Jak to się mówi… nadzieja umiera ostatnia. Więc postanowiliśmy walczyć, o awans, a co tam. Niestety kontuzji było
od chuja dużo. Michał Skorupski – nasz najlepszy strzelec - wyleciał na ponad trzy miesiące, Krystian Mazik wrócił po dłuższej przerwie, Damian Szuprytowski nie przepracował okresu przygotowawczego, a Alan Obst, jak już wrócił to złamał nogę na 9 miesięcy. Dla szesnastolatka może to oznaczać koniec marzeń o prawdziwej karierze.
Okres przygotowawczy i transfer(y)
Jedynym ruchem w tym okienku było sprowadzenie Ukraińca Ruslana Maydana – napastnika z niezłą techniką ale także nienajlepszym wykańczaniem łatwych sytuacji.
Sparingi zorganizowaliśmy z miejscowymi gigantami – Polonią i Legią w wiadomym celu podreperowania klubowego budżetu. Ograliśmy PIERWSZY skład Polonii. Zlekceważyli nas, ale co z tego, Legia cztery razy pokonała nas drugim składem. Na tydzień przed rozpoczęciem ligi zagraliśmy jeszcze z Agrykolą, żeby sobie postrzelać, no nie za bardzo nam to wyszło.
Puchar łódzko – mazowiecki
No tak, zaczęliśmy od dwumeczu z drugoligową Wartą Działoszyn. Bezproblemowy awans drugim składem, w rewanżu w zasadzie trzecim. W półfinale wylosowaliśmy Mazura Karczew, najgorszą ekipę III ligi łódzko-mazowieckiej. Znowu nasz drugi skład rozprawił się bez problemu z drużyną z Karczewa. Finał – w zasadzie dwufinał. Wystawienie w pierwszym meczu pierwszego składu było prawdopodobnie najgorszą decyzją w mojej dotychczasowej karierze menadżera. Rewanż wygrany rezerwami. I znowu wygrywamy chyba najmniej prestiżowe trofeum jakie da się zdobyć.
Liga
Zaczęło się bezproblemowo i szybko wskoczyliśmy na pierwsze miejsce w tabeli. Utrzymaliśmy je nawet po remisie u siebie w Ostrołęce. Jednak wszystko szło nam jak po grudzie, w dwóch kolejnych meczach od sześćdziesiątej minuty właściwie powstrzymywaliśmy przeciwników nie skupiając się na ataku. Podobnie było z Wartą Sieradz, jednak tam bramkę w końcu straciliśmy, ale premierowe trafienie Maydana uratowało nam 3 punkty. Wygraliśmy u siebie z Kutnem i przyszedł… pierwszy mecz z Orłem Wierzbica, w którym zagrał pierwszy skład.
Przed spotkaniem ze Startem Otwock byliśmy zmęczeni po tamtym spotkaniu. Mieliśmy też 6 punktów przewagi nad drugim Sokołem Aleksandrów Łódzki, oraz 7 nad Startem Otwock. Byliśmy bezsilni dostaliśmy dwie bramki bardzo szybko. Potem były rezerwy Wisły Płock, mecz którego przegrać się nie dało, a nam się udało nie wiem jak, do tej pory. Z Sokołem zagraliśmy ofensywnie, przegrywaliśmy 0:1, doprowadziliśmy do 2:1, przegrywaliśmy 2:3, wyrównaliśmy, aż w końcu rywale strzelili w ostatniej akcji meczu. Mieliśmy 2 punkty straty do Startu Otwock i tyle samo punktów co Sokół. Mimo że cztery ostatnie spotkania zakończyły się naszymi zwycięstwami do Startu zabrakło nam 2 punktów. Wierzyliśmy do końca, ale nadzieja też umarła, tyle że ostatnia.
Jeśli chodzi o inne ciekawe rozstrzygnięcia to:
Puchar Polski wygrało Zagłębie Lubin,
Mistrzostwo obroniła Legia,
Ligę Mistrzów wygrała Barcelona,
Ligę Europejską wygrał Tottenham,
W Hiszpanii tryumfowała Barca,
W Anglii United,
W Niemczech Bayern,
A we Włoszech Palermo,
Oprócz tego Arsene Wenger zakończył karierę.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ