwell (65" Delph), Gerrard, Walcott (45" J. Cole), Sturridge- Rooney (77" Delfouneso)
_____________________________________________________
Litwa 1:4 Anglia
Bramki:
Litwa: Macevicius (kar. 92")
Anglia: Delph (4"), Gerrard (39", 52"), Agbonlahor (78")
Skład: Hart- Taylor, Terry, Shawcross, A. Cole (88" Lescott)- Barry, Delph, Gerrard, J. Cole, Sturridge (73" Young)- Rooney (60" Agbonlahor)
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Poluj na regena |
---|
Po 18 marca każdego roku (dzień po urodzinach CM Rev) warto rozglądać się za utalentowanymi regenami w polskich ligach. Jest to data „powstawania” nowych graczy, automatycznie dodawanych do bazy przez silnik gry. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ