Informacje o blogu

Alea iacta est

Poprad Muszyna

Polska III Liga

Polska, 2014/2015

Ten manifest użytkownika krawiecus przeczytało już 1183 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Gdy wyrównaliśmy, liczyłem na walkę o zwycięstwo, gdy strzeliliśmy na 2-3, liczyłem na walkę o remis. Z Garbarnią skończyło się 2-4.

Moja praca przynosi efekty, Korona czuje przed nami respekt (pewnie nawet nie wiedzieli z kim grają). Wystawili kilku ekstraklasowych kopaczy- atak Kapo-Trytko w 3 lidze musi robić wrażenie. Pokazaliśmy francuskiej gwiazdeczce co znaczy Polska III Liga (haha). Ale jedyną bramkę meczu straciliśmy w 89 minucie, gdy nasz bramkarz przestraszył się piłki i zwiał gdzie pieprz rośnie, pozwalając piłce wylądować w siatce. No po prostu ręce opadają. Co drugie krótkie podanie przynajmniej zwalnia akcję, albo kończy się stratą. Oni bardziej nadają się do kopania w czoło niż w piłkę.




















11 punktów po 11 meczach. Gorzej byłoby tylko 10. Albo 9. Ale i tak to jest dno- i to jest bodaj jedyne co mnie pociesza. Trzeba znaleźć się na dnie, by móc się od niego odbić. Trzeba poznać piekło, by trafić do raju (tak, kojarzę Dantego). Więc niech teraz grawitacja się odwróci i pociągnie nas w górę. Tabeli.

Stało się coś niewytłumaczalnego. Niektórzy mówią na to trenerski nos, ja określę to inaczej: desperacja. Mężyk był kontuzjowany, w ataku dwa miejsca i tylko jeden nie zawodzący zawodnik- młody Polański. Postawiłem więc na - jak mi się wydawało- totalny szrot. I szrot strzelił dwa gole, dając mi zwycięstwo z Wierną Małogoszcz.




















W takim wypadku Daniel Orzeł znalazł się w składzie również na mecz z rezerwami Wisły. Jakimi rezerwami? Ostatni zespół naszej trzeciej ligi wystawił na nas Jovanovicia, Boguskiego czy Gargułę. Znowu pokazaliśmy co to znaczy grać na zapleczu zaplecza zaplecza ekstraklasy. Boguski kontuzja (nie żebym komuś życzył kontuzji, ale po co się pchają na nasze ogórkowe podwórka?). A Orzeł znowu strzelił, czyżbym musiał zająć się wyszukiwaniem zawodników, którzy mają szanse wejść na falę na 2-3 mecze, i potem szukać nowych?




















Beskid Andrychów to prowadzenie rywali od początku i nasze wyrównanie w końcówce- jedyna ciekawostka to pierwszy gol w sezonie kolejnego z moich napastników- Zachariasza (nazwisko). Następny mecz to bardzo pewne zwycięstwo 4-2, okraszone przełamaniem Polańskiego, a zmącone dwoma niepoważnymi golami straconymi w końcówce, gdy młody stoper Kamil Maślanka nabawił się piłkofobii.

W meczu z Sołą Oświęcim naprawdę liczyłem na pozytywny wynik i przedłużenie passy meczów bez porażki do trzech, w końcu nasi przeciwnicy byli za nami w tabeli, co nie jest takie proste. Niestety, pierwsza połowa to rozczarowanie i przegrywaliśmy 0-2 do przerwy, postanowiłem wię, że zaordynuję szarżę od początku drugiej połowy- i opłaciło się.




















Łysicę (nie mogę się doczekać wizyty u nich) Bodzentyn podejmowaliśmy jako- o dziwo- faworyt. I do tego zespół górnej połówki tabeli. Standardowa laga wykorzystana w sytuacji sam na sam przez Zachariasza wyprowadziła nas na prowadzenie, strzał na siłę skrzydłowego Kużaka podwyższył, ale sędzia (klaun?) Jarzębak zdecydował, że potrzebne jest trochę emocji i podyktował karnego za czysty wślizg naszego obrońcy. Ostatecznie odnieśliśmy zwycięstwo, a gra była jak najbardziej na plus- najlepsze sytuacje jakie nasz przeciwnik stwarzał sobie SAM to rzuty wolne oraz strzały z dystansu.

Tym pozytywnym akcentem zakończyliśmy teoretyczną rundę jesienną, notując serię meczów be porażki na jej zakończenie. Niestety rundę rewanżową rozpoczynamy z ostrowieckim(?) KSZO (jakim cudem są niżej od nas...?).
Unia Tarnów idzie na mistrza.




















Przed meczem z KSZO musiałem sprawdzić czy aby nie mamy 1 kwietnia:















Chyba rzeczywiście coś było na rzeczy, bo rozpoczęliśmy od dwóch dobrych dośrodkowań i jednej poprzeczki po strzale głową. Niestety, nasz środkowy pomocnik Janur postanowił ułatwić pracę sędziemu i wyciął przeciwnika równo z trawą, po czym udał się prosto pod prysznic (albo umyć się w jakimś źródle, pryszniców może u nas nie być). Jeszcze obrońca KSZO wybił piłkę z linii bramkowej, po czym sytuacja się odwróciła i KSZO zaczęło nas po prostu klepać : 1, 2, 3,... i rzecz niespodziewana: grając w 10, odrobiliśmy 3-bramkową stratę w 10 minut! Może jednak jakiś potencjał drzemie w tej drużynie?




















W następnej kolejce jechaliśmy do Tarnowa na spotkanie z tamtejszą Unią- liderem naszej ligi, który do tego momentu przegrał tylko jeden mecz w całym sezonie. To budziło szacunek, ale ja pamiętałem ich bezbarwną grę i wymęczone zwycięstwo nad nami na początku sezonu- i w tym oraz w naszej niezłej formie upatrywałem naszych szans. I mimo remisu 1-1 myślę, że mogę powiedzieć, że byliśmy drużyną groźniejszą- tuż przed wyrównaniem Unii mieliśmy sytuację sam na sam, ale niestety by zdobywać bramki trzeba trafiać w pewien prostokąt.

W ostatnim meczu AD 2014 podejmowaliśmy Partyzanta Radoszyce i bez wątpienia oczekiwałem zwycięstwa. Liczyłem jednak na trochę pewniejszą wygraną niż miała miejsce- po bramce Sobasa (skrzydłowego) po dograniu z przeciwległego skrzydła w 90+1. Znowu trafił także Dawid Polański, który jest wiceliderem klasyfikacji strzelców. Gdyby nie ta Unia Tarnów, to możnaby z optymizmem spoglądać na miejsce barażowe (czyli pierwsze- o ironio).







































Jeszcze kilku zawodników i taktyka:

Mężyk:














Jeszcze raz Polański:














Kapitan zespołu Szczepanik:














Lider (jak ta firma śmieciarska, ten poziom) obrony Słowak Lauko:














I nasza tyczka, defensywny pomocnik, superstrzelec (z karnych) Orzechowski:














Taktyka (lekko zmieniona w porównaniu z początkową, założenia nadal podobne, wraz ze wzrostem zaznajomienia moich zawodników z taktyką widzę pewien postęp):




















#byledowiosny

_________________________________________________________________________________________
Bardzo proszę o uwagi i sugestie co poprawić, czego brakuje, co robię źle. Zostawienie słabego i napisanie powodu sprawia, że mogę mankamentu nie zauważyć i nie poprawić.

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ
FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution