Segunda División B
Ten manifest użytkownika HashVanHebel przeczytało już 2732 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
www.ceutafootball.com - 2.12.2012
Ceuta rozpoczyna grudzień od wygranej
Nasi piłkarze dobrze weszli w ostatni miesiąc pierwszej rundy rozgrywek i rozprawili się 2:0 z Roquetas. Bramki zdobyli Givestin N'Suki po błędzie bramkarza rywali i Yero Bello po podaniu od strzelca pierwszej bramki. Chwilami Roquetas nie mogło wyjść z własnego pola karnego, jednak tradycyjnie już zabrakło nam skuteczności. Rywale stworzyli tylko jedną groźną akcję, przy której na szczeście piłkę z linii bramkowej wybił Pablo. Tenerife z ogromnymi problemami pokonało Jaen 3:2 i utrzymało się na drugim miejscu.
I znowu ta żałosna skuteczność. W zimie trzeba mi będzie konkretnego napastnika, bo tak to daleko nie pociągniemy. N'Suki późno zaczął strzelać i chociaż jest u nas najskuteczniejszy to i tak marnuje dużo niezłych akcji. Bello to drewno, ale zaczyna mnie do siebie przekonywać. Podobnie było rok temu z Rodriguezem, niby nie gra tak, jak bym tego oczekiwał, ale jakoś tak mam ochotę go zostawić.W zeszłym sezonie Bello zaliczył 21 występów, a zdobył tylko 5 bramek. Z drugiej strony miał 5 asyst. Ocena 6.97 jak na pierwszą rundę w klubie nie jest taka zła. W tym sezonie ma już 12 występów 3 bramki i jedną asystę. Zapowiada się lepiej niż w rok temu, więc go zostawię. Jeszcze szybki rzut oka na profil... 2 000 Ł na tydzień?! Jednak nie zostanie - lista transferowa, ale jeszcze nie teraz, niech zagra normalnie do okienka transferowego. A nóż-widelec mnie przekona?
Spojrzenie na wypłatę Bello zmotywowało mnie do spojrzenia na wypłaty całej drużyny. Najwięcej bierze Pablo - 2 200Ł. Dwieście angielskich funtów szterlingów mniej dostają: Morant, Tomasevic, Acosta i właśnie Bello. Pablo, Tomasevic i Morant można powiedzieć, że zasługują. Acosta był sprowadzony z Beerschotu, więc jakby nie było z większego piłkarskiego świata niż Ceuta. Zarabia dużo, więc postaram się go wypożyczyć z jak największym procentem wynagrodzenia płaconego przez drużynę, która na ten krok się zdecyduje. Nie gra w pierwszym składzie, więc normalnie dałbym go dla Los Barrios, ale nie z taką wypłatą. Bello pewnie będzie odchodził w styczniu. Dalej w wypłatach jest Coundoul, który odejdzie na sto procent. Spora rezerwa, postaram się ją wykorzystać sprowadzając kilku zawodników, ale z umowami trochę poczekam. Na pewno napastnik i ktoś do środka - najlepiej P(Ś)/OP(Ś). Guzman zarabia 1 700Ł, a już od dawna czeka na transfer, mam nadzieję, że ktoś go kupi w zimie. Anete to sto funtów mniej i też na pewno odejdzie do Oviedo. Boże, dlaczego ja ich tak przepłacam?
Po tym sezonie kontrakty wielu zawodników dobiegną końca. Nowe propozycje powinni dostać: Loe, Lupeta, Valter, Oleguer i Loran. Żegnać mogą się Rojas i Andres (ten słabszy). Nie wiem co ze środkiem pola - Samu i Juan Jose Pereira to ważni zawodnicy, ale z drugiej strony zbyt słabi na Liga Adelante i zbyt starzy. Może uda się podpisać promesę z kimś ciekawym, wtedy zastanowię się nad ich przyszłością. Teraz rutyna - treningi, zebranie i w niedzielę przyjmiemy u siebie San Roque.
***
Przeglądam mityczną teczkę z raportami scoutów. Obiecałem sobie, że przez cały listopad nie będę tego robił. Ograniczałem się do poszukiwań. Mocno już rozdmuchany budżet płac i tak skłonił mnie do zwolnienia bezproduktywnego Kucharskiego, więc sam muszę się zajmować szukaniem piłkarzy. Jeden z nich to Fabinho grywający w rezerwach Udinese. Dowiedziałem się o nim tyle ile mogłem, czyli niedużo, a resztę powierzyłem Andrzejowi Szarmachowi. Jego kontakty sprawiły, ze teczka z napisem Fabinho jest jedną z obszerniejszych z szafie. Kontrakt kończy mu się po sezonie 2013/14, więc żeby zdobyć go za darmo muszę trochę poczekać. Jeżeli jednak awansujemy do Liga Adelante, to wielce prawdopodobne jest to, że będzie moim pierwszym ruchem transferowym.
Kolejny napastnik to Thiago Birica. Ani mnie, ani skautów nie przekonuje tak jak jego rodak Fabinho.
Kolejny Brazylijczyk, kolejny napastnik - Carlos Andre. Nadaje się na drugiego N'Sukiego. Aktualnie jednego posiadam, więc Carlos Andre tak bardzo mnie nie przejmuje. Jeżeli jednak mówimy o Liga Adelante to już można się zastanawiać.
Podobny do Carlosa Andre jest Juliano. Mimo wszystko wydaje się być słabszy, więc nie interesuje mnie prawie wcale.
Im dalej w las, tym mniej Brazylijczyków. Potrzebuję Hiszpanów, bo mój skład jest coraz mniej narodowy. Tomi Correa jest starszy, bardziej doświadczony i również łapie się do mojej "wstępnej grupy zainteresowania".
Wstępnie zainteresowanie moją ofertą wzbudza Quentin Pereira. Kolejny, któremu na nasze nieszczęście kontrakt wygasa rok później, niż bym tego chciał.
Bez kontraktu jest aktualnie Angel Montoro, kolejny zawodnik we "wstępnej grupie zainteresowania"
Grupę zamyka Cris z Murcii. Chyba nie do końca spełnia moje wymagania, ale to dopiero wstępna grupa. Kwalifikują się do niej całkiem dobrzy zawodnicy grający na pozycjach, które w Ceucie wymagają wzmocnienia. Dopiero teraz zajmę się konkretną analizą ich umiejętności i przydatności.
Jest jeszcze jeden zawodnik, który wykracza poza sieć skautingu klubu. Klubu, nie moją. Trudne-imie Fomba. Trochę zbyt wolny jak na swój wzrost, reszta to same zalety.
***
Juniorzy bez kilku ważnych ogniw poradzili sobie z Linense U-19. Jedyną bramkę spotkania zdobył Alex Paz. Młody boliwijczyk ładnie wprowadził się do drużyny. Chwilę po spotkaniu otrzymujemy wiadomość, że jakiśtamktośtam przejął Tenerife. Na pewno podreperuje to ich budżet, który jak piszą gazety nie jest zbyt przepchany pieniędzmi. Niedługo później świeżo przejęty klub remisuje 1:1 z Cartageną. Dla nas remis w meczu na szczycie jest dobrym rozstrzygnięciem. Jeżeli wygramy z San Roque to wskoczymy na drugie miejsce w tabeli tracąc 5 punktów do Cartageny oraz z dwoma punktami przewagi nad Tenerife. Misję San Roque czas zacząć!
www.ceutafootball.com - 9.12.2012
Ceuta wskakuje na drugie miejsce w tabeli!
Ponad 3 500 widzów oglądało dzisiaj, jak drużyna Ceuty bardzo pewnie pokonuje rywali z San Roque 2:0. Nasi piłkarze grali bardzo mądrze. Pozwalali rywalom na grę piłką, ale o wejściu w pole karne mogli zapomnieć. Piękna bramka Pablo z 30 metrów ustawiła spotkanie, później Pereira dodał pewności drużynie zdobywając drugą bramkę. Reszta spotkania wygladała dosyć spokojnie, nasi piłkarze nie chcieli się wysilać, grali tak, jak było trzeba, a więcej niż 2:0 nikt od nich nie wymagał. Po tym spotkaniu wskoczyliśmy na drugie miejsce w tabeli ze stratą 5 punktów do Cartageny.
Pierwszy raz czułem się tak dobrze ze strony taktycznej. San Roque chciało przejąć inicjatywę, ale nie umialo. Mi to na rękę! Pozwolilismy im na grę piłką, która była równoznaczna z wysoko grającą linią obrony rywali. Bello i N'Suki tylko na to czekali. San Roque prawie wcale nie mogło wejść w nasze pole karne z piłką (zasługa Pablo), a jak już im się udawało to na spalonym. Kiedy próbowali górą - przeszkadzał im Tomasevic, kiedy próbowali inaczej - przeszkadzali im wszyscy. Bardzo pewne spotkanie, o którego wynik nie martwiłem się ani przez chwilę. W środę czeka nas rewanż z Extremadurą w Pucharze Federacji, a później już tylko spotkania w lidze z rezerwami Betisu i Cadiz.
***
At. Baleares robi podchody pod Sergio Diaza. Początkowo się przestraszyłem, jednak zobaczyłem, że ich oferta powinna wynieść 525 000 Ł. Dorzucą drugie tyle i się zastanowię. Ponadto Rodez AF zaproponowało mi piłkarza drugiej drużyny Thibaulta Aleta. Ciekawy zawodnik, kiedyś już go widziałem, ale nadal czekam na raport scouta. Chciałem ich pośpieszyć, ale sam Andrzej Szarmach (!) z uśmiechem na twarzy powiedział mi, żebym zluzował gumę. Po sezonie wygasa mu kontrakt, więc mam czas. Jest wysoki, a takiego zawodnika potrzebuję. Wcześniej znalazłem jednak innego kandydata - Michala Papadopoulosa z naszego Zagłębia Lubin. Alet pozostaje alternatywą.
***
Ciekawostka - dzisiaj wyszło nowe notowanie Światowego Rankingu FIFA. Polska już dawno wskoczyła na pogranicze drugiej i trzeciej dziesiątki, trzyma się tam od EURO.
Ciekawostka numer dwa - od czasu odejścia z Lecha Poznań bez pracy pozostawał Jose Maria Bakero. Aż do dzisiaj. Jego nowym pracodawcą została Guadalajara broniąca się przed spadkiem z Liga Adelante. Życzę powodzenia, chociaż wcale nie wierzę, że się powiedzie.
www.ceutafootball.com - 13.02.2012
To, co nikomu się nie śniło
Czy jest nad czym się rozpisywać? Ceuta przegrała rewanżowe spotkanie Pucharu Federacji 2-0 (5-3 K) i pożegnała się z rozgrywkami. Po meczu chcieliśmy prozomawiać ze Sławomirem Kieleckim, jednak zapytany o komentarz odpowiedział tylko śmiejąc się "A co, nie widział Pan? Bo ja niestety widziałem, jeszcze to do mnie nie dotarło, mam nadzieję, że mnie nie zwolnią". Menadżer śmiał się, że nie spodziewał się takiej gry piłkarzy. Na koniec dodał, żeby kibice nie traktowali tej przegranej poważnie, bo ona się nie wydarzyła, to musiał być sen - zły sen.
Tak to czasami jest, chociaż ja dalej nie wierzę. Rywale bronili się jedenastoma zawodnikami w polu karnym, czasami zastanawiałem się, czy nie staną rządkiem w bramce i będziemy musieli ich wypychać na siłę, żeby odsłonili drogę do siatki. Pocieszam się tylko, że gdybyśmy grali w pierwszym składzie, to nawet bez bramki na połowie rywala odnieślibyśmy sukces. No cóż, przed nami liga, ważniejsze cele.
***
No tego to się nie spodziewałem. Jean Acosta, znany od dzisiaj jako Jean #$%&!!@#$%&&#$% powiedział, że chce grać w pierwszym składzie, albo odejdzie. A to #$%&!!@#$%&&#$%. Nie dosyć, że gra jak #$%&!!@#$%&&#$% to tak samo się zachowuje. Ściągnęlismy go za darmo, płaciliśmy dużą pensję za nic, a na odejściu zarobimy. Mi tak pasuje.
***
W tym sezonie łapiemy dużo kartek. Czułem, że Jesus Zancada Lobato zbyt często sędziuje nasze mecze, ale dopiero kiedy trafiłem na jego profil, wtedy to sobie uświadomiłem. Prawie zawsze dostaje nasze mecze, a że jest znany jako robot katkowy i w wersji dla piłkarzy alejanicniezrobiłem to sprawa największej ilości żółtych kartek w lidze jest oczywista. I weź tu walcz o nagrodę fair-play jak związek ciągle ci rzuca Lobato pod nogi.
***
Grono #$%&!!@#$%&&#$% się powiększyło. Najpierw Jose Luiz Oltra - menadżer Tenerife - obrażał mnie na każdym kroku. Kiedy spotykamy się na meczach mówi do mnie "przyjacielu", a na konferencjach regularnie jedzie po mnie i drużynie. A to cipek chciałoby się powiedzieć.
Drugi #$%&!!@#$%&&#$% był bardziej niespodziewany. Mój serdeczny przyjaciel, partner od tenisa, sąsiad porzucił nas dla Xerez. Gdybym miał wybrać między 24 000 Ł, a Juanma Alamillosem wybrałbym tego drugiego. Trudno. Ostatecznie nawet się nie pożegnałem, nie mam zamiaru odstawiać fanfar na pożegnanie zdrajcy.
***
Jose Losa staje się obiektem coraz większego zainteresowania. Almeria, Getafie, Baleares i Granada. Nadchodzi okno transferowe jak widać. Sergio Diazem interesuje się Tenerife, N'Sukim Guadalajara i Cadiz, a Pablo wpadł w oko Baleares podobnie jak Tomasevic. Pocieszę interesujące się kluby - wszyscy zostają.
Teraz czeka nas spotkanie z rezerwami Betisu. Trzeba wygrać. Spośród wielkiej trójki tego sezonu gramy najwcześniej, Tenerife i Cartagena poznają wyniki naszego spotkania przed swoimi. Są w komfortowej sytuacji? Raczej nie słyszałem, żeby presja była komfortowa.
www.ceutafootball.com - 16.12.2012
Pewna wygrana z Betisem
Ceuta po raz kolejny nie straciła bramki w ligowym spotkaniu i po raz kolejny pewnie je zwyciężyła. Wyższość Los Caballas musiały uznać rezerwy Betisu. Strzelanie rozpoczął Ramon Morant ładnie podkręcając piłkę zza pola karnego, na 2:0 podwyższył Yero Bello, a dzieło zniszczenia dokończył Oleguer uderzajac głową po dośrodkowaniu Pablo z rzutu rożnego.
Brawo makrele! Swoją drogą ciekawe kto wymyślił nam taki głupawy pseudonim. Los Caballas z żelazną defensywą kroczą od czystego konta do czystego konta regularnie wygrywając swoje spotkania. Nie liczmy Pucharu Federacji.
Spodziewaliśmy się zwycięstwa, interesowało mnie co zrobią rywale. Tenerife wygrało 2:0 z Melillą, a Cartagena sensacyjnie uległa drużynie Villaneuvy. Warto podkreślić drużynie znajdującej się na osiemnastym miejscu w tabeli. Byłem zły kiedy nam urwali punkty, ale już nie jestem. Przegrana Cartageny sprawia, że tracimy do niej już tylko 2 punkty, a jednocześnie mamy 2 punkty nad Tenerife. Gdyby te dwie drużyny nie dołączyły w tym sezonie do naszej grupy Ceuta siałaby spustoszenie. Zabójcze makrele. Wspominałem już, że Cartagena przegrała pierwszy ligowy mecz w sezonie? Mało ważne, istotniejsze jest to, że dla nas historia lubi się powtarzać. Znowu wędrujemy od dna tabeli na sam szczyt. Oczywiście mam nadzieję, że na sam szczyt.
***
Podjąłem poszukiwania dobrego trenera, którego mógłbym zatrudnić w miejsce Alamillosa. Znalazłem Guillame Mulaka. Niedługo rozpocznie pracę. Przy okazji spotkania ze sztabem szkoleniowym zdecydowaliśmy się poczynić krok, który da nam wiekszą możliwość rozwoju piłkarzy. Oto on, nazywa się Gerardo Berodia.
***
W tzw. międzyczasie skontaktowałem się z kilkoma naszymi byłymi piłkarzami. Toledo znalazł zatrudnienie w jakimś półzawodowym francuskim klubie. Fernando Rodriguez dosyć szybko po odejściu z Ceuty podpisał kontrakt z Huescą, z mizernym skutkiem (3 wystepy, bez bramki, bez asysty, średnia ocen 6.37). Manu Blanco gra w Terrasie, a Jesus Villatoro w Ontinyent. Julio De Dios nie znalazł zatrudnienia, więc postanowił zakończyć karierę sportową. Tak samo postąpił Pau Torres. David Relano również zakonczył karierę piłkarza, ale pozostał przy sporcie w roli scouta. Z kolei Alex Hornillo, Diego Segura i Juan Antonio Zamora ciągle szukają.
***
Zbliża się wielki dzień. W pierwszym dniu nowego roku rozpoczyna się okres, w którym piłkarze, których kontrakty wygasają z końcem czerwca mogą już podpisywać promesy z nowymi klubami. Oczywiście zamierzam to wykorzystać.
Musimy ściągnąć rezerwowego bramkarza na następny sezon i najlepiej wypożyczyć kogoś, kto będzie mógł zastąpić Cobeno w specjalnych okolicznościach jeszcze na wiosnę tego roku. Pierwszy przypadek to szukanie okazji do podpisania z kimś promesy kontraktowej, drugi to zwykłe wypożyczenie.
Potrzebujemy także jednego środkowego obrońcy. W tym sezonie grają tam Tomasevic i Oleguer, a zastąpić ich mogą Loran i Rojas. Loran - ok, ale Rojas jest już byt słaby na Segunda Division B, a ja ciągle myślę o Liga Adelante. Boki to Sergio Diaz i Andres. Z prawej strony może i potrafi grać również Loran, a lewą obronę atakuje Jose Losa. Niedługo powinniśmy się pożegnać z Yohanem. Niby nie gra tak źle, ale nie potrafi pozytywnie zaskoczyć - na trybuny zarabia zbyt dużo.
Defensywni pomocnicy to Pablo i rezerwowy Raoul Loe, na środku Valter, jednym z rezerwowych powinien być wypożyczony do Los Barrios Leo Hamel. Ofensywny pomocnik to Morant, wokół tej pozycji kręcić będą się także Belloc i Tarfi. Nie wiem, czy zostawiać Juana Jose Pereirę i Samu. Jeden z nich pewnie odejdzie, ale nie wiem który. Może obaj?
Napastnicy to duży problem. Bello out, zostają N'Suki, Gray i Lupeta. Mało i młodo.
Tak więc będe szukał:
- rezerwowego bramkarza na następny sezon,
- rezerwowego bramkarza do wypożyczenia na resztę tego sezonu,
- środkowego obrońcy,
- dwóch środkowych pomocników (z możliwością gry jako DP lub OP),
- ofensywnego pomocnika,
- wysokiego, w miarę szybkiego napastnika,
- wielofunkcyjnego napastnika, który będzie mógł zastąpić tak N'Sukiego, jak i tego drugiego.
Odejdą:
- Coundoul,
- Yohan,
- Rojas,
- Andres (słabszy),
- Juan Jose Pereira i/lub Samu,
- Cheick Korouma (zbyt słaby na Ceutę jak się okazuje),
- Guzman,
- Anete,
- Alex Fernandez,
- Jean Acosta,
- Yero Bello.
Nadszedł czas zmian!
***
Juniorzy wygrali 2-1 z Pozoblanco, więc jak na razie Girard się sprawdza. Niestety zarząd nie pozwolił mi na podpisanie kontraktu z Berodią. Szkoda.
***
Sobotnim hitem kolejki został mecz między Tenerife (3), a Murcią (4). Kibicuję tym drugim, bo jeżeli wygrają to w meczu z Cadiz będziemy mogli uciec trzeciej drużynie ligi na dystans pięciu punktów.
www.ceutafootball.com - 23.12.2012
Nokaut na koniec rundy
Piłkarze Ceuty odnieśli pewne zwycięstwo w ostatnim meczu tego roku. Wyższość Los Caballas musieli uznac piłkarze Cadiz. Wynik 4-1 nie oddaje jednak w pełni przebiegu tego meczu. Spotkanie było wyrównane, Cadiz miało swoje szanse, jednak umiejętności indywidualne Givestina N'Sukiego w dużym stopniu zadecydowały o wyniku. Piłkarz z Angoli zaliczył 2 asysty i sam zdobył jedną z bramek. Cadiz strzeliło honorowego gola w końcówce spotkania po błędzie Ramona Moranta, który wybił piłkę wprost pod nogi rywala. David Cobeno nie miał szans na obronę strzału z 20m co przerwało passę 6 spotkań ligowych bez straty bramki. Tenerife nie utrzymuje tempa Ceuty i Cartageny. Drużyna ta przegrała wczoraj z Murcią i straciła na jej rzecz trzecie miejsce w tabeli. Prowadzi Cartagena, dwa punkty za nią Los Caballas, z kolei trzecia Murcia i czwarte Tenerife traci do nas już 5 punktów. Na koniec życzymy wam drodzy kibice Wesołych Świąt!
www.ceutafootball.com - 26.12.2012
Dwa sparingi w przerwie
Piłkarze, sztab, zarząd - jednym słowem wszyscy rozjechali się na urlopy. Chwilę wcześniej ogłoszono jednak krótką listę sparingpartnerów Ceuty w okresie przerwy świątecznej. Nasza drużyna zmierzy się z Granadą i Covadongą.
I tutaj prawie kończy się grudzień. Jak sparingi? Jak święta? Co w przerwie między rundami? Ile transferów? Czemu aż tyle? I kogo w końcu kupimy? Do przeczytania w krótszej przed-wiosennej części może już w poniedziałek! Los Caballas!
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Poluj na regena |
---|
Po 18 marca każdego roku (dzień po urodzinach CM Rev) warto rozglądać się za utalentowanymi regenami w polskich ligach. Jest to data „powstawania” nowych graczy, automatycznie dodawanych do bazy przez silnik gry. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ