Październik
Październik jest miesiącem, w którym pogoda zaczyna się psuć. Widać, że nadchodzi jesień. Dni są coraz któtsze, noce coraz chłodniejsze i opady o wiele częstsze. Nie można również zapomnieć, że jest to okres Oktoberfestu, na który od zawsze chciałem się wybrać. Niestety nie mam na to czasu, bo w październiku czekają mnie 4 spotkania w Sky Bet Championship.
Yeovil Town - Leicester City
Początek meczy był niesamowicie wręcz nudny. Piewsza godna odnotowania akcja miała miejsce w 26 minucie, kiedy po podaniu Silvy na wolne pole, niecelnie uderzył na bramkę Dohin. W 42 minucie bardzo groźną sytuacje miała drużyna Leicester. Na nasze szczęscie Kletnicki wybronił strzał Vardego i oddalił zagrożenie od naszej bramki.
Dzisiejszy mecz to istna kopanina. Nic się nie dzieje, żadnych akcji, walka w srodkowej częsci boiska. W przerwie musiałem jakoś zmotywować chłopaków, bo nie wszystko szło po naszej myśli. Na boisku pojawi się Kieffer Moore.
Pierwszą groźna akcję w drugiej połowie spotkania przeprowadziło Leicester dopiero w... 89 minucie! Wood wyszedł na pozycję sam na sam z naszym bramkarzem, który kolejny raz uratował nas od straty bramki.
Nadal nie wiem co mam sądzić o tym meczu. Wynik jest korzystniejszy dla nas, ale samo spotkanie rozczarowało. Walka o piłkę przez pełne 90 min. Sporadycznie zdarzały się strzały na bramkę, ale była to rzadkość. Nie jestem zadowolony z chłopaków, bo byli dziś zespołem słabszym.
Middlesbrough - Yeovil Town
Już któryś z rzędu mecz, w którym od początku wieje nudą. Czy tak wygląda piłka nożna, sport który pokochałem? Nie sądzę. 34 minuta Adomah silnym strzałem postraszył naszego bramkarza. Kletnicki z wielkim trudem wybił piłkę na rzut rożny.
Nie rozumiem, dlaczego piłkarze obu drużyn mają tak mało sytuacji podbramkowych. Czy moi gracze nie mają motywacji? Na drugą połowę wychodzimy bez zmian.
Chciałem emocji, ale nie takich... W 51 minucie Woodgate,po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, ustala wynik spotkania na 1:0. Mój zespół rzucił się do ataku po straconej bramce co zaowocowało sytuacją sam na sam Moora w 53 minucie. Jak ty bywa w niższych ligach sytuacja nie została wykorzystana i musimy dalej gonić wynik. W 76 minucie kolejny cios. Reach ośmiesza naszą obronę, podaje do niepilnowanego Grahama, a ten umieszcza piłkę w siatce. 2:0. Nie mogę powstrzymać złości. Krzyczę na zawodników zza lini bocznej. W 82 minucie fatalny błąd popełnia Kletnicki i przegrywamy już 3:0.
Po meczu w krótkich żołnierskich słowach powiedziałem moim piłkarzom co o nich myślę. Nasi juniorzy zagrali by w tym spotkaniu lepiej. Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla tej porażki.
Yeovil Town - Brighton
28 minuta - Grant popisuje się niezłym strzałem w lewy róg bramki. Bramkarz przeciwnika (Kuszczak!) z trudem wybija piłkę na rzut rożny.
3 mecz z rzędu moja drużyna kompletnie nic nie gra. Nie pomogły roszady, ani krzyki w szatni. Obawiam się, że mamy bardzo dużą zniżkę formy. Oczekiwałem najgorszego...
W 52 minucie Lundstram zdedycował się na strzał z daleka, ale kolejny już raz Kuszczak zachował czujność i nie dał sobie wbić piłki do bramki. W końcu! Po 2 meczach bez strzelonego gola, udało nam się ustalić wynik spotkania na 1:0. Dokonał tego niezawodny Dohin, który otrzymał piękne podanie od Moore'a. W 63 minucie dzieje się rzecz niezwykła! Pierwsza akcja sam na sam Moore'a i od razu bramka! Takie sytuacje to rzadkość! 2:0. 70 minuta - Webster wylatuje z boiska za drugą zółtą kartkę. Będzie nerwowo. Dokładnie minutę póżniej (71 min.) bramkę dającą szansę Brighton, zdobywa Ullola. 2:1. 83 minuta - tracimy kolejna bramkę. Jest to typowy przykład sytuacji, w której jeden zawodnik może przegrać mecz (mowa oczywiście o Websterze). Gola zdobywa Ince po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. 2:2. Nie rozumiem jak można przegrać spotkanie, w którym prowadziło się dwoma bramkami. Gwóźdź do trumny wbija w 93 minucie Ince po dośrodkowaniu w pole karne. 2:3.
Jestem w furii. Webster został ukarany 2 tygodniowym odcięciem pensji. Tak na prawdę zasłużył na miesięczne, ponieważ przegrał nam wygrany mecz. Po meczu zarządziłem natychmiastowe zebranie zespołu. Powiedziałem chłopakom co o nich myślę. Mimo 14 pozycji w tabeli, tak na prawdę zasługujemy na 3 ligę.
Yeovil Town - Nottingham Forest
Już w 9 minucie pozwoliliśmy na to, aby Djebbour wjechał w nasze karne. Gdyby nie Kletnicki, musielibyśmy już odrabiać staraty. Niewiele się pomyliłem. Musimy odrabiać już od 10 minuty. Wilson wykorzystał zamieszanie w polu karnym po stałym fragmencie gry i umieścił piłkę w siatce. 0:1. W 24 minucie sędzia postanowił nam trochę pomóc i wyrzucił z boiska Andiego Reida. Grając o jednego więcej tracimy kolejnego gola (33 min.), po fatalnym błędzie jednego z obrońców, Blackstock nie ma najmniejszych problemów z umieszczeniem piłki w bramce Kletnickiego. 0:2.
Nie mam już sił wrzeszczeć na moich piłkarzy. Robię to od miesiąca i w niczym to nie pomaga. W przerwie zostawiłem rozmowę asystentowi i nie pojawiłem się w szatni.
51 minuta - Djebbour miał kolejną okazję na podwyższenie wyniku. Moi zawodnicy są dzisiaj o wiele słabsi, nawet grając w przewadze. W 74 minucie bramkę dla naszej drużyny zdobywa niedawno wprowadzony Morgan. Wykorzystał dobre podanie od Dohina i umieścił piłkę w prawym dolnym rogu bramki. 1:2.
Na nic się to zdało. Po fatalnym meczu przegrywamy, kolejny raz schodzimy z boiska pokonani. Jest to dla mnie rzeczą niepojęta jak można dostać takie lanie grając w jednego więcej. Nie rozumiem dlaczego moi piłkarze grają tak źle. Naprawdę nie mam pojęcia.
Podsumowanie miesiąca Październik
Najchętniej przemilczałbym postawę mojego zespołu w tym miesiącu. Na nic się zdały rozmowy motywacyjne, krzyki. Na nic! Przegraliśmy trzy mecze i zremisowaliśmy jeden. Jest to najgorszy wynik w tej klasie rozgrywek! Lecimy w dół w tabeli i jeżeli dalej tak pójdzie, znajdziemy się na miejscu zagrożonym spadkiem do trzeciej ligi.
Jeżeli dajesz mocne/słabe, uzasadnij swój wybór w komentarzach. Pozwoli mi to poprawić jakość kolejnych manifestów. Dzięki!
Anglia, 2013/2014
Liga Mistrzów dla każdego! Xazar Lankaran
Handluj z tym!
Facebook
Twitter
YouTube
Twitch.tv
RSS
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ