Informacje o blogu

Alea iacta est

Poprad Muszyna

LOTTO Ekstraklasa

Polska, 2020/2021

Ten manifest użytkownika krawiecus przeczytało już 2593 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Los nie był da nas łaskawy, muzy piłki nożnej uznały chyba, że wystarczy już nam sukcesów i pieniędzy w Europie na ten sezon.
















Oprócz pięcia się coraz wyżej w Europie celem dla Popradu Muszyna jest oczywiście krajowa dominacja. Po przegranej w Superpucharze już wiemy, że potrójnej korony nie obronimy (no chyba że wygramy LM lub LE ;p), ale przede wszystkim chodzi oczywiście o kolejną obronę tytułu mistrzowskiego.

Przygodę w Pucharze Polski rozpoczęliśmy od niesamowicie trudnego meczu z Lechią Gdańsk. W drugiej połowie szansę debiutu w spotkaniu o punkty otrzymała nowa taktyka, kolejna już w wirtualnym świecie wariacja na temat 4-5-1, ze schodzącymi napastnikami i szeroko ustawionymi bocznymi defensorami. Pozwoliła nam ona odrobić straty i awansować do kolejnej rudny kosztem należącej do ścisłej krajowej czołówki Lechii, którą zresztą po równie trudnym meczu pokonaliśmy kilka dni wcześniej w Ekstraklasie.
























Żeby natomiast opisać naszą dyspozycję w Ekstraklasie nie potrzeba wiele- tak naprawdę wystarczyłby jeden skrin, który za chwilę zaprezentuję. Seria opisana w poniższej wiadomości została jeszcze przedłużona, między innymi dzięki zwycięstwom nad Lechią i Legią.
























Wszystkie fantastyczne wydarzenia miały miejsce jeszcze przed końcem września. Tak naprawdę w praktycznie każdym meczu w lidze zdecydowanie dominowaliśmy, tak jak na przykład z Legią. Taktyka 4-1-4-1 okazuje się prawie niezniszczalna- mimo okresów słabszej formy mojego zespołu, zawsze jesteśmy w stanie wrócić na wyżyny.

Prawdziwym popisem było starcie zbombardowanie Wisły Kraków, która w poprzednim sezonie otarła się o europejskie puchary. Tuż po przerwie wydawało się, że jest szansa na dwucyfrówkę, ale moi chłopcy nieco spuścili z tonu, za co zresztą nie zamierzam mieć do nich pretensji.
























Jeśli zaś chodzi o sprawy pozasportowe, to nasza kondycja także jest fantastyczna. Stan naszego konta to około 45 milionów złotych na plusie, i raczej wiele nie spadnie dzięki premiom za poszczególne gry w Lidze Mistrzów. Dodatkowo mamy jeszcze cały czas 200 tysięcy wolnego w budżecie płacowym.

Udało mi się także stworzyć bardzo dobrze zbilansowaną kadrę, w której na każdą pozycję mam przynajmniej po dwóch zawodników. Nie oznacza to jednak posiadania wiecznie niezadowolonych rezerwowych- w lipcu sierpniu i wrześniu tylko Hołownia skarżył się na brak gry. Co więcej, zatrzymałem wszystkich istotnych zawodników, mimo zamieszania wokół Misiaka i Bartczaka 31 sierpnia. Temu drugiemu dałem nawet 4-krotną podwyżkę (teraz 3 miejsce w płacach zespole, za Kochańskim i Gigołą) aby zatrzymać go w zespole.
Tradycyjnie podkreślę także, że zdecydowaną większość w zespole stanowią Polacy- 7 lub 8 graczy podstawowego składu (bramkarz, 4 obrońców, 2 lub 3 pomocników).
Nie mogę także narzekać na postawę moich grajków, jedynym, który jakoś tam odstaje jest na razie Oktawian Skrzecz- on i Gibson mogą być pierwszymi do odstrzału.

Niestety o dobrym zarządzaniu i robieniu postępów nie mogę powiedzieć w przypadku innych czołowych polskich klubów- Legia, Lechia i Pogoń odpadły w eliminacjach do Ligi Europy. I nie pomagają w tym większe od moich budżety (Legia i Pogoń), więcej zagranicznego szrotu czy bardziej doświadczenie zawodnicy. Jednakże na pewno nie zrezygnują z rywalizacji z Popradem Muszyna i walki o europuchary. A już na pewno nie zrobi tego Pogoń Szczecin, nadal pompująca ogromne pieniądze w zawodników- nie powiem, niektórych naprawdę utalentowanych, młody czeski napastnik Jaroslav Janousek był także moim celem transferowym, ale wymagania na poziomie ponad 20 milionów odstępnego oraz 70 tysięcy pensji (W Szczecinie otrzymał ponad 100) był ponad moje możliwości (i zdrowy rozsądek).
























Coś nie piszę o fazie grupowej Ligi Mistrzów, prawda? Może cały ten nasz awans to był tylko fotomontaż?
Nie, nie piszę, bo nasz występ w tych rozgrywkach jest po prostu monotematyczny. Spodziewałem się ogromnych problemów zaraz po losowaniu grup, ale na coś liczyłem... Natomiast my po prostu dostajemy baty.
Rozpoczęliśmy od "pewnej" przegranej z Lyonem- nie daliśmy Francuzom żadnych szans na utratę punktów.
Potem przyszedł mecz z portugalskimi Smokami, w którym nawet objęliśmy prowadzenie. Później w końcówce nawet złapaliśmy kontakt. Ale generalnie nic specjalnego.
W takiej sytuacji postanowiłem pilnować naszej ligowej formy i na mecz z Realem Madryt wystawiłem rezerwowy skład, któremu i tak pogratulowałem jednocyfrowej przegranej i zdobycia honorowego gola.

Co bardziej spostrzegawczy zauważyli pewnie, że z Hiszpanami od pierwszej minuty grał Wojciech Gigoła. Czy to znaczy, że już nie zaczynam ustalania składu od niego? Dokładnie tak, chłopak na początku sezonu złapał kontuzję, która na kilka tygodni wykluczyła go z gry, co wykorzystał nowo przybył Alejandro Estrada. Co więcej, Gigoła cały czas szuka formy po powrocie do zdrowia. Niemniej, wierzę w niego, a gra z Realem to przecież nie ujma.

Jeśli zaś chodzi o najbardziej pozytywne postaci w barwach Popradu, to zdecydowanie wyróżniają się dwie.
Mateusz Wieteska potrzebował pół roku na zgranie się z partnerami, ale od początku 2020 roku prezentuje się świetnie i stanowi podporę defensywy Popradu.
Ibrahim Baltham jest niestety tylko wypożyczony z Anderlechtu i raczej nie zostanie z nami dłużej niż do końca tego sezonu, niemniej daje z siebie wszystko w Muszynie. Nieziemska skuteczność, błyskotliwy drybling oraz harmonijna współpraca z kolegami, a także (tfu, tfu) końskie zdrowie- to atrybuty świeżo upieczonego reprezentanta Maroka.
Lecz tak naprawdę mniej lub bardziej świetnie prezentuje się cały zespół, z pierwszą 11 na czele.



 
Ta cała wybitna forma Popradu Muszyna, utrzymywana w Ekstraklasie już od ponad 2 lat, oraz posiadanie sporej grupy niezwykle utalentowanych zawodników, z których dodatkowo znacząca część jest Polakami- to wszystko doprowadziło do pojawienia się znacznych ilości powołań dla Muszynian- powołania od Michniewicza (zastąpił Nawałkę, mnie nie pytali) otrzymywali już: Miazek, Bartczak, Kochański, Wieteska, Straus, Szymorek, Gigoła.

W lidze wszystko wyglądało nadal tak samo, co najlepiej zobrazuje spotkanie z siedlecką Pogonią.
Natomiast z tą drugą, ze Szczecina, rozegraliśmy kolejny po Lechii i Legii bardzo trudny ligowy mecz. Starcie było naprawdę wyrównane jeśli chodzi o stwarzanie zagrożenia pod bramką przeciwnika, całkiem nieźle spisywał się zagraniczny zaciąg ściągnięty za wielkie pieniądze w zespole mojego rywala. Na szczęście Ibrahim Baltham dwoma popisowymi akcjami (jedna to rajd od połowy boiska) zdążył zrobić różnicę zanim obrońcy Pogoni wycięli go równo z trawą i koniec końców odnieśliśmy chyba zasłużone zwycięstwo, powiększając gigantyczną przewagę w lidze. Nasza seria bez porażki w Ekstraklasie jeszcze na jesieni osiągnęła 30 gier.

Już przestawałem wierzyć, że w grupie Ligi Mistrzów będziemy w stanie wywalczyć choć jeden punkt. (rewanż z Realem znowu w plecy, 1-2) Tymczasem rodowity Muszynianin, legenda klubu, strzelił dwie bramki w spotkaniu z Olympique Lyon, a cały zespół 4 gole z pierwszych 6 strzałów na bramkę przeciwnika. To było nie-sa-mo-wi-te. I dokonał tego drugi garnitur, wzmocniony Gigołą i Balthamem (od 6 minuty)! Fantastyczna postawa, fantastyczna skuteczność!
Dzięki temu zwycięstwu nagle okazało się, że w ostatniej kolejce będziemy w Porto walczyć o 3 miejsce i grę w LE na wiosnę. Kto by pomyślał...
























Śpieszę jeszcze z uzupełnieniem na temat tabeli mojej grupy. Lyon zapewnił już sobie drugie miejsce, z nami Porto będzie tylko broniło trzeciego, więc po cichu liczyłem na rezerwy.
Niestety, przeliczyłem się, wystawili dość mocny skład z Jacksonem Martinezem na szpicy.
Niemniej, z pierwszych trzech spotkań grupowych to właśnie w tym z Porto napytaliśmy choć trochę problemów i niepokoju o wynik rywalowi, bez szans nie jesteśmy.
Wystawiłem pierwszy skład:
Miazek - Bartczak, Kochański, Wieteska, Straus - Negrescu - Misiak, Szymorek, Estrada, Barmby - Baltham (już wyleczony)

Starcie zaczęło się od dominacji gospodarzy, Portowcy byli w stanie kilka razy na dłuższy okres zamknąć nas na naszej połowie w ciągu pierwszych 20 minut. Co więcej, udokumentowali swoją przewagę golem młodego wychowanka Bruno Filip.
To na szczęście podziałało jak kubeł zimnej wody na moich piłkarzy- przed meczem zostało im jasno wytłumaczone, że presji nie ma, a my gramy o wszystko albo nic i nie mamy nic do stracenia. Wyrównał Jack Barmby po świetnym dograniu Norberta Misiaka- gol do szatni.
Ten sam Anglik przeprowadził ładną akcję na skrzydle i dośrodkował wprost na głowę Ibrahima Balthama- w 56 minucie Poprad był w Lidze Europy.
Wszystko fajnie, ale tym razem to my podrażniliśmy Smoka- 65 minuta Martinez 2-2.
Na domiar złego nie wytrzymał Straus i poprosił sędziego drugą żółtą kartkę i szybszy prysznic.
Dwa do dwóch, odpadamy. Pozostaje niedosyt po tych dwóch ostatnich meczach, ale nie mamy się czego wstydzić, wrócimy silniejsi za rok.
























Na zakończenie rozgrywek w Ekstraklasie w roku 2020, ograliśmy jeszcze bardzo pewnie Cracovię i Olimpię Grudziądz. 3 sezony wcześniej stwierdziłem, że przerośliśmy 1 Ligę. Teraz wygląda na to, że przerośliśmy Ekstraklasę.
Serie w lidze:
33 mecze bez porażki (14 w zeszłym sezonie)
6 bez straty gola
14 zwycięstw z rzędu
Pytania?





























Wyróżnię jeszcze trzech innych zawodników, mimo że tak naprawdę to po prostu chciałbym wyróżnić całą drużynę i każdego z osobna. Wiem, że to jeszcze nie koniec sezonu, ale jestem zwyczajnie (niezwykle?) zachwycony postawą Popradu.
Jack Barmby- angielski skrzydłowy, fantastyczny technik, drybler, asystent (10 w lidze).
Robert Bartczak- kolejny świeżo upieczony reprezentant Polski, prawy obrońca, bardzo pewny, mało kontuzjowany, pożyteczny w ofensywie.
Razvan Negrescu- rumuński defensywny pomocnik, nieco zbyt agresywny, ale świetne zabezpieczenie drugiej linii, bardzo sprawna wątroba naszego zespołu. Także zadebiutował w reprezentacji swojego kraju.

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.