Jelen SuperLiga
Ten manifest użytkownika Aros93 przeczytało już 986 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
13.07.2009r. Sparing z rodakami i 2 nowe twarze.
Wstałem ok.8 rano. Wiedząc, że o 10:00 zaczyna się trening postanowiłem skoczyć na małą rundkę po gdańskim bazarze. Przechodząc wzdłuż kramów szukałem jakiegoś dobrego żarcia za małą cenę i nagle w me ucho wpadł dźwięk:
- Banana, 2 eura za kilograma, banana, 2 eura za kilograma
Po kilku sekundach znalazłem źródło wydawanego dźwięku, był to czarnoskóry człowiek średniego wzrostu. Podszedłem do niego, aby zobaczyć oferowany towar:
- Siemaaa Eniu! - powitał mnie radosnym okrzykiem murzyn.
- A ty nie masz czasem jakichś zgniłych tych bananów, że tak tanio sprzedajesz? - zapytałem oglądając oferowany towar
- Co pan gada, ja dobry mużdżyn z Afrika, ja sprzedawać same dobre banana, 2 eura za kila - powiedział radośnie murzyn.
- No dobra, to daj mi ze dwa kilo i będzie tego tyle na razie - powiedziałem do ucieszonego czarnoskórego człeka, który z radością zapakował 2 kilogramy bananów.
Podczas naszej rozmowy w czasie pakowania dowiedziałem się, że ten czarnoskóry człowiek jest zawodowym piłkarzem, 16-krotnym reprezentantem Etiopii szukającym klubu. Ze względu na kłopoty z przednią formacją postanowiłem dać mu szansę na pokazanie się. Wziąłem go z sobą na trening pierwszej drużyny, a że jego postawa mi się spodobała to postanowiłem go zatrudnić na stałe. Chwilę później oficjalna strona poinformowała:
Nieznajomy piłkarz nowym nabytkiem.
Arkadiusz Pietras zaskoczył wszystkich prezentując dziś podczas konferencji prasowej nowego zawodnika, którym jest 23-letni Etiopczyk Fikru . 23-latek ma za sobą 16 meczów w seniorskiej kadrze swojego kraju i 2 bramki na koncie. W seniorskiej karierze strzelił 26 bramek na poziomie pierwszoligowym w 86 rozegranych spotkaniach, co nie napawa optymizmem, ale mamy nadzieje, że nasz trener wie co robi. Zawodnik ten rozpoczął karierę w etiopskim Saint George, by następnie w 2006 roku przenieś się do południowoafrykańskiego Orlando Pirates. Rok później przeniósł się do zespołu z tej samej ligi SuperSport Utd, gdzie spędził dwa sezony. Ostatnio grał w czeskim Mlada Boleslav, choć grał to zbyt dużo powiedziane, ponieważ nie zaliczył ani jednego oficjalnego spotkania w barwach czeskiej ekipy zanim trafił do naszego klubu. Będzie grał z numerem 48, kontrakt podpisano z nim do 30.06.2009r, według którego będzie zarabiać 1100 euro tygodniowo. Jego debiut planowany jest na dzisiejsze wyjazdowe spotkanie z Lechią Gdańsk, na które już teraz serdecznie zapraszamy. Relację tekstową będziemy prowadzić na naszej stronie.
* Jak szybko wyliczył "Tygodnik kibica" jego tygodniowe zarobki są równowartością sprzedanych 550 kg bananów, którymi niedawno handlował na jednym z bazarów polskich.
Kilka godzin później (19:00) rozpoczęło się wyjazdowe spotkanie z Lechią Gdańsk. Obie drużyny przystąpiły do niego w następujących składach:
Spotkanie rozpoczęło się od mojej przewagi, lecz to gospodarze objęli prowadzenie. W 20 min Aleksandar Milijkovic sfaulował w polu karnym szarżującego Michała Bobrowskiego, za co sędzia podyktował jedenastkę, którą na bramkę pewnym strzałem zamienił Arkadiusz Wiśniewski. Moja drużyna mogła momentalnie odpowiedzieć, jednak Betogliar Misdogrande zmarnował sytuację sam na sam z Marcinem Wicherem. W 36 minucie znów pokazał się Aleksandar Milijkovic, tym razem po ładnej, zespołowej akcji znalazł się oko w oko z Marcinem Wicherem, jednak golkiper Lechionistów wciąż zachowywał czyste konto. W 45 minucie szansę na gola do szatni zmarnował Misdogrande, który po raz kolejny przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem gdańskiej ekipy. Wynikiem 1-0 zakończyła się pierwsza połowa mimo trzech stuprocentowych szans moich zawodników nie udało się pokonać bramkarza Lechii. W drugiej przerwie nastąpiło kilka zmian, które widać na screenie poniżej. Najtrafniejszą decyzją, dość niespodziewanie okazało się ustawienie Radojicy Vasicia, nominalnego prawego obrońcy na pozycji stopera. Niespełna 20 minut po wejściu doprowadził do wyrównania. Kapitalne dośrodkowanie z rzutu rożnego wykonał Petar Pavlovic, a Vasic zupełnie niepilnowany wykazał się dobrą skutecznością z kilku metrów pakując piłkę obok bezradnego Wichera. Niespodziewanie 10 minut po zdobyciu wyrównania moje drużyna, skazywana przed meczem na pożarcie, wyszła na prowadzenie za sprawą Vasicia właśnie. Niemal kopia sytuacji z 64 minuty, znowu Pavlovic z rzutu rożnego i znowu nabiegający na długi słupek Vasic z bliska pokonuje Wichera. Po bramce numer 2 dla mojej drużyny w bramce gospodarzy nastąpiła zmiana i dobrze grającego Wichera zastąpił Wojciech Klich. Miałem nadzieje, że zwycięstwo z jednym z mocniejszych sparingpartnerów jest niemal pewne, jednak już po 8 minutach na ziemie sprowadził mnie Karol Matusiak. Przy wykonywaniu "piątki" Vujovic zagrał krótko po ziemi do Rakocevicia, który fatalnie przyjął piłkę co zaowocowało stratą i stuprocentową sytuacją dla napastnika Lechii, który wykorzystał ją bez mrugnięcia okiem. 3 minuty później Lechia odzyskała prowadzenie. Po starciu z Rakoceviciem upadł Jarosław Piątek, a strzałem nie do obrony z rzutu wolnego wykazał się Mateusz Nowak. Gospodarze utrzymali korzystne dla siebie 3-2 już do końca spotkania. Mimo wszystko jednak byłem zadowolony z postawy moich zawodników.
Zmiany i oceny końcowe:
Mecz w statystykach.
Po spotkaniu wciąż zastanawiałem się w jaki sposób wzmocnić jeszcze bardziej swój napad, ponieważ sam Fikru, który zagrał dobre spotkanie, wypracowując dwie setki Misdograndowi, który jednak nie potrafił z nich skorzystać, nie wystarczał. W celu wzmocnienia składu postanowiłem szukać rady u Pudziana, którego numer telefonu niespodziewanie znalazłem w "kontaktach"
- Halo? Pudzian nie masz może jakiegoś napastnika na zbyciu?
- No wiesz, niby mam jednego, ale musisz pamiętać, że tanio Spalevicia nie sprzedam. - ostrzegł Pudzian oferując napastnika.
- Jako, że jestem zdesperowany, a potrzebuje napastnika "na już" to jestem skłonny wydać do 150 tys.euro.
- Niech będzie, ale robię to tylko ze względu na nasz ostatni melanż. Zaraz wyśle Ci smsem jego dane - powiedział strongman.
Po chwili rozmów z samym zawodnikiem doszliśmy do porozumienia i oficjalna strona klubu mogła wydać kolejny komunikat:
Najdroższy transfer w historii
Późnym wieczorem Arkadiusz Pietras poinformował o zakontraktowaniu Darko Spalevicia za łączną sumę 150 tys euro, co jest największą wydaną sumą w klubowej historii. 32-letni Serb ostatnio reprezentował barwy bośniackiego Olimpiku Sarajevo. Łącznie zagrał w 234 meczach ligowych zdobywając 71 bramek. Wcześniej reprezentował barwy takich klubów jak serbskie: Trepca, Prisztina, Bane, Milicionar, Crvena Zvezdna, następnie bułgarskie Czerno More oraz Loko Płowdiw, węgierskim ZTE, chińskim Henan Jianye oraz bośniackich: Slavijii i ostatnio Olimpiku Sarajevo. W naszej drużynie będzie występował z numerem 50-tym. Będzie zarabiał 1100euro tygodniowo, a jego kontrakt wygaśnie 30.06.2011r.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
"Ucz się, ucz się chłopcze dziarski..." |
---|
Warto zlecać używanie taktyki pierwszego zespołu rezerwom i drużynie młodzieżowym. Dzięki temu będziesz mógł podejrzeć, jak na danej pozycji radzą sobie młodzi adepci i zyskasz na czasie, wprowadzając juniorów do pierwszego składu. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ